Eihwaz - runa śmierci
Eihwaz (lub Eihwas, Eow lub Eoh), 13 runa z tzw. starszego futharku odpowiada literze "e" lub "i" we współczesnym alfabecie. Jest symbolem cisu, jednego z najświętszych drzew w religiach Północy. Eihwaz zajmuje bardzo ważne miejsce w magii run. Poświęcona jest bogowi Ullowi, który zbudował swój dom w górskiej dolinie porośniętej cisami, a z drewna cisowego zrobił swój łuk. Według niektórych przekazów drzewo Yggdrassil jest cisem, a wielu współczesnych badaczy utożsamia runę Eihwaz z naturą drzewa życia. Uważana jest za runę ochronną, a także oświecenia i świętej przestrzeni.
Północne ludy utożsamiały cis z magią i śmiercią. Cisy sadzono w miejscach pochówku zmarłych. Tylko dzięki mocy cisu Odyn mógł poznać sekrety run. Cis pozostaje zielony nawet podczas najcięższych zim, a jednocześnie jego trujące soki odstraszają ludzi. Moc cisu oraz runy Eihwaz pochodzi od połączenia życia i śmierci, zawiera w sobie tajemnice obydwu.
Tak jak Odyn, który poznał te sekrety poprzez złożenie siebie w ofierze, runa ta reprezentuje nieśmiertelność, którą możemy znaleźć, akceptując możliwość własnej śmierci. Jedynie podróżując pomiędzy śmiercią i życiem, poznamy prawdziwe znaczenie istnienia. Podróż ta może być straszna i przerażająca, ale w końcu musimy stawiać czoła naszym lękom, zanim nas zniszczą.
Wikingowie używali drewna cisowego do wyrobu łuków, a także do wzniecania pożarów. Tak jak cisowy łuk zgina się, nie pękając, tak runa Eihwaz reprezentuje zdolność do przejścia obronną ręką przez każde niebezpieczeństwo z podniesioną głową. Dlatego jest znakomitym symbolem ochronnym. Należy jednak pamiętać, że symbolizuje także śmierć, co skłania do wyznaczania sobie granic i realistycznych celów w życiu.
Runa Eihwaz jest 13 z kolei w futharku, reprezentuje punkt zwrotny w runicznej podróży. Jest okresem między śmiercią i odrodzeniem, w którym można odnaleźć prawdziwą moc. Eihwaz ma kilka magicznych zastosowań, najważniejszym z nich jest zdobywanie wiedzy. Pomaga użytkownikowi dotrzeć do tajemnic świata, ułatwia komunikację z wyższymi planami i łączy z ochronnymi mocami bogów. Może przechowywać i przesyłać magiczną energię. Wytrawny znawca run użyje jej jako przewodnika i zaczerpnie mocy zarówno ze Światła, jak i Ciemności - tak, jak to zrobił Odyn.
Podczas rzucania zaklęć można użyć Eihwaz właśnie do ochrony. Może także pokazać czas wielkiej zmiany, punktu zwrotnego w życiu lub konkretnej sytuacji. Zmiana może nie być przyjemna, może być wyzwaniem, ale jest pełna znaczenia, gdyż tylko poprzez zmianę można dojrzeć. Przeciwności losu są sprawdzianem naszych umiejętności, doskonalimy je i uczymy się cierpliwości. Eihwaz jest bardzo aktywną runą, zachęca do wyznaczania sobie realistycznych celów i konfrontacji z własnymi lękami. Oznacza, że decyzja należy do ciebie. Albo działasz, albo nie.
Eihwaz nazywana jest także "wilczym kątem" lub "wilczym hakiem".
Wilczy hak to pradawna żelazna broń, używana podczas polowań na wilki. Za jej pomocą chwytano je i zabijano. Najczęściej malowano je na czerwono, aby utożsamić je z krwią i kojarzonymi z nią cechami: mocą, siłą i witalnością . Czerwień to również ogień. W okultystycznej medycynie czerwień miała stymulować krążenie krwi i nerwy.
Eihwaz jest 13 runą w futharku, odpowiednikiem 13 karty tarota - "Śmierci". W popularnych przesądach 13 kojarzona jest z pechem, śmiercią.
Symbol ten jest jednak o wiele starszy. Znany był już w przeróżnych hermetycznych gnostyckich kultach, datowanych na 500 lat przed naszą erą, związanych z egipskim bogiem, Thothem. ABRAXAS, jednym z gnostyckich bóstw, reprezentującym równowagę. Jest czynnikiem równoważącym pomiędzy życiem a śmiercią. Abraxas jest zarówno dobry, jak i zły. Jest jednocześnie światłem i ciemnością.
Eihwaz reprezentuje balans pomiędzy skrajnie ekstremalnymi zjawiskami. W naturze może to wiązać się ze skrajnymi rozwiązaniami. Natura nie zna litości. Należy zdać sobie sprawę z tego, że niszczycielski aspekt jest tak samo istotny, jak akt kreacji. Nie jest Złem ani degeneracją, ale również pozytywnym zjawiskiem w tym sensie, że pozwala zachować balans pomiędzy destrukcją a tworzeniem.
Wilczy hak, podobnie jak wiele innych pogańskich symboli, został przyswojony przez nazistów. Stąd też wynikają współczesne nieporozumienia, a każdy operujący podobnymi symbolami, uznawany jest przez społeczeństwo za sympatyka totalitaryzmu.
Według prastarych podań, mężczyźni czasem przeistaczają się w krwiożercze istoty, pół-wilki, pół-ludzi. Takich ludzi nazywano wilkołakami, po angielsku "werewolves". Po niemiecku nazywano ich "Werwölfe" - tak Hitler zamierzał nazwać partyzantów walczących z Aliantami, kiedy Wehrmacht zostanie pokonany, a terytorium Niemiec będzie okupowane (Albert Speer w swojej biografii uznał to tylko za chwyt propagandowy).
Wilczego haka użyto także jako symbolu Pancernej Dywizji SS "Das Reich" oraz wybijano go na medalach przyznawanych oficerom SS, którzy zapewnili projektowi Lebensborn zdrowe potomstwo. Wilczy Hak był symbolem używanym powszechnie przez narodowych socjalistów holenderskich oraz flamandzkich. Np. 11Panzer Grenadier Division Nederland miał Voulfhoek (czyli Wilczy Hak) w godle.
Wilczy hak jest także symbolem używanym przez Boyda Rice'a, jednej z najbardziej kontrowersyjnej postaci wśród współczesnych artystów i muzyków. Rice jest liderem industrialno- noisowej grupy NON, a także aktywnym członkiem Kościoła Szatana i bliskim przyjacielem Antona Szandora La Veya. Jest również utożsamiany ze skrajnie prawicowym ekstremizmem, a jego muzyczne i artystyczne prowokacje oraz kontrowersyjne poglądy, wzbudzają liczne protesty w środowiskach opętanych polityczną poprawnością na całym świecie. Jednak nawet najbliżsi współpracownicy Boyda wskazują na to, że Rice nazistowską symbolikę traktuje jako kolejną artystyczną prowokację i źródło inspiracji, bawiąc się w kotka i myszkę z ogarami "political correctness".
Jak twierdzi sam Rice, zaczął używać tego symbolu, zanim jeszcze dowiedział się o jego istnieniu, coś na zasadzie jungowskiego archetypu. Od początku też utożsamiał go właśnie z równowagą między skrajnościami: Dobrem/ Złem, Światłem /Ciemnością, etc. Taki jest też artystyczny przekaz Boyda Rice'a i NON - ekstremalny, skrajny, bezkompromisowy. Stąd nieporozumienia, wynikające z krótkowzroczności jego przeciwników, traktujących go z góry jako nazistę i potwora, zapominając o prawie artysty do czerpanie inspiracji z każdego źródła, wzbudzającego w odbiorcach skrajne emocje właśnie dzięki prowokacji. Boyd Rice sprytnie potrafi to wykorzystać i z lubością obserwuje histeryczne reakcje na swoją osobę.