Sprawozdanie z raju
słowa: Zbigniew Herbert, muzyka: Przemysław Gintrowski
W raju tydzień pracy trwa trzydzieści godzin |
a d6 |
pensje są wyższe, ceny stale zniżkują |
a d6 |
praca fizyczna nie męczy (w skutek mniejszego przyciągania) |
G d |
rąbanie drzewa to tyle co pisanie na maszynie |
f e G |
ustrój społeczny jest trwały a rządy rozumne |
C e H4 H |
naprawdę w raju jest lepiej niż w jakimkolwiek kraju |
a d6 (a d6) |
|
|
Na początku miało być inaczej - |
a |
świetliste kręgi chóry i stopnie abstrakcji |
e |
ale nie udało się oddzielić dokładnie |
d |
ciała od duszy i przychodziła tutaj |
e a |
z kroplą sadła nitką mięśni |
e |
trzeba było wyciągnąć wnioski |
d e |
zmieszać ziarno absolutu z ziarnem gliny |
a e |
jeszcze jedno odstępstwo od doktryny ostatnie odstępstwo |
d e |
tylko Jan to przewidział: zmartwychwstaniecie ciałem |
a |
|
|
Boga oglądają nieliczni |
a d6 |
jest tylko dla tych z czystej pneumy |
a d6 |
reszta słucha komunikatów o cudach i potopach |
G d |
z czasem wszyscy będą oglądali Boga |
f e G |
kiedy to nastąpi nikt nie wie |
C e H4 H |
|
|
Na razie w sobotę o dwunastej w południe |
a |
syreny ryczą słodko |
e |
i z fabryk wychodzą niebiescy proletariusze |
a |
pod pachą niosą niezgrabnie swe skrzydła jak skrzypce |
e |