Nie płakali po Janie PawleII, nie płaczą po ofiarach katastrofy, nie zapłaczą nad Polską!
antysalon, 15 kwiecień, 2010 - 12:23
Salonowa akcja "Wawel" nie powiodła się, więc babilończycy z czerskiej już ją odwołują!
Czymże są te żałosne grupki z ul. Franciszkańskiej do tych tysięcznych tłumów witających doczesne szczątki ofiar katastrofy!?
Czymże są te 200, 30, 20 osobowe protesty odnotowywane po części z naiwnego dziennikarskiego obowiązku ale głownie przez hałaśliwych salonowych łżecyngli?! wobec tłumów stojących w wielogodzinnych kolejkach, aby oddać hołd parze prezydenckiej a co za tym idzie pozostałym ofiarom katastrofy!?
Czymże są te garstki pokazujące wyprostowany środkowy palec i twarze oblekłe wściekłością odmawiające prawa do pochówku Prezydentowi i jego zonie Marii wobec dosłownie tysięcznych pielgrzymek młodzieży z niemal całej Polski zdążające do Warszawy?!
Redakcja z czerskiej spodziewała się fali protestu!
I przeliczyła się!
Żałosny reżyser, krętacz który tak bronił prawa do pochówku w okolicy królów dla noblisty co tak opluwał Polskę!
Jego żona mająca osobisty uraz do śp Prezydenta za usunięcie jej z honorowego komitetu Krakowa!
Profesor łajdus na usługach łżegazety i prof.łajdecki! obrońca esbeków!
Pani dr o nazwisku ze środka tygodnia, co to lubi paplać w poniedziałki!
Prof. bioetyk z mocno pokręconą nie tylko brodą ale gorsza, poplątaną etyką własną!
Łżeredaktorka, nazwana słusznie ścierką za swe "dokonania" gdy usiłowała zapalić swój fałszywy ogarek przed pałacem prezydenckim!
I!???
I to wszyscy!
Naczelny łżeredaktor mocno się przeliczył!
Jego wczorajsze wieloszpaltowe lamenty okazały się pustymi, nienawistnymi i głupimi słowy!
Doświadczenie faryjeskie nakazuje im szybko zmienić ton!
Więc ogłaszają wyciszenie, bo jest ...żałoba!
Pierwej chcieli ją zagłuszyć apelując o protesty!
Teraz znów malują żałobnie swe fałszywe twarze, znów wyrwą publicznie kilka włosów, ale ich oczy, ich serca są przepełnione nienawiścią, że nie zdołali znów wzniecić antyprezydenckich nastrojów!
Tyle lat to czynili z sukcesem!
A tu coś się zacięło!
I nic już im nie pomoże w ciągu najbliższych dni zakłócić tego ogromnego żalu po tragicznie zmarłym prezydencie!
I nic im nie pomoże w tych dniach odwrócić sympatii, szacunku i wyrazów społecznej boleści tak [powszechnie przez Polaków wyrażanych!
Ta reakcja Polaków jako żywo przypomina tę z roku 1935!, gdy żegnano Naczelnika, Marszałka Józefa Piłsudskiego!
I to najbardziej ugodziło w antypolskie enklawy III RP!
Ten fakt bezsporny, że Polacy uświadomili to, jak fałszywy otrzymywali przekaz o pracy Lecha Kaczyńskiego, o jego wizerunku, o jego staraniach o wielkość Polski, o należne jej miejsce poraził salonowe, antypolskie, antypatriotyczne środowiska!!
To główne przyczyny tej próby zdyskredytowania decyzji o należnym Lechowi Kaczyńskiemu miejscu na Wawelu!
To środowisko, czerwono-różowy salon, głowni beneficjenci okrągłego stołu i Magdalenki wiedzą, że wymyka im się rząd dusz!
Dusz, które tak zaczadzali swym antypatriotycznym antypolskim jadem przez ostatnie dwie dekady!
Ci fachowcy od społecznej inżynierii doskonale wiedzą, jak grożna dla nich już jest śmierć Lecha Kaczyńskiego, jego małżonki Marii oraz osób im towarzyszących!
Salon, łżecelowniczy i łżecyngle sa także świadomi tego jak grożny będzie zacny, porządny Polak Lech Kaczyński oraz jego żona Maria z sarkofagu na Wawelu!
To będzie niesamowita wskazówka moralna dla wielu Polaków!
Para prezydencka na Wawelu to TESTAMENT DLA POLSKI!
I doskonale zdają sobie z tego sprawę deprawatorzy po roku 89 tak a swej masie, jak i każdy z nich z osobna!
Polacy w ostatnim tygodniu, po katastrofie otrzymali niesamowity PREZENT!, to prawdziwe oblicze, to prawdziwy wizerunek polskiego prezydenta!
Polacy mogą wreszcie oglądać niestety w czasie przeszłym nie tylko MĘŻA STANU, UCZCIWEGO, PORZĄDNEGO POLAKA, ale także normalnego, zwyczajnego dobrego człowieka; męża, ojca,brata, dziadka czy po prostu dobrego kolegę i skromnego sąsiada!
Tak więc nie wstydżmy się łez!
Płaczmy!
Mamy kogo opłakiwać!
Płaczmy, rozpaczajmy po nich wszystkich!
Ale jednocześnie bądżmy czujni, rozróżniajmy tych co wyłącznie na pokaz; rwą włosy, smarują twarz popiołem, lamentują wysyłając protestujących nie tylko na Ulicę Franciszkańską w Krakowie!
Uważajmy na tych co zapalają swe fałszywe ogarki!
Bo oni naprawdę tak jak nie płakali po Janie Pawle II, nie płaczą też po Prezydencie i innych ofiarach katastrofy!
Oni płaczą z bezsilnej złości, że Polacy odrzucili podawaną przez nich latami zhomogenizowaną karmę-trutkę i odzyskali w tym momencie zdolność do samodzielnej oceny rzeczywistości!
Oby był to początek trwałego procesu!
pzdr