Papużka
Dyktando dla dzieci, wykorzystane w konkursie o tytuł Mistrza Polskiej Ortografii w 1998 r.
Niemal naprzeciwko domku papużki był klomb w kształcie rombu. Obok na
przystrzyżonej grządce skubała rzeżuchę kózka z brudną bródką. Przyszła do
papużki pliszka, żeby jej oddać pożyczone konfitury z porzeczek. Teraz
siedziały na brzeżku łóżka.
- Moja córeczka, choć taka wątła, nie miała na tegorocznym świadectwie
ani jednej dwói, a nawet trói - szeptała papużka pliszce na uszko. A to
wszystko dzięki tej niezapomnianej wróżce z czarodziejską różdżką i
złoto-niebieskim kałamarzem. A przecież nowo przyjęty nauczyciel jest
nadzwyczaj surowy. Jak coś nakaże, a uczeń tego nie zrobi, to go zaraz
ukarze dyskwalifikacją. Nikt nie chce zawieść jego zaufania.
- Musisz kupić swojej papużeczce jakiś prezencik - doradzała pliszka. -
Może bombki na choinkę, może pompkę do roweru, może wsuwkę do włosów z
kokardką, chrząszczem albo z sówką.