Idzie facet ulicą patrzy a tam strzałka z napisem: burdel u sióstr urszulanek hmmm, myśli facet, tego jeszcze nie było. wszedł, a tam za ciężkim dębowym biurkiem siedzi stara zakonnica i pyta: - czego chciał? - n... no... skorzystać z, z, z u-u-usług... - płaci tu 500,- zł i idzie w te drzwi po prawej. zapłacił i poszedł. a tam na końcu korytarza kolejna, już młoda zakonnica siedzi przy zwyczajnym biurku. - witam pana. - witam, chciałem... - tak, tak wiem, 300,- zł i drzwi po lewej. zapłacił, poszedł. i na końcu korytarza widzi nowicjuszka siedzi przy stoliczku... - dzień dobry. - dzień dobry, chiałem skorzystać z usług. - ach, tak... 100,- zł i te drzwi za mną. ok, zapłacił, już tyle wydał, to stówa go nie zbawi. wszedł, drzwi się zatrzasnęły, a facet stoi na dworze, nie można już wrócić, bo klamki z tej strony nie ma... rozgląda się (nieco skołowany), a tu mała tabliczka z napisem: "właśnie zostałeś wyruchany przez siosrty urszulanki"
|
|
Siedzą 3 mrówki na drzewie i wkurzają słonia:
- Brudas!
- Cwel!
Słoń się zdenerwował i kopnął w drzewo. Jedna mrówka spadła na słonia, a dwie pozostałe krzyczą:
- Zdzichu! Uduś gnoja
|
|
Przyleciało dwóch kosmitów na łąkę. Patrzą - a tu zwierzę w łaty. Spoglądają do swego atlasu i czytają: "Krowa pije wodę - daje mleko". Wzięli więc ją nad strumień, jeden wsadził jej łeb do wody, a drugi nadstawia miskę od tyłu. Po chwili wylatuje krowi placek. Wtedy ten z miską mówi:
- Podnieś jej łeb wyżej, bo muł z dna bierze