Św. Jan Maria Vianney
Slajd 1:
Św. Jan Maria Vianney
Patron proboszczów, święty proboszcz z Ars
Slajd 2:
Wstęp
Kiedy mówimy, że we wspólnocie uczniów Chrystusa możemy odkryć i wypełnić swoje powołanie, którym nas Bóg obdarzył , to potwierdzeniem tych słów może stać się życie niemal każdego ze świętych.
Bo poprzez wyniesienie na ołtarze czyli kanonizację Kościół ukazuje postać konkretnego człowieka , który nie tylko we wspólnocie ludzi wierzących odkrył drogę swojego powołania, ale do końca życia wiernie wytrwał w pełnieniu zleconych mu przez Boga zadań.
Slajd 3:
Kontekst historyczny
Jego posługa przypadła na trudny czas dziewiętnastego wieku, kiedy to Kościół we Francji na skutek okrutnego prześladowania w trakcje rewolucji 1798 roku oraz w epoce cesarza Napoleona poniósł niepowetowane nigdy straty wyrażające się między innymi śmiercią i wygnaniem tysięcy duchownych oraz bezpowrotnym zniszczeniem wielu świątyń.
Slajd 4:
Wydarzenia te spowodowały olbrzymie spustoszenia duchowe oraz przyczyniły się do zaniedbania praktyk religijnych przez wielu, stając się jednym z głównych powodów narastającej z czasem obojętności Francuzów wobec wiary i Kościoła.
Slajd 5:
Biografia
Urodzony w biednej rodzinie wieśniaczej, z wielkim mozołem przechodził kolejne etapy swojej edukacji.
Nauka sprawiała mu wielkie kłopoty. Nie był nigdy zdolnym uczniem, a opóźnienie spowodowane brakiem dostępu do szkół w dzieciństwie sprawiło, że dopiero w wieku siedemnastu lat nauczył się czytać i pisać.
Slajd 6:
Nauka
Dramat zaczął się, gdy pobożny, ale nie grzeszący bystrością umysłu młodzieniec zaczął naukę w seminarium duchownym. Wychowawcy obserwując jego mizerne postępy w nauce doradzali mu, aby zrezygnował z dalszej drogi do kapłaństwa i został bratem w jednym z zakonów.
Pokorny i świadomy swoich braków alumn był już bliski skorzystania z rad kierowanych pod jego adresem, kiedy to proboszcz z rodzinnej parafii interweniował w jego obronie.
Slajd 7:
Seminarium
We Francji bardzo wówczas brakowało księży. Dlatego też zdecydowano się wyświęcić mało zdolnego kleryka.
Po kilkuletnim pobycie w rodzinnej parafii, gdzie pracował o boku swojego proboszcza, został skierowany do wioski Ars, bardzo zaniedbanej duchowo i w dużej mierze obojętnej religijnie.
Parafia, której został proboszczem liczyła 230 wiernych, o których złośliwi wyrażali się z pogardą.
Slajd 8:
Proboszcz Jan
Głosił proste, ale głębokie kazania, dużo się modlił, podejmował liczne posty, które ofiarował za grzechy własne i wszystkich swoich parafian.
Jego dzień pracy zaczynał się zazwyczaj o czwartej rano, kiedy to udawał się na trzygodzinną adorację do kościoła.
Slajd 9:
Jego cierpliwość i pokora, życie pełne nieustających umartwień i surowej pokuty oraz żarliwości w modlitwie i sprawowaniu świętych sakramentów powoli zaczynały przynosić błogosławione owoce.
Ludzie, którym służył, coraz częściej po długich latach przerwy podejmując na nowo praktykę codziennej modlitwy i przystępując do sakramentów świętych.
Slajd 10:
Z biegiem upływu lat proboszcz z Ars stał się znanym na całą Francję spowiednikiem i wytrwałym kierownikiem ludzkich sumień. Jego posługa w konfesjonale, po kilkanaście godzin - ściągała do małej mieściny tysiące ludzi.
Jego posługa w konfesjonale łączyła się z licznymi cierpieniami.
Slajd 11:
Był słabego zdrowia, odżywiał się nędznie, jego organizm był wyniszczony nieustanną pracą i heroicznymi umartwieniami.
Dodatkowo przez wiele lat doświadczał napaści ze strony złego ducha, który oprócz zewnętrznych udręk i zakłócania zasłużonego odpoczynku, trapił go zwątpieniem, wewnętrznymi niepokojami i skrupułami.
Jak niektórzy mówili, diabeł skarżył się na niego: „Gdyby we Francji było dwóch takich proboszczów, to nie miałbym co tam robić ”.
Slajd 12:
Skutki życia i działalności
Świadectwo jego wiary i gorliwej służby Bogu i ludziom stanowią jedną z najpiękniejszych kart Kościoła XIX wieku.
Do dziś bazylikę w Ars, którą wybudowano po jego śmierci, nawiedza wielu pielgrzymów korzystających licznie z sakramentu pokuty, co we współczesnej Francji jest praktyką dość rzadką.
Slajd 13:
Myśli świętego
„Czuję się szczęśliwy, bo mając takie warunki, mogę żyć w skrajnym ubóstwie. Jestem sam, mogę mnożyć do woli pokutę i uczynki miłosierdzia, mogę spędzać długie godziny na modlitwie”.
„Boże mój, jeżeli mój język nie potrafi powiedzieć Ci w każdej, że Cię kocham, pragnę, aby moje serce powtarzało ci to tylekroć, ilekroć razy oddycham”.
Slajd 14:
„Bóg jest bardziej dobry, niż diabeł zły. To on mnie strzeże. Przetrzymałem to wszystko i ofiarowałem jako zadośćuczynienie za przewiny własne i grzeszników, których wyspowiadałem”.
„Kiedy brakowało sił, biegłem przed tabarnakulum, jak pies do swego Pana”.
Slajd 15:
Podsumowanie
Niech przykład pokornego i gorliwego, a przede wszystkim świętego proboszcza z Ars, którego Bóg obdarzył mądrością inną niż ta, jaką sprawdzają w szkole i uniwersyteckie egzaminy, utwierdził nas w przekonaniu, że tylko pozostając w wielkiej zażyłości z Bogiem możemy godnie oraz z pożytkiem dla siebie i innych wypełniać czas naszego życia na tym świecie.
Slajdy 16-22:
Zdjęcia świętego
Slajd 23:
Autor: Łukasz Moryń, III rok teologii kat. - past. WTUO.