Panika w Wielkiej Brytanii. Przerażeni mieszkańcy obawiają się inwazji UFO
Służby odbierają wiele pytań dotyczących ostatnich incydentów związanych z UFO .
To może jeszcze nie jest histeria na miarę tego, co działo się w Stanach Zjednoczonych zaraz po słynnej audycji opartej na "Wojnie światów" Herberta Wellsa wyemitowanej w 1938 roku, kiedy tysiące ludzi uwierzyło w inwazję UFO, którzy zatroskani o przyszłość naszej planety, dzwonili na policję, chcąc dowiedzieć się, czy mamy szansę na ocalenie. Nie zmienia to jednak faktu, że wielu Brytyjczyków wpadło w panikę. Działające na Wyspach służby odbierają wiele pytań dotyczących ostatnich incydentów związanych z NOL. Różnica pomiędzy ostatnimi zdarzeniami a paniką wywołaną przez audycję w 1938 roku jest taka, że tym razem naprawdę coś jest na rzeczy.
Wszystko zaczęło się od tego, że Mike Sewell - dziennikarz poważanego medium, jakim jest BBC, kierując się na lotnisko Londyn Stansted, spostrzegł dziwne, trudne do zidentyfikowania obiekty przypominające latające spodki. Zgodnie z jego relacją, tajemnicze statki można było zobaczyć około 4:15 rano nad hrabstwem Hertfordshire. Sewell nie omieszkał oczywiście podzielić się tymi rewelacjami z radiosłuchaczami. No i się zaczęło...
Zdaniem dziennikarza, UFO przemieszczało się nad polami i nie sposób było go nie zauważyć. "Zobaczyłem wielkie jaśniejące światło na niebie, które podobnie jak samoloty schodziło w kierunku drogi, a kiedy było już blisko, przechyliło się w lewo" - powiedział Sewell. "Kiedy przechyliło się w lewo, przeleciało nad wioską. Udało mi się zobaczyć to od spodu i z pewnością nie był to ani samolot, ani helikopter. To było znacznie większe, niż helikopter. To było jak... aż boję się tego powiedzieć... jak spodek".
Dziennikarz BBC wypowiadając się na antenie rozgłośni Five Live powiedział, że wokół niezwykłej konstrukcji, która leciała nad hrabstwem Hertfordshire, można było zobaczyć migające lampki, a pod spodem - dwa wielkie panele świetlne.
Brytyjczyk, który stwierdził, że wiele już w życiu widział, wyznał, że był przerażony tym, co zobaczył. Potem próbował utrzymać kontakt wzrokowy z obiektem, ale ten po ok. trzech minutach zniknął mu z oczu.
UFO widziane było także przez okoliczną ludność. Mieszkańcy wioski Cottered, nad którą incydent miał miejsce w środę, cały czas nie mogą dojść do siebie, a niektórzy z nich wpadli w histerię.
Wstępne śledztwo wykazało, że w czasie, kiedy widziano Niezidentyfikowany Obiekt Latający, rolnicy zamieszkujący wioskę, nie używali żadnych maszyn ani narzędzi.
Wielka Brytania należy do krajów, w których wiara w UFO jest szczególnie popularna. Wg przeprowadzonych tam kilka lat temu badań, więcej Wyspiarzy wierzy w kosmitów, którzy nawiedzają naszą planetę, niż w Boga.