W 1995 roku Polskie Towarzystwo Nauczycieli opracowało Kodeks etyki nauczycielskiej, który nie został wprowadzony w życie. Centrum Edukacji Obywatelskiej we współpracy z Wyższą Szkołą Administracji Publicznej im. St. Staszica w Białymstoku, stworzyło projekt „Kodeks etyczny nauczyciela”, który również pozostaje na papierze.
Rodzi się zatem pytanie: czy nauczyciele potrzebują kodeksu etycznego na wzór Karty etycznej mediów, Zbioru zasad etyki adwokackiej czy Kodeksu etyki lekarskiej?
Kodeks etyki nauczycielskiej miałby pomóc nauczycielowi w rozstrzyganiu dylematów etycznych zawodu, któremu stawia się wysokie wymagania. Jednocześnie obserwuję, jak bardzo w ostatnich latach etos tego zawodu zmalał.
Zawód nauczyciela uważam za szczególnie ważny społecznie, obarczony niezwykłą misją do spełnienia. To na nauczycielu i wychowawcy spoczywa obowiązek nie tylko przekazania wiedzy, ale kształtowania młodego człowieka. Jan Paweł II zwraca uwagę na konieczność pojmowania wychowania jako rozwoju całej osoby, nie tylko jej zdolności intelektualnych, ale także rozwoju emocjonalnego i fizycznego. 1 To na nauczycielu spoczywa odpowiedzialność za rozwój ucznia. Jest to odpowiedzialność podwójna. Z jednej strony „za” ucznia, z drugiej strony „przed” - rodzicami, przed władzami oświatowymi i przed samym sobą, przed swoim sumieniem.
„Nauczyciel powinien stanowić wzór osobowości prawej i szlachetnej, wrażliwej i odpowiedzialnej, o postawie otwartej na drugiego człowieka” 2
„Najmniej się działa tym co się mówi, więcej tym co się robi, a najwięcej tym, kim się jest.” Seneka
Młodzi ludzie potrzebują autorytetów. Często nie znajdują ich we własnych rodzicach. Pierwszą osobą, z którą spotykają się po wyjściu z rodzinnego domu jest wychowawca. Jemu zawierzają swoje problemy. Nauczyciel ma posiadać nie tylko wiedzę, ale całą swoją osobą świadczyć prawdę, postępować etycznie także z życiu prywatnym. Uczyć i wychowywać własnym przykładem. Jan Paweł II w przemówieniu na forum UNESCO mówił „Młodzi ludzie potrzebują wychowawców, potrzebują przewodnika, który powinien być autorytetem. Potrzeba afirmacji na tym etapie życia nie oznacza jednak akceptacji wszystkiego. Potrzebują oni bowiem również tego, aby ich poprawiać, stawiać im granice, mówić tak lub nie. Współczesnemu wychowawcy niezbędna jest umiejętność odczytywania znaków czasu. Dzięki niej będzie mógł dostrzec wartości, które pociągają młodzież np.: pokój, wolność, sprawiedliwość, solidarność, postęp”.3
Moim zdaniem nauczyciel w szkole ma większą rolę do spełnienia jako wychowawca, przewodnik. Rola to niełatwa. Młodzież ma przed sobą trudne wybory życiowe, z którymi my dorośli nie potrafimy sobie poradzić. Z drugiej strony współczesny , liberalny model wychowania zaowocował negatywnymi postawami uczniów takimi jak: cwaniactwo, arogancja, rozluźnienie dyscypliny; dążenie do tego by bardziej „mieć” niż „być”.
Takie zachowanie uczniów nakłada nowe obowiązki na nauczyciela, który jest odpowiedzialny za wszystko - za poziom wykładanej wiedzy, za wyniki uczniów na egzaminach, za dyscyplinę na lekcjach. Uczeń nie jest odpowiedzialny za nic. Koniec roku szkolnego kojarzy mi się ze stresem, związanym z tym, że muszę promować do następnej klasy uczniów, którzy na to nie zasługują. Ich wiedza nie osiągnęła minimum programowego, a stosunek do obowiązków szkolnych jest nieodpowiedni. Promując - narażam się na konflikt z własnym sumieniem. Jeżeli nie wystawię ocen pozytywnych narażam się na konflikt z władzami oświatowymi, uczniem i jego rodzicami.
Okres młodości to okres odkrywania swoich talentów. Powinien mu towarzyszyć wysiłek pomnażający te talenty , aby można je było spożytkować w dojrzałym życiu. Zaangażowanie w nauce, na miarę swoich możliwości intelektualnych , daje młodemu człowiekowi lepsze możliwości realizacji siebie w przyszłości.
„Podstawowym zdaniem nauczyciela jest troska o dobro ucznia i studenta”4
Najważniejszym celem działalności nauczyciela jest dobro ucznia. Dobro w moim przekonaniu rozumiane jako dbałość o rozwój ucznia, za którego nauczyciel bierze odpowiedzialność. Na pierwszym miejscu stawiam dbałość o jego rozwój jako osoby, na drugim przekazanie wiedzy. Koniecznym jest przyzwyczajanie młodzieży do systematycznej i rzetelnej pracy , do podejmowania przemyślanych decyzji, a także brania odpowiedzialności za ich skutki. W dobie konsumpcjonizmu młodzi ludzie nie zawsze są zainteresowani zdobywaniem wiedzy. Najważniejszy jest dla nich dyplom - „papier” jak mawiają. Wystarczy im minimum wiedzy, aby uzyskać tylko ocenę dopuszczającą. Choć wołam do nich słowami Jana Pawła II „ wymagajcie od siebie choćby inni od was nie wymagali”. Czy rzeczywiście świadectwo ukończenia szkoły czy klasy faktycznie potwierdza wiedzę i umiejętności ucznia. Moim zdaniem nie. Zgadzam się z Janem Pawłem II, który uważa że współcześnie dużą wagę przywiązuje się do dyplomu cyt „…..jak gdyby dyplom mógł być gwarancją spodziewanej kariery.”5
Nauczyciel ma za zadanie przygotować ucznia do życia w społeczeństwie. Kształtować takie cechy charakteru jak odpowiedzialność za siebie, rodzinę, państwo. Zadaję moim uczniom pytania: jeżeli teraz nie wypełniasz swoich obowiązków - spóźniasz się na zajęcia, opuszczasz je bez przyczyny, jeżeli nie przygotowujesz się do zajęć - to jakim będziesz pracownikiem? ojcem? obywatelem?
Troska o dobro ucznia jest w moim przekonaniu troską także o dobro następnych pokoleń.
„Nauczyciel uczciwie i rzetelnie przekazuje wiedzę zgodnie z prawdą.”
„Nauczyciel bez względu na okoliczności, ma obowiązek głoszenia i bronienia prawdy w nauce.” 6
„Poznacie prawdę , a prawda was wyzwoli” /J 8, 32/
Autorom kodeksu etyki nauczycielskiej chodziło zapewne o to aby nauczyciele przekazywali wiedzę zgodną ze stanem nauki. Dostrzegam drugi aspekt prawdy w nauczaniu, a zwłaszcza w wychowaniu. Każdy z nas dąży do poznania prawdy. Życie zgodne z prawdą daje nam gwarancje na życie uczciwe, bez kłamstwa, na życie w zgodzie ze sobą samym. Prawda uczyni nas wolnymi - wyjaśnia Jan Paweł II w encyklice Redemptor Hominis. Prawda jest warunkiem prawdziwej miłości, pozwala nam poznać samego siebie i drugiego człowieka.7 Młodzież szuka prawdy o sobie, o Bogu, o rzeczywistości. Trzeba jej pomóc poznać tę prawdę, znaleźć właściwe kryteria poznania. „Nieograniczona wolność staje się niewolą” , która zmusza człowieka do przystosowywania się do sytuacji, do środowiska, schematów postępowania i myślenia . W końcu stajemy się więźniami tej nieograniczonej wolności. 8 „Wolność nie jest tylko dana człowiekowi, ale że jest mu zadana” jak pisze Jan Paweł II 9. Trzeba nauczyć się z niej korzystać, pamiętając, że jest wolność do, ale jest też wolność od….
Dochodzenie do prawdy wymaga pracy nad sobą. Niejednokrotnie wymaga to wyrzeczeń, ograniczeń, rezygnacji z dotychczasowych poglądów i działań. Nauczyciel ma obowiązek bronić prawdy nawet gdyby groziły mu za to konsekwencje.
Ważne abyśmy nauczyli się i my dorośli i uczyli uczniów mówienia, że czarne jest czarne, a białe jest białe. Zabójstwo jest zabójstwem, a kłamstwo kłamstwem.
Młodzież kłamie bo boi się kary za przewinienia, których się dopuściła . Wychowawca powinien dać szansę młodemu człowiekowi wytłumaczyć dlaczego postąpił tak a nie inaczej. Jeżeli nie będziemy zwracali uwagi na prawdomówność wychowanków, to uznają oni, że kłamstwo jest normą i w dorosłym życiu, dla własnej wygody będą okłamywać rodziny, kolegów, otoczenie.
Odpowiedzialność za wychowanie w prawdzie uważam za duże wyzwanie dla rodziców i dla szkoły.
„Powinnością moralną nauczyciela jest stałe podnoszenie swoich kwalifikacji zawodowych.”10
„Nauczyciele mają się doskonalić, posiadać wiedzę, popartą dyplomami, aby mieli opanowaną sztukę wychowania, odpowiadającą zdobyczom bieżącej doby.” - czytamy w dokumentach Soboru Watykańskiego II 11
Współczesna szkoła wymaga od nauczycieli ciągłej pracy nad sobą w sferze intelektualnej, moralnej i emocjonalnej. Droga awansu zawodowego pomaga nauczycielom w zdobyciu wyższych kwalifikacji zawodowych, poszerzeniu wiedzy. Ważne jest aby nauczyciel czuł konieczność dbania o swój rozwój. Powinien rozwijać pamięć, myślenie, inteligencję, spostrzegawczość. Dbać o jasność wyrażania sądów, logikę rozumowania, dbać o postawę krytyczną, raczej obiektywną. Za największy błąd nauczycieli uważam rutyniarstwo w pracy. Każda klasa jest inna, każda lekcja jest inna. Wymaga to od nauczyciela przygotowań i dostosowania się do uczniów i okoliczności.
Nauczyciel musi posiadać duży zasób wiedzy. Uczniowie i ich rodzice mają prawo, aby nauczyciel był dobrze przygotowany. Niedbalstwo, lekceważący stosunek do obowiązków, niepunktualność najbardziej szkodzą wizerunkowi nauczyciela.
Uczeń ma prawo do sprawiedliwego oceniania biorąc pod uwagę wiedzę a także wkład pracy i jego możliwości . Poznanie ucznia pozwoli odróżnić pilność od niedbalstwa.
Nauczyciela powinna cechować życzliwość, wyrozumiałość, cierpliwość, otwartość na problemy uczniów.
Nauczyciel musi zdawać sobie sprawę z tego, że jest postrzegany jako wzór wychowawczy. A zatem powinien przestrzegać norm moralnych i hierarchii wartości, prowadzić uporządkowany tryb życia, służyć bezinteresownie drugiemu człowiekowi. Często zrażamy się niepowodzeniami w pracy wychowawczej. Niektóre normy obyczajowe i moralne odrzucane są przez młodzież. Wydajemy się być bezsilni wobec zalewających nas wulgaryzmów, nieodpowiedniego stroju szkolnego, braku szacunku dla pracy. Potrzeba tutaj zdecydowania, wyraźnego postawienia granic i konsekwencji w działaniu ze strony szkoły i rodziny. Idąc za wskazaniem Jana Pawła II - młodzież potrzebuje afirmacji, ale ta afirmacja nie może być akceptacją wszystkiego. „Młodzi wcale tego nie chcą. Chcą także, ażeby ich poprawiać, chcą, ażeby im mówić tak lub nie.”12
Wydaje się koniecznym, aby nauczyciel zadbał o swój rozwój emocjonalny. Umiał wyrażać uczucia w sposób, który nie będzie nikomu uwłaczał. Uczniowie skarżą się, że są obrażani, że nie są chwaleni. Rzeczywiście łatwiej o krytykę niż pochwałę. Nabycie umiejętności postępowania w sytuacjach konfliktowych z uczniem wymaga taktu ze strony nauczyciela. To on jest starszy i doświadczony, powinien wiedzieć jak należy postąpić. Przeczekajmy złość i nauczmy się wybaczać, aby nie dopuścić do spirali agresji.
„Nauczyciel szanuje godność ucznia jako osoby: akceptuje go, uznaje jego prawa, rozwija samodzielność myślenia i refleksyjność oraz pozwala mu wyrażać własne poglądy”.13
„Osoba jest takim bytem, że właściwym do niej odniesieniem jest miłość.” Jan Paweł II 14
Uczeń jest dla nauczyciela podmiotem pracy. Każdy z uczniów jest inny i wymaga indywidualnego podejścia. Są w klasie uczniowie z dużym zasobem wiedzy i dużymi możliwościami intelektualnymi. Są też uczniowie słabi, mający trudności z przyswajaniem wiedzy, są też tacy którzy traktują szkołę jako zło konieczne i nie wypełniają obowiązków. Coraz więcej młodzieży wykazuje niedojrzałość emocjonalną. Rodzina, czasami patologiczna nie spełnia obowiązków wobec dzieci. Środowiska rówieśnicze stają się miejscami demoralizacji. Obraz świata kształtowany przez wszechobecne mass media odbiega od rzeczywistości. To wszystko powoduje zagubienie młodego człowieka. Szkoła jest instytucją, która powinna pomóc dokonać właściwego wyboru, wesprzeć w przełomowych momentach życia. Rozwijać talenty jednych, drugim ułatwić zdobycie minimum wiedzy. Wychowawca, żeby pomóc wychowankom musi ich najpierw zaakceptować. Jan Paweł II zaleca „….odkrycie człowieka wewnętrznego z jego właściwościami, talentami, szlachetnymi pragnieniami, ideałami, ale równocześnie jest to odkrycie słabości, wad, złych skłonności, egoizmu, pychy i zmysłowości.” 15 Wychowawcy powinni dużo rozmawiać z wychowankami. Warunkiem zdobycia zaufania jest szanowanie godności każdego ucznia. Należy dodawać im odwagi w podejmowaniu życiowych decyzji. Zachęcać do samodoskonalenia. Są sytuacje kiedy uczeń nie chce pomocy. Myślę, że nie można się zrażać. Wszystkim działaniom powinna towarzyszyć konsekwencja i upór.
Ważne jest aby docenić własne poglądy uczniów z zastrzeżeniem, że wolność słowa nie jest dowolnością.
„Nauczyciel pamięta, że pierwszymi i głównymi wychowawcami dzieci są rodzice, szanuje ich prawa oraz wspomaga w procesie wychowania”16
„Prawo -obowiązek rodziców do wychowania jest czymś istotnym i jako taki związany jest z samym przekazywaniem życia ludzkiego; jest on pierwotny i mający pierwszeństwo w stosunku do zadań wychowawczych innych osób, z racji wyjątkowości stosunku miłości łączącej rodziców i dzieci; wyklucza zastępstwo i jest niezbywalny, dlatego nie może być całkowicie przekazany innym, ani przez innych zawłaszczony.” Jan Paweł II 17
Rodzina jest środowiskiem człowieka, w którym dokonuje się socjalizacja pierwotna.
Rodzice mają prawo wychowania dzieci według własnego uznania z zachowaniem norm obowiązujących w społeczeństwie. Współczesne rodziny czasami częściowo lub zupełnie nie wypełniają praw-obowiązków wobec dzieci. Wymagają od szkoły przejęcia odpowiedzialności za wychowanie ucznia. Szkoła może pełnić tylko funkcję wspomagającą. Czasami jednak dzieci są tak zaniedbane wychowawczo, że to właśnie szkoła przejmuje obowiązki rodziców .
Współpraca nauczycieli z rodzicami daje gwarancję na pomyślny rozwój ucznia, który czuje że obie strony współpracują dla jego dobra.
„Nauczyciel wraz z nadzorem pedagogicznym i innymi pracownikami oświaty powinien tworzyć zespół ludzi wspomagających się w realizacji wspólnego celu, jakim jest nauczanie i wychowanie. Tworzenie grup nacisku dla obrony własnych korzyści jest niemoralne”18
„….posługa nauczycieli …..jest prawdziwym apostolstwem, jak najbardziej odpowiednim i koniecznym, a równocześnie prawdziwą służbą na rzecz społeczeństwa.”19
Nauczyciel powinien mieć świadomość, że jest członkiem zespołu wychowawczego do którego obok niego należą rodzice, inni nauczyciele, władze oświatowe a także instytucje kulturalne. Powinien być nastawiony na współpracę z nimi. Dbać przede wszystkim o dobry klimat pracy w szkole. A jego warunkiem jest prawidłowa komunikacja interpersonalna i umiejętność rozwiązywania konfliktów.
Za nieetyczne uważam podważanie autorytetu drugiego nauczyciela ,rozpowszechnianie plotek przeciążanie pracą nauczycieli młodych, których należy otoczyć opieką.
Nauczyciela winna cechować duża kultura osobista. Powinien sumienne i rzetelne wypełniać swoje obowiązki.
1