Strzeż się plagiatu
Nie podpisuj cudzych wierszy swoim nazwiskiem.
Nie odpisuj prac naukowych.
Nie kseruj całych książek.
Przestrzegaj praw autorskich, bo będziesz miał kłopoty.
Z archiwum plagiatów
Toruński poeta zarzucił plagiat Muńkowi Staszczykowi z zespołu T. Love. Sprawa dotyczyła tekstu piosenki „Wychowanie”. Jak zapewnia M. Staszczyk na stronie internetowej zespołu, nigdy nie czytał wiersza toruńskiego poety i zupełnie przez przypadek w obu utworach znalazły się słowa: „Ojczyznę kochać trzeba i szanować...” Strony doszły do ugody, toruńskiego poetę uznano za współtwórcę tekstu.
Kilka dni po premierze płyty „Ho” zespołu Hey w „Gazecie Wyborczej” ukazał się tekst „Hey, tak nie wolno'', w którym oskarżono Kasię Nosowską o plagiat. Chodziło o tekst utworu „Betwen”, który okazał się fragmentem poematu T. S. Elliota. Artystka wyjaśniała, że tekst otrzymała od przyjaciela ze zgodą na publikację. Zaraz po ukazaniu się artykułu wszystkie płyty i kasety zostały zaopatrzone w stosowną erratę.
Przed Sądem Okręgowym w Krakowie rozpoczął się proces o naruszenie praw autorskich, jaki twórca filmu „Seksmisja” Juliusz Machulski wytoczył jednej z prywatnych rozgłośni radiowych. Sprawa dotyczy słów „Ciemność. Widzę ciemność” , które zostały wykorzystane w filmie reklamującym rozgłośnie RMF bez zgody Machulskiego. Reżyser filmu, autor scenariusza i dialogów J. Machulski domaga się w pozwie 150 tys. zł
Rektor Wyższej Szkoły Społeczno-Gospodarczej w Tyczynie podejrzewa jednego ze swoich studentów o plagiat pracy licencjackiej. Powiadomił już prokuraturę. Do wykrycia oszustwa przyczynił się sam student. Przedstawił promotorowi dyskietkę z pracą, aby ten mógł nanieść poprawki. Na dyskietce były dwa pliki. Jeden zawierał pracę napisaną na krakowskiej uczelni, drugi pracę podpisaną przez studenta z Tyczyna. Prace były identyczne.
Profesor Maciej P. - filozof z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego - może stracić tytuł profesorski. Jest podejrzewany o plagiat. Naukowiec pracuje w Olsztynie od niedawna. Wcześniej zatrudniony był w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN w Warszawie oraz w Instytucie Łódzkim. Do Olsztyna przeniósł się po tym, jak jego koledzy wykryli, że przepisał pod swoim nazwiskiem fragmenty prac współczesnych niemieckich filozofów, bez stosownych przypisów. Jeśli plagiat zostanie udowodniony i profesor straci swój tytuł, będzie to pierwszy w Polsce przypadek odebrania profesury.
* * *
Prawo autorskie
Co to jest utwór?
Prawo do cytatu
Kłopoty z kserowaniem
Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 4 lutego 1994 r.
(Dz. U. nr 24, poz. 83). Tekst jednolity z dnia 1 sierpnia 2000 r. (Dz. U. nr 80, poz. 904) (zm.: Dz. U. 2001, nr 128, poz. 1402; 2002, nr 126, poz. 1068, nr 197, poz. 1662, 2003, nr 166, poz. 1610)
Każdy może być twórcą
Przez prawo chronione są nie tylko obrazy wybitnych malarzy, poezje wieszczów lub piosenki Beatlesów, ale również wiersz napisany przez poetę amatora, wypracowanie ucznia, a nawet kiepską rzeźba kiepskiego artysty. Bowiem prawo chroni „każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażania”. Takimi chronionymi „przejawami twórczości” oprócz dzieł literackich, artykułów, książek, podręczników są m.in. programy komputerowe, utwory muzyczne, sceniczne, fotograficzne. Przedmiotem prawa autorskiego są również opracowania cudzych utworów, czyli tłumaczenia, przeróbki, adaptacje.
Ważne: Prawo chroni każdy utwór z chwilą jego powstania, bez konieczności dopełnienia jakichkolwiek formalności.
Wyłączeni z ochrony
Pewne kategorie utworów ze względu na potrzebę swobody rozpowszechniania nie podlegają ochronie z tytułu prawa autorskiego. Ustawa wylicza cztery rodzaje takich utworów:
akty normatywne i ich urzędowe projekty,
urzędowe dokumenty, materiały, znaki i symbole,
opublikowane opisy patentowe i ochronne,
proste wiadomości prasowe.
Przez „prostą wiadomość prasową” należy rozumieć prostą informację dziennikarską bez komentarza i oceny. Pod pojęciem „prasa” kryją się wszystkie środki masowego przekazu (gazety, radio, telewizja). Można więc rozpowszechniać informację, że pijany kierowca wjechał na drzewo. Ale nie wolno rozpowszechniać dziennikarskiego komentarza, że ,,radny D. pewnie napił się z rozpaczy, bo nie pojechał z kolegami z klubu nad Balaton”.
Prawa, ale jakie?
Prawo autorskie dotyczy dwóch rodzajów praw twórców do własnych utworów: osobistych praw autorskich oraz autorskich praw majątkowe. Osobiste prawa autorskie są podobne do osobistych praw człowieka. Twórca ma prawo m.in. do autorstwa utworu („ojcostwa” swego utworu), do oznaczenia go swym nazwiskiem lub pseudonimem bądź udostępniania go anonimowo, do nienaruszalności jego treści i formy i nadzoru nad sposobem korzystania z niego. Osobiste prawa autorskie są nieograniczone w czasie i nie podlegają zrzeczeniu, czyli nie można podarować narzeczonej swego wiersza, aby podpisała swoim nazwiskiem i wysłała na konkurs poetycki. Robiąc tak, łamiemy prawo.
Drugi rodzaj praw - majątkowe prawa autorskie - to „pola majątkowej eksploatacji” utworów przez ich autorów, czyli rozporządzanie utworem w celu osiągnięcia korzyści materialnych, np. sprzedaż swego artykułu jakiejś gazecie lub wykonanego przez siebie rysunku jakiejś agencji reklamowej.
Cytaty
Jeśli przygotowujmy pracę naukową bądź dydaktyczną, możemy śmiało przytaczać (cytować) urywki utworów lub drobne utwory w całości (art.29 pr. aut). Oczywiście trzeba zaznaczyć, że to cytat, podać nazwisko twórcy i źródło, z którego pochodzi zaczerpnięty fragment (art. 34 pr. aut). Jeśli tego nie zrobimy, możemy być posądzeni o plagiat.
Kserować, nie kserować?
Biblioteki, instytucje naukowe, oświatowe mają prawo do rozpowszechniania dokumentów i fragmentów utworów nie większych jednak niż jeden arkusz wydawniczy. Możemy więc śmiało kserować na własny użytek (art. 23 pr. aut) w bibliotece bądź poza jej budynkiem fragmenty książki - ale nie więcej niż 20 stron, czyli „jeden arkusz wydawniczy”. Przepisy w tym przypadku są bardzo nieprecyzyjne, bowiem format arkusza może być różny. Sporo bibliotek, aby uniknąć prawnych kłopotów wynajmuje swe pomieszczenia obcym firmom kserograficznym, które same muszą się troszczyć o przestrzeganie prawa.
oprac. Hanna Ciepiela
WOM Gorzów Wlkp.
Warto zajrzeć
Warto przeczytać:
Karpowicz Andrzej, Autor-Wydawca: poradnik prawa autorskiego, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1994.
Prawo autorskie a postęp techniczny, pod red. Janusza Barty, Ryszarda Markiewicza, Towarzystwo Autorów i Wydawców Prac Naukowych UNIVERSITAS, Kraków 1999.
Informacja elektroniczna a prawo autorskie: propozycje i materiały. Materiały z warsztatów, Wydawnictwo SBP, Warszawa 2000 r.