Uczniowie kontra nauczyciele czyli "Sposób na Alcybiadesa" Edmunda Niziurskiego
Coraz częściej się zdarza, że uczniowie wydają wojnę nauczycielom. Wojnę na psychiczną wytrzymałość. Jak daleko trzeba się posunąć, by wytrącić uczącego z równowagi i "rozwalić" całą lekcję? To zależy od zespołu klasowego.
Opisane "sposoby rozwalania lekcji" w powieści E. Niziurskiego są raczej bardzo niewinne, chociaż i one doprowadziły do rozstroju nerwowego młodą nauczycielkę - panią Lilkowską.
Niejednokrotnie są to jednak działania obronne, gdyż uczniowie czują się zastraszeni, rozgoryczeni, są zbuntowani i zarzucają nauczycielom, że nie dostrzegają ich potrzeb i problemów.
W tym miejscu warto zwrócić uwagę na dwie powieści młodzieżowe, widniejące w zestawie lektur klasy VI - L. M. Montgomery Ania z Zielonego Wzgórza i M. Musierowicz Kwiat kalafiora. Odnajdziemy w nich sylwetki nauczycieli (pan Phillips i dyr. Pieróg), które wywołują uczucie moralnego niepokoju, buntu przeciw obojętności na ludzkie - uczniowskie sprawy. Niejako automatycznie przed oczami czytelnika pojawiają się pedagodzy będący uosobieniem dobra, wspaniałomyślności, pełnego zrozumienia swych wychowanków. Mowa tu o pannie Stancy i starym profesorze Dmuchawcu. Do ich grona można jeszcze śmiało zaliczyć dobrodusznego, nieco komicznego przez swoje roztargnienie, prof. Gąsowskiego z powieści Kornela Makuszyńskiego Szatan z VII klasy.
Jedną z przyczyn występowania uczniów przeciw nauczycielom jest, w pewnym sensie zrozumiała, niechęć młodzieży do systematycznego i sumiennego wypełniania obowiązków szkolnych. Zakuć, zdać, zapomnieć - to zdaniem uczniów jedyna zasada, której warto przestrzegać. Pragną oni minimalnym nakładem pracy zdobyć jak najlepsze oceny, nie myśląc o nietrwałości tak zdobytej wiedzy. W powieści E. Niziurskiego odnajdujemy właśnie takie gry uczniowskie, które opisane w sposób barwny, żywy i humorystyczny bawią czytelników, ale też zmuszają do refleksji nad własnym postępowaniem.
Na osobną uwagę w Sposobie na Alcybiadesa zasługują realistyczne opisy nauczycieli wraz z ich wadami i zaletami oraz określoną pozycją w szkole; np. Alcybiades został opisany w ten sposób:
„(...) Cóż bowiem wart był gog, którego się nie bano, na którego lekcji, jak wieść głosiła, grywano w makao i pokera lub odpisywano od kolegów inne "ważniejsze lekcje"? Cóż jest wart gog, który nie podnosi nigdy głosu i nie usuwa z klasy?" (s. 76)
Warto zwrócić uwagę na sformułowania:
"Pani Lilkowska - istota wątła, wrażliwa i pełna wiary w młodzież (...).
(...) mamy do czynienia nie z gogiem, ale z aniołem (...). (s. 9)
(...) Alcybiades podlega ochronie zasadniczej i należy do rezerwatu gogicznego.” (s. 92),
które są bezpośrednią charakterystyką nauczycieli i zawierają duży ładunek emocjonalny, podkreślając uczniowski szacunek i sympatię. Pośrednim uzupełnieniem informacji o osobowości danego nauczyciela są tzw. "okresy ochronne dla gogów", w czasie których nie wolno uczniom robić żadnych kawałów.
Oczywiście w omawianej powieści występują nie tylko dobroduszni nauczyciele; są i tacy, wobec których uczniowie czują respekt ze względu na ich wymagania, np.:
,,Dziadzia też ma piętę? - zapytałem z niedowierzaniem, gdyż trudno mi jakoś było sobie wyobrazić surowego matematyka, pana Ejdziatowicza, z piętą. (...)
I Dyr?
Nawet Dyr.
I pani Kalino?
I pani Kalino też.
Jaką? - zapytał Słaby, który najbardziej ze wszystkich profesorów obawiał się nauczycielki geografii, pani Kalino." (s. 26)
Reasumując można powiedzieć, że powieść E. Niziurskiego pt. Sposób na Alcybiadesa jest lustrzanym odbiciem "życia" w każdej szkole wraz z jej wszystkimi problemami.
Wydaje mi się celowe przeprowadzenie lekcji, podczas której uczniowie będą mogli swobodnie się wypowiedzieć na temat swoich nauczycieli; inaczej mówiąc będą mogli wskazać ich mocne i słabe strony. Pomoże w tym "ankieta Szekspira" (s. 90), która nie jest niczym innym, jak szczegółowym planem charakterystyki. Warto to uczniom uzmysłowić, ponieważ jest to oryginalny sposób kształtowania treści w określoną formę wypowiedzi. Uzyskane informacje w ankiecie na pewno będą cennym materiałem do dalszych rozważań. Na kolejnej lekcji analizujemy "skutki stosowania sposobów na gogów". Tutaj nadarza się świetna okazja uświadomienia wychowankom, że każdy człowiek ma "swoją piętę" i nim zacznie się kogoś krytykować, trzeba samemu dojrzeć własne wady.
Pragnę zwrócić jeszcze uwagę na dość istotną sprawę, a mianowicie żargon uczniowski.
Na rynku księgarskim znajduje się Słownik gwary uczniowskiej i w młodzieżowej prasie pojawiają się podobne mini-leksykony. W świetle tych publikacji możemy stwierdzić, że do żargonu uczniowskiego włączono słownictwo z żargonu więziennego, a szczególnie złodziejskiego. Dodatkowo jest on wzbogacony swoistymi neologizmami wytworzonymi przez samą młodzież. Sprawa języka uczniów, granic między żargonem uczniowskim a prostackim wulgaryzmem, wydaje mi się wyjątkowo ważna. Należy uczniom uświadomić, że najbardziej specyficzny żargon nie powinien być "stylizowany" wulgarnym słownictwem.
W Sposobie na Alcybiadesa E. Niziurskiego również odnajdziemy słowa zaczerpnięte z żargonu uczniowskiego, nieprzekraczające jednak granic dobrego smaku. Służą one tworzeniu komizmu słownego, ponieważ są to stare, tradycyjne sformułowania, np.: gog, dyr, rybak czy czerwień, które częściowo wyszły już z użycia.
Celowo przed czytaniem powieści nie ukierunkowywałam jej odbioru. To pozwoliło uczniom spontanicznie śledzić żywą akcję, humor i poszukiwać analogii między własną sytuacją, swoimi doświadczeniami życiowymi a światem, przedstawionym w utworze.
Tematy cyklu lekcji:
1. Każdy ma "piętę Achillesa" - czyli jak znaleźć sposób na gogów.
2. "Cud? Zemsta Szekspira? Nadzwyczajna moc Sposobu?" (E. Niziurski: Sposób na Alcybiadesa).
3. Blaski i cienie uczniowskiego żargonu.
Cele:
wskazanie uczniom różnorodności i bogactwa środków językowych,
zapoznanie wychowanków z różnymi sposobami kształtowania treści w określone formy wypowiedzi -charakterystyka, opowiadanie, sprawozdanie,
wyrobienie poczucia odpowiedzialności za słowo,
doskonalenie umiejętności korzystania ze słowników, leksykonów i encyklopedii,
uświadomienie roli systematycznej pracy w procesie nauki i dążeniu do celu.
Metoda pracy:
działanie kreatywne.
Formy pracy:
grupowa, indywidualna i zbiorowa.
Wprowadzenie:
wykonanie przez polonistę gazetki klasowej pod hasłem „Psorowie też są ludźmi” (fr. zdania z powieści), na której zostaną umieszczone zdjęcia nauczycieli z lat szkolnych lub wczesnego dzieciństwa,
przeprowadzenie plebiscytu w klasie pod hasłem: „Nauczyciel kosa” (bardzo wymagający, niepobłażliwy) i „Nauczyciel kumpel" (tolerancyjny, dobroduszny),
podział klasy na 2 zespoły -zadanie do wykonania - trafne odnalezienie nauczyciela z plebiscytu, a dodatkowo - rozpoznanie pozostałych nauczycieli.
Lekcja I
Temat:
Każdy ma "piętę Achillesa" - czyli jak znaleźć sposób na gogów.
Przygotowanie uczniów do scharakteryzowania nauczyciela z plebiscytu przy pomocy ankiety Szekspira.
Odczytanie fragmentu przemówienia Alibaby (s. 19/20) na temat różnic w dążeniach gogów i uczniów pozwoli uświadomić dzieciom, że:
a. zadaniem nauczycieli jest systematyczne podnoszenie poziomu nauczania, by wzbogacić wiedzę uczniów;
b. uczniowie już od najdawniej szych czasów szukają sposobów, by się wymigać od nauki.
Odczytanie kolejnego fragmentu powieści - rozmowy Zasępy z kolegami (s. 25/26) - pozwoli sformułować i zapisać temat lekcji.
Dalszym etapem będzie ustalenie, co może być "piętą Achillesa" u nauczyciela. Czy sposób pytania, typ zadawanych kar (dodatkowe zadania, stanie w kącie itp.), a może reakcja nauczyciela na jakiś specyficzny sposób zachowania ucznia na lekcji, względnie prywatne, szczególne zainteresowania pedagoga.
Następna czynność to wspólne przeanalizowanie ankiety Szekspira i wynotowanie z encyklopedii informacji:
DRAKON - VII w. p.n.e. prawodawca ateński, odznaczał się wyjątkową surowością; zw. frazeologiczny -drakońskie prawo.
SALOMON - ? - ok. 930/929 r. p.n.e. król Izraela, słynął z mądrości i sprawiedliwości; stąd tzw. wyroki salomonowe.
LEC S. J. - 1909-66 poeta i satyryk, aforyzmy - cykl Myśli nieuczesane.
Teraz dopiero uczniowie w grupach wypełnią swoje ankiety, poddając obserwacji dowolnie wybranego członka grona pedagogicznego lub tylko nauczycieli z plebiscytu. Przy omówieniu ćwiczeń sporządzonych przez uczniów należałoby się zastanowić nad "piętą Achillesa" naszych nauczycieli.
Podsumowaniem lekcji będzie następujące zadanie:
Zasępa powiedział: "Każdy ma swoją słabość" - a ja? Opowiedz o swoich słabościach lub narysuj je. Może to być nawet karykatura.
Lekcja II
Temat:
"Cud? Zemsta Szekspira? Nadzwyczajna moc Sposobu?"
(E. Niziurski: Sposób na Alcybiadesa)
Rozpoczynamy kolejną lekcję od swobodnych wypowiedzi dzieci na pytania związane z lekturą:
Jak zachowują się uczniowie, bohaterowie powieści wobec nauczycieli?
Które "postępki" chłopców musimy potępić? - Dlaczego chłopcy szukali "sposobów" na nauczycieli?
Co wynika ze stosowania "sposobów na gogów"?
Na ostatnie pytanie uczniowie odpowiedzą sięgając do tekstu lektury. Analizie zostanie poddany sen Ciamciary (s. 171) i rozmowa bohaterów powieści z Alcybiadesem (s. 188) przed oprowadzeniem wycieczki z Ełku po Warszawie.
Jeżeli wcześniej została omówiona powieść Kornela Makuszyńskiego Szatan z VII klasy, można przeprowadzić analizę porównawczą "sposobu" Adasia Cisowskiego i Szekspira oraz jego rezultaty.
„Sposób” Adasia |
„Sposób” Szekspira |
1. Sposób pytania nauczyciela. |
|
Prof. Gąsowski pyta uczniów według swojej stałej kombinacji numerów w dzienniku.
|
Prof. Misiak pyta uczniów według podziału ich nazwisk na historyczne, przyrodnicze, techniczne i pozostałe oraz według ilości liter występujących w nazwiskach. |
2. Sposób na nauczyciela. |
|
Uprzedzenie kolegów o terminie odpowiedzi.
|
Zastosowanie "dryfu historycznego" rozmowa na lekcjach o wydarzeniach historycznych związanych z zainteresowaniami uczniów, np.: filatelistyka dzieje poczty, podkowy - okres Sasów, garderoba - podwiązki pani Salisbury a Order Podwiązki w Anglii. |
3. Skutki |
|
Znajomość fragmentaryczna. Przymusowe nadrabianie zaległości. |
Chłopcy zostali złapani w pułapkę. Sami nie wiedzieli, kiedy i jak zaczęli się systematycznie uczyć. Poczuli się odpowiedzialni za to, co robią. Osiągnęli sukces! |
Czyj to był sukces? - spróbuj odpowiedzieć sam. Samodzielna i indywidualna praca uczniów.
Na zakończenie lekcji można dzieciom odczytać fragment książki K. Ernsta Szkolne gry uczniów.
"Szkoła jest jak samoobsługowy sklep. Dostajesz wózek i możesz na niego ładować ile tylko zechcesz. Rachunek zapłacą rodzice. Jeżeli postanowisz wyrządzić krzywdę swoim rodzicom i robisz to w ten sposób, że nie ładujesz ani na wózek, ani nie bierzesz nic dla siebie, to wyłącznie twój problem i nie mam zamiaru zamartwiać się z tego powodu. Zostałem wynajęty jako sprzedawca w "Samie", aby cię obsłużyć, ponieważ znam się na tym dziele bardzo dobrze. Do ciebie należy wybór, jakie informacje i ile wziąć sobie z półek zechcesz."
Zadanie:
Napisz opowiadanie z dialogiem: Sprzedaję sposób na nauczyciela "Kosę".
Zbierz w brudnopisie słowa związane z życiem szkolnym. (I grupa).
Zaznacz w powieści cytaty o zabarwieniu humorystycznym. (II grupa)
Lekcja III
Temat:
Blaski i cienie uczniowskiego żargonu.
Nawiązanie do pracy domowej, a następnie praca z tekstem lektury. Odczytanie zaznaczonych w domu fragmentów powieści oraz wypisanie z nich słów typowych dla środowiska uczniowskiego. Wzbogacenie własnego "szkolnego słownika" (też sporządzonego w domu) słówkami przypominanymi przez kolegów i podanie ich właściwego znaczenia.
Przykłady typowych "słówek szkolnych":
wywiadówka: CIA, zwiady,
klasówka: impreza,
pokój nauczycielski: jaskinia gogów, harem, dom wampirów,
groźny surowy nauczyciel: mistrz ceremonii,
nauczyciel: psor, belfer, gog, ciało gogiczne,
uczyć się: ryć, kuć,
brak wiadomości: gleba, siano,
ocena niedostateczna: lufa, pała, gała, akrobatka, gol, łabędź,
wystawianie ocen na koniec roku szkolnego: rzeź niewiniątek.
Czas by nazwać żargonem taką odmienną stylistykę. Kolejnym punktem lekcji będzie zapisanie definicji żargonu na podstawie Słownika wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych Władysława Kopalińskiego:
ŻARGON - specjalna odmiana języka ogólnonarodowego, używana przez poszczególne grupy społeczno-zawodowe, różniąca się od niego swoistym słownictwem; język zepsuty, niepopularny, niezgodny z normami - fr. jargon." 2
W tym miejscu należy wyeksponować tę część definicji, która mówi, że jest to język zepsuty, bardzo często wulgarny. O ile nawet dopuszczalne jest użycie w wypowiedzi słownictwa z żargonu, o tyle wulgaryzmy są nie do przyjęcia. Niektóre sformułowania, choć nie zawierają wulgarnych słów, są niesmaczne, np.:
"rzuć wapno na druty", to tyle co: "poproś rodziców do telefonu",
"rąbnąć głową w kalendarz" znaczy "umrzeć".
Można by też przytoczyć dowolny fragment piosenki LIROY'a lub Kazika Staszewskiego, np. "Z mordą w sałatce", jako przykład wywoływania u słuchaczy zamierzonego szoku.
Dla dokładniejszego zrozumienia problemu walki o kulturę słowa proponuję, by opierając się na programie satyrycznym 60 minut na godzinę, w którym opowiadane są filmy: "Fajny film widziałem. A momenty były?...", polecić uczniom, aby też opowiedzieli krótko treść powieści używając "żargonu uczniowskiego" i zaczynając od słów: "Fajną książkę czytałem..." Także można przeredagować dialog Zasępy z Wątłuszem (s. 69-71) zastępując nieaktualne określenia monet nowymi.
Punktem zainteresowania badawczego uczniów na pewno będą gry dramatyczne. Będzie to gra dzieci za pomocą improwizowanego dialogu w żargonie szkolnym ukazująca takie sytuacje:
a. dyskoteka - chłopiec prosi dziewczynę do tańca,
b. klasa - uczeń usprawiedliwia się przed nauczycielem (brak zadania).
Na zakończenie cyklu lekcji poświęconego powieści E. Niziurskiego proponuję wspólne zastanowienie się nad problemem:
jaką rolę odgrywa warstwa językowa powieści w odbiorze świata przedstawionego?
Wprowadzenie żargonu uczniowskiego przez pisarza do powieści sprawia, że utwór staje się bardziej realistyczny, przybliża czytelnikowi świat przedstawiony oraz łączy komizm językowy z komizmem sytuacji. Pisarzowi wolno użyć takiego słownictwa, ponieważ w tym wypadku jest to zabieg artystyczny.
Podsumowanie: Samodzielna odpowiedź na pytanie: Czy w każdej sytuacji i w każdej rozmowie można stosować żargon uczniowski?
Pracę nad tekstem Niziurskiego można zakończyć obszerniejszym wypracowaniem.
Tematy do wyboru:
1. Opowiedz koledze swój sen.
2. Byłem na ciekawej wycieczce - sprawozdanie.
Gdzie to możliwe, użyj żargonu uczniowskiego.
Wnikliwa analiza przedstawionego materiału w trzeciej jednostce lekcyjnej zmusza do zastanowienia się nad językiem, którym uczniowie porozumiewają się na co dzień. Nie rozpatrywałam odmian komizmu i sposobów jego wywoływania, ponieważ zostało to już uczynione w innych popularnych opracowaniach metodycznych. Sposób przeprowadzenia lekcji w dużej mierze będzie zależał od zespołu klasowego, w jakim dany nauczyciel pracuje i od jego własnej inwencji twórczej!
Przypisy
1 Edmund Niziurski: Sposób na Alcybiadesa, Poznań 1990, ss. 9, 96. W dalszej części numery stron podaję po cytatach.
2 Władysław Kopaliński: Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych; Wiedza Powszechna, Warszawa 1968, s. 822.