Panie, dobrze nam tu być.
Aby wzmocnić wiarę swoich
i przygotować ich na bliskie już rozstanie,
wziął z sobą
, Jakuba i Jana i udał się z nimi na
Tabor.
Tam w czasie modlitwy objawił im swoją chwałę. Jego twarz i
stały się lśniąco białe, a On sam rozmawiał z dwoma wielkimi prorokami Starego Testamentu -
i Eliaszem. Po pewnym czasie
okrył
.
Z tego
rozległ się głos Boga Ojca: To jest mój syn umiłowany, Jego słuchajcie.
Zachwyceni i trochę przestraszeni tym widzeniem
upadli na ziemię, a
zawołał: Panie, dobrze nam tu być! Postawimy trzy
, jeden dla Ciebie, jeden dla
i jeden dla Eliasza. Lecz po chwili zobaczyli już tylko samego
, który im nakazał, aby o tym wydarzeniu nikomu nie mówili, dopóki On nie zmartwychwstanie. Gdy schodzili z
, próbowali zrozumieć, co to takiego jest zmartwychwstanie, bo nigdy o tym wcześniej nie słyszeli.