Rozdział VII Wychowanie dzieci z urodzenia słabych lub niedołężnych, Studia


Rozdział VII: Wychowanie dzieci z urodzenia słabych lub niedołężnych .

W związku z zadanym tematem postaram się omówić ww. rozdział VII książki Jędrzeja Śniadeckiego „o fizycznym wychowaniu dzieci” oraz przedstawić go w ujęciu współczesnym.

U dzieci zdrowych i wykształconych poprawnie cel wychowania jest zawsze taki sam-aby nie zepsuć tego co stworzyła natura, a dodatkowo dać możliwości prawidło się rozwijać i dojrzeć. Jednak w przypadkach, gdy dziecko od początku istnienia skazane jest na chorobę, kalectwo lub inne upośledzenia często dziedziczone genetycznie, należy tudzież wadę jeśli można to naprawić, a jeśli nie to utrzymać przy życiu i zapewnić zdrowie.

Jako pierwszy przypadek J. Śniadecki opisuje dzieci urodzone sporo przed wyznaczonym terminem (tj. dzieci noszone przez mniej niż 7miesięcy). Funkcje układów życiowych nie są do końca prawidłowe i proces ich wykształcania zostaje przerwany. Jednak współczesna technologia świetnie radzi sobie z takimi przypadkami. Śniadecki pisze przede wszystkim o zapewnieniu ciepła wcześniakowi, mówi m.in. o sposobach takich jak: zanurzanie malucha w ciałach świeżo zerżniętych bydląt-ponieważ temperatura tam panująca doskonale odzwierciedlała środowisko panujące w łonie matki. Współcześnie, zapewnienie ciepła zapewnia także: inkubator-ma on za zadanie stworzyć dziecku warunki pośrednie między tymi, jakie panują w łonie matki, a środowiskiem zewnętrznym. Otoczenie, jakie wcześniak miał w macicy, mogło nie być dla niego komfortowe (np. z powodu złych przepływów łożyskowych). Cieplarka może mu wtedy zapewniać dużo lepsze warunki, co spowoduje, że jego dalszy rozwój będzie przebiegał prawidłowo. Często zaburzenia u noworodka nie są wynikiem przebywania w inkubatorze lecz tego, co wydarzyło się w ciąży i sprowokowało wcześniejszy poród (infekcja u ciężarnej, nadużywanie alkoholu, palenie papierosów).Gdy już takie niemowlęta dojdą do siebie należy je traktować jak inne.

Sporo uwagi J. Śniadecki poświęca chorobom dziedzicznym. Pierwszą z nich którą opisuje to choroba angielska „rachitis” . Choroba występująca najczęściej pomiędzy 2 miesiącem a 3 rokiem życia dziecka, związana z zaburzeniami gospodarki wapniowo-fosforowej, spowodowana najczęściej niedoborem witaminy D. Powoduje zmiany w układzie kostnym i zaburzenia rozwojowe. Przyczyną tej choroby jak pisze autor nie jest bezpośredni związek genetyczny, a złe i nieodpowiedzialne życie rodziców. Podstawową przyczyną krzywicy jest niedobór witaminy D3 w diecie. Ponieważ witamina D3 jest produkowana również w skórze pod wpływem promieniowania ultrafioletowego światła słonecznego, niedostateczne nasłonecznienie dziecka przyczynia się do rozwoju tej choroby. Do objawów należą: miękka głowa, miękkie ciało, obwisłe kości, łatwo uginający się brzuch. Jeśli zdrowie matki dopisuje i jest mocna, młoda, czule opiekuje się dzieckiem, jest duże prawdopodobieństwo zapobiegnięcia rozwoju tej choroby. Bardzo pozytywnie się dzieje, jeśli dzieci bawią się na świeżym powietrzu, biegają po piasku, trawie; jeśli pogoda zaś nie pozwala dać im możliwość „pełzania” po pokoju na posadzce, wykładzinie.

Skrofuła- kolejna choroba omawiana przez J. Śniadeckiego. Cierpią na nią w większości dziewczęta aniżeli chłopcy. Choroba uaktywnia się na skutek złych warunków higienicznych. Oznaki tej choroby to delikatna, cienka i jasna skóra, okrągłe rumieńce na policzkach oraz dość gruba przegroda nosa. Rzadko na szczęście dochodzi do całkowitego rozwoju tej choroby jednak nie należy jej w żaden sposób lekceważyć. Wilgotne i zimne powietrze sprzyja chorobie dlatego bardziej pospolita jest na wyspach i w krajach skandynawskich niż choćby w naszym kraju.

Bywają jednak choroby nie wykazujące z początku jakichś większych objawów potrafiące być niezmiernie groźne. Należą do nich suchoty. Dotykają one najczęściej młodzież. Osoby z suchotą mają smukły wzrost, długą szyję, sterczące łopatki, cienkie nogi długie i spiczaste palce. Aktywny tryb życia w przypadku gdy gruzły nie zaogniają się, niewątpliwie pozytywnie wpływa na zapobieganie choroby. Jednak gdy suchoty już się rozpoczną, takie zachowanie tylko może przyspieszyć bieg choroby. W przypadku małych dzieci poniekąd ostrzeżeniem może być dla rodzica mocny rumieniec i częste płynięcie krwi z nosa. Należy podawać wtedy dużo roślin owoców i warzyw a także wprawiać do życia wstrzemięźliwego i pracy.

Obecnie zadania współczesnego wychowania różnią się od idei wychowania stosowanych dawniej przez wychowawców, rodziców, pedagogów. Postęp cywilizacyjny sprawił, że współczesne teorie, wzorce wychowania muszą zmierzyć się z szeregiem nowych, różnych problemów m.in. opisanymi wyżej chorobami. Dlatego wychowanie przez wszechstronny rozwój przyczynia się do zapewnienia warunków uszczęśliwienia swych pociech, dając im wykształcenie i przygotowanie do życia, zadowolenie z pracy i radość kulturalnego spędzania czasu.



Wyszukiwarka