Ujęcie neoklasyczne bezrobocia
Podstawowe twierdzenia stanowiska neoklasycznego zostały sformułowane przez A. Marshalla i A.C. Pigou w końcu XIX i na początku XX wieku.
Zgodnie z ujęciem neoklasycznym w warunkach wolnorynkowej gospodarki występuje tendencja do ustalania się na rynku pracy stanu równowagi (w warunkach swobodnego działania mechanizmów rynkowych występuje tendencja do pełnego zatrudnienia). Głównym mechanizmem, który zapewnia taką tendencję, jest mechanizm zmian płac realnych.
W analizie rynku pracy i bezrobocia A.C. Pigou przyjął kilka istotnych założeń:
indywidualne podmioty gospodarcze działają zgodnie z zasadą maksymalizacji własnych korzyści; pracownicy dążą do maksymalizacji użyteczności płynącej z konsumpcji i wypoczynku, przedsiębiorstwa zaś - do maksymalizacji zysku;
na rynku pracy występuje duża liczba niewielkich przedsiębiorstw oraz niezorganizowani w związki zawodowe pracownicy; w rezultacie podmioty te nie są w stanie wpłynąć na efekty działania mechanizmów rynkowych;
rynek pracy jest doskonale przejrzysty - pracownicy i przedsiębiorstwa posiadają doskonałą informację o warunkach panujących na rynku pracy;
jednorodność miejsc pracy i pracowników - w związku z tym pracownicy traktują oferty pracy jako identyczne pod względem charakterystyk niepłacowych, firmy zaś zakładają, że wszyscy potencjalni pracownicy charakteryzują się taką samą wydajnością;
siła robocza jest doskonale mobilna, płace zaś są doskonale giętkie, w znaczeniu wrażliwości na zmianę reakcji popytu i podaży na rynku pracy.
Podstawowym mechanizmem zapewniającym stan pełnego zatrudnienia jest mechanizm zmian płac realnych:
Gdyby na rynku pracy powstała nadwyżka podaży pracy nad popytem na pracę, to w wyniku zaostrzenia się konkurencji między pracownikami o miejsca pracy nastąpiłby spadek płac nominalnych. Spadek ten prowadzi do obniżki płac realnych, gdyż spadek cen jest zazwyczaj słabszy od spadku płac nominalnych, a to związane jest z tym, że dochody pozapłacowe (zyski) nie spadają. Obniżka płac realnych wywołuje reakcje przedsiębiorców i pracowników, polegające na zwiększeniu popytu na pracę i zmniejszeniu podaży pracy.
Takie mechanizmy dostosowawcze działają w gospodarce tak długo, aż ustali się stan pełnego zatrudnienia.
Neoklasyczne ujęcie pełnego zatrudnienia i bezrobocia
Ilustrację graficzną neoklasycznego mechanizmu pełnego zatrudnienia zawiera rysunek.
Zaznaczono na nim krzywe łącznego popytu na pracę (agregatowego popytu na pracę Ppp)
i łącznej podaży pracy (agregatowej podaży pracy Pdp), tj. krzywe reprezentujące popyt i podaż pracy w całej gospodarce.
Krzywa agregatowego popytu na pracę pokazuje, jaką liczbę osób chcą zatrudnić pracodawcy przy różnych poziomach stawek płac realnych. Im te stawki są wyższe, tym popyt na pracę jest niższy. Taki przebieg krzywej wynika z zasad postępowania pracodawców, których celem działania jest maksymalizacja zysku.
Krzywa agregowanej podaży pracy pokazuje liczbę osób gotowych do zaakceptowania istniejących ofert pracy i podjęcia pracy przy różnych poziomach stawek płac realnych. Przy wyższych stawkach płac podaż pracy jest większa, gdyż większa liczba osób akceptuje korzystniejsze oferty płacowe.
Załóżmy, że gospodarka znajduje się początkowo w stanie równowagi podaży pracy i popytu na pracę (punkt A).
Następuje jednak spadek popytu na pracę, co znajduje wyraz w przesunięciu krzywej popytu na pracę do położenia Pp´p.
Istniejący początkowo poziom stawek płac realnych (W/P)1 nie daje się utrzymać.
Konkurencja o miejsca pracy obniża stawki płac realnych, co pociąga za sobą spadek rozmiarów podaży pracy i wzrost rozmiarów popytu na pracę.
Procesy te zachodzą tak długo, aż stawki płac realnych osiągną poziom zapewniający zrównanie popytu i podaży pracy (poziom (W/P)0).
W rezultacie ustala się nowy stan równowagi na rynku pracy (punkt B).
Zjawisko bezrobocia występujące w rzeczywistości tłumaczy się w tej koncepcji ograniczeniami w działaniu swobodnych mechanizmów rynkowych na rynku pracy. Ograniczenia te związane są przede wszystkim z tendencjami do usztywniania płac, które są rezultatem postępowania związków zawodowych opierających się redukcjom płac.
Gdyby więc płace realne ustaliły się na poziomie wyższym od płac równowagi, a związki zawodowe opierały się skutecznie ich redukcji, to powstałoby bezrobocie związane z nadwyżką globalnej podaży pracy nad popytem na pracę.
Bezrobocie to neoklasycy traktują jako bezrobocie dobrowolne, gdyż jest wynikiem świadomego braku akceptacji ze strony pracowników wymogów mechanizmów rynkowych.
Jeśli chodzi o zalecenia neoklasyków dla polityki gospodarczej w zakresie walki z bezrobociem, to wysuwają oni postulat, iż aktywna ingerencja państwa w procesy gospodarcze, polegająca w szczególności na regulowaniu popytu na dobra, nie jest potrzebna. Państwo powinno jedynie tworzyć warunki do rozwoju mechanizmów rynkowych, usuwać ograniczenia w ich funkcjonowaniu oraz usprawniać działanie rynku pracy (głównie poprzez rozwój sieci biur pracy, poprawę informacji o wolnych miejscach pracy i rozwój szkoleń zawodowych).
Istotną rolę w utrzymywaniu się bezrobocia neoklasycy przypisywali systemowi ubezpieczeń od bezrobocia.
Podkreślali, że istnienie zasiłków dla bezrobotnych skłania związki zawodowe do wysuwania śmielszych postulatów płacowych, co potęguję skalę bezrobocia. Dzięki zasiłkom mniejsza jest ponadto dotkliwość bezrobocia, w wyniku czego wydłuża się okres poszukiwania pracy.
Istnienie zasiłków zmniejsza również popyt na pracę zgłaszany przez pracodawców, gdyż wpłaty pracodawców na fundusz ubezpieczeniowy podnoszą koszty pracy.
Zasiłki dla bezrobotnych wpływają więc z jednej strony na ograniczanie popytu na pracę, z drugiej - na podtrzymywanie podaży pracy, co w rezultacie sprzyja powstawaniu i utrzymywaniu się bezrobocia.
Charakterystyczną cechą neoklasycznego ujęcia przyczyn bezrobocia jest to, że wywodzą się one z ograniczeń w swobodnym działaniu mechanizmów rynkowych. Tendencje do usztywniania płac nominalnych ograniczają zasadę giętkości płac; silne związki zawodowe uniemożliwiają swobodne kształtowanie się płac; zasiłki dla bezrobotnych ograniczają ostrość konkurencji na rynku pracy.
Bezrobocie analizowane w teorii neoklasycznej nie ma charakteru przymusowego. Jest ono rezultatem wygórowanych postulatów płacowych, braku zgody związków zawodowych na obniżki płac oraz istnienia zasiłków dla bezrobotnych, skłaniających do dłuższego pozostawania bez pracy. Z teorii neoklasycznej wynika wniosek, że bezrobocie ma charakter dobrowolny. Jest bowiem wynikiem ograniczeń mechanizmów rynkowych, dobrowolnie i świadomie stwarzanych przez pracowników i reprezentujące ich związki zawodowe. Ujawnia się tu wyraźnie antyzwiązkowa wymowa tej teorii.
Poglądy neoklasyków w kwestii polityki ograniczania bezrobocia są przede wszystkim konsekwencją ich stanowiska w kwestii przyczyn bezrobocia. Wiążąc bezrobocie ze sztywnościami występującymi na rynku pracy, neoklasycy wysuwali postulaty nieskrępowanego działania mechanizmów rynkowych, giętkich płac, poprawy mobilności siły roboczej i zaostrzenia konkurencji między pracownikami w celu zapewnienia pełnego zatrudnienia. To właśnie z takiej koncepcji ograniczania bezrobocia wyrasta ich niechęć do aktywnej działalności związków zawodowych i słabe poparcie dla ustaw o płacach minimalnych i zasiłków dla bezrobotnych. Wysunięty przez neoklasyków model polityki pełnego zatrudnienia był więc modelem bez aktywnej ingerencji państwa, opartym na przekonaniu o skutecznym działaniu rynkowych mechanizmów samoregulacji, nawiązującym do neoklasycznej, długofalowej wizji funkcjonowania gospodarki.
Obok zaprezentowanego modelu polityki ograniczania bezrobocia, nawiązującego do długofalowej wizji gospodarki, znajdujemy również u neoklasyków postulaty wyrastające z pragmatyki gospodarczej, które zakładają pewien ograniczony i przejściowy stopień ingerencji państwa w procesy gospodarcze.
A.C. Pigou dostrzegał celowość rozwijania robót publicznych w okresach kryzysu, choć uważał, że osłabiają one bodźce do wydajnej pracy. Postulował również kierowanie bezrobotnych do pracy w dziedzinach, w których płace kształtują się na zbyt wysokim poziomie, oraz aktywne zaangażowanie urzędów pracy w taką działalność. A.C. Pigou wysuwał ponadto postulaty subsydiowania zatrudnienia w formie ulg podatkowych, gdyż przyczyniają się one do zwiększania popytu na pracę zgłaszanego przez pracodawców.
Teoria Johna Maynnarda Keynesa
Podstawowym elementem keynesowskiej teorii zatrudnienia i bezrobocia jest twierdzenie, że rozmiary produkcji, zatrudnienia i bezrobocia wyznaczone są przez wielkość efektywnego popytu na towary, obejmującego popyt konsumpcyjny i inwestycyjny, przy czym wzrost tego popytu pociąga za sobą wzrost produkcji i zatrudnienia oraz spadek bezrobocia.
O łącznej wielkości zatrudnienia decyduje skłonność do konsumpcji i stopa inwestycji, a przy danej stopie skłonności do konsumpcji zatrudnienie może wzrastać jedynie równolegle ze wzrostem inwestycji. Popyt konsumpcyjny gospodarstw domowych zależy od ich dochodów w postaci płac, zysków i procentów, w rozmiarach wyznaczonych przez wytworzoną produkcję. Ponieważ część dochodów gospodarstw domowych jest zwykle oszczędzana, powstaje luka między wytworzoną produkcją a ich popytem. Luka ta powinna być wypełniona przez inwestycje, jeżeli cała produkcja ma być sprzedana. Równość inwestycji i oszczędności jest niezbędnym warunkiem ustalania się równowagi w gospodarce. Zgodnie z tezą neoklasyków, równość ta miałaby być osiągana dzięki mechanizmowi zmian stopy procentowej.
Zdaniem J.M. Keynesa, inwestycje zależą nie tyle od stopy procentowej, ile od przewidywanej przez przedsiębiorców różnicy między rentownością inwestycji a stopą procentową. Ta zależność ma być głównym źródłem niestabilności gospodarki, ponieważ przewidywania przedsiębiorców są zwykle wysoce niepewne, co wywołuje wahania inwestycji odbijające się na rozmiarach efektywnego popytu. Według J.M. Keynesa, w normalnej sytuacji popyt efektywny kształtuje się na poziomie niedostatecznym do wchłonięcia całej produkcji. Przedsiębiorcy, dostosowując się do niego, ograniczają rozmiary produkcji i zatrudnienia, co prowadzi do tworzenia się bezrobocia. Tak więc bezpośrednią przyczyną bezrobocia jest niedostateczny popyt na towary w gospodarce rynkowej.
J.M. Keynes podważa również twierdzenie neoklasyków, że obniżki płac realnych są w stanie zlikwidować bezrobocie.
Po pierwsze dlatego, że nierealny jest postulat obniżek płac nominalnych przy istnieniu silnych związków zawodowych (u neoklasyków postulat obniżek płac realnych realizowany jest za pośrednictwem obniżek płac nominalnych).
Po drugie dlatego, że ogólne obniżki płac nominalnych zmniejszałyby dochody pracowników i ich wydatki konsumpcyjne, co musiałoby prowadzić do dalszego ograniczenia produkcji i zatrudnienia.
Generalnie płace nominalne w rzeczywistości ani nie są, ani nie powinny być giętkie, ponieważ ich obniżki prowadziłyby do spadku popytu i cen towarów, w rezultacie czego nastąpiłby spadek zatrudnienia.
Keynesiści odrzucają postulat obniżki płac realnych jako lekarstwo na bezrobocie. W swoich analizach przyjmują założenie o sztywności płac nominalnych.
Wyrównywanie podaży i popytu na siłę roboczą dokonuje się nie przez płace, które nie wykazują pożądanej elastyczności, a raczej przez zróżnicowanie szans zatrudnienia. Szanse zatrudnienia zmieniane są bezpośrednio przez pracodawców, dostosowujących się do sygnałów płynących z rynku produktów o spadku lub wzroście popytu rynkowego, poprzez zwalnianie lub angażowanie pracowników. Rozważania powyższe ilustruje rysunek.
Rynek pracy w ujęciu keynesowskim
Na rysunku zaznaczono krzywe agregatowego popytu na pracę i agregatowej podaży pracy.
J.M. Keynes zaakceptował neoklasyczną funkcję popytu na pracę, natomiast krzywa agregatowej podaży pracy różni się od ujęcia neoklasycznego.
Zgodnie z ujęciem keynesistów, podaż pracy jest doskonale elastyczna względem istniejącego poziomu płac nominalnych aż do osiągnięcia pełnego zatrudnienia (punkt A)
Niedostateczny popyt efektywny sprawia, że krzywa popytu na siłę roboczą przesunięta jest w lewo i przecina się z krzywą podaży pracy przy zatrudnieniu niższym (Sr1) od pełnego zatrudnienia (Sr0). Powstaje wówczas bezrobocie o rozmiarach Sr0 - Sr1. Ma ono charakter przymusowy, bezrobotni bowiem chcieliby pracować według istniejących stawek płac, ale nie mogą znaleźć pracy z powodu niedostatecznego popytu na dobra.
Teoria J. M. Keynesa stała się podstawą interwencjonizmu państwowego, mającego przeciwdziałać przyczynie nierównowagi na rynku pracy, a więc zbyt niskiemu poziomowi popytu efektywnego. Zgodnie z jej ustaleniami, państwo powinno stosować rozwiązania stymulujące popyt efektywny poprzez odpowiednią politykę podatkową i wydatków budżetowych, w tym również na inwestycje publiczne. Działania tego typu powinny być podejmowane, ponieważ w gospodarce rynkowej nie ma mechanizmu, który by zapewnił równowagę przy pełnym zatrudnieniu.
Keynesizm jest teorią makroekonomiczną, która szczególnie podkreśla fakt, że gospodarka ze swej natury ma charakter niestabilny i wymaga stosowania aktywnych, doraźnych posunięć polityki gospodarczej rządu w celu wyeliminowania bezrobocia i inflacji. Treścią sugerowanych przez nich rozwiązań problemu bezrobocia jest poniesienie ogólnego poziomu wydatków. Jedna możliwość leży w obniżce podatków, co zwiększy zdolność nabywczą konsumentów i przedsiębiorstw (i w wyniku tego podnosi poziom ogólnego popytu). Innym sposobem jest wzrost wydatków rządowych. Trzecim sposobem jest obniżka stóp procentowych przez zwiększenie zasobów pieniądza, skłaniając przedsiębiorstwa i konsumentów do brania pożyczek na nowe zakupy.
Ujęcie neoklasyczne bezrobocia |
Ujęcie keynesistowskie |
przyczyny bezrobocia - zbyt wysokie płace |
przyczyny bezrobocia - niedostateczny popyt na towary |
mechanizm rynkowy jest w stanie zapewnić pełne zatrudnienie |
mechanizm rynkowy jest niezdolny do zagwarantowania pełnego zatrudnienia |
dobrowolny charakter bezrobocia |
przymusowy charakter bezrobocia |
redukcja bezrobocia wymaga nieskrępowanego działania mechanizmu płacowego |
niezbędna jest aktywna ingerencja państwa polegająca na pobudzaniu efektywnego popytu na towary za pomocą instrumentów fiskalnych i pieniężnych |
Teoria naturalnej stopy bezrobocia
Podstawą teorii (M. Friedman, E.S. Phelps) jest w pełni akceptowane przez neoklasyków twierdzenie, że przy swobodnym działaniu mechanizmów rynkowych na rynku pracy ustala się równowaga podaży i pobytu na pracę, będąca następstwem ruchów płac realnych. O ile w teoriach neoklasycznych stan równowagi w praktyce identyfikowany był ze stanem pełnego zatrudnienia, o tyle w teorii naturalnej stopy bezrobocia dopuszcza się istnienie bezrobocia w stanie równowagi. Ono właśnie określane jest mianem naturalnej stopy bezrobocia. Byłaby ona równa zeru, gdyby rynek pracy funkcjonował zgodnie z założeniami konkurencji doskonałej. Bezrobocie naturalne istnieje w rzeczywistości dlatego, że brak jest dokładnej informacji o wolnych miejscach pracy i wolnej sile roboczej, siła robocza jest mało mobilna, a konkurencja między pracodawcami oraz między pracobiorcami jest ograniczona. A więc to nie mechanizmy gospodarki rynkowej są przyczyną bezrobocia, lecz ograniczenia i niedoskonałości w ich funkcjonowaniu.
Rysunek przedstawia rynek pracy i uwarunkowania zależności tworzących naturalną stopę bezrobocia.
Rynek pracy i kształtowanie się naturalnej stopy bezrobocia
Naturalna stopa bezrobocia jest to stopa bezrobocia występująca wówczas, gdy rynek pracy znajduje się w równowadze.
Zgodnie z założeniami neoklasycznymi krzywa popytu na pracę ma nachylenie ujemne w stosunku do osi poziomej, natomiast krzywe podaży - nachylenie dodatnie.
LD - krzywa popytu na pracę
LF - krzywa podaży pracy - wielkość zasobu siły roboczej
AJ - krzywa podaży pracy - liczba pracowników skłonnych przyjąć ofertę pracy przy różnych stawkach płacy realnej
Krzywa podaży pracy AJ przebiega na lewo od krzywej LF, ponieważ niektórzy z wchodzących do zasobu siły roboczej zmieniają właśnie pracę lub też poszukują oferty lepszej pracy.
Kiedy rynek pracy zostaje zrównoważony (punkt E), odcinek EF (N1 - N0) oznacza naturalny poziom bezrobocia, czyli liczbę osób należących do zasobów pracy nie podejmujących zatrudnienia z powodu niskiej mobilności zawodowej lub przestrzennej, braku informacji o wolnych miejscach pracy czy innych wywołanych niedoskonałością funkcjonowania rynku pracy bądź (przy danej wysokości zasiłku) nie chcących podjąć pracy za płacę równowagi.
Gdyby siła związków zawodowych była wystarczająca dla utrzymania stawki (W/P)1 w dłuższym czasie równowaga rynku pracy ustaliłaby się w punkcie A i naturalny poziom bezrobocia powiększyłby się (odcinek AC).
Ograniczenie naturalnego bezrobocia polega na wpływaniu na czynniki go kształtujące. Przede wszystkim byłoby to oddziaływanie na poprawę mechanizmu funkcjonowania rynku pracy:
zwiększenie dostępu do informacji,
zwiększenie mobilności zasobów pracy,
rozwój pośrednictwa i poradnictwa zawodowego,
ograniczenie dostępu do zasiłków dla bezrobotnych,
ograniczenie przywilejów związkowych.
Pdp
Stawka płac realnych
W/P
C
A
(W/P)1
B
(W/P)0
Ppp
Ppp´
Sr1
Sr2
Sr0
Siła robocza
Stawka płac realnych
W/P
Pdp
B
A
(W/P)0
Ppp
Sr0
Sr1
Siła robocza
AJ
Stawka płac realnych
W/P
LF
A
B
(W/P)1
C
F
E
(W/P)0
LD´
Ilość pracy
N1
N2
N0