Mszyce, Garden


MSZYCE

Artykuł prof. Kazimierza Wiecha z AR w Krakowie, który ukazał się w "działkowcu" nr 6(646) w czerwcu 2004 r. na str 60-61 - publikacja za zgodą Wydawnictwa "działkowiec".

0x01 graphic

Te niewielkie owady znane są chyba każdemu działkowcowi - i może nie z powodu imponującego wyglądu czy rozmiarów ciała, lecz z racji liczebności jaką osiągają kolonie tych niewielkich pluskwiaków.
Początkowo jest ich mało - właściwie nie wiadomo skąd się biorą, ale niech no tylko "wybuchnie" wiosna maj, a wtedy wraz z kwiatami, rozwinietymi dopiero co liśćmi i najmłodszymi przyrostami pędów, mszyce pojawiają się w liczbie zauważanej przez wszystkich.

0x01 graphic

Groźne czy niegroźne?

Czasem mówimy o tzw. mszycowym roku, kiedy jest ich naprawdę dużo i trudno jest znaleźć uprawną roślinę, na której mszyce by nie bytowały.
Wszystko zależy od pogody, a ciepła i w miarę wilgotna wiosna (bez ulew i burz) może sprawić, że mszyce staną się wyjątkowo liczne. Są też lata, kiedy jest ich mało, kiedy zapominamy o nich i nie zawracamy sobie głowy ich pojedynczymi koloniami.
Czy więc mszyce są szkodnikami roślin uprawianych na działkach i w ogrodach? Odpowiem tak: "wszystko zależy od tego co uznamy za szkodę". Jednego działkowca będą denerwowały pofalowane liście czarnej porzeczki, a innego nie, kogoś mogą denerwować kolonie mszyc położone wzdłuż głównego nerwu liści orzecha, a ktoś inny nie zwróci na nie nawet uwagi. Niewiele osób wie, że spośród wielu gatunków mszyc spotykanych na jabłoniach i gruszach, groźny jest tylko jeden - porazik jabłoniowo-babkowy!. I z całą pewnością zaskoczy moich Czytelników fakt, że spośród setek gatunków mszyc występujących na roślinach uprawnych i dziko rosnących, tylko kilka posiadać może duże znaczenie.
Zaskoczyć może Państwa ta krótka lista gatunków przedstawionych w tabeli. Ale przecierz, nawet wśród tych gatunków znaleźć można i takie, z których nawet liczną obecnością można się pogodzić. W końcu czasowa utrata wartości dekoracyjnych nie musi być dla rośliny groźna, a w następnych miesiącach czy sezonie, po mszycach nie będzie ani śladu.

Skąd się biorą mszyce?

Oto zagadka, do rozwikłania tylko przez tych, którzy posiadają dobry wzrok i lupę
Mszyce zimują w postaci czarnych, błyszczących jaj, których wielkość nie przekracza 0,5 mm.
Jaja składane są na ogół pojedynczo, w załamaniach kory, czy na powierzchni pędów, co jeszcze bardziej utrudnia ich odnalezienie. Wczesną wiosną jaja zaczynają się rozwijać, gdy temperatura przekracza +3
0C, ale wylęganie się larw następuje dopiero po miesiącu. Początkowo larwy pozostają w ukryciu wewnątrz pąków, lub pomiędzy zawiązkami liści, by dopiero później pojawić się na ich powierzchni.

Dlaczego mszyc jest tak dużo?

Patrząc na statyczną kolonię mszyc nie zdajemy sobie sprawy, że całe to skupisko to żywy "organizm" - stale powiększający rozmiary.
Larwy w ciągu tygodnia przekształcają się w bezskrzydłe samice, które bez chwili odpoczynku przystępują do rodzenia kolejnych larw, a ich możliwości w tym względzie są imponujące: jedna samica porazika jabłoniowo-babkowego może urodzić nawet 200 larw, a to oznacza, że w ciągu miesiąca czy dwóch liczba mszyc w koloniach może osiągnąć ogromne rozmiary.
Gdy mszyc w koloniach jest już bardzo dużo, lub gdy trzeba zmienić żywiciela, wtedy w koloniach pojawiają się uskrzydlone samice przelatujace na inne, nie zasiedlone jeszcze rośliny.

Dlaczego mszyce zmieniają żywiciela?

Z pewnością każdemu z Państwa "rzucił się" w oczy fakt najpierw licznego, a potem bardzo licznego wystepowania niektórych gatunków mszyc na pewnych gatunkach roślin, kończącego sie (najczęściej w czerwcu) równie gwałtownym spadkiem liczebności. Te wahania w liczbie mszyc sa szczególnie dobrze widoczne w przypadku tzw. dwudomowych gatunków, a wynikają ze stopniowego pogarszania sie walorów pokarmowych soku pobieranego przez mszyce. W soku zmniejsza sie (i tak mała) zawartość substancji białkowych, pojawiają się natomiast roślinne substancje obronne, niosące mszycom przesłanie: "wystarczy już tego dobrego, trzeba się przenieść na inne rośliny" (bardziej wartościowe pokarmowo).
I dlatego mszyca porzeczkowo-czyściecowa, po krótkim okresie żerowania na porzeczce czarnej przenosi się na rośliny zielne i podobnie postępują inne gatunki mszyc o dwuczłonowych nazwach np. mszyca jabłoniowo-zbozowa czy śliwo-chmielowa.

Na czym polega szkodliwość mszyc?

Jeżeli już uznamy mszyce za szkodniki, to w pierwszym rzędzie z powodu ich liczebności.
Nie każdy przecież będzie tolerancyjny wobec wielotysięcznych "zgromadzeń" na liściach, pędach czy kwiatach. A na dodatek te ogromne "stada" pozostawiają często wokół siebie odchody w postaci tzw. spadzi, do której przylepia się kurz i na której mogą rozwijać się grzyby. Samo żerowanie setek czy tysięcy mszyc, polegające na wysysaniu soku ("wypijają" dziennie nieraz więcej niż same ważą), może spowodować deformacje i/lub przebarwienie liści, wytwarzanie wyrośli, opadanie pąków, kwiatów czy zawiązków owoców, zmniejszenie plonu - ale to wszystko tylko w skrajnych przypadkach. Niektóre gatunki mogą być przenosicielami chorób wirusowych - ale jeszcze raz podkreślam: mszyce stają się szkodnikami tylko w wyjątkowych sytuacjach i tak naprawdę to tylko od nas zależy, czy uznamy je za szkodniki.

Komu są potrzebne mszyce?

Na mszyce możemy także popatrzeć w inny sposób. Przecież ta ogromna płodność musi czemuś służyć. Przecież mszyce nie zostały stworzone po to, (wbrew temu co niektórzy twierdzą!), aby dokuczyć człowiekowi. Jedynym więc wyjaśnieniem licznej obecności mszyc na roślinach jest ich rola ekologiczna jako pokarmu dla innych organizmów zwierzęcych. Możemy posunąć się do skrajnego stwierdzenia, że gdyby nie było mszyc... to nie byłoby także biedronek, bzygów, błonkówek mszycarzowatych i szeregu innych pasożytniczych i drapieżnych owadów żyjących z... mszyc.
W końcu także mrówki podążają po pniach drzew czy ścianach budynków w poszukiwaniu kolonii mszyc, a pszczoły odwiedzają skupiska tych drobnych owadów w poszukiwaniu spadzi, którą przerabiają na miód.

Czy zwalczać mszyce?

Tak, ale tylko wtedy gdy jest to bezwzględnie konieczne, stosując wyłącznie selektywne środki polecane w naszym programie. Zastosowanie innych preparatów (zwłaszcza pyretroidowych) może przynieść zagładę także organizmom pożytecznym.

Najgroźniejsze gatunki mszyc spotykane na działkach

Gatunek mszycy

Roślina żywicielska

Szkodliwość

mszyca burakowa

bób, burak ćwikłowy, trzmielina i inne krzewy

szczególnie groźna na bobie, powoduje opadanie kwiatów i zawiązków strąków

porazik jabłoniowo-babkowy

jabłoń

zwijanie liści, skarlenie owoców (szkodliwy lokalnie)

mszyca jabłoniowa

jabłoń, irga

groźna tylko na młodych roślinach

bawełnica korówka

jabłoń

groźna tylko na młodych drzewkach, powoduje rany i zrakowacenia kory

mszyca śliwowo-trzcinowa

śliwa

liczne kolonie po spodniej stronie liści

mszyca śliwowo-chmielowa

śliwa

zwijanie liści, przenoszenie wirusa szarki

mszyca wiśniowo-przytulinowa

czereśnia, wiśnia

zwijanie liści na zakończeniach pędów

mszyca różano-szczeciowa

róża

duże kolonie na pędach kwiatowych

ochojnik świerkowo-modrzewiowy, ochojnik świerkowy zielony

świerk, modrzew

żółknienie igieł modrzewia, szyszeczkowate galasy na świerku

Zwierzęta odżywiające się mszycami

Zwierzęta

Sposób odżywiania

pająki sieciowe

wyłapują uskrzydlone mszyce

skorki

przeszukują nocą liście drzew owocowych w poszukiwaniu mszyc

złotooki pospolite

larwy zżerają różne owady w tym mszyce

drapieżne pluskwiaki
(np. dziubałeczek -
więcej...)

przeszukują liście i pędy drzew i krzewów w poszukiwaniu mszyc, które zjadają

chrząszcze biedronkowate

larwy i postacie dorosłe odżywiają się głównie mszycami, a przy ich braku mogą korzystać z innego pokarmu

chrząszcze biegaczowate

zżerają mszyce spadające z roślin na ziemię

muchówki bzygowate

larwy bzygów odżywiają się prawie wyłącznie mszycami - zżerają do 1000 szt. mszyc w okresie rozwoju larwalnego

muchówki pryszczarkowate (pryszczarek mszycojad)

larwy paraliżują i wysysają mszyce

błonkówki mszycarzowate

składają jaja do ciał mszyc, w których rozwijają się ich larwy zamieniające ciała mszyc we własne kokony (mumie)


Jeżeli po przeczytaniu powyższego artykułu uznasz mimo wszystko, że mszyce są szkodnikami na Twojej działce ogrodniczej lub ogrodzie, to poniżej opisuję metody zwalczania mszyc.

W pierwszej fazie pojawiania się mszyc na roślinach uprawowych stosujemy najprostsze sposoby ich zwalczania. Najprościej jest ręcznie zgniatać i niszczyć powstające kolonie mszyc. Wiem, że nie każdy zdobędzie się na taki zabieg - ale niewątpliwie należy on do zabiegów proekologicznych. Możemy też usuwać i niszczyć liście a nawet końcówki pędów roślin, na których mszyce założyły kolonie. Skutecznym zabiegiem jest też spłukiwanie mszyc z roślin za pomocą silnego strumienia wody. Mszyce opadłe na ziemię są zżerane przez owady drapieżne.

Jeżeli mszyce nie ustępują, kolonie rozprzestrzeniają się to zastosujmy roślinne preparaty do ich zwalczania. Stosujemy wyciągi z następujących roślin: pokrzywa zwyczajna, cebula, czosnek, mniszek lekarski, bylica piołun, bez czarny oraz wywary z: cebuli, czosnku, krwawnika pospolitego, pomidora. Sposób przygotowywania wyciągu i wywaru opisany jest na stronie:
Preparaty nie chemiczne zalecane do ochrony roślin na działkach.

Do bardziej zaawansowanego sposobu zwalczania mszyc należy stosowanie biopreparatów np.
Bioczos BR - preparat oparty na zmielonym czosnku w otoczce parafinowej, Spruzit 04 EC zawierający w swoim składzie pyretrynę - substancję owadobójczą roślinnego pochodzenia. Więcej o tych preparatach na stronie : Biopreparaty - czy warto je stosować.

Na koniec podaję środki chemiczne (szkodliwe dla środowiska) zalecane w ostateczności (tylko w przypadku wczesnego, licznego pojawu mszyc oraz gdy warunki pogodowe sprzyjają jej rozwojowi) do zwalczania mszyc:
ABC na mszyce AL, Pirimor 500 WG, Mszyca Stop 01 AL, Trebon 10 SC, w formie aerozolu: Piriflor AE, Pirimix AE. W przypadku mszyc żerujących w skręconych liściach lub olbrzymich koloniach można zastosować preparaty układowe: Confidor 200 SL lub Mospilan 20 SP.

Na tym oczywiście nie kończy się lista dostępnych środków przeciw mszycom. Pod osłonami można zastosować biopreparaty zawierające Pryszczarka mszycojada -drapieżną muchó
wkę lub Mszycarza szklarniowego - pasożytniczą błonkówkę.

Są dziesiątki różnych środków do zwalczania mszyc, w tym i takie, które niszczą wszystkie żyjące stworzenia!!! (nieselektywne, np. zawierające pyretroid). W naszych ogródkach wystrzegajmy się tych środków jak ognia.



Wyszukiwarka