Kawa po kozacku
Jest to napój tylko dla cieszących się zdrowiem. Szklaneczka tej kawy nie tylko poprawia samopoczucie, ale umożliwia dobre trawienie.
Oto proporcje na 4 szklanki (takie jak podaje się do ponczu):
Do 3/8 l wody wsypujemy 2 niezbyt czubate łyżki cukru oraz wkładamy rozciętą wzdłuż laskę wanilii (uwaga: cukier wanilinowy nie nadaje się do tego celu).
Wodę doprowadzamy do wrzenia powoli. Gdy zagotuje się rozpuszczamy w niej 4 łyżeczki stołowe dobrego ekstraktu kawowego typu „Neska”. Garnek zdejmujemy z ognia i do kawy wlewamy 3/8 l wytrawnego wina (czerwonego). Napój silnie podgrzewamy, nie dopuszczając jednak, by się ponownie zagotował.
Do 4 ogrzanych (wrzątkiem) szklaneczek wlewamy po małym kieliszku (likierowym) wódki wyborowej, po czym szklaneczki napełniamy (po usunięciu wanilii) gorącą kawą. Każdą szklaneczkę ozdabiamy nadzianym na jej brzeg przepołowionym plasterkiem cytryny.
Kawa „po kozacku” jest napojem dość agresywnym i jedna szklaneczka najzupełniej wystarcza, by ożywić ducha i ciało, zakładając, że uprzednio nie nadużywaliśmy innych napojów alkoholowych.