Internet w stosunkach międzynarodowych - Cyberdyplomacja
Dyplomacja to zespół metod i środków służących realizacji polityki zagranicznej państwa oraz utrzymywaniu stosunków między państwami i organizacjami międzynarodowymi, opierający się na naukowych założeniach. Jej korzenie sięgają starożytności, jednak usystematyzowanie prawne rozpoczęło się dopiero podczas kongresu w Wiedniu w 1815 r. Od tamtego czasu wiele się zmieniło, przemianom ulegała także dyplomacja, a obszar jej działań systematycznie się rozszerzał. Szczególne wyzwania w tej dziedzinie pojawiły się w drugiej połowie XX wieku. Koniec drugiej wojny światowej przyniósł ze sobą potrzebę takiego rozwoju stosunków międzynarodowych, która pozwoliłaby na zapobieżenie podobnym wydarzeniom w przyszłości. Postępująca globalizacja sprawiła, że narody zostały zmuszone wyjść poza formę państwa narodowego i wspólnie stawić czoła pojawiającym się problemom.
Koniec wieku XX przyniósł ze sobą kolejny przełomowy wynalazek - Internet. Sieć umożliwiła natychmiastowy kontakt i wymianę informacji z właściwie każdym zakątkiem świata i przyczyniła się do stopniowej zmiany ludzkiej mentalności. Człowiek nie jest już skazany na funkcjonowanie w swoim własnym społeczeństwie, ale może znaleźć ludzi podobnych sobie, a oddalonych o dziesiątki kilometrów i działać na wielu poziomach, łącząc siły, których stworzenie wcześniej było niemożliwe. Ponadto uzyskuje dostęp to nowych, wcześniej niedostępnych środków działania. Internet ułatwia przepływ informacji, zwiększa tempo ich przesyłania i przetwarzania. Wraz ze wzrostem dostępności informacji, rozszerza się także liczba aktorów zaangażowanych i zainteresowanych prowadzaniem polityki i jej kontroli, tak na poziomie lokalnym, jak i ponadnarodowym, co musi w swych działaniach uwzględnić władza.
Jedną z odpowiedzi na wyzwania, jakie w stosunkach międzynarodowych stawiają przed władzą nowe technologie, może być rozwój dyplomacji cyfrowej, nazywanej również cyberdyplomacją. Ten rodzaj dyplomacji nastawiony jest na szerokie wykorzystywanie do osiągnięcia swoich celów nowoczesnych technologii. W tej pracy chciałabym się skupić na przedstawieniu pokrótce sposobów realizacji przez państwo polityki zagranicznej przy wykorzystaniu Internetu, pokazać możliwości, jakie to medium daje oraz wskazać zagrożenia, które ze sobą niesie.
Internet stał się nieodzownym narzędziem komunikacji między rządami państw. Dyplomaci zaczynają swój dzień pracy nie tylko od zapoznania się z pocztą dostarczą tradycyjnym sposobem, ale również od przeglądnięcia e-maili. Internetowe skrzynki pocztowe ułatwiają i usprawniają kontakt, zapewniając szeroką łączność nie tylko między dyplomatami różnych krajów, ale również np. pracownikami poszczególnych placówek. Jednakże możliwość tak szerokiego zastosowania tego szybkiego i wygodnego sposobu komunikacji nie zawsze była oczywista. W 1993 r. prezydent Korei Południowej wzbudził popłoch wśród pracowników Białego Domu, wysyłając Billowi Clintonowi życzenia urodzinowe mailem. W Białym Domu rozgorzałą dyskusja - czy podziękowania powinny być odesłane w ten sam sposób? Ostatecznie pracownicy odpowiedzialni za czuwanie nad protokołem zdecydowali się pozostać przy tradycyjnej poczcie….
Internet umożliwia również wirtualne spotkania przedstawicieli państw. Pierwsza taka rozmowa w USA miała miejsce w 2000 r., kiedy to amerykańska sekretarz stanu Madeleine Albright połączyła się wirtualnie z Minister Spraw Zagranicznych Salvadoru. Nie oznacza to oczywiście, że w niedługim czasie osobiste spotkania przestaną być w ogóle potrzebne, nie da się bowiem w ten sposób przeprowadzić delikatnych negocjacji, gdzie najmniejszy gest współrozmówcy ma znaczenie i może zmienić ostateczny wynik rozmowy. Jednakże możliwość przesyłania sobie informacji za pomocą Internetu może znacznie uprościć i przyśpieszyć wstępne fazy negocjacji i wymianę informacji.
Dużą popularność wśród społeczności internautów zdobywają internetowe dzienniki, czyli blogi. Dyplomaci mogą wykorzystywać je na różne sposoby, nie tylko tworząc własne, ale również czytając i analizując blogi, tweetery czy inne strony internetowe wpływowych osób. Mogą one bowiem spełniać rolę mierników nastrojów społecznych. Można w ten sposób próbować oceniać jak prowadzona polityka jest postrzegana przez współobywateli, a także, w szerszym kontekście, badać jak postrzegane są dane działania w regionie, którego dotyczą i w którym są podejmowane. Amerykanie przyznają się do posiadania zespołu, którego celem jest czytanie wpływowych blogów arabskich. Co więcej, zespół ten ma za zadanie zamieszczanie komentarzy, które mogłyby wpływać na polepszenie wizerunku USA w tej części świata oraz na zmianę poglądów niektórych ludzi i wskazanie alternatywy dla udziału w organizacjach terrorystycznych.
Internet może służyć jako środek komunikowania ze społeczeństwem międzynarodowym oraz wpływania na ich postrzeganie i odbiór rzeczywistości. Sieć daje bowiem możliwość bezpośredniego kontaktu z odbiorcom poprzez zamieszczanie różnego rodzaju manifestów, wyjaśnień, listów itp. W 2006 r. Prezydent Mahmud Ahmadineżad zamieścił na rządowej stronie Iranu list do Prezydenta Busha prosząc o dialog, zapewniając odbiorcom maksimum dostępu do argumentów, którymi się kierował.
Niezaprzeczalnym wkładem Internetu w rozwój dyplomacji jest jej demokratyzacja. Dyplomacja nie musi już być tylko domeną wyspecjalizowanych jednostek i MSZ. W procesy polityczne i dyplomatyczne mogą zaangażować się nowi aktorzy, tacy jak organizacje pozarządowe czy obywatele tak przebywający w kraju jak i za granicą. Pojawia się możliwość dyskusji nad tworzeniem polityki zagranicznej elementów, które do tej pory nie były w ten proces zaangażowane. Internet usuwa bariery dostępu do informacji i udziału w debatach, które ograniczały tradycyjne media. W UK na przykład w 2007 roku minister spraw zagranicznych zaprosił internautów do udziału w debacie nad odświeżeniem brytyjskiej polityki zagranicznej. Internet może również służyć mobilizacji własnych mniejszości w innych krajach dla forsowania interesów narodowych za granicą i organizowania lobby.
Internet może być szczególnie przydatnym narzędziem dla dyplomacji publicznej. Amerykanie dla przykładu próbują odbudować swój nadszarpnięty image m.in. poprzez organizowanie wirtualnych koncertów, kosponsorowanych przez rząd USA. Podobno muzyka łagodzi obyczaje.
Jednak demokratyzacja dyplomacji niesie ze sobą również pewne zagrożenia. Internet jest nieocenionym źródłem informacji, ale w wielu przypadkach ich prawdziwość i odpowiedniość pozostaje trudna dla zweryfikowania. W błąd mogą zostać wprowadzone nie tylko władze i politycy odpowiedzialni za podejmowanie decyzji, ale również zwykli ludzie. Ponadto Internet sprawia, że przepływ informacji następuje dużo szybciej i efektywniej niż do tej pory. Oznacza to, że podejmowanie istotnych decyzji, będzie następować nie tylko w warunkach pewnej dezinformacji i pod wpływem wiadomości które mogą, ale nie muszą być prawdziwe, ale które będą miały wpływ na kształtowanie się opinii publicznej, ale również w czasie dużo szybszym niż do tej pory i pod dużo większą presją.
Zasięg dyplomacji cyfrowej jest ograniczony tzw. digital divide. Nie wszyscy na świecie mają równy dostęp do najnowszych technologii, w tym internetu, istnieją na świecie regiony pod tym względem nadal bardzo zacofane. Ponadto nie wszyscy użytkownicy sieci będą go wykorzystywać do celów politycznych, nie wszystkich bowiem to interesuje, nie wszyscy czują taką potrzebę itp. Trzeba również pamiętać, że Internet może sprzyjać podziałom - ludzie bowiem wolą być utwierdzani w swoich przekonaniach, niż zmuszani do weryfikowania swoich poglądów. Oznacza to, że będą oni szukać kanałów i środków potwierdzających wyznawane przez nich wartości, tak więc dyplomacja cyfrowa może nie trafić do ich przekonania.
Przenosząc dyplomację do Internetu należy duży nacisk położyć na bezpieczeństwo, w szczególności na ochronę danych. Nie ma systemów w 100% bezpiecznych, a wielu hakerów stawia sobie za punkt honoru złamanie coraz to wymyślniejszych zabezpieczeń, jedynie po to, by pokazać, że jest to możliwe. Poważne zagrożenie stanowi również cyberterroryzm. Dane zdobyte nielegalnie, poprzez włamania na serwery rządowe mogą stanowić cenne informacje dla wrogów i stawiać dany kraj w niebezpieczeństwie. Wirusy mogą na długi czas sparaliżować systemy krajów, doprowadzając nawet do chaosu i wybuchów paniki. Podczas wojny w Jugosławii, gdy samoloty NATO przez pomyłkę zbombardowały chińską ambasadę w Belgradzie, 20,000 e-maili z Chin kompletnie zablokowało amerykańską Agencję Informacyjną (United States Information Agency). Obecnie, gdy sytuacja na półwyspie koreańskich jest zaostrzona, Seoul oskarżył KRLD o nielegalne wykorzystywanie tożsamości obywateli Południa do propagowania w Internecie opinii, że śledztwo wykazujące, że to Korea Północna jest odpowiedzialna za zatopienie południowego okrętu zostało sfałszowane.
Podsumowując, zmiany spowodowane wykorzystaniem Internetu w dyplomacji dotyczą raczej sposobów niż środków działań dyplomatycznych. Internet pozwala na szybką i w miarę tanią wymianę informacji, jest także narzędziem elastycznym i nieograniczonym przez miejsce i czas. Cyberdyplomacja pozwala zaangażować w politykę zagraniczną coraz większą ilość aktorów, tak instytucji, jak i „zwykłych cywilów”. Jednakże ta gałąź dyplomacji dopiero się rozwija, w związku z czym musi nadal odpowiedzieć sobie na wiele trudnych pytań. Nie do końca wiadomo jeszcze jak wykorzystać wspomniane rzesze nowych aktorów. Poradzić sobie również trzeba z selekcją informacji, co w dobie Internetu staje się coraz trudniejsze. Nie lada wyzwanie stanowią również cyberterroryści i hakerzy.
BIBLIOGRAFIA
Waller, Doug, Here come the Cyber DIPLOMATS, [w:] “Time Digital”, 2000,vol.5, nr 3
Byrnes, Brian, Virtual Diplomacy, [w:] “Newsweek” (Atlantic Edition), 2008, nr 8 (151)
US avails of bloggers to spread word, [w:] Irish Times; 11/23/2007
Westcott, Nicholas, Digital Diplomacy: The Impact of the Internet on International Relations, Oxford Internet Institute, Research Report 16, July 2008, http://ssrn.com/abstract=1326476
http://www.stosunki-miedzynarodowe.pl/referaty/dyplomacja_w_sm
http://www.northkorea.pl/component/content/article/3-wydarzenia/415-krl-d-kradnie-tosamoci-koreaczykow-z-poudnia
http://www.stosunki-miedzynarodowe.pl/referaty/dyplomacja_w_sm
Digital diplomacy; cyber diplomacy; e - diplomacy; virtual diplomacy
Waller, Doug, Here come the Cyber DIPLOMATS, [w:] “Time Digital”, 2000,vol.5, nr 3
Waller, Doug, Here come the Cyber DIPLOMATS, [w:] “Time Digital”, 2000,vol.5, nr 3
US avails of bloggers to spread word, [w:] Irish Times; 11/23/2007
Westcott Nicholas, Digital Diplomacy: The Impact of the Internet on International Relations, http://ssrn.com/abstract=1326476
Westcott Nicholas, Digital Diplomacy: The Impact of the Internet on International Relations, http://ssrn.com/abstract=1326476
Byrnes, Brian, Virtual Diplomacy, [w:] “Newsweek” (Atlantic Edition), 2008, nr 8 (151)
Waller, Doug, Here come the Cyber DIPLOMATS, [w:] “Time Digital”, 2000,vol.5, nr 3
http://www.northkorea.pl/component/content/article/3-wydarzenia/415-krl-d-kradnie-tosamoci-koreaczykow-z-poudnia
Westcott Nicholas, Digital Diplomacy: The Impact of the Internet on International Relations, http://ssrn.com/abstract=1326476
2