Zastępy Władcy świata, • PDF


Zastępy Władcy świata

0x01 graphic

Ciemna noc nad Betlejem i pasterze czuwający przy owcach - to znany nam doskonale obraz. To oni pierwsi usłyszeli najważniejszą wiadomość, którą dzisiaj pewnie przekazywałyby wszystkie stacje telewizyjne i radiowe na całym świecie: narodził się Syn Boży. Wtedy prostym pasterzom powiedzieli ją aniołowie. A oni uwierzyli posłańcom z nieba i poszli powitać Zbawiciela. Czas aniołów nie skończył się w tym momencie i nadal we współczesnych nam czasach są ludzie, którzy opowiadają - spotkałem anioła i rozmawiałem z nim. Niemożliwe? A jednak.

Obecnie o aniołach pisane są wiersze i piosenki. Nie tak dawno prawie cała Polska śpiewała razem z wokalistą Feel „Jak anioła głos”. Coraz częściej z aniołami w roli głównej powstają filmy, a nawet reklamy. Zdarza się, że właśnie taka rzeczywistość jest źródłem naszej wiedzy o posłańcach z nieba. Jednak warto sięgnąć do tego, co o aniołach mówi Biblia i angelologia, czyli nauka o aniołach.

Mnóstwo zastępów niebieskich
W tradycji chrześcijańskiej anioł został stworzony przez Boga jako dobra istota duchowa, która posiada nieśmiertelność, rozum, wolną wolę i może zbuntować się przeciwko Stwórcy. Istnienie i duchową naturę aniołów potwierdziły Sobory Laterański IV w XIII wieku i Watykański I w XIX wieku oraz papież Pius XII w encyklice Humani generis w 1950 roku. Przyjmuje się jednak, że dla nas, ludzi mogą one przybierać tzw. ciało pozorne. A co z ich liczbą? Św. Dionizy Aeropagita w dziele o hierarchii niebiańskiej podaje, że liczba duchów niebieskich jest większa niż liczba ziarenek piasku na ziemi, ilość kropel wód w oceanach, gwiazd na niebie i liczba wszystkich ludzi. W Księdze Hioba można znaleźć słowa: „Któż zliczy sługi, zastępy Władcy świata? Tylko On sam zna dokładną liczbę wszystkich aniołów. Tylko Jemu samemu wiadome jest imię każdego”.
Choć swoją doskonałością aniołowie przewyższają stworzenia widzialne, w tym także człowieka, to jednak są „duchami przeznaczonymi do usług, posyłanymi na pomoc starającym się posiąść zbawienie” (Hbr 1, 14). Już w Starym Testamencie właśnie Boży wysłannik pomaga niewolnicy Agar na pustyni, wyprowadza Lota z Sodomy, zapowiada narodziny Samsona. Aniołowie są też obecni w ważnych momentach historii. Odegrali szczególną rolę w całym ziemskim życiu Jezusa. To Archanioł Gabriel zwiastował poczęcie Syna Bożego, potem ogłosił z chórami aniołów dobrą nowinę pasterzom. Napisał o tym ewangelista
św. Łukasz: „W tej samej okolicy przebywali w polu pasterze i trzymali straż nocną nad swoją trzodą. Naraz stanął przy nich anioł Pański i chwała Pańska zewsząd ich oświeciła, tak że bardzo się przestraszyli. Lecz anioł rzekł do nich: „Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan. A to będzie znakiem dla was: Znajdziecie Niemowlę, owinięte w pieluszki i leżące w żłobie”. I nagle przyłączyło się do anioła mnóstwo zastępów niebieskich, które wielbiły Boga słowami: „Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom Jego upodobania”. Gdy aniołowie odeszli od nich do nieba, pasterze mówili nawzajem do siebie: „Pójdźmy do Betlejem i zobaczmy, co się tam zdarzyło i o czym nam Pan oznajmił”. Udali się też z pośpiechem i znaleźli Maryję, Józefa i Niemowlę, leżące w żłobie”. Pasterze byli zaskoczeni, a nawet się przestraszyli. Nic dziwnego, nie tylko zobaczyli Aniołów, ale ich usłyszeli i to z taką wiadomością. Na dodatek dzięki obecności posłańców z nieba doświadczyli obecności samego Boga. Potem aniołowie są nadal obecni obok Jezusa w całej historii zbawienia. Podobnie życie każdego człowieka - jak podaje Katechizm Kościoła Katolickiego - od narodzenia do śmierci jest otoczone opieką i wstawiennictwem aniołów.

Anioł - funkcja, nie natura
Doktor Kościoła i biskup Hippony św. Augustyn stwierdził, że: „Anioł oznacza funkcję, nie naturę. Pytasz, jak się nazywa ta natura? - Duch. Pytasz o funkcję? - Anioł. Przez to, czym jest, jest duchem, a przez to, co wypełnia, jest aniołem”. Jego rolą i najważniejszym zadaniem jest służba. Duch staje się aniołem tylko wtedy, gdy staje się też wysłannikiem i sługą Boga. Przede wszystkim aniołowie są sługami przed Bożym tronem. Ich podstawowym zadaniem jest asystowanie Bogu zasiadającemu na tronie.
Biblia ukazuje też, że zadaniem aniołów jest posłannictwo wobec ludzi. Tradycja dostrzega tu rolę Aniołów Stróżów strzegących poszczególne społeczności (Dz 16,9), a także opiekunów każdej osoby. Wielu Ojców Kościoła i teologów katolickich zakłada, iż każdemu człowiekowi przypisany jest jako opiekun tzw. Anioł Stróż. Każdy z nas pewnie pamięta z dzieciństwa prośbę do niego - modlitwę „Aniele Boży, stróżu mój”.
Kościół naucza, że z powodu czysto duchowej natury aniołowie nie są ani płci męskiej, ani żeńskiej. Potwierdza to Ewangelia św. Marka: „Gdy bowiem powstaną z martwych, nie będą się ani żenić, ani za mąż wychodzić, ale będą jak aniołowie w niebie”. Choć posłaniec z nieba jest nieuchwytny dla naszych zmysłów możemy odczuć jego bliskość „oczami naszej wiary”. Bywa, że dla nas przyjmuje widzialną postać.
To była tylko część nauki Kościoła o aniołach. Ale czy wierzymy w ich obecność jak pasterze w noc betlejemską? Niełatwe pytanie. Tym, którzy wierzą anioł najczęściej kojarzy się z modlitwą odmawianą w dzieciństwie. Kiedy klęczeli i mówili: „Aniele Boży, stróżu mój”, wpatrując się w obraz z Aniołem Stróżem przeprowadzającym dzieci przez kładkę. Teraz też do niej czasami wracają i do tego ogranicza się najczęściej nasz kontakt z aniołem. Ale są tacy, którzy w swoim życiu mieli spotkania nazwijmy je trzeciego stopnia, bo anioły to świat niewidzialny albo...
Człowiekiem, który był specjalistą od kontaktów z aniołami był znany wielu kapucyn ojciec Pio. Święty podpowiada nam, dlaczego warto wierzyć w świat duchowy. Jest w nim miejsce dla Boga, aniołów, i dla nas. Święty nie tylko wierzył, ale przede wszystkim doświadczał istnienia istot pozaziemskich, z którymi nawiązał serdeczną przyjaźń - jak to było w przypadku jego Anioła Stróża.  Jak stwierdził kapucyn ojciec Błażej Strzechmiński „przyjaźń ojca Pio z aniołami lub raczej z Aniołem Stróżem zaczęła się bardzo wcześnie, bo w dzieciństwie. Mały Franciszek Forgione (później ojciec Pio) otaczał go szczególnym nabożeństwem, darzył głębokim uczuciem i ufnym oddaniem, nazywając go Towarzyszem dzieciństwa. Ojciec Eusebio w następujący sposób opisuje Anioła Stróża ojca Pio: Przyjął (Anioł Stróż) wygląd innego dziecka i stał się dla niego widzialny, a następnie dodaje, że Niebieski Przyjaciel rozweselał jego dzieciństwo i powodował jego tęsknotę za niebem. Rzeczywiście, ten czysty duch towarzyszył chłopcu we wszystkich momentach jego życia, szczególnie w trudnych chwilach. Wtedy to umacniał go w jego udrękach, rozpraszał wątpliwości, pocieszał i zanosił jego modlitwy przed tron Pana Boga.
Aniołowie towarzyszyli kapucynowi także w jego wizjach i na modlitwie. W wieku 15 lat, gdy rozmyślał nad swoim powołaniem, przeżył prorocką wizję. W niej został zaprowadzony przez Jezusa na ogromną równinę, na której po obu stronach rozłożyły się dwie grupy postaci: jedna składała się z demonów - czarnych, o odrażającym wyglądzie, druga zaś z aniołów w lśniącej bieli. Do walki z chłopcem wystąpiła postać o straszliwym wyglądzie, niezmiernie wysoka. Jezus zachęcał przerażonego Franciszka do walki i chłopiec odniósł pełny triumf. Wizja ta uświadomiła przyszłemu zakonnikowi konieczność walki z szatanem, nad którym dzięki zaufaniu w pomoc Bożą odniesie zwycięstwo. W wieku 31 lat, po ośmiu latach kapłaństwa, 20 września 1918 r., podczas modlitwy przed krucyfiksem ojciec Pio ujrzał inną tajemniczą postać, której ręce, nogi i bok ociekały krwią. Był to Serafin - anioł pobudzany miłością Bożą, który na polecenie Boga dokonał stygmatyzacji zakonnika. W jednej chwili na ciele ojca Pio pojawiły się krwawiące rany, podobne do tych, jakie nosił Jezus Chrystus”. 

 

Anioł - tłumacz i budzik
Dzięki swojemu życiu i wskazówkom o. Pio ukazywał i nadal ukazuje nam świat, który jest dostępny ludziom wiary.
 Ojciec Strzechmiński przypomina, że „stygmatyk z San Giovanni Rotondo mógł się przekonać o dobroci i łaskawości swego Anioła Stróża, który niósł mu pomoc podczas lektury listów pisanych do niego w nieznanych kapucynowi językach lub w konfesjonale. Zdarzało się to wtedy, gdy o. Pio prowadził dialog z penitentami nieznającymi języka włoskiego czy łaciny. Na czym polegała ta pomoc? W liście z 20 września 1912 roku ojciec Pio wyjaśnia: Osobistości z nieba nie przestają mnie odwiedzać i dawać mi odczuć przedsmak upajającego szczęścia świętych. A jeśli zadanie naszego Anioła Stróża jest wielkie, to zadanie mojego Anioła Stróża jest na pewno większe od czasu, gdy ma wobec mnie także obowiązek nauczyciela - tłumacza z obcych języków. Jego Anioł Stróż rzeczywiście pełnił posługę tłumacza, o czym jeszcze dobitniej świadczy pismo ks. Salvatore Pannullo napisane pod przysięgą: ja niżej podpisany, zeznaję pod świętą przysięgą, że o. Pio po otrzymaniu tego listu przekazał mi dosłownie jego treść. Zapytany przeze mnie, jak mógł go przeczytać i zrozumieć, nie znając nawet alfabetu greckiego, odpowiedział mi: „Wiesz! To Anioł Stróż wyjaśnił mi wszystko”.
Aniołowie pełnią także bardzo odpowiedzialną funkcję podczas sprawowania Najświętszej Ofiary. Mógł się o tym przekonać jeden z kapłanów, który w 1959 roku był świadkiem niezwykłego wydarzenia. Rozegrało się ono przy ołtarzu w kościele klasztornym w San Giovanni Rotondo. Kiedy skończył rozdzielać Komunię św. i rozpoczął puryfikację cyborium (puszka, w której przechowuje się konsekrowane komunikanty) zauważył poruszającą się w powietrzu Hostię. Kiedy dokończył czyszczenia puszki Hostia wpadła do jej środka. Kapłan opowiedział o tym zdarzeniu ojcu Pio. Usłyszał wtedy takie słowa: Bądź bardzo troskliwy i nie pędź, kiedy udzielasz Komunii Świętej. Podziękuj swojemu Aniołowi Stróżowi, który nie pozwolił Jezusowi upaść na podłogę”.
Ojciec Pio przekazywał nam też inne wskazania jak żyć z aniołami. Anioł Stróż Świętego spełniał różne posługi, np. budzenie. Kapucyni wspominają historię, że „kiedy ojciec Pio z powodu podeszłego wieku osłabł fizycznie, władze zakonne wyznaczyły mu do pomocy o. Alessia Parente. Zdarzało się, że zmęczony swoimi obowiązkami o. Alessio udawał się w ciągu dnia na krótki odpoczynek, by po zregenerowaniu sił powrócić do pracy. Nie zawsze jednak budził go dźwięk zegarka. Wtedy mocne pukanie do drzwi stawiało go na nogi. Za każdym razem, gdy wychodził na korytarz, nikogo tam nie spotykał. Zdziwiony biegł do o. Pio, który w tej właśnie chwili czekał na jego pomoc. Ojciec Alessio odkrył, że oprócz tajemniczego pukania do drzwi, innym sposobem na jego budzenie był wyraźny głos, który mówił do niego w głębokim śnie: „Alessio, Alessio, przyjdź na dół”. Pewnego razu zagadka rozwiązała się. Gdy kolejny raz zdarzyło się o. Alessio zaspać, postanowił wytłumaczyć się podopiecznemu, lecz ten przerwał mu: „Tak, rozumiem cię. Lecz, czy sądzisz, że dalej będę posyłał mojego Anioła Stróża, aby codziennie cię budził? Lepiej będzie, abyś poszedł i kupił sobie nowy budzik”.
Kiedy indziej ojciec Pio podkreślał, by nie lękać się posyłać naszych aniołów do osób, które liczą na naszą pomoc. „Możesz przysłać swego Anioła Stróża o każdej porze dnia i nocy, ponieważ zawsze jestem szczęśliwy, przyjmując go - mówił. - Bo przebywanie w obecności aniołów jest prawdziwym szczęściem”.

Anioł z World Trade Center
Nie tylko święci doświadczyli niezwykłego działania aniołów. Ponad 30 osób, które odczuły obecność aniołów zazwyczaj w dramatycznych sytuacjach i doświadczyły ich pomocy, przekazało swoje niezwykłe historie Joan Wester Anderson, autorce książki „Spotkanie z aniołem. Historie prawdziwe”. Wśród nich jest Genelle Guzman, która pracowała na 64 piętrze północnej wieży World Trade Center. Była tam 11 września 2001 roku. Kiedy samoloty uderzyły w wieżę została uwięziona przez spadające kawałki betonu. Nie mogła się ruszyć, a nie było nikogo, kto mógłby jej pomóc. Nagle usłyszała męski glos: „Wydostaniesz się stąd. Jestem Paul”. I to on był z nią, trzymał za rękę, pocieszał do momentu aż usłyszała zbliżających się do niej ratowników. Genelle przeleżała pod gruzami 26 godzin. Przeżyła, otrzymała „nowe życie” i nową szansę. Postanowiła od tego momentu żyć „po Bożemu”.
Po tragicznym 11 września w święta Bożego Narodzenia odwiedzili ją ratownicy, którzy do niej dotarli. Pytała ich o Paula. Byli zaskoczeni, znali wszystkich zaangażowanych w poszukiwania tych, którzy przeżyli i nikogo o takim imieniu nie było wtedy w World Trade Center. Nie było też nikogo, kto mógł dotrzeć do niej przed nimi. Genelle uwierzyła, że Bóg posłał jej znak. Chciał ją przez niego upewnić, że wszystko będzie dobrze. Ten znak miał postać anioła. Wiedziała, że teraz powinna jak najpełniej wykorzystać swoje życie i traktować je jako dar. Tyle historia z Nowego Jorku.
Trudno kogokolwiek przekonywać, że to, co przeżyła Genelle zdarzyło się naprawdę. Szczególnie teraz kiedy kontakty z aniołami stały się niemodne i budzą zakłopotanie. Warto jednak je okurzyć, bo jak ktoś stwierdził „świetliste moce aniołów nadal rozbłyskują, mimo braku podpory teologicznej, w duszach tych, którzy mają odwagę ich przyzywać. To znak naszych czasów”.

Anioł - gr. aggelos oznacza zwiastuna bez określenia jego natury, może więc być nim zarówno człowiek, jak i istota duchowa, niematerialna i nieśmiertelna. Anioł z dodatkiem „Pański”, w Starym Testamencie oznacza niekiedy samego Boga. Aniołowie - istoty duchowe - tworzą dwór Boga, który jest królem wszechświata, wielbią Boga i oddają Mu cześć. Dwór ten składa się z „Chórów”, posłańców, sług wykonujących różne czynności, od których otrzymują nawet imiona, jak Michał (znaczy któż jak Bóg), Gabriel (moc Boża) i Rafał (Bóg uzdrawia). Nowy Testament mówi o aniołach w związku z mesjańskim posłannictwem Jezusa. Kościół wyznaje wiarę w Aniołów Stróżów i czci ich osobnym świętem. Liturgia odwołuje się do aniołów i archaniołów przed śpiewem uwielbienia: „Święty, święty, święty”. Pismo Święte wspomina też o aniołach szatanach czyli duchach, które zbuntowały się przeciwko Bogu, działają przeciwko Niemu i Jego zbawczemu dziełu.

Litania do Anioła Stróża
Kyrie, elejson, Chryste, elejson,...
Święta Maryjo, Królowo Aniołów, módl się za nami.
Święty Aniele, mój Mocarzu, módl się za nami.
Święty Aniele, który mnie ostrzegasz przed niebezpieczeństwem, módl się za nami.
Święty Aniele, mój Doradco, módl się za nami.
Obrońco, módl się za nami.
Zarządco, módl się za nami.
Przyjacielu...,
Orędowniku...,
Patronie...,
Kierowniku...,
Opiekunie...,
Pocieszycielu...,
Bracie...,
Nauczycielu...,
Pasterzu...,
Świadku...,
Pomocniku...,
Stróżu...,
Przewodniku...,
moja Ochrono ...,
który mnie pouczasz...,
który mnie oświecasz...
Módl się za nami, mój Święty Aniele Stróżu.
Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.
Módlmy się:
Boże Wszechmogący, Który w swej nieomylnej dobroci przydzieliłeś wszystkim wiernym już w łonie matki Anioła Stróża, aby im towarzyszył, wspomagał w bojach chrześcijańskiego życia i we wszystkich dobrych przedsięwzięciach, i chronił w niebezpieczeństwach, spraw, abym z Jego pomocą mógł osiągnąć szczęście wieczne. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków.
Amen.



Wyszukiwarka