„Pałuba. Sny Marii Dunin” (wyd. 1903)
Karol Irzykowski (1873-1944)
„Pałuba” składa się z dwóch komplementarnych części, które przewijają się w całym utworze:
- fikcyjnej historii życia Piotra Strumieńskiego (sprowadzonej do ukazania głównego aspektu, jakim jest dla bohatera kompleks Angeliki, z wszystkimi wynikającymi z niego zależnościami i uwikłaniami)
- warstwy niezwykle rozbudowanych, analitycznych komentarzy odautorskich.
Obie płaszczyzny uzupełniają się i stanowią nierozerwalną całość, decydując o specyfice utworu. Opowieść snuta jest przez narratora wszechwiedzącego, rozgrywa się w głównej mierze w majątku Wilcza, w pewnym powiecie w Galicji, będącym własnością szlacheckiej rodziny Strumieńskich. Czas akcji nie jest dokładnie podany, ale ramy powieści obejmują kilka lub kilkanaście lat końca XIX wieku (punktem odniesienia jest powieść H. Sienkiewicza Bez dogmatu, wydana w 1891, z którą zarówno główny bohater, jak i narrator prowadzą polemikę).
W centrum opowieści znajduje się osoba Piotra Strumieńskiego (de facto Włoska). Na skutek szczęśliwych zbiegów okoliczności został on usynowiony przez Adama Strumieńskiego, a po śmierci ojczyma i jego prawowitego syna, Roberta, wszedł w posiadanie nie tylko rodowego nazwiska, ale i znacznego majątku. Z podróży do Włoch Piotr przywozi żonę, Niemkę, Angelikę Kauffman, z którą próbują (nieskutecznie) trwać w idealnej i czystej miłości. Potwierdzeniem platonicznego związku jest stworzona przez nich Księga Miłości, czyli rodzaj pamiętnika erotycznego w obrazach. W opuszczonej kaplicy ogrodowej Piotr urządza atelier dla swojej żony malarki i muzeum jej ekscentrycznych, symboliczno-alegorycznych obrazów, które admiruje. Wkrótce jednak oboje dochodzą do wniosku, że codzienne życie nie wytrzymuje próby ideału: Angelika nudzi się w Wilczy , nie ma ochoty mówić po polsku
i chce wyjechać za granicę. W chwilach załamania roztacza przed mężem wizję wspólnej śmierci przez miłość. Kiedy zachodzi w ciążę boi się, że utraci talent artystyczny, a tym samym miłość Piotra. W dość tajemniczych okolicznościach traci dziecko podczas porodu,
a kilka tygodni później popełnia samobójstwo, skacząc nocą do studni. Wraz ze śmiercią Angeliki dla Piotra rozpoczyna się nowy okres życia, polegający na stopniowym odsłanianiu kolejnych pokładów półprawd i zafałszowań, z jakich w rzeczywistości składał się jego związek z pierwszą żoną. Najpierw popada w całkowitą prostrację i osamotnienie, całymi dniami myśli o Angelice, próbuje nawet skontaktować się z jej duchem podczas seansów spirytystycznych i poprzez sny. Po jakimś czasie zaczyna jednak odczuwać wewnętrzny konflikt między idealizowaną estetyką smutku a lubieżną chucią, która rozsadza go od środka. Rozwiązaniem tych problemów staje się drugie małżeństwo( z rozsądku) z Olą, wychowanicą Mariuszów-Strumieńskich, którą poślubia ze względów rodzinno-finansowych. Mimo odmienności charakterów obojga małżonków, związek okazuje się całkiem udany, podobnie jak urodzone w nim troje dzieci (Pawełek i dwie córki). Kolejne lata pożycia z Olą upływają Piotrowi na weryfikowaniu dawnego stosunku do Angeliki; z jednego bieguna skrajności wpada w drugi - z modernisty przeistacza się w pozytywistę. Życie toczy się jednak własnym torem, podważając nieustannie konstrukcyjne wysiłki i zabiegi bohatera, który cały czas próbuje wyzwolić się z garbu przeszłości, chce być kimś normalnym. Po okresach otrzeźwienia Piotr znowu powraca myślami do Geli; staje się nawet kochankiem swej zmarłej żony, a platoniczne uczucia żywione niegdyś do ekscentrycznej malarki, przelewa teraz na synka, Pawełka, czyniąc zeń syna pierwszej żony i duchowego pasierba Oli. Po jakimś czasie Piotr próbuje ostatecznie rozprawić się z wizerunkiem Angeliki, zawartym w jego sercu.
W końcu zdobywa się na obnażenie prawdy: ich całe pożycie było pasmem różnych kłamstw: on wmawiał w nią, że ma talent, a sam jej wszystko poddawał, ba, sztuka była tylko formą miłości zmysłowej, nowym płaszczykiem, zabawką. Oboje pracowali nad dziełem uszlachetnienia miłości - co za komedia! A w gruncie rzeczy oboje poprzestawali ciągle na tym samym.
Jako dopełnienie wyznania następuje zburzenie muzeum Angeliki, a także tragiczna
w skutkach historia Pawełka, uwiedzionego przez wiejską wariatkę, Kseńkę-Pałubę (niejako tajemnicze alter ego Angeliki). Strumieński w desperacji zabija obłąkaną dziewczynę; w jakiś czas potem Pawełek rozbija sobie głowę podczas jazdy konnej i umiera. W taki oto sposób kończy się historia kultu Angeliki i podszytego pierwiastkiem pałubniczym idealnego związku dwojga nieszczęśliwych kochanków. Ujmują to słowa Piotra: Czymże była cała historia Angeliki, jeżeli nie arabeskami naokoło całkiem prostych świństw?
=> Pałuba to pierwsza polska powieść eksperymentalna o charakterze autotematycznym. Jest też znakomitym studium psychologicznym. Krytyka mówi o dziele jako klęsce ideałów człowieka. Według autora jest to walka dwóch przeciwstawnych pierwiastków: konstrukcyjnego i pałubicznego, synonimu chaosu i bezładu.
Wydarzenia stanowią jednak tylko bazę, na której nadbudowane są liczne autotematyczne komentarze autora-narratora (druga warstwa). W związku z tym Pałuba składa się z kilku części. W powieści pojawiają się rozważania natury filozoficznej, psychologicznej i socjologicznej. Autor, stosując oryginalne nazewnictwo, rozwinął koncepcję: pierwiastka pałubicznego, punktów wstydliwych oraz garderoby duszy. Za ich pomocą - w pewnym stopniu wyprzedzając ustalenia Zygmunta Freuda - starał się opisać procesy zachodzące w ludzkiej psychice (analiza procesów poznawczych).
Wiele fragmentów powieści ma charakter krytycznoliteracki. W kilku miejscach umieszczone zostały też schematyczne rysunki.
Pałuba wyprzedza eksperymentalną prozę Gide'a i Prousta oraz o wiele późniejsze dokonania polskich autorów (Ferdynanda Goetla, Wilhelma Macha).
Pierwiastek pałubiczny
Irzykowski zrekonstruował w "Pałubie" pewien szczególny typ procesu poznania. W procesie tym czynnikiem dominującym jest tendencja do rozumienia świata czy jego wycinka (takim wycinkiem może być również życie psychiczne podmiotu poznającego) poprzez ujęcie go w kategorię ideału, schematu pojęciowego, konstrukcji. Fenomeny zwane przez Irzykowskiego "pierwiastkiem pałubicznym" i "pierwiastkiem konstrukcyjnym" są zrozumiałe wtedy, gdy się je objaśnia w ich wzajemnych związkach, przy czym "pierwiastek konstrukcyjny" bynajmniej nie jest przez autora traktowany jako element dodatkowy, uzupełniający, w historii Strumieńskiego (ale i innych bohaterów) jest dążność do uporządkowania zjawisk, które w codziennym życiu objawiają się jako chaos elementów, bezładnie zamieszanych, przypadkowo ze sobą związanych, nie składających się w żadną jednorodną całość.Aby nad tym błędem zapanować Strumieński tworzy konstrukty rzeczywistości, pragnie ująć świat w tym co typowe, co składa się na jednolitą linię wypadków: "szło mu o czystość, nieskazitelność, niepałubiczność sytuacji"- objaśnia Irzykowski. Strumieński stosuje "zaokrąglenie"- usuwa ze świadomości to, co nie przystaje do ideału, "symetryzację"- widzenie świata jako układu antagonistycznych elementów (np. Angelika (bohaterka Pałuby)-"kobieta zmysłowa", Ola- "kobieta anielska", kobieta- mężczyzna, dekadent- filister, treść- forma).Strumieński własnym zachciankom nadawał sankcję "Angeliki". Bohater próbuje ująć w spójny i zamknięty system własną biografię. Próby te swój szczyt osiągają u schyłku życia. Chce uporządkować poszczególne zjawiska. "Sprawa" Angeliki staje się dla Strumieńskiego instrumentem organizującym jego percepcję świata, powoduje, że otoczenie staje się (przynajmniej w projektach bohatera)zespołem uporządkowanych elementów. Elementem służącym "planowi" wierności jest małżeństwo z Olą, "powinowactwo z wyboru" Pawełka (syna Strumieńskiego)i Angeliki, budowa pałacu. Ale idealizacja, której centrum staje stanowi kult Angeliki ma najpoważniejsze konsekwencje, gdy obejmuje życie psychiczne Strumieńskiego, a w "Pałubie" przede wszystkim ta dziedzina jest poddana obserwacji (psychologia nazwana przez Irzykowskiego "komedią charakteru"). Strumieński zaczyna manewrować własnymi stanami psychicznymi od chwili, gdy decyduje, że uczucie łączące go z Angeliką ma w sobie cechy wyróżniające. Nad życiem Strumieńskiego ciąży obraz "idealnej", czystej miłości. Podobnie Angelika- jej samobójstwo określa Irzykowski jako czyn popełniony dla "symetrii" (wcześniej zaplanowała, że umrze wydając na świat dziecko. Także Gasztold- nosi w sobie pewien ideał- sentymentalnego kochanka. Udaje sam przed sobą, że kocha Olę, gdy ona wybiera Strumieńskiego, pozoruje próbę samobójczą, później opisuje swoje przeżycia w książce "Chora miłość"[1].
1