Przemiany więzi społecznych. Zarys teorii społecznej.
Przemiany pracy.
1. Kategoria pracy należy do klasyki problemów będących przedmiotem badań socjologii, zajmowali się nią m.in. Durkheim i Weber, Simmel. Pojęcie pracy wiąże poziom działań jednostkowych z poziomem własności systemowych, inaczej obszar doznań jednostkowych (moja ocena) z ich standaryzacją i obiektywizacją (wartość wyrażana w pieniądzu).
Praca jako samoistny przedmiot badań socjologicznych, jako wydzielony obszar ludzkiej aktywności, realizowanej w specyficznych typach organizacji społecznych. socjolog interesuje się pracą ze względu na:
Stosunki między pracownikami
Stosunek do pracy
Postawy wobec pracy
Formy pracy
Sposoby jej organizacji
Bezrobocie
2. Czym jest praca?
„Cechą konstytutywną pracy ludzkiej jest to, iż jej celem bezpośrednim lub pośrednim jest zdobywanie środków służących podtrzymaniu egzystencji gatunku ludzkiego i świata, który człowiek stworzył i przyswoił”, czyli wszystkie formy aktywności nie będące odpoczynkiem. Jednak tak naprawdę definicja pracy jest silnie uwarunkowana historycznie i kulturowo.
Hannah Arendt: nasze wytwory warunkują nas jako twórców. Arendt używa zwrotu vita activa, którym określa 3 podstawowe rodzaje ludzkiej aktywności: pracę (aktywność mająca na celu podtrzymanie biologicznego trwania organizmu ludzkiego; najbardziej fundamentalne, bez pracy nie można by było mówić o wytwarzaniu i działaniu), wytwarzanie(odnośnie świata kultury, pojawienie się i podtrzymywanie specyficznego dla człowieka typu umysłowości) i działanie(szeroko pojmowana polityka związana z faktem, że nasze decyzje oddziaływają też na innych).
3. Praca jako element bycia w świecie - społeczności zbieracko-łowieckie.
Kobiety „trudnią się” zbieractwem (rośliny to główne źródło pożywienia), mężczyźni - myślistwem. Praca zajmuje 4 - 5 godzin dziennie, często jest przerywana. Resztę czasu spędzają na odpoczynku, spaniu i aktywności „towarzyskiej”. Praca nie tworzy oddzielnego subsystemu, oddzielonego od innych rodzajów aktywności, rodzajów uspołecznienia, nie tworzy podziałów społecznych, nie jest źródłem właściwych sobie uregulowań społecznych, jest wpleciona w codzienny tryb życia. Stan ten zostaje naruszony przez pojawienie się rolnictwa i osiadłego trybu życia (rolnicy relatywnie stracili na „jakości życia” w porównaniu z łowcami i zbieraczami (mniejszy bilans energetyczny dziennych porcji pożywienia, ubytki w uzębieniu, niższy wzrost, choroby zakaźne, układu kostnego, wzrost tempa śmiertelności) + procesy, które mimo wszystko doprowadziły do przejścia na uprawę roli (przyrost ludności, zmiany klimatyczne, środowiska naturalnego, mnie żywności)
4. Praca jako zadanie - społeczeństwa tradycyjne.
Podziały na pracujących i nie pracujących były oparte na podziale zadań
Treść owych zadań jest definiowana kulturowo, nie jest definiowana względami ekonomicznymi , lecz poprzez odwołanie do religijnego „porządku świata”. Praca jest częścią planu bożego, powołaniem
Praca związana jest głównie z produkowaniem żywności, a że warsztatem pracy jest ziemia dochodzi do segmentacji społeczeństwa na relatywnie niezależne jednostki terytorialne, nie funkcjonalne. Każda taka jednostka stanowi miniaturę całości społeczeństwa, w jej ramach powstają więzi społeczne charakterystyczne dla danego rodzaju uspołecznienia oraz dokonuje się ewentualny podział pracy na bardziej wyspecjalizowane czynności, także inne niż tylko wytwarzanie żywności.
Społeczności te są samowystarczalne, tworzą rodzaj wspólnot bazowych dla społeczeństw typu tradycyjnego. Integracja społeczeństwa następuje na płaszczyźnie polityczno-religijnej, co stanowi raczej próbę rozbicia owych wspólnot bazowych i narzucenie im innego rodzaju „wspólnotowości”
Specyficzne miejsce zajmują w tej strukturze miasta, w średniowieczu skoncentrowanych raczej tylko na wymianie
Pojawienie się rolnictwa -> osiadły tryb życia-> coraz więcej ludzi (zmniejszył się okres między narodzinami dzieci)->utrwalenie procesu zmian-> podział na tych co pracują i tych, którzy utrzymują się z innej aktywności (system wodzowski, szamani)-> powstanie państw-miast( żeby okiełznać przyrodę potrzeba współpracy ludzi) -> wytworzenie się rzemiosł i podziałów pracy (z początku panuje teokracja, wszystko należy do świątyni, biurokracja kontroluje, gospodarka jest scentralizowana, prowadzona ścisła rachunkowość+ powstanie pisma, z czasem usamodzielnia się władza świecka, wszystko własnością króla, później państwa, pojawia się coraz bardziej rozbudowany system podziału pracy, nowe „zawody”)-> narastanie zróżnicowania majątkowego. Widać tu podobny podział pracy do dzisiejszej klasyfikacji zawodów, jest od zdeterminowany ekonomicznie. Inaczej w greckich polis, gdzie z życia miasta wykluczone były kobiety i wykluczeni byli niewolnicy (niewolnik był narzędziem, dzięki któremu można było wyzwolić się od pracy, zupełnie inne postrzeganie pracy niż w Mezopotamii, dla Greków praca to ewentualnie niezależność nie podtrzymywanie swojego biologicznego istnienia, jednak zazwyczaj praca była kojarzona ze złem). Rzymianie inaczej podchodzą do pracy: ten, kto nie pracuje jest zazwyczaj bogaty i dobrze urodzony i tylko to się liczyło. (Z tego wynikał inny porządek społeczny.) choć rozróżnienie między tymi co pracują i tymi co nie pracują było rozróżnieniem między reprezentantami zbiorowości, nie różnicami w aktywności (bogaci też zajmowali się pracą, inwestycjami, handlem). Koniec tego świata przychodzi z nastaniem średniowiecza (przeniesienie środka ciężaru z miasta na wieś + wartości chrześcijańskie, zupełnie różniące się od greckich i rzymskich wartości). Oblicze społeczeństwa średniowiecznego kształtuje ruralizacja ludności. zniszczenie miast i ograniczenie form aktywności gospodarczych, które utrzymują miasta przy życiu, barbarzyńcom łatwiej było osiedlać się w małych wsiach, gdzie czuli się pewniej, bezpieczniej niż w miastach. Następuje także zubożenie ludności, ruina świata dotąd znanego plus dżuma, która powoduje powrót do świata opartego na prawie silniejszego, upadek cywilizacji. Rodzi się feudalizm. Między XI a XIII wiekiem zaczynają rozwijać się miasta, kształtuje się mieszczaństwo. W tym świecie praca traktowana jest jako aktywność o jednoznacznej niskim statusie, choć podkreślano ważną rolę pracy rolnika (praca jednak zawsze pozostawała karą bożą. Jednak podejście takie zmieniło się z czasem, zwłaszcza w kościele, każdy człowiek ma swoje powołanie, dzięki odnalezieniu którego zostanie zbawiony. Praca ma 4 cele: zapewniać środki do życia, unicestwiać lenistwo, poskramiać pożądliwość przez umartwianie ciała, pozwala czynić jałmużnę. Celem gospodarki średniowiecznej nie jest zapewnienie możliwości bogacenia się lecz przetrwania. Wzrost ludności i ulepszenie narzędzi i sposobów ich wytwarzania, pojawiają się nadwyżki, jednak zysk = chciwość. Do końca średniowiecza źródłem bogactwa ludności jest ziemia i łupy wojenne. Pojawienie się protestantyzmu, etyki mieszczańskiej, odczarowanie świata, to co użytecznie nie to co moralne ma być najważniejsze.
4. Denaturalizacja pracy - społeczeństwo nowoczesne
Wyłania się ono w XIX wieku i jest całkowitym zaprzeczeniem społeczeństwa tradycyjnego:
Podział na pracujących i niepracujących oparty na kryterium zatrudnienia (niepracujący to zarówno kobiety, które utrzymują za to dom jak i pojawiający się w tym czasie bezrobotni)
Rzeczywisty podział pracy , praca staje się zatrudnieniem
Pierwszorzędnego znaczenia nabiera produkcja przemysłowa, rozbudowaniu ulega także sektor administracji i usługowy
Miasto staje się najbardziej znaczącą przestrzenną formą skupienia ludności, przestaje jednak pełnić rolę wspólnoty bazowej
Brak samowystarczalności, pojawia się złożona sieć zależności
Co zapoczątkowało ten proces?
Marks: rozwój sił wytwórczych
Durkheim: rosnący podział pracy
Weber: etos protestancki
Sombart: racjonalizacja działań gospodarczych wiążąca się z rozwojem księgowości, kalkulacji i nowoczesnej przedsiębiorczości w miastach włoskich
Pytanie o słuszność, może nawet prawdziwość każdej z tez
Żaden z tych czynników nie mógłby jednak dokonać tak rewolucyjnej zmiany gdyby wcześniej nie doszło do zerwania ze starą formą uspołecznienia ludzkich działań, właściwą społeczeństwu tradycyjnemu oraz pojawienia się czynników , które pociągnęły za sobą głęboką przebudowę „całego aparatu psychologicznego jednostek” a także więzi międzyludzkich. Do podobnego wniosku doszedł Robert Brenner, który wprowadza koncepcję „niewidzialnej ręki rynku” wykorzystującej naturalną popęd człowieka do bogacenia się. Każda jednostka działa racjonalnie. W społeczeństwie tradycyjnym racjonalność ta jest racjonalnością przetrwania. Brenner opisuje proces, który dokonał się w Anglii, proces przejścia do racjonalności zysku: by nie stracić swoich ziem panowie angielscy musieli stać się innowacyjni i nakierowani na zysk. (jest to jednak z możliwości, można było także wrócić do pańszczyzny, jak w Europie środkowej i wschodniej, ale wiadomo jak to się skończyło). Jednak należy pamiętać, że
podniesienie do rangi naczelnej zasady działania interesu własnego jednostek, podporządkowanego racjonalności zysku, nie tylko wymagało rozbicia dominujących uprzednio form uspołecznienia, lecz także nie wytwarzało nowych form. (uspołecznienie ustanawiane jest na bazie emocjonalnych powiązań, które pociągają za sobą zobowiązania wobec wspólnoty, do której należymy), tu liczy się tylko racjonalna kalkulacja, motywy ekonomiczne.
racjonalna kalkulacja dotyczy tylko tych, którzy coś posiadają i wierzą w to, że ciężką pracą mogą pomnożyć swoje dobra. Ludzie ubodzy nie będą zajmowali się racjonalną kalkulacją.
Czynniki te, razem, prowadziły do niewyobrażalnej eksploatacji siły roboczej (klasa średnia przyjęła protestancką doktrynę pracy, w której nie ma miejsca na miłosierdzie oraz wraz z rozwojem przemysłu potrzeba było taniej siły roboczej).
Praca w społeczeństwie nowoczesnym przestała być kojarzona z aktywnością mającą na celu podtrzymywanie ludzkiego życia, przez co autorki piszą o jej denaturalizacji . praca zostaje wyraźnie oddzielona od wytwarzania (podział na miasto i wieś), ale jest mu jednocześnie podporządkowana (podział na pracę zawodową i zajęcia w domu, które stają się sprawą oczywista, a nie pracą + podział na role męskie i damskie, mężczyzna jest teraz jedynym „żywicielem” rodziny). Denaturalizacja wynika również z faktu, iż praca nie jest już związana z naturalnym cyklem życia, w którym okresy aktywności przeplatają się z okresami odpoczynku.
Następstwem denaturalizacji jest wzrost znaczenia dyscypliny ludzkiego ciała i nadzoru nad jego czynnościami. Dokonuję się to przez rozdzielenie na jednostki, działań na pojedyncze aktywności , po to by móc je poskładać na nowo w sposób, który zapewni lepszą organizację danej aktywności i większą jej wydajność.
Przysposobienie do funkcjonowania w takich warunkach pracy dokonywała się w szkole. Techniki takie jak: nauka odbywająca się w rytm dzwonka, zakres nauki podlegający decyzji nauczyciela, nauka polega na powtarzaniu po wielokroć mające wyrobić w jednostce odpowiednie umiejętności. Odstępstwa od tych norm są karane( złe stopnie, uwagi w dzienniczku). Dyscyplinowanie ma na celu przystosowanie jednostki do życia w odpowiednich warunkach, należy przestrzegać pewnych norm. Normy te jednak wynikają z użyteczności, rozpatrywanej pod kątem wydajności i efektywności. Wyrastający z niej porządek musi zatem być wtórnie „znaturalizowany”
W społeczeństwie nowoczesnym miejsce wspólnot bazowych zajęła początkowo rodzina, która łączyła przedsiębiorstwo i dom(rodzinne warsztaty). W upływem czasu i rozwojem złożoności gospodarki, funkcje rodzinnych warsztatów zaczęły przejmować fabryki, w której pracowały całe rodzinny, a przedsiębiorstwo stało się „rozszerzoną rodziną” (wszyscy pracownicy byli członkami jednej wielkiej rodziny). Jednak występowały w tej rodzinnie pewne zgrzyty, których główną przyczyną była sytuacja finansowa pracowników. Henry Ford był jednym z pierwszych właścicieli fabryk, który zrozumiał, że płace przekraczające poziom naturalnej ceny pracy mogą być zachętą do pracy dla robotników, co tym samym zwiększy zyski przedsiębiorcy. Z czasem przedsiębiorcy chcąc zachować przy swoich fabrykach robotników zaczęli budować dla nich osiedla mieszkalne, otwierać specjalne sklepy i kasy pożyczkowe, a także uruchamiać opiekę zdrowotną i programy emerytalne. W ten sposób przedsiębiorstwo stało się podstawowym środkiem życia, tak dla robotników jak i dla właścicieli. Losy robotników i właścicieli były ze sobą długotrwale powiązane, często na zawsze. Rodziła się w ten sposób lojalność, odpowiedzialność i gotowość do poświęceń. To właśnie naturalizuje przedsiębiorstwo czyniąc z niego wspólnotę bazową społeczeństwa nowoczesnego: praca nadal jest czymś sztucznym, ale przez wczesny trening i fakt, że wszyscy mu się poddają staje się czymś zupełnie naturalnym. Dzięki rutynie możemy zaprojektować naszą własną biografię
Rutyna - podstawa pracy społeczeństwa nowoczesnego, sprowadziła podział pracy do podziału czynności, a nawet do pojedynczych ruchów. Czasy te kojarzą się z taśmą produkcyjną i totalną „rutynizacją” życia (także pracy umysłowej, np. biurokracja).
Dematerializacja pracy - społeczeństwo współczesne.
Wszystko ulega zmianą w latach 80tych XX wieku. Ludzie nie są już pewni jak będzie wyglądała ich ścieżka kariery, kariera nie nadaje już także sensu jednostkowej biografii. Czynniki, które doprowadziły do tego stanu to:
konkurencja między kapitalistycznym zachodem i komunistycznym wschodem po drugiej wojnie światowej
recesja z lat 70tych
wprowadzenie nowych metod zarządzania
wprowadzanie nowych technologii
ponadto rozwój produkcji zależy od zbytku, który to jest pochodną popytu. (przykład: Ford, który dużo płacił swoim pracownikom, licząc, że zwróci mu się to gdy zaczną kupować jego samochody. Ważną rolę odegrało też wprowadzenie karty kredytowej w latach 50tych-> znak, że dostępność dóbr konsumpcyjnych zaczęła przekraczać granice klasowe). Rewolucja przemysłowa ustąpiła miejsca rewolucji konsumenckiej, etos pracy został zastąpiony etosem konsumenckim w jego funkcji kształtowania sposobów życia. Ludzie pracując zdobywają środki na zaspokojenie swoich pragnień „nakręconych” reklamami. Praca stała się tylko podrzędnym elementem jednostkowej biografii. Lunt i Livingstone zwracają uwagę na to, iż zmieniło się nie tylko nasze podejście do pracy, ale także wpłynęły na nasze życie psychiczne (konstruowanie tożsamości, formowanie związków międzyludzkich). Wszystko to stało się możliwe dzięki wcześniej już wspomnianemu rozwojowi technologicznemu (szybka, tania produkcja, produkty jednakowe, wysokiej jakości) następuje przejście od epoki zorganizowanego kapitalizmu (koncentracja i centralizacja kapitału na regulowanych rynkach narodowych) do epoki kapitalizmu „zdezorganizowanego”( przestrzenne rozprzestrzenienie i decentralizacja relacji gospodarczych oraz uwolnienie ich spod nadzoru państwa narodowego). Praca we współczesnej gospodarce nie opiera się na wytwarzaniu przedmiotów, lecz operuje abstrakcjami i ideami, co nazywa się „dematerializacją” pracy. Charakterystyczny jest zanik granicy między czasem poświęconym pracy i tym poza pracą. Praca przenosi się do przestrzeni prywatnej. Zjawisko te łączone jest z przechodzeniem do „gospodarki opartej na wiedzy”. Nie jest to tylko wykorzystywanie zdobyczy nauki, ale także aktywność związana z zarządzaniem „zasobami ludzkimi” (zwiększenie wydajności pracy, obniżenie kosztów, kierowanie firmą, stwarzanie takich warunków by ludzie dobrze czuli się w pracy, brak hierarchii, praca w grupach, budowanie sieci powiązań, organizacja treningów, które mają poprawić ich umiejętności pracy zespołowej) oraz z marketingiem (nie tylko reklama, to budowanie całych stylów życia, kreowanie „światów życia”, budowanie to oparte jest o wiedzę o człowieku i jego działaniach). Nadal chodzi o maksymalizację zysków, jednak dokonuje się ona właśnie przez zarządzanie i marketing, czyli zatrudnienia i sprzedaż. Jak pisze Hannah Arendt praca staje się inżynierią dusz i stosunków międzyludzkich. Procesy te dotyczą przede wszystkim pewnej grupy ludzi, tzw. „symbolicznych analityków” (R. Reich). W wypadku osób zajmujących się wstukiwaniem danych do komputera czy obsługą klienta w sklepie, trudno mówić o „dematerializacji” pracy. Praca ta bowiem ma charakter bardziej konkretny, nie abstrakcyjny.
Dzisiejsza gospodarka oparta jest na elastycznym systemie zatrudniania o stopniowej pewności pracy, co prowadzi do wyłonienia się dwóch różniących się od siebie segmentów rynku pracy: „rdzenia” i „peryferii”
Rdzeń:
grupa wykwalifikowanych pracowników, niezbędnych z punktu widzenia długotrwałego funkcjonowanie instytucji, grupa ta jest stosunkowo nieliczna, gdyż koszty związane ze zwalnianiem tych pracowników sprzyjają praktykom podkontraktów
pracownicy zatrudniani w pełnym wymiarze godzin
relatywnie stały i pewny status
oferuje się im możliwości szkoleń i awansu
wysokie pensje
świadczenia socjalne, dodatki
oczekuje się od nich pełnej dyspozycyjności -> „elastyczność funkcjonalna”
Peryferia:
Pierwsza podgrupa |
Druga podgrupa |
|
|
„Elastyczność numeryczna” w całej grupie: zatrudniani w razie potrzeby i później zwalniani pracownicy.
Konsekwencje:
taka forma pracy owocuje zmianami nastawień i nawyków pracowniczych, które śa destrukcyjne zarówno dla jednostek (obumieranie lojalności, zaangażowania, zorientowania na cel, brak przywiązania się do pracy, zaakceptowanie chaosu uniemożliwiającego zaplanowanie własnego życia) jak i dla długofalowego interesu firmy.
całkowity upadek polityki i instytucji odwołujących się do pojęcia interesu klasowego. W dużej mierze jest to związane z zanikiem warunków sprzyjających rozwojowi związków zawodowych jako głównego reprezentanta interesów klasy robotniczej oraz brak możliwości planowania swojego życia. Efektem tego jest „oswobodzenie jednostki z uwarunkowań klasowych” (U. Beck) i postępujący proces indywidualizacji. Przynależność do pewnych klas nie gwarantuje ochrony przed bezrobociem.
wraz z postępem technicznym coraz bardziej zmniejsza się zakres działań, do wykonania których ludzie są potrzebni. Praca staje się rzadkim dobrem. Bezrobotni stają się elementami zbędnymi w społeczeństwie, w którym miejsce jednostki wyznaczane jest przez konsumpcję.