Mowa pożegnalna na zakończenie roku szkolnego maturzystów
Drogie koleżanki i koledzy!
Dzień 30 kwietnia 2010 roku, niby zwykły dzień pracy, lecz nie dla wszystkich. Dla was, maturzystów, jest to dzień uroczysty, radosny, dzień zadumy i niekłamanych wzruszeń.
Trzy lata temu, w wrześniowy poranek, po raz pierwszy przekroczyliście mury tej szkoły. Pod okiem nauczycieli zdobywaliście wiedzę potrzebną do zdania egzaminu dojrzałości. To dzięki nim wszystko, co trudne, stawało się przystępne i jednocześnie ciekawe. Profesorowie każdego dnia wprowadzali was w zdumiewającą krainę wiedzy i tylko od was zależało, czy wyjdziecie z niej mądrzejsi, bogatsi, lepsi. Odsłaniali przed wami piękno i mądrość w każdej strofie wiersza, wtajemniczali w świat obcego języka, uczyli rozszyfrowania każdego, nawet najbardziej skomplikowanego wzoru matematycznego, odkrywali piękno świata przyrody, wędrowali wraz z wami po dziejach ojczystych i dziejach ludzkości.
Dziś w pamięci jeszcze „wzory i wieszcze”, tak trudno uwierzyć, że oto jakieś tajemnicze nożyce przecinają nić szkolną i więcej się tu nie spotkamy .Dziś opuszczacie mury tej szkoły.
Mam nadzieje, że każdy z was da sobie radę w nowym środowisku, jakie czeka na niego po maturze. Czerpiąc z tego, czego się tu nauczyliście, bądźcie dobrym przykładem dla innych. Postarajcie się, aby szkoła, którą właśnie opuszczacie, była dumna z takich absolwentów jak wy!
"Wiele jest sentencji, złotych myśli autorytetów świata, które mogą pełnić rolę przewodnika po dróżkach, drogach i bezdrożach życia. I choć nie wolno robić fałszywych kroków, to iść trzeba. Lecz nie wystarczy tylko iść, ale iść we właściwym kierunku. Nawet pod prąd. Patrząc wstecz na zadeptane ścieżki, każdy z was dostrzeże zwykłą, ludzką rzecz. To wierność serc.” Zamykając bowiem pewien etap w swoim życiu i zaczynając nowy, zostawiacie część siebie właśnie tutaj, w tej szkole.
O chwilach spędzonych w tych murach nigdy nie zapomnicie. Jako przedstawicielka młodszych klas dziękuję wam za przykład, jaki nam dawaliście, za waszą sympatię, pocieszenie w chwilach zwątpienia i chętnie wyciąganą pomocną dłoń! W napięciu śledziliśmy wasze tegoroczne zmagania. Dla nas każdy z was jest zwycięzcą. Będzie nam was brakować. Tracimy bowiem kumpli i przyjaciół, którzy zaczynają kolejny etap-teraz już naprawdę dorosłego życia.
Z perspektywy trzech lat śmiało możecie powiedzieć „…i nie żal nic, i żal tak wiele”.
Życzę wam wiele pomyślności, sukcesów i szczęścia w życiu osobistym. Wierzę, że na maturze pójdzie wam świetnie, a codzienny trud przygotowań do egzaminu dojrzałości zaowocuje sukcesem i dostaniem się na upragniony kierunek studiów.
Kochani, żegnamy was życzeniami płynącymi z głębi serca. Niech omijają was troski, smutki i zwątpienia, a towarzyszy wam radość, zrozumienie, przyjaźń i jakże potrzebna nadzieja. Trzymamy za was kciuki i życzymy powodzenia.