Kolejne zgony niemowląt po szczepionce przeciwko WZW B. [„żółtaczka wszczepienna”]
Kiedy Polacy zmądrzeją?
Podawanie dzieciom w pierwszym półroczu jakiejkolwiek szczepionki jest błędem medycznym
Kolejne zgony niemowląt po szczepionce przeciwko WZW B. [„żółtaczka wszczepienna”]
dr J. Jaśkowski
07.04.2014.
Błądzić jest rzeczą ludzką, kłamać demokratyczną. N.G.Davila
Szczepienia przeciwko WZW typu B wprowadzono przed kilkoma laty u dzieci w pierwszej dobie po urodzeniu. Jak do tej pory na całym świecie, od co najmniej 30 lat, uznawano WZW B za chorobę weneryczną. Co prawda w Polsce prasa wprowadziła termin żółtaczki wszczepiennej, ale zrobiono to w latach 70-tych ubiegłego wieku, w celu uzasadnienia wprowadzenia strzykawek jednorazowych na rynek służby zdrowia. Było to w ramach tzw. gierkowskich pożyczek.
Najlepiej wyjaśnia problem szczepień przeciwko WZW B meta-analiza prac naukowych, wykonana przez Cochrane Colaboration.
Cochrane Colaboration jest uznawane za bardzo wiarygodne źródło informacji medycznej, zarówno o działaniu różnych leków jak i metod leczenia chorób.
Wadą tej organizacji jest to, że opiera się na wydrukowanych oficjalnie raportach. Jak wiadomo, aby wydrukować raport, trzeba mieć środki finansowe oraz możliwości techniczne, umieć składać materiał i odpowiednio go opracowywać oraz mieć możliwości dystrybucji, czyli dotarcia do potencjalnych odbiorców. A z tym bywa różnie, szczególnie wśród lekarzy praktyków. Wiadomo również, że od wielu, wielu lat wszystkie czasopisma medyczne wydawane są przez przemysł farmaceutyczny. Niestety, przemysł ten nie dopuści do ukazania się żadnej pracy, podważającej jego produkcję. Generalnie zasada wydawnictw sprowadza się do umów, jakie podpisał monopolista wydawniczy, np. firma Elsevier z reklamodawcami. Firma ELSEVIER POSIADA ok. 2460 tytułów zwanych naukowymi. W Polsce jest reprezentowana przez spółkę Urban&Partner.
Z tymi zastrzeżeniami Cochrane Colaboration jest bardzo istotnym źródłem informacji medycznej. "http://www.cochrane.org/" \t "_blank" http://www.cochrane.org
Ostatnio ukazała się kolejna publikacja, dotycząca celowości stosowania szczepień, szczególnie obowiązkowych u dzieci.
Publikacja ukazała się pod tytułem: ”Wirusowe zapalenie wątroby typu B, szczepienie u osób wcześniej nie narażonych na zapalenie wątroby typu B, lub o nieznanym statusie ekspozycji”, autorstwa Mathew JL., R.Mathew PJ, Boxall EH, Brok J.
W związku z teoretycznie dużą ilością ludzi, mogących być zakażonymi wirusem typu B, autorzy postanowili odpowiedzieć na pytanie, czy szczepienie przeciwko WZW typu B jest korzystne u osób, które nie były narażone na zapalenie wątroby typu B, lub tych, u których nie wiadomo, jaki jest stopień ekspozycji.
Autorzy znaleźli w całym piśmiennictwie medycznym tylko 12 randomizowanych badań, spełniających kryteria porównawcze. Dokładna analiza tych prac nie pozwala na postawienie wniosku, czy szczepienie profilaktyczne ma jakikolwiek sens.
Tylko w 4 badaniach, przeprowadzonych w dodatku źle metodologicznie i na małej liczbie osób, wykazano dodatni efekt szczepień. W porównaniu z innymi szczepieniami, zanotowano podobne ilości powikłań. Dotyczy to także takich powikłań, jak konieczność hospitalizacji, występowanie drgawek itd.
Wniosek końcowy autorów pracy jest jednoznaczny. U osób, które wcześniej nie były narażone na WZW typu B albo ich status ekspozycji jest niewiadomy, brak jednoznacznej odpowiedzi, czy szczepienie jest korzystne.
Tak jednoznacznie wynika z raportu, biorąc pod uwagę natomiast występowanie powikłań, brak wskazań do szczepienia, szczególnie małych dzieci!
Wymaga także podkreślenia fakt, że spadek zachorowań na WZ typu B w Polsce wystąpił pod koniec 1970-tych lat. Nieznaczny wzrost nastąpił w połowie lat 80-tych, w związku z wprowadzeniem reglamentacji środków czystości przez huntę. Od ok.1991 roku notujemy wyraźny spadek zachorowań.
Zdziwienie budzi więc fakt wprowadzenia przymusu szczepień w Polsce w latach 1996/7.
Służba Zdrowia ponosi wielomilionowe straty, przelewając do prywatnych kieszeni pieniądze [tj ok. 300 000 porodów/ rocznie, razy ponad 100 zł za szczepienie] , które mogłyby być przeznaczone np. na operacje serca. Jak podaje Konsultant Krajowy, około 3000 dzieci umiera rocznie w Polsce, z powodu braku pieniędzy i wprowadzenie przez NFZ limitów operacji serca u dzieci.
Podobnie z powodu braku pieniędzy w Polsce, skuteczność leczenia chorób nowotworowych wynosi ok 30 % , gdy średnia dla Europy to 50-60%.
Wyraźnie jest widoczny [na wykresie - u mnie nie ma. Chętni - nawiązać kontakt z Autorem, mail na dole. md] spadek zachorowań, który wystąpił na długo przed wprowadzeniem szczepionek. Szczepienia wprowadzono w Polsce dopiero w 1997 roku, a praktycznie po 2000r.
Jedyna praca opublikowana ostatnio w Polsce i wydrukowana w reklamówce przemysłu szczepionkarskiego - w Medycynie Praktycznej [z litości nie wymienię nazwiska autorów] - była na tak niskim poziomie, że nie została uwzględniona w żadnej analizie.
Dlaczego więc podaje się szczepionki małym dzieciom? Odpowiedź jest prosta - ponieważ wystąpienie powikłań można zrzucić na istniejące zmiany, takie jak: wadę genetyczną, wadę wrodzoną, ukrytą chorobę i wmówić biednej matce, że to jej wina, że dziecko ma np. autyzm. Albo, że umarło z powodu SID.
A prawda jest taka, że podawanie dzieciom w pierwszym półroczu jakiejkolwiek szczepionki jest błędem medycznym i powinno być tak traktowane przez sądy. I nie ma znaczenia jakiś tam dekret urzędniczy. W prasie zachodniej wprost używa się terminu eksperymenty norymberskie. Żaden szanujący się lekarz nie może się zasłaniać wytycznymi odgórnymi, tak jak nie mogli tego robić hitlerowcy.
Małe dziecko ma przeciwciała od matki do ok. 6-9 miesiąca życia. Jeżeli jest karmione piersią, to jeszcze dłużej.
Po pierwsze, Odporność, po szczepieniu, jeżeli w ogóle istnieje, jest bardzo krótkotrwała. Jeszcze do lat 80-tych wciskano studentom medycyny brednie o dożywotniej odporności poszczepiennej, podobnie jak po przechorowaniu. Niestety, prawda jak zwykle okazała się brutalna. Tzw. odporność poszczepienna, jeżeli w ogóle istnieje, utrzymuje się ok. 5-8 lat. A gdzie 8-letnie dziecko ma uprawiać seks, aby się zarazić żółtaczką? Jak wiadomo od co najmniej 20 lat, większość zakażeń WZW B następuje w czasie seksu. Chyba tylko w ideologii gender, którą na siłę wprowadza się w Polsce, znajduje uzasadnienie tak wczesne szczepienie.
[No jak to? Dziecko musi mieć tatę w Parlamencie Europejskim, tam przwecież działa CohnBendit, znany i uznany pedofil. Do niego z tą 8-letnią córeczką!! MD]
Po drugie, wbrew straszeniu wakcynologów, przebieg WZW B wcale nie jest taki tragiczny. Ok. 50% zakażeń tym wirusem mija bezobjawowo. Ale sam fakt ekspozycji zapewnia odporność dożywotnią. U dalszych 30 % zakażonych wystąpią objawy podobne do grypy. Także ta grupa nabywa odporność dożywotnią. Tylko u ok. 20 % zakażonych mogą wystąpić objawy żółtaczki. Ale 95% tych chorych [ z 20%] zostaje wyleczonych samoistnie, z nabyciem odporności do końca życia.
Teraz porównaj PT Czytelniku. Jeżeli matka przebyła zapalenie i posiada przeciwciała, to przekazuje je noworodkowi. Zabezpiecza go więc przed chorobą. A czy kiedykolwiek wykonano u takiego jednodniowego dziecka badanie czy on posiada przeciwciała czy też nie? Nie!!! U żadnego malucha, ani u jego matki, nie przeprowadza się badań, tylko każdemu ładuje szprycę, bo to są pieniądze dla producenta. A pracownik służby zdrowia [pomimo, że posiada tytuł lekarza, niewiele ma wspólnego z lekarzem] działa jak sprzedawca.
Tak wiec tylko 5 % może zachorować i być nosicielem. Czyli tylko u ok. 1% może się rozwinąć przewlekłe zapalenie wątroby, wymagające leczenia.
I najciekawsze, jak podał przedstawiciel Zarządu Zdrowia stanu Illinois na przesłuchaniu publicznym: „Nie, nie mamy żadnych wyników badań przeprowadzonych u niemowląt, wskazujących na skuteczność szczepionki. Jedyne wyniki badań, jakie posiadamy, dotyczą dzieci 5-10 letnich. [Kongres Kwartalny 25 sierpnia 2000.pg 647]
Czyli nasi wybawcy-od chorób-inaczej, bez przeprowadzenia odpowiednich badań, trują nasze dzieci!
Notowane powikłania po szczepieniu to nie tylko drażliwość, drgawki, ale też
1 - zapalenia mózgu, ze wszelkimi trwałymi następstwami,
2 - reumatoidalne zapalenia stawów,
3 - zapalenia nerwu wzrokowego ze ślepotą,
4 - stwardnienie rozsiane,
5 -zespół Guilliana - Barrego,
6 - neuropatie.
Starczy?!
Zanotowano w sumie już ok. 1500 zgonów po szczepieniu WZW B w USA.
WZW B jest rzadką chorobą u noworodków. W USA na 3 900 000 urodzeń zanotowano tylko 54 przypadki żółtaczki B. Ale zaszczepiono prawie 4 miliony niemowląt. Jeżeli w POlsce proporcje są podobne to przy ok. 300 000 urodzeń rocznie jest ok. 5- 6 przypadków zachorowań. Ale z kasy społecznej do prywatnych kieszeni wypływa ok. 30 000 000 złotych rocznie. Jest się o co bić, nieprawdaż? I trzeba gnębić tych rodziców, którzy nie szczepią dzieci.
W tym samym roku wg VARES wystąpiło aż 1080 powikłań po szczepieniu. Przypominam, że wg oficjalnych danych jest to tylko 10% faktycznych powikłań, ze względu na ograniczenia możliwości zgłoszeń. Przypomnę także, że w Polsce ustawa o obowiązku zgłoszeń powikłań, od 1964 roku jest martwa. Na stronie PZH nie znajdziecie Państwo żadnych danych. I tak jest przez ponad 50 lat. Pół wieku. I nikogo to literalnie nie obchodzi. A podobno są specjalne instytucje, powołane do kontroli ustaw sejmowych. Czyli, że co najmniej 20 razy więcej zachorowało dzieci na żółtaczkę w wyniku działania wakcynologów, aniżeli od wirusa. Dodatkowo, w grupie od 0-1 zanotowano aż 47 zgonów dzieci.
Innymi słowy, aby ta grupa banksterów nachapała się, to aż tyle dzieci musiało umrzeć.!!!
Kolejnym krajem, który zanotował ostatnio zgony po szczepieniach, były Chiny. W krótkim okresie czasu zanotowano aż 17 zgonów, w okresie do 2 miesięcy po szczepieniu WZW B.
Szczepionki była przygotowane przez filię chińską firmy Merck. Fabryka była nowa, wybudowana w 1990 roku.
Dziennikarz, który ten fakt nagłośnił, Wang Keqin, został zwolniony z pracy. Jeden z rodziców, który po śmierci dziecka za głośno o tym mówił, został skazany na 5 miesięcy obozu pracy, czyli łagru. Uzasadnienie wyroku brzmiało: „reedukacja poprzez pracę z powodu prowokacji do sporów” i że „powoduje kłopoty”.
Tak więc wszystko przed nami.
c.b.d.o.
P.S. Bardzo interesujące sa tytuły prac omawiających szczepienia przeciwko WZw : cytuję „Szczepienie przeciwko WZW B jest zbrodnią przeciwko dzieciom” http://www.thelibertybeacon.com/2013/10/14/hep-b-vaccination-for-newborns-are-crimes-against-infants-13039
Ile czasu upłynąć musi aby ta prawda dotarła do „naszych” ekspertów?
http://www.youtube.com/watch?v=M0q9Dufvc9c
http://www.bloomberg.com/news/2013-12-25/hepatitis-vaccine-maker-slumps-after-baby-deaths-shanghai-mover.html
http://articles.mercola.com/sites/articles/archive/2011/07/07/60-things-that-can-go-terribly-wrong-with-hepatitis-b-vaccination.aspx
http://www.thelibertybeacon.com/2013/10/14/hep-b-vaccination-for-newborns-are-crimes-against-infants-13039/
http://www.greenmedinfo.com/article/acute-hepatitis-b-can-occur-those-who-are-vaccinated-against-it-and-who-are
http://www.greenmedinfo.com/article/neonate-exposure-thimerosal-mercury-hepatitis-b-vaccines-may-be-significant
http://www.polishclub.org/2014/02/09/dr-jerzy-jaskowski-kolejne-straszenie-spoleczenstwa-chorobami-dzieciecymi/
http://www.polishclub.org/2013/02/04/dr-jerzy-jaskowski-list-otwarty-do-prof-dr-hab-andrzeja-tretyna-rektora-uniwersytetu-mikolaja-kopernika-w-toruniu/
http://www.polishclub.org/2012/09/25/dr-jerzy-jaskowski-celebryci-w-akcji-sekta-szczepionkarska-gazety-w-czesc-ii/