Marian Hemar - Antolek o psychoanalizie
Słonimski Antolek
Nie uważa Freuda.
"Po prostu" - powiada
"To jakiś niedojda.
Śniła mi się szafa,
Zwyczajnie, dla hecy,
A ten Freud tłumaczy,
Że organ kobiecy
Ale jak się we śnie
Ten organ zobaczy
To się pytam Frueda
Czy to szafę znaczy?"
Okropnie złośliwie
Powiedział na Freuda,
Wszyscy tak się śmieli,
Jak z Harolda Lloyda.
"Ja naukę" - mówi -
Docenić potrafię.
Wellsa, na ten przykład - lubię.
A Freuda mam w szafie"