fil55


Jean Jacub Rousseau(1712-1778)

Nie ma w XVIII w.osobistości, która by silniej oddziałała na przewrót w pojęciach moralnych Europy Zachodniej jak Rousseau, który ur.się w Genewie w 1712 r. jako syn ubogiego zegarmistrza, wcześnie osierocony, tułał się od dzieciństwa zmieniając opiekunów i przytułki, nie posiadał żadnej edukacji szkolnej, był jedynie samoukiem i dzięki swojej wytrwałości rozpoczął karierę literacką. Życie upłynęło mu w nędzy - do 40 roku życia obracał się na nizinach życia społecznego, kolejno jako uczeń rzemieślniczy, kleryk(z kalwinizmu przeszeł na katolicyzm, aby znów powrócić do wiary ojczystej), był również lokajem, guwernerem, włóczęgą, kopistą nut, zdobywał odznaczenia w konkursach akademickich. Zaznał w życiu wszelkich upokorzeń, nędzy i głodu, zrujnował zdrowie, ale zamiast stoczyć się w przepaśc moralną, wyrobił sobie bogatą duszę,pełną uczuciowości i humanitaryzmu. Nauczył się kochać przyrodę, doszukiwać się w jej pięknie orzeźwienia i podpory moralnej, kochać wolność i niezależność, kochać prosty lud, w którym widział więcej serca i uczciwości, niż na wielkim świecie, wśród możnych,bogaczy i uczonych.Gorliwą pracą, namiętną, choć bezładną lekturą zebrał obszerną wiedzę. W 1750r. odważył się na występ literacki,wyczytawszy w gazecie o konkursie na temat wpływu nauk na obyczaje-w związku z czym napisał swoją „Rozprawę w kwestii,czy postęp nauk i sztuk przyczynił się do zepsucia czy uszlachetnienia obyczajów”. Stanowisko, jakie w niej zajął - bulwersujące co prawda myślicieli - poparł jednak świetną argumentacją, co przyniosło mu pierwszą nagrodę i od razu uczyniło go głośnym w swym kraju. Uważany jest za ojca rewolucji francuskiej-ze względu na swoje poglądy. Russo współdziałał z najsłynniejszymi przedstawicielami francuskiego Oświecenia: Wolterem, Helvetiusem, Diderotem, wraz z nimi zwalczał ustrój feudalny oraz występował przeciwko Kościołowi.

Poglądy na życie: Nauki i sztuki uznał za przyczynę moralnego zepsucia ludzkości; twierdził, że wypływają one z nieczystych źródeł, że służą szkodliwym celom i tym samym ustawicznie wywołują złe skutki, np. :sztuki służą zbytkowi, wiedza prawnicza - krzywdzie, astronomię zrodziła przesądność, wymowę - ambicja, nienawiść -pochlebstwo, geometrię - skąpstwo, a wszystkie inne nauki - pycha ludzka. Jedynie niewiedza, niewinna prostota i ubóstwo mogą uszczęśliwić człowieka, twierdził, że: ”Człowiek rodzi się jako istota dobra i wolna, rozwijająca się w sposób spontaniczny, zwłaszcza w pierwszym okresie życia; tylko natura zapewnia prawidłowy rozwój osobowości, zaś wychowawca ma ten rozwój wspierać, pobudzać, stwarzając potrzebne warunki zewnętrzne, dlatego powrót do natury w procesie wychowania ma uchronić dziecko przed niszczącym działaniem społeczeństwa.”Russo po raz pierwszy zwrócił uwagę na potrzebę uwzględnienia indywidualnych cech dziecka, podkreślił rolę jaką odgrywają specyficzne prawa w rozwoju osobniczym dziecka, dostrzegł przełomowe znaczenie okresu dojrzewania. Wiążąc zagadnienia pedagogiczne z psychologią, stał się inicjatorem pedagogiki psychologicznej, której pełny rozwój dokonał się w XIX w.

Co prawda nieraz jego stanowisko było przesadne, jednak wielu chciało go słuchać,gdyż dzięki świetnej argumentacji potrafił obronić swoje poglądy, poza tym każdy mógł spotać się w swoim życiu z objawami nadużywania sztuk i nauk do czynów niemoralnych i krzywdzących. W odpowiedzi na ponowny konkurs pod tytułem - jakie jest źródło nierówności między ludźmi - Russo już nie zdobył nagrody, ale i tak było głośno na jego temat ze względu na poglądy. Mianowicie - podkreślał, że za najszczęśliwszy stan ludzkości uważa okres pierwotny, kiedy to człowiek spędzał w lasach dni spokojne i niewinne na łonie natury, bez rodziny, bez potrzeb, bez kultury; to właśnie powstanie własności i władzy doprowadziło do różnic wśród ludzkości, spowodowało nędzę i niewolę, stworzyło cywilizację opartą na zbytku jednych a krzywdzie drugich. ”Wracajcie do lasów i stańcie się ludźmi” - oto hasło Russo. W 1762r. pisze dzieło pt. ”O umowie społecznej” w którym próbuje znaleźć odpowiedź na pytanie - w jaki sposób można usprawiedliwić istnienie społeczeństw, zorganizowanych w państwa,które jednostce narzucają więzy. Jedynie sprawiedliwym wydaje mu się państwo,oparte na zbiorowej zgodzie swoich członków, w którym władza najwyższa powierzona jest nie monarsze lub jednemu stanowi, ale całemu ludowi, wyrażającemu swą wolę w każdej sprawie publicznej, oznacza to, że władza oparta jest na interesie ogółu. Dzięki umowie społecznej człowiek staje się obywatelem, czyli współustawcą i współrządcą w organizmie państwowym, nikt nie może być w takim państwie niewolnikiem, a żaden panujący - despotą. Wg Russo wielkim niebezpieczeństwem dla każdego państwa jest kościół, stąd należy czynić wszystko, aby oddzielić państwo od jego wpływów.To właśnie w tym dziele, jak w żadnym innym do tej pory-szczególnie podkreślone zostały hasła wolności, równości, zwierzchnictwa ludu-dzieło to stało się jakgdyby ewangelią nowoczesnych demokracji republikańskich, gdzie władza może być w państwie dobrowolnie przez obywateli przekazywana i odbierana. Poprawy stosunków społecznych szukał w oparciu państwa o wolę jego obywateli, zaś poprawę losu jednostki-obiecywał sobie po całkowitej reformie dotychczasowego systemu wychowania, przez oparcie wychowania o naturę.

Swe rozważania na temat wychowania zamieścił w dziele Emil, czyli o wychowaniu” (1762), gdzie przedstawia dzieje fikcyjnego bohatera imieniem Emil i jego narzeczonej Zofii. Twierdził, że o ile rozum czyni nas ludźmi, to uczucie wiedzie nas przez życie, stąd wychowanie jest sztuką, w której potrzeba szczęścia, aby osiągnąć jej cel, polegający na wyrobieniu w dziecku przyzwyczajeń zgodnych z naturą.Wtedy bowiem będzie on człowiekiem natury, który przyznając pierwszeństwo przyrodzonym uczuciom jest równocześnie gorliwym obywatelem.Ponieważ natura i społeczeństwo ciągną człowieka w dwóch przeciwnych kierunkach, potrzeba mu wychowania naturalnego, które przełamie te sprzeczności i zniesie zaporę do jego szczęścia.”Wszystko jest dobre,wychodząc z rąk Stwórcy rzeczy, wyradza się w rękach ludzkich”-tu jego słowa oznaczają to, że każde dziecko rodzi się wyłącznie z dobrymi skłonnościami, dopiero pod wpływem otoczenia nabiera złych zachowań, stąd społeczeństwo psuje dzieci; stąd wychowanie powinno przebiegać wyłącznie po myśli wrodzonych dziecku skłonności, wychowywać zgodnie z jego naturą, dlatego też podstawą pedagogiki Russo było hasło”wszystko zgodne z naturą”. Z tego hasła wyprowadził 2 zasady pedagogiczne:pierwsza-wychowanie musi być negatywne, tzn.nie zważać na żadne istniejące zwyczaje: ”Czyńcie wprost odwrotnie do tego, jak się zazwyczaj postępuje, a prawie zawsze dobrze utraficie.” Nie można dopuścić do tego, aby stawiano wychowaniu jakiś cel uboczny, poza celem umiejętności życia. Żyć- to znaczy działać, używać wszystkich swoich organów, zmysłów, zdolności, stąd celem wychowania nie jest nauczanie cnoty czy prawdy, lecz strzeżenie serca przed występkiem, a umysłu przed błędem; w przeciwieństwie do wychowania społecznego, które usiłuje zapewnić każdemu człowiekowi odpowiednie miejsce w panującym układzie społecznym, wychow.naturalne nie kształci urzędnika, żołnierza czy duchownego, ale człowieka; przygotowuje ludzi całkowicie sobie równych, ich wspólnym powołaniem będzie stan człowieczeństwa-„być człowiekiem, to najistotniejsza umiejętność i ten, kto najlepiej potrafi znieść dobro i zło, które życie przynosi jest najlepiej wychowany”. Jedyną regułą powinno być:obserwować naturę i kroczyć drogami przez nią tyczonymi. Druga zasada peagogiczna mówi, że wychowanie musi być progresywne, gdyż każdy okres życia ma swoje właściwości - często szuka się bowiem w dziecku człowieka, zamiast pomyśleć o tym czym był, zanim wyrósł na człowieka. Uwzględniał więc odrębną psychikę dziecka i podkreślał, że każdy stopień rozwojowy, przez który przechodzi dziecko, ma odrębne cechy i wymagania dlatego należy w miarę wzrostu dziecka zmieniać środki wychowawcze. Podzielił młodość na 4 okresy:

1)niemowlęctwo - do mówienia; 2)dzieciństwo - do 12r.ż.; 3)chłopięctwo- do 15r.ż.; 4)młodzieńczość- do 20r.ż.

Niemowlęctwo - wychowanie powinno przebiegać na wsi, na łonie przyrody, pierwszymi wychowcami maja być rodzice, ich obowiązkiem jest zapewnienie niemowlęciu jak najwięcej swobody ruchu, bo ich zachowanie jest nieodpowiednie:często wiążą dziecko i tym samym zniekształcają jego członki; poza tym przeciwstawiał się zwyczajowi wczesnego kształcenia umysłu,zamiast tego powinny dominować zabawy i ćwiczenia na wolnym powietrzu; taki tryb życia zapewni rozwój sił fiz. i zmysłowych; w tym okresie dziecko wzrasta w rzeczywistość świata zewn., kształtuje własne jednostkowe życie oraz ugruntowuje świadomość samego siebie; takie wychow. zapewni to, że dziecko szybciej zdobędzie poczucie wolności, zacznie rozróżniać to, co chce otrzymać, a co naprawdę może; aby dobrze wychować wychowawca musi stanowić wzór dla dziecka, powinien również przygotować wszystkich, którzy zbliżają się do dziecka, aby zachowywali się odpowiednio; zwraca też uwagę na niedbałość matek, które oddają swe dzieci mamkom, uchylając się tym samym od karmienia - co jest bardzo nagannym zachowaniem. Pierwsze dźwięki, które dziecko usłyszy powinny być rzadkie, wyraźne i często powtarzane, a słowa oznaczać powinny przedmioty, które może zobaczyć; nie należy pobudzać do mówienia zbyt wcześnie, bo istnienieje groźba, że dziecko przyzwyczai się do wadliwej wymowy.

Dzieciństwo - do 12r.ż. Na płacz wychowanka nie należy zwracać uwagi, gdyż cierpienie jest pierwszą rzeczą, akiej powinno się nauczyć i zrozumieć; codzienne czynności powinny przebiegać najlepiej bez ubioru, bez butów, a mycie się - w zmarzniętej wodzie, aby zahartować organizm młodzieńczy; spanie zaś na twardym łożu, aby zbliżyć w ten sposób dziecko do ideału prawdziwego wychowańca natury, którego życie jest prawie automatyczne, zwierzęce. W tym okresie rozwija się tylko siły fiz., stąd przedmiotami studiów są przechadzki, gimnastyka, pływanie, bardzo ważnym staje się w tym okresie to, że wychowawca nie daje żadnych nakazów. Słowa takie jak:słuchać, rozkazywać, obowiązek, posłuszeństwo - mają być wykreślone ze słownika Emila, w ich miejscu dominować mają :siła, konieczność, bezsilność, mus. Gdy wychowaniec czyni coś, to niech nie czyni to dlatego, bo zostało mu to nakazane, ale że doświadczenie go tego skłoniło; nie powinno być nagan czy kar, ale takie postępowanie, aby siłą samego faktu, że coś źle uczynił poniósł kary, np.gdy jest niezgodliwy, niech się drudzy od niego odsuną, dy zaś skłamie- niech mu się potem nie wierzy. Nie ma też regularnej nauki-„książki to nieszczęście dla dzieci”,stąd nie zna żadnej innej książki, jak świat, żadnej innej nauki jak fakta, ponadto powinno się jedynie ćwiczyć zmysły-dotyk, czucie przez ciągłą ruchliwość i hartowanie, wzrok przez ocenianie odległości i rozmiarów; przez pomiary w polu uczy się geometrii; przez rachowanie rzeczy-arytmetyki, rysuje się z natury, śpiewa, mówi się czysto i logicznie,

Chłopięctwo-12do 15r.ż.to najważniejszy okres w życiu dziecka, gdyż ma teraz nadmiar sił, by przystąpić do nauki, jednak dobór nauk zależy od ich użyteczności i od skłonności chłopca ”sto razy wolę, aby się dziecko niczego nie uczyło, niż gdyby się czegoś uczyło z ambicji lub próżności. Pierwszeństwo mają nauki, w których uczeń nie uczy się wiadomości, ale sam je wyszukuje:astronomia-poprzez wschód słońca, geografia- bez map i globusa, tylko poprzez zwiedzanie okolic i rysowanie z nich mapek; fizyka-od doświadczeń, do których uczeń sam przygotowuje przyrządy; nie ma mowy o gramatyce, językach starożytnych, historii, jedyną książką godną przeczytania jest Robinson Kruzoe-ponieważ traktuje o zachowaniu człowieka w samotności; nie należy wygłaszać żadnych niezrozumiałych mów, zamiast tego należy pokazywać przedmioty i wtedy je nazywać; żadnej lektury-tylko zwiedzanie warsztatów, poznawanie każdej pracy, używania narzędzia, aby w przyszłości wyuczył się stolarstwa i w ten sposób, na wypadek utraty majątku potrafił zarobić na swoje utrzymanie.

Wiek młodzieńczy-15-20r.ż.tu zamiast rozwijania użyteczności-na pierwszy plan wysuwa się wychowanie moralne, gdyż człowiek chowany przez15 lat w samotności na zawołanie może nauczyć się uczuć szlachetnych. Russo nie uznawał wpływu rozumu na charakter, uważał że źródło moralności tkwi jedynie w popędach serca, stąd najpierw rozwija się w dziecku miłość do siebie samego, która nie jest jednak tożsama z miłością własną, bo nie posuwa się do wynoszenia swej osoby nad drugimi; dziecko powinno również wiedzieć że wskazana jest litość dla cierpiących, wdzięczność dla dobroczyńców. Dziecko pod wpływem okazywanej mu przez bliźnich sympatii i życzliwości budzi w sobie pojęcia dobrego i złego, odzywają się w nim pierwsze głosy sumienia; dopiero po takim zaznajomieniu przychodzi czas na poznanie Boga, gdyż zbyt wczesne ukazanie Go dziecku może spowodować, że nie zrozumie w pełni tej nauki. Od tej pory wiara w Boga i nieśmiertelność duszy ma być dla Emila środkiem utrzymania czystości moralnej, gdy w dalszym życiu narażony będzie na inne nauki. Russo nie chce wprowadzać wychowanka do żadnego wyznania, ale jedynie uzdolnić go, by sobie wybrał własny system myślenia, aby miał wybór. Dopiero w tym okresie, gdy jest stały kontakt z innymi ludźmi następuje również nauczanie wiadomości historycznych-które pomogą zrozumieć fakty i oceniać ludzi, oprócz tego czas na wiadomości literackie- kształcące smak estetyczny.

Ostatnia księga Emila- „Zofia,czyli kobieta”poświęcona jest wychowaniu kobiety. W tej kwestii nie wyznawał zasady wyższości jednej płci nad drugą, skłaniał się raczej stwierdzeniu, że”każda płeć ma zalety, przystosowane do swojego przeznaczenia, do swej roli w życiu”. Zadaniem kobiety jest być żoną i matką, stąd powinna być również kształcona, ale inaczej. Jako przyszła żona musi być tak chowana, aby podobała się mężczyźnie i potrafiła spełnić swe obowiązki; aby kierować rodziną sama winna być chowana nie w samotności, ale na łonie rodziny; od wczesnych lat też chowana w duchu religijnym, aby umiała ulegać autorytetowi męża; kształcić należy praktycznie, przed małżeństwem powinna poznać życie światowe(salony,bale,teatr)- ”im lepiej przyjrzy się tym hałaśliwym przyjemnościom, tym prędzej nabierze do nich odrazy”.Mężczyzna musi być silny i czynny, kobieta zaś bierna i słaba; rozwijając u chłopców siłę i hart, u dziewcząt -wdzięk, do czego nie potrzeba nauczyciela, bo wszyscy dookoła mogą uczyć(rodzice,rodzeństwo,lustro,własny gust).Ma być biegła we wszelkich zajęciach kobiecych(w szyciu,gotowaniu),ideał to kobieta pomocna w życiu, nie zaś w kościele czy klasztorze; podobnie jak chłopca należy dziewczynę już od wczesnego dzieciństwa uczyć jasnego i poprawnego myślenia; świat i przyroda też powinny stanowić księgę mądrości, z której powinna umieć czytać. W wychowaniu niewiasty pierwszym wychowawcą jest matka, w późniejszym zaś życiu-mąż.

Wychowanie wg Russo kończy się formalnie na założeniu przez młodych rodziny i wejściu w życie społ., faktycznie jednak wchodzi ono w nową fazę-najpierw wychowują małżonkowie siebie wzajemnie, później zaś wychowują własne dzieci.

Znaczenie i wartośc „Emila”-pojawił się w chwili, gdy we Francji opinia powszechna zajęta była sprawą zniesienia szkół jezuickich i ogólnym niezadowoleniem z powodu nauczania,dlatego jego wydanie zainteresowało wielu. Pozornie wywołał on więcej oburzenia niż zachwytu, doszło nawet do tego, że najwyższy sąd paryski skazał książkę na spalenie, utora zaś na uwięzienie, dlatego Russo musiał uciekać z Francji. Ostro krytykował go kościół nie tylko we Francji, ale tez Holandii i Szwajcarii; przez następny szereg lat wielu pisarzy pisało dzieła potępiające Emila lub tworzyło dzieło to na nowo. Mimo ostrej krytyki wiele kobiet i wybitnych umysłów XVIII w. chyliło czoła przed zawartością tej książki. Z chrześcijańskiego punktu widzenia potępiono książkę z powodu odepchnięcia wychowania religijno-moralnego aż do 15r.ż., zaś z psychologicznego aspektu niegodzono się z tak późnym nauczaniem, gdyż istniało ryzyko że nauczyciel stanie się wówczas jedynie obserwatorem rozwoju dziecka, bez wpływu na kształtowanie się tej osobowosci. Ze względów społecznych poglądy Russo również budziły obawy, gdyż nie powinno się na szereg lat wykluczać dziecka ze społeczeństwa, a nawet rodziny. Poza tym, Russo odwracał się od idei ojczyzny, gdyż był rozgoryczony niewolą duchową w monarchiach absolustycznych. W 1771r. Russo pisze „Uwagi o rządzie polskim”-tu zapisuje zgoła odmienne poglądy, kreśli je na użytek konfederatów-tu wychowanie wg niego powinno duszą nadać kształt narodowy, dziecko powinno myśleć o ojczyźnie jak najlepiej. Te poglądy świadczą o tym, że wielu swoich jaskrawych poglądów w Emilu Russo nie traktuje jako jedyne wyznaczniki prawdy,ale chce w ten sposób uświadomić francuskiemu społeczeństwu jego zwyrodniałość.



Wyszukiwarka