Mickiewicz A., Romantyzm


Adam Mickiewicz

Dziady

DZIADY

Struktura dzieła

Dziady nazywane są dramatem amorficznym. Charakteryzuje się on brakiem strukturalnej jednorodności. Poszczególne części dzieła dzieli tematyka II część jest dramatem społecznym, IV - dramatem miłosnym,

III - dramatem narodowo-rewolucyjnym oraz czas powstania: część III powstała w 1832 roku i nazywana jest Dziadami drezdeńskimi, zaś części II i IV Mickiewicz napisał w latach 1823 - 24 i nazywane one są Dziadami wileńsko-kowieńskimi.

Łączy je tylko postać głównego bohatera, który w poszczególnych częściach zmienia tylko swe imiona (Upiór - Gustaw - Konrad). W Dziadach sceny tragiczne sąsiadują z groteską, fantastyczne przeplatane są scenami realistycznymi. Zewnętrznym symbolem odchodzenia od klasycznej budowy dramatu jest zagadkowa numeracja poszczególnych części dzieła. Wskazywała ona, iż dzieło jest pozornie nieukończone, fragmentaryczne oraz że można w każdej chwili spodziewać się kolejnych jego części.

Dziady, część II

Wątki sakralne i ludyczne w II części Dziadów

Wątek ludyczny Dziadów da się zaobserwować w zasadach moralnych i etycznych, na które powołuje się narrator. Według surowego prawa ludowego, życie ziemskie każdego człowieka niesie za sobą odpowiedzialność w życiu pozaziemskim. Zasada taka ma wymowę humanistyczną, bowiem normuje nasze życie, nawołując do przestrzegania określonych zasad. Z wątku ludycznego zaczerpnięta jest również sama idea pogańskiego obrzędu. Folklor, który tu obserwujemy, stanowi jeden z elementów programowych romantyzmu. Wszechświat nie jest tylko rzeczywistością postrzeganą zmysłowo, w świecie bowiem występują również zjawiska nieracjonalne, tajemnicze. Zdawał sobie z tego sprawę doskonale zwykły, prosty lud, w przeciwieństwie do filozofów i uczonych wychowanych w światopoglądzie klasycznym. Ludzie wierzyli, iż między światem żywych i zmarłych jest jeszcze rzeczywistość pośrednia, podobna do czyśćca. Wszyscy romantycy, także Mickiewicz, zdawali sobie sprawę z tego, iż w zwyczajach ludowych znaleźć można ślady pogańskiej przeszłości. Z wątkiem ludycznym zazębia się wątek sakralny. Wskazuje on czytelnikom oczywistą prawdę, iż śmierć każdego człowieka traktuje tak samo, bez względu na jego pochodzenie czy też stan społeczny. Uczy, iż bycie człowiekiem nie ogranicza się do tylko pozytywnych doznań, ale że człowieczeństwo oznacza pełnię ludzkich problemów i uczuć.

Trzy rodzaje duchów w II części Dziadów

Duchy lekkie - W Dziadach grupę tę reprezentują duchy dzieci - Józia i Rózi, które za życia nie zaznały smutku i goryczy.„Kto nie doznał goryczy ni razu,

ten nie dozna słodyczy w niebie.” Dzieci proszą o ziarnko gorczycy, które umożliwiłoby im wejście do nieba - za życia bowiem cieszyły się nieustannym szczęściem i beztroską. Gorczyca ma stanowić dla nich syntezę ziemskich trosk i kłopotów.

Duchy średnie - Ich reprezentantem jest duch pasterki Zosi. Była ona osóbką płochą, nigdy prawdziwie nikogo nie pokochała, była samolubna, beztroska. Igrała z miłością mężczyzn i nigdy nie zaznała prawdziwego uczucia.„Kto nie dotknął ziemi ni razu,

ten nigdy nie może być w niebieNie potrafiła kochać za życia, pozostała więc samotna także po śmierci. Chór podkreślał, iż miłość jest częścią ludzkiego życia i kto nie kochał, ten naprawdę również nie żył.

Duch najcięższy - Na obrzęd Dziadów przybył w towarzystwie ptactwa. Sprawiał wrażenie widma przerażającego. Za życia nigdy nie zdobył się na miłosierdzie i współczucie, nie miał szacunku ani litości dla innych ludzi. Nie kochał nikogo, tylko nienawidził. „Bo kto nie był ni razu człowiekiem

temu człowiek nic nie pomoże Karę za swoje postępowanie otrzymał dopiero po śmierci, karę na wzór tej, jaką za życia sam wymierzał innym ludziom.

W utworze pojawia się również postać milczącego Upiora, który długo wpatrywał się w pasterkę. Jest to dziwna postać, nie wiemy do końca, czy żywa, czy umarła. Był to prawdopodobnie duch samobójcy, który z powodu nieszczęśliwej i niespełnionej miłości pozbawił się życia. Wraz z jego pojawieniem się kończy się misterium obrzędu, a zaczyna dramat.

Funkcja obrzędu dziadów w II części Dziadów

Tradycyjny, ludyczny obrzęd dziadów pełni w dramacie podwójną funkcję.

Po pierwsze, stanowi wprowadzenie w obszar wierzeń ludowych, przedstawiając jego przedmiot jako pewną oczywistość, zakładaną a priori. Według ludzi, biorących udział w dziadach, dwa światy - żywych i zmarłych, egzystują równolegle do siebie, a każdy z nich jest jednakowo ważny. Obrzęd ten wskazuje również, iż życie rozpoczęte na ziemi nie kończy się na niej, lecz jedynie zmienia się jakościowo, przechodząc niejako na inny poziom. Tym samym zdarzenie, które miały miejsce za życia na ziemi, pociągają konsekwencje również po śmierci. o drugie dziady pokazują, iż istnieje ciągłość pomiędzy religijnym obrzędem a widowiskiem teatralnym. Tym samym osoby występujące w dziadach zyskują niejako sakralne namaszczenie. W końcu zaś dziady stanowią punkt odniesienia dla tragedii głównego bohatera oraz dla jego osoby.

Związki II części Dziadów z dramatem antycznym

Część II Dziadów nie zrywa całkowicie z klasyczną budowa dramatu. Nawiązuje m.in. do klasycznej reguły trzech jedności, zachowując jedność miejsca (cmentarna kaplica), czasu (obrzęd odbywa się w noc zaduszek) oraz akcji (jedynym wątkiem jest tu wywoływanie duchów i ich przemarsz wśród żywych).

Z klasycznego dramatu Mickiewicz zaczerpnął również pojawiający się chór oraz Guślarza jako koryfeusza.

Ze światopoglądu romantycznego natomiast zaczerpnął elementy metafizyczne i fantastyczne.

Dziady, cz. III

Kluczem do zrozumienia dramatu i jego idei jest postać Gustawa - Konrada, nawiązującego również do dwu pozostałych części Dziadów. Jest on symbolem przezwyciężenia marazmu i dramatu osobistego w imię sprawy nadrzędnej, jaką jest wyzwolenie i wolność kraju. Bohater przechodzi przeobrażenie - z Gustawa staje się Konradem. Jawi się czytelnikowi jako postać bardzo samotna, wrażliwa, ukształtowana poetycko. Czuje się kimś wyższym, wyjątkowym, emanuje z niego wewnętrzna siła. Staje się przez to uosobieniem całego cierpiącego i walczącego narodu. Stając przed Bogiem w imieniu wszystkich rodaków decyduje się na pojedynek, który przegrywa. Mickiewicz za przyczynę porażki wskazuje pychę Konrada, której przeciwstawia pokorę ks Piotra.

Główne wątki w III części Dziadów

- Watek patriotyczny - martyrologia Polaków, prześladowania przez zaborców, opór i walka o wolność;

- Mesjanizm narodowy - wątek ten da się zamknąć w haśle: „Polska Chrystusem narodów”;

- Wątek buntu bohatera przeciw Bogu - zawarty w Wielkiej Improwizacji, Konrad stał się w niej reprezentantem mesjanizmu indywidualnego;

- Watek oceny polskiego społeczeństwa - zawiera porównanie Polaków do „lawy”;

- Wątek oceny społeczeństwa rosyjskiego - zawarta w kilku scenach, m.in. scenie snu Senatora oraz w Ustępie.

Geneza:

Ostatnia, III już cześć Dziadów, powstała 10 lat później niż dwie pozostałe, tj. w 1832 roku. Są to tzw. Dziady drezdeńskie. W założeniu miał to być utwór rehabilitujący pisarza za to, iż nie brał on udziału w walkach powstańczych (powstanie listopadowe). Ponadto Mickiewicz korzystał z wydarzeń, które wiązały się z procesem filomatów, jaki toczył się w latach 1823 - 1824. Sam został wtedy oskarżony i uznany za spiskowca. Można powiedzieć, iż Dziady są literacką metaforą powstania, ukazującą atmosferę tamtych dni i działań. Źródłem natchnienia było bowiem dla poety z pewnością wydarzenie powstania listopadowego i poczucie odpowiedzialności za Polskę.

Struktura III części Dziadów

Czas wydarzeń - 1.11.1823 - 1824 Opisuje konspiracyjną działalność młodzieży na Uniwersytecie w Wilnie.

Miejsce akcji - Wilno, Rosja, Warszawa III część Dziadów zbudowana jest z Prologu, 9 scen oraz Ustępu, w którym znajdujemy utwór Do przyjaciół Moskali oraz Drogę do Rosji

Prolog -Odnajdujemy w nim tzw. plan oniryczny, w którym poznajemy Gustawa, znajdującego się w więziennej celi. W czasie snu dokonuje się niezwykła transformacja bohatera - na murze swej celi pisze: Gustavus obiit - natus est Conradus (Gustaw umarł, narodził się Konrad). Tym samym Gustaw przemienia się w Konrada.

Oniryzm - słowo pochodzi od greckiego określenia snu. Jest to motyw często występujący w literaturze, ukazuje on sen jako zasadę konstrukcyjną utworu. W śnie bohater dokonuje niezwykłej przemiany, jest widzem niezwykłego wydarzenia etc. Jest to motyw charakterystyczny dla literatury romantycznej, a także dla kierunków awangardowych. Według romantyków, to właśnie sen był miejscem kontaktów ze sferą irracjonalną, z duchami oraz wszelkimi innymi istotami pozaziemskimi. Uważali oni ponadto, iż w śnie dokonuje się walka dobra ze złem.

9 scen - III część Dziadów zbudowana jest ze scen realistycznych oraz z wizyjno-symbolicznych. Występujący w nich bohaterowie są w większości postaciami autentycznymi. Fikcją literacką są tylko postacie Gustawa - Konrada oraz księdza Piotra. Do scen realistycznych, które możemy nazwać również historycznymi, zaliczamy: scenę więzienną, scenę balu u Senatora oraz scenę z Salonu Warszawskiego. Odnaleźć w nich możemy ocenę polskiego społeczeństwa oraz obraz jego martyrologii. Wśród scen wizyjno-symbolicznych znajdują się te najbardziej znane, jak: Mała i Wielka Improwizacja, widzenie Ewy, widzenie księdza Piotra, scena egzorcyzmów, sen Senatora. W scenach tych odnajdziemy ideę wyzwoleńczą i niepodległościową, koncepcję mesjanistyczną oraz prometeizm.

Martyrologia narodu polskiego w III części Dziadów

Wizję cierpienia Polaków Mickiewicz zamieścił w kilku scenach, m.in. w scenie więziennej, czy też scenie balu u Senatora. Już od początku III części dzieła wiemy, iż jest to utwór opisujący narodowe męczeństwo. Mickiewicz już w przedmowie napisał, iż cierpienie jest nieodłącznie związane z Polską i Polakami. Prześladowania zwiększyły się jeszcze wraz z rozpoczęciem działalności przez Nowosilcowa. Autor zadawał tym samym pytanie o sens takiego cierpienia, starając się jednocześnie na to pytanie odpowiedzieć.

Przedmowa - Autor nakreślił w niej obraz prześladowań, jakim podawane były litewskie dzieci i młodzież. Autorem działań wymierzonych w najmłodszych był rosyjski senator Nowosilcow. To on decydował o zamykanych szkołach, zesłaniach uczniów i nauczycieli na Syberię, wtrąceniach do więzień. Dla Mickiewicza taki zakres prześladowań uprawniał do porównania Polaków do chrześcijan w początkach tysiąclecia.

Dedykacja - Została ona skierowana do Jana Sobolewskiego, Cypriana Daszkiewicza, Feliksa Kułakowskiego oraz innych przyjaciół ze związku filomatów i filaretów, którzy dla autora stali się symbolami męczeństwa dla dobra narodowej sprawy. Byli oni nie tylko prześladowani za swój patriotyzm, ale przede wszystkim pozbawiono ich łączności z krajem, wywożąc do Moskwy, Petersburga czy Archangielska.

Scena więzienna - Odnajdujemy w niej metaforyczna przemianę Gustawa - romantycznego kochanka - w Konrada - wojownika o ojczyznę i narodową sprawę. Jest to przemiana symboliczna. Konrad jest romantycznym poetą, ale także (a może przede wszystkim) bojownikiem o wolność Polski. Staje w jej obranie u boku swoich przyjaciół, których Mickiewicz wymienił w dedykacji. Scena ta zawiera także opowieść Jana Sobolewskiego, który wiedział, jak Polaków wieziono na Sybir. Widział warunki, w jakich tam jechali oraz sposób, w jaki odnosili się do nich rosyjscy żandarmi.

Salon warszawski - Z tej sceny czytelnik dowiaduje się o historii Cichowskiego, którego przed laty uznano, za zaginionego. Tymczasem został uwięziony. Poddawano go okrutnym, wymyślnym torturom. Mimo że znęcano się nad nim, nikogo z towarzyszy nie wydał. Kiedy po latach więziennej poniewierki wynędzniały wrócił do domu, był człowiekiem zupełnie wyniszczonym, stracił pamięć (prawdopodobnie na skutek lęku przed wydaniem przyjaciół). Opozycją dla człowieka, który opowiadał tę historię, była arystokratyczna elita, siedząca po drugiej stronie sali. Tematem ich rozmów była literatura, bale, komplementowanie Nowosilcowa. Sprawa polska zdawała się dla nich nie istnieć. Scena ta ukazuje wyraźny kontrast występujący pomiędzy młodymi patriotami a gnuśną, artystokratyczną elitą.

Bal u Senatora (sprawa pani Rollinson) - Syn pani Rollinson jest przedstawicielem represjonowanej polskiej młodzieży. Mimo próśb matki skierowanych do samego Nowosilcowa, sprawa jej syna nie została rozpatrzona pozytywnie, a młody Rollinson popełnił samobójstwo.

Obraz społeczeństwa rosyjskiego w III części Dziadów (Ustęp; Do przyjaciół Moskali)

Mickiewicz rysuje zróżnicowaną wizję społeczeństwa rosyjskiego. Są wśród nich sprzedawczyki, tchórze i zwyczajni zbrodniarze, ale są także i prawdziwi rosyjscy patrioci. W grupie pierwszej, czyli wśród lojalnych wobec cara, znajdował się m.in. senator Nowosilcow, człowiek mściwy, bezwzględny, usłużny carowi. W grupie tej znalazł się również szambelan Leon Bajkow, chcący przypodobać się Senatorowi, przyjmujący postawę konformistyczną oraz Botfinka - sędzia śledczy, który wśród metod działania umieścił również katowanie więźniów. Grupa ta jest ucieleśnieniem wszelkiego zła, jakie pochodzi od despotycznego cara.

Z piersią szeroką, z otyłymi karki;

Jako zwierzęta i drzewa północy,

Pełni czerstwości i zdrowia, i mocy.

Lecz twarz każdego jest jak ich kraina,

Pusta, otwarta i dzika równina. Autor nie zapomina również o grupie zruszczonych Polaków, którzy sprzedali się carowi. Są wśród nich: Wacław Pelikan, zawsze służący Nowosilcowowi, profesor z Uniwersytetu Wileńskiego, wykładający tam anatomię chirurgię oraz doktor, czyli Aleksander Becu, ojczym Juliusza Słowackiego, profesor patologii na uniwersytecie w Wilnie.

Mickiewicz nie bał się wyrazić współczucia dla narodu rosyjskiego. Jego zdaniem naród ten przechodził swoista mękę, był prześladowany i tłamszony. Doszła do tego sytuacja gorsza od tej, jaka panowała w Polsce, bowiem car w Rosji prześladował własnych rodaków. Przykładem, który przytoczył Mickiewicz, była budowa w Petersburgu rosyjskiej stolicy - kosztem śmierci wielu ludzi.

Interpretacja ideowa Do przyjaciół Moskali - Mickiewicz zdaje się podkreślać, iż sami Rosjanie również podlegali surowym karom cara. Autor zdawał się myśleć o tych wszystkich prześladowanych Rosjanach za każdym razem, gdy myślał o swoich rodakach. Podobnie jak w przypadku Polaków, car zsyłał na Syberię kwiat rosyjskiej inteligencji i tych wszystkich, którzy odważyli się marzyć o wolności i swobodzie. Mickiewicz ukazał jednak i takich, którzy zaprzedali się władzy, chcą w ten sposób uzyskać jak najwięcej korzyści. W ten sposób zrzucili z siebie obowiązek obrony ojczyzny, okazali się za to być zwykłymi służącymi caratu. Optymistyczne zakończenie utworu zakłada, iż łańcuchy, które krepowały oba narody, w końcu pękną, a ludzie zachłysną się tak długo oczekiwaną wolnością. Mickiewicz dał tutaj wyraz swojej sympatii do narodu rosyjskiego, którą skontrastował z nienawiścią do despotyzmu.

Obraz polskiego społeczeństwa zawarty w scenach Salon warszawski i Pan Senator w III części Dziadów

Obraz, jaki wyłania się z tej sceny, dzieli wyraźnie Polaków na dwie grupy - na prawdziwych patriotów oraz na sprzedawczyków, którzy oportunistycznie zaprzedali się zaborcy. Pierwsi stoją przy drzwiach, są to młodzi studenci oraz kilku starszych ludzi. Grupa druga natomiast zasiada przy stolikach - to elita, piękne damy, carscy urzędnicy i oficerowie. Różnią się oni jednak nie tylko pozycją społeczną, którą widać po sposobie bycia, ale również poglądami. Rozmawiają oni na całkiem odmienne tematy. Patrioci dyskutują o sytuacji, jaka panuje w kraju, o prześladowaniach, przesłuchaniach, zesłaniach, o carskiej polityce, o aresztowaniu Cichowskiego, krytykując jednocześnie towarzystwo zasiadające przy stolikach: Ach, szelmy, łotry, łajdaki!

Żeby ich piorun trzasł. Zasiadająca przy stolikach elita natomiast analizuje kolejne wydawane przez Nowosilcowa bale, wyjazd Senatora, pojawia się również kwestia poezji i literatury. Jaka muzyka, jaki śpiew

Jak pięknie meblowany dom.

[...] Ach, jaka świetność,

przepych jaki! W trakcie rozmowy na ten ostatni temat większość zebranych doszła do wniosku, iż polska literatura jest mierna i nie może się równać z poezją francuską. Całkiem odmienny w tej kwestii pogląd wyrażała natomiast grupa patriotów - według nich poezja, tak jak czynią to rodacy, winna angażować się społecznie, politycznie, winna przekazywać historię, uczyć kochać ojczyznę. W ten sposób Mickiewicz chciał pokazać ogromny kontrast, panujący pomiędzy dwiema grupami Polaków. Zobrazował to metaforą lawy:

Nasz naród jak lawa

Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa,

Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi,

Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi. Lawą autor nazwał elitę, wewnętrzny ogień natomiast oznaczał patriotów. Ci, którzy przewodzili narodowi, nie byli mu prawdziwie oddani, sprzedali się. Prawdziwą wartość i klejnot narodu stanowili ci niepozorni młodzi ludzie, prześladowani spiskowcy, których popierał autor. Wizja polskiego społeczeństw ma ponadto miejscami charakter pamfletu, karykatury (co widać np. w dyskusji o poezji mówiącej o sadzeniu grochu), jest przerysowana i skontrastowana. Mickiewicz jednak dość jednoznacznie opowiada się po jednej ze stron, tj. optuje za bezkompromisowością oraz patriotyzmem.

Dziady, cz. IV

Akcja tej części dzieje się w dzień zaduszny, wieczorem - pomiędzy 21 a północą. Jest to ten sam dzień, w którym autor umiejscowił akcję II części dramatu. Nie wiemy jednak, czy Mickiewiczowi chodziło o ten sam rok. Akcja toczy się zaś w domu grekokatolickiego księdza, dawnego nauczyciela bohatera.

Trzy godziny: rozpaczy, miłości i przestrogi w IV części Dziadów

Poszczególne godziny, jakie możemy zaobserwować w dramacie, oddzielone są od siebie pianiem koguta i gaśnięciem świec. Stanowią one coś na wzór chrześcijańskiej spowiedzi, w trakcie której bohater żali się i wyznaje tragiczną historię niespełnionej miłości. W jego wyznaniu odnajdujemy ogrom cierpienia, jest ono bardzo emocjonalne, uczuciowe.

Godzina miłości - Dowiadujemy się w niej o tragicznym miłosnym zawodzie, który przeżył bohater - Gustaw. W tej godzinie porównuje swoją historię do dziejów znanych mu z książek - do tragedii Wertera czy Heloizy. Miłość jest dla niego uczuciem, które nie daje człowiekowi spokoju i szczęścia, ale wnosi w jego życie niepokój, niepewność, zamęt, również zniewalającą i trudną do opanowania namiętność.

Gustaw stara się również zanalizować śmierć. Widzi ją w trzech aspektach. Myśląc o śmierci, ma na myśli nie tylko śmierć ciała, ale również śmierć dla świata i śmierć wieczną. „Kto miłości nie zna, ten żyje szczęśliwy,

i noc ma spokojną, i dzień nietęskliwy...”

Godzina rozpaczy- niej dowiadujemy się, iż Pustelnik jest Gustawem, dawnym uczniem księdza. Rozpacza nad swą miłosną tragedią oraz płochymi ideami, którym zaufał i które go zawiodły. Dyskutuje ze swym nauczycielem o wierze, zabobonach i potędze nauki. Gustaw w sporze tym reprezentuje światopogląd romantyczny, ksiądz zaś - klasyczny. Rozpacz miejscami zaczyna przechodzić w nienawiść. Gustaw nakierowuje ją w samego siebie, zabijając się sztyletem. Mimo to żyje nadal. Wskazuje tym samym, iż są takie rzeczy i sytuacje, których klasycznym rozumem nie da się wytłumaczyć i które są całkowicie irracjonalne, a mimo to wydarzyły się.

Godzina przestrogi - Zauważamy tutaj refleksję natury filozoficznej. Gustaw zdaje się nie zgadzać na smutną rzeczywistość, której jest świadkiem. Konkluduje także, iż szczęście na ziemi może opóźnić osiągniecie szczęścia wiecznego. Wierzy, iż ktoś, kto kochał za życia prawdziwie i szaleńczo, nie może liczyć na wieczne szczęście, lecz tylko na samotność i potępienie. „Kto za życia choć raz był w niebie,

ten po śmierci nie trafi od razu.”

Znaczenie monologu Pustelnika - Gustawa w IV części Dziadów

Monolog, który wygłasza w dramacie Pustelnik - czyli Gustaw, pełni określone funkcje. Są to:

- Monolog jako przedstawienie historii jego miłości i tragedii, próba wyjaśnienia zdarzeń i okoliczności, odnalezienia ich przyczyn;

- Wskazuje na silne przeżywanie świata przez bohatera, który staje się miejscami jedyną postacią całego dramatu, co czyni utwór podobnym do monodramatu. Utw.dramatycznego, w którym występuje tylko 1postać

- Monolog akcentuje sprawę jednostki, odsuwając kwestie społeczne, filozoficzne czy światopoglądowe na dalszy plan;

- Jest on ponadto sporem światopoglądowym z innymi sposobami myślenia i postrzegania rzeczywistości.

Portret tragicznego kochanka romantycznego w IV części Dziadów

W IV części Dziadów Mickiewicz skorzystał z autobiograficznego wątku, czyli swej niespełnionej miłości do Maryli Wereszczakówny. Widmo - Gustaw okazał się być samobójcą z miłości, który odwiedził swojego dawnego mistrza - Księdza. Jak się okazało, miał on żal do swojego starego nauczyciela, iż ten nauczył go kochać literaturę - m.in. książki takie jak Cierpienia młodego Wertera. Widmo, które przybrało postać Pustelnika, przyznało, iż takie właśnie dzieła wytworzyły w nim spaczony obraz miłości, co następnie doprowadziło go do samobójstwa. Miłość do Maryli okazała się tragedią jego życia i miała z pewnością charakter destrukcyjny. Postać Gustawa w tej części Dziadów reprezentuje ponadto modelowy typ romantycznego, nieszczęśliwego kochanka, straconego dla świata z powodu swej szaleńczej miłości i namiętności do kobiety. Jest szaleńcem - szaleńcem z miłości. Jego duszę przepełnia przez to niepokój, nieufność, w jego myślach stale obecne były wspomnienia związane z chwilami przeżytymi wspólnie z ukochaną. Był wielkim indywidualistą, a jego uczucie było dla niego rzeczą priorytetową i najważniejszą.

Tak jak większość romantycznych kochanków uznał, iż tylko śmierć może uwolnić go od miłości, która go przerastała. Życie w samotności, bez kochanej osoby, nie miało dla niego sensu.

IV część Dziadów jako wielkie romantyczne studium miłości

IV część Dziadów określana jest mianem wielkiego studium miłości, gdyż to właśnie miłość jest tym tematem, który wydobywa się na jej pierwszy plan. W obliczu historii Gustawa nie jest to już tylko uczucie, które łączy dwie osoby, ale staje się samoistną siłą, silniejszą od śmierci i ziemskich przeciwieństw losu. W historii tragicznej, niespełnionej miłości Gustawa możemy odkryć echo odbijającej się miłości Mickiewicza do Maryli Wereszczakówny - w obu przypadkach dwoje kochających się ludzi zostało rozdzielonych konwenansami, odmiennym pochodzeniem społecznym oraz możliwościami finansowymi. W efekcie ukochana została wydana za mąż za innego, „odpowiedniejszego” kandydata. Elementy te zauważamy w wielu romantycznych utworach, tutaj jednak ponadto występuje szczegółowa analiza psychiki bohatera, opis jego przeżyć i dylematów.

Wielka, romantyczna miłość, której pod wpływem literatury uległ Gustaw, miała dla niego fatalne skutki.batracił się w swoim cierpieniu i rozpaczy, prawie popadając w obłęd, nad którym nie umiał zapanować. Popełnił nawet samobójstwo poprzez wbicie sobie w serce sztyletu, żył jednak nadal w swoim cierpieniu. Ponadto zrozpaczony i zagubiony wykrzyczał: „kobieto, puchu marny, ty wietrzna istoto”, co stało się wyrazem jego lęku przed kobietami oraz zwątpienia w ich wierność i stałość w uczuciach. Miłość, o której opowiadał Gustaw, była dla niego uczuciem najbardziej podstawowym i zarazem najmocniej przeżywanym. Decydował o nim bowiem nie ślepy los czy przypadek, ale Opatrzność. W ten sposób uczucie to zyskiwało niezwykłą moc, wręcz nieziemską.

Adam Mickiewicz, Dziady

Strona7



Wyszukiwarka