Malwina Rus,
polityka regionalna
I rok
Temat: Czynniki określające zachowania wyborcze w regionie pilskim.
27 maja 1990 roku, to data narodzin polskiego samorządu lokalnego, gdyż tego dnia odbyły się pierwsze wolne wybory do władz lokalnych w powojennej Polsce. Kandydaci do rad gminnych po raz pierwszy zmierzyli się z innymi kandydatami w drodze wyborów konkurencyjnych.
Wybory w Pile przebiegały w sposób stonowany, czyli w lokalnych środkach masowego przekazu, na próżno można było szukać kolorowych reklam, a na ulicy rzucających się z daleka w oczy rozświetlonych ogłoszeń. Wybory w Pile do Rady Miejskiej wygrała Komitet Obywatelski "Solidarność", który w 36-osobowej radzie obsadził, aż 20 miejsc. Najwięcej głosów zebrał Zbigniew Pyziak (649), Tadeusz Grabiś (529) i Jacek Buszkiewicz (437). Inne ugrupowania, które miały swoich przedstawicieli w radzie po wyborach to: Niezależne Forum Wyborcze (7 miejsc), Międzyzakładowa Unia Wyborcza "Solidarność" (3 miejsca), Grupa "Środek" (3 miejsca), Samorząd Mieszkańców (2 miejsca) i Związek Kupców Pilskich (1 miejsce). Przewodniczącym Rady Miejskiej został Wiktor Pawłowski. Poza przewodniczącym Rady Miejskiej radni, wybrali nowego prezydenta miasta, którym został Piotr Majchrzak.
Wybory dowiodły, że w warunkach transformacji, zachowania wyborcze cechują sie zmiennością. W Pile, tak jak i w całym kraju poparcie społeczne odzyskiwały ugrupowania lewicy parlamentarnej i ruch ludowy. Niepokojącym wielu komentatorów życia politycznego zjawiskiem była w przypadku wyborów samorządowych bardzo niska ferekwencja (42,27%).
Powodem małego zainteresowania wyborami, było utrzymanie się przy władzy "sitwy byłych bossów", może więc ludzie byli zdania, że wybory te i tak nic nie zmienią, zatem ich udział w wyborach jest pozbawiony sensu. Może i tak uważali, że wygra "Solidarność", a oni nie muszą sie do jej zwycięstwa przyczyniać. Możliwe też, że do udziału w wyborach zniechęciły ich trudności ekonomiczne , wywołane wprowadzeniem w życie tzw. planu Balcerowicza. Cechą polskiego życia politycznego jest to, że wybory częściej nie chodzą ludzie niezadowoleni z ogólnego kierunku zmian politycznych w kraju, choć powinno być odwrotnie. Tak właśnie wyglądały wybory w 1990 roku.
Natomiast w późniejszych latach kampania wyborcza przybierała barw, stawała się ona coraz bardziej sprofesjonalizowana. Lokalna prasa drukowała wyborcze reklamy i ogłoszenia, w mieście pojawiały się kolorowe plakaty kandydatów. Kandydaci zdecydowanie częściej skupiali się na sprawach regionalnych, a nawet ogólnopolskich, niż na lokalnym, społecznym i ekonomicznym wymiarze funkcjonowania Piły.
W ostatnich wyborach , czyli 12 listopada 2006 roku wyznaczono kolejne wybory samorządowe. Prasa nazwała tą kampanie "wojną na twarze" uznając, że Pilanie w listopadzie będą mieli w kim wybierać, ponieważ komitety lokalne zadbały o to, by na swoich listach mieć mocne nazwiska. Na radnych kandydowali prawnicy, lekarze, biznesmeni, nauczyciele, czy też policjanci. Do walki szykował się Grzegorz Wrona - zastępca dyrektora pilskiego szpitala, Jacek Buszkiewicz - były prezes pilskiego sądu. Wróciła też stara gwardia. Radnym miasta chce zostać np. były senator T. Rzemykowski. Na wyborach startował także najsilniejszy człowiek w regionie "strongman" Grzegorz Peksa.
Wybory wygrała Platforma Obywatelska oraz Razem dla Piły zdobywając po 6 mandatów. Kolejne miejsca zajęły: PiS, SLD+SDPL+PD+UP Lewica i Demokraci, Porozumienie Samorządowe, Nasza Piła.
Istotnym elementem wyborów samorządowych w 2006 roku była rywalizacja o tzw. "fotel" prezydencki w którym konkurowało 5 osób. Miasto zostało pokryte plakatami z nazwiskami kandydatów, a szczególnie wyróżniali się Zbigniew Kosmatka (46,16%) i Rafał Zdzierela (23,59%). Oni właśnie wygrali I turę wyborów, natomiast II wygrał zdecydowanie Zbigniew Kosmatka na którego głosowało 56,1%
Zachowania wpływające na decyzję wyborcze:
a) zmienne socjologiczne, paradygmat socjalno-strukturalny:
- identyfikacja ze społeczną grupą przynależności (wspólnotą - rodzinną, lokalną, interesu, etniczną, religijną)
- status społeczny wyborcy - klasa, warstwa, zawód
- zmienne demograficzne - wiek, płeć, miejsce zamieszkania
b) zmienne psychologiczne, paradygmat identyfikacji partyjnej
- socjalizacja polityczna
- warunkowanie sposobu interpretowania wydarzeń i problemów
- Trwałość postaw i mała podatność na zmiany
c) zmienne ekonomiczne, teoria racjonalnego wyboru:
- podejście problemowe
- teoria racjonalnego wyboru
- głosowanie retrospektywne
Ludzie wybierają swoich kandydatów, poprzez np. emocje - czyli lubię, nie lubię, uczciwość, poprzez wizerunek kandydata, czy też wydarzenia osobiste. Najbardziej przydatnym zachowaniem wyborczym jest model siedmiodomenowy, pozwala on kandydatowi dowiedzieć się co i kiedy należy komunikować w swoim przekazie. Dużą rolę grają media, emocje (filtry) i domeny wchodzące ze sobą w interakcje.
Wrocławski politolog Andrzej Antoszewski przestrzega, że doświadczamy mediatyzacji polityki. Czyli tego, że przemawiają do nas głównie obraz i słowo z telewizora. Kto efektowniej przemówi, kto wygłosi bardziej radykalną ocenę, ten może się spodobać.
Bibliografia:
1. Antoszewski A.:Studia z teorii polityki (tom II), Wyd. UWr., Wrocław.
2. "Oblicze polityczne piły w dobie transformacji ustrojowej po 1989 roku". Pod redakcją: P. Malnendowicza, Ł. Popławskiego, R. Streicha.
3. http://kalendarium.polska.pl