Strindberg
Sonata widm
Osoby
Stary |
Dyrektor Hummel |
H |
Student Arkenholz |
|
S |
Roznosicielka mleka |
Zjawa młodej dziewczyny |
R |
Dozorczyni |
|
Di |
Dozorca |
|
D |
Zmarły |
Konsul |
Z |
Ciemna dama |
Córka Z i Di |
C |
Płk |
|
P |
Mumia |
Żona płk |
M |
Panna |
Córka P (choć tak naprawdę H), Adela |
Pa |
Wytworny pan |
Baran Skanskord, zaręczony z córką Di |
|
Johansson |
Służący Hummla |
J |
Bengtsson |
Służący Płk |
B |
narzeczona |
Siwowłosa staruszka, była narzeczona H |
N |
|
|
|
Miejsce akcji - parter i pierwsze piętro nowoczesnego domu
Przed domem zielona ławeczka
W fotelu na kółkach siedzi stary i czyta gazetę
S podchodzi do fontanny przy której R i prosi o czerpak, ta milczy i nie chce mu podać, bo on nieporządnie wygląda, ale ten wtedy mówi o tym, że był świadkiem katastrofy i ona się zgadza. H mówi, że S rozmawia z kimś kogo nie ma
Dalej S rozmawia z H. S wczoraj uratował ludzi podczas katastrofy. Dalej wychodzą wzajemne związki
H oszukał ojca S (choć sami mówi, że to ojciec S oszukał H)
S urodził się w wczasie, kiedy ojciec zbankurtował
H mówi, że nie chce od S wdzięczności, a tylko by mu oddał parę drobnych usług. Ma iść na Walkirię tam siedzieć obok P i Pa. H mówi, że przez całe życie brał a teraz chce dać i chce uczynić S szcz. Pyta się S czy ten w czeplku urodziny i S odp że tak.
Opowiada my już trochę o skomplikowanej syt w domu
żona P odeszła od niego i wróciła
N była jego narzeczoną
Umarł tam teraz Z, który też był kawałkiem drania
A w moiędzyczasie Z wychodzi i sprawdza czy wszystko z jego pogrzebem ok. - „biedacy to taka db dekoracja”, gdy wiedział że umrze jeszcze okradł państwo na 50 tys koron
S rozmawia z J, sługą H i wypytuje o H.
J opd:
on jeszcze bardzo wiele znaczy, a kiedyś był wsz
przez całe życia szukał kogoś w czepku urodzonego
kradnie ludzi (np. J też ukradł z sądu i teraz służy mu za samo wyżywienie)
nie bopi się nikogoa poza roznosicielkami mleka (jakaś stara hist z Hamburga)
Na końcu H głośno krzyczy przy wszystkich o zasługach S + ucieka przed roznosicielką mleka
--
B rozmawia z J. B opd o kolacji widm - bo Ci ludzi z domu są jak widma, od 20 lat zawsze ci sami ludzi i mówią to samo.
Pani domu to pomylona M. B otwiera ukryte w tapecie brwi i pokazuje M, która bełkocze.
J kwituje: co za okropny dom i ty chciał się ten student dostać jak do raju
Przychodzi H i mówi, że chce wejść na kolacje i niech J się zabiera. Dalej spotyka się z M i wspominają hist z życia
córka P naprawdę jego córką
drzewo genalogicznego P sfałoszowane
H chce wydać córkę za studenta
Wspominają zbroddnię.
Jednocześnie w Pe P uwiódł narzeczoną S (i tu H widzi przyczynę zbrodni)
M: żebyuśmy mogli Już umrzeć
H: więc dlaczego przestajecie z sobą
M: wiążą nas zbrodnie, tajemnice i wina
H rozmawia z P. H skupił wszystkie weksle P i wykazuje mu fałszywość jego pozycja. Mówi że to po to by uczestniczyć w kolacji.
Podczas kolacji S rozmawia z Pa w osobnym pokoju a widma rozmawiają
Kolacja trwa, H oszczędza młodych - H „nikt nie lubi herbaty, po co udawać”
[i tu dziuera]
Kończy się tym, że H wchodzi do garderoby i M zamyka za nim drzwi i stawiają parawan
W pokoju z hiacyntami S rozmawia z Pa. Schodzi na kwaity (dlaczego tb pk jest hiacynt) i S mówi, że chce się ożenić, że poślubienie bo razem wymyślili hist o kwiatach. Ale Pa mówi, że jeszcze potrzeba „czekania, prób, cierpliwości”.
I zaczyna się:
kucharka jest wampirem, który wysysa życie, przygotowuje jedzenie które jest całkowicie wygotowane i nie daje życia, nie chce też odejsć, jest karą za grzechy
pielęgniarka nie sprząta
pk pokój hiacyntoawy to pokój utrapień - bo wszystko tam ładne, ale ma same mankamenty
W miedzyczasie wchodzi kucharka potwór
S woła pieśni, ale harfa nie chce grać
S - że śt by się zawalił, gdyby ludzie byli szczerzy. Jego ojciec skońcyzł w domu wariatów. Miał towarzystwo ludzi-przyjaciół, któryz byli kupą łajdaków, wiedział że są fałszywi, ale jako uprzejmy. Aż pewnego dnia wydał wlk przyjęcia czuł się zbyt zmęczony zarówno żeby milczeć jak i żeby rozmawiać z gośćmi o błahostkach, poprosił o ciszę i wygłosił przemówienie w którym zdemaskował całe towarzystwo. I wylądował w domu wariatów
Potem S ma gorzki monolog o życiu
„zyt długie milczenia sprawia, że w człowieku coś się psuje - jak stojąca woda. Tak jest także i w tym domu. Tu coś gnije! A ja myślałem, że to raj, gdy zobaczyłem panię tutaj po raz pierwszy (…) gdzie szukać czci wiary i pl = w baśniach, przedstawieniach w przyrodzie. Gdzie obietnice, których się dotrzymuje - w mojej fantazji.
Chce y harfa grała ale ona nie gra, przekleństwo ciąży widać na wszelkim stworzeniu i życiu, a ona nie chce zostać jego narzeczoną bo choroba zatruwa źródła jej życia
[brak ostatich 2 stron]
Strindberg
Gra snów
Od autora - sztuka to cd pomysłu z Do Damaszku
naśladować nieskoordynowaną lecz pozornie logiczną formę snu
mieszanina wspomnień, przeżyć, pomysłow
osoby rozdawają się i podwajają
nadrzędne świad - poeta - nie wydaje wyroków tylko relacjonuje
Prolog
Indra woła swą córkę. Ta zeszła z 2 śt w 3
I mówi że ten śt niefajny, ciemny, ciężki, ta że też tam pk (bo on stworzony przez Brahme)
C ma sprawdzić jaki jest ten śt i wysłuchać skarg ludzi, sprw czy mają powody
Szklarz [S] i C - patrzą jak rośnie zamek i powinien zakwitnąć. C mówi, że trzeba uwolnić uwiezionego w zamku oficera [O]
Rozmowa C z O, ten nazywa ją Agnes i mówi że pk (widzi w niej pk które jest harmonią wśt)
Oficer czuje się skrzywdzony przez życie
Po chwili pokazują się ojciec [oj] i matka [m]. M niedługo umrze i do ojca: „daruj mi kochany, żeśmy męczyli się nawzajem. Dlaczego? Nie wiemy!”
Na narzekania O na życie M odp że nie można czuć się skrzywdzonym przez życie i pokazuje, że on też ma swoje na sumieniu
Wchodzi Lina [L]
M chce dać jej mantylkę od ojca, na co ojciec reaguje złością. Matka: „gdy zrobić coś ładnego, zawsze znajdzie się ktoś, dla kogo to jest brzydkie” - i znów skarga
C po tym mówi: biedni lludzi (kilkukrotnie wraca to jak refren)
Ale mówi też , że miłość zwycięża wsz
Zmiana dekoracji, stary mur i Odźwierna [Od] przed furtą, Rozlepiacz plakatów [RP], obok niego podrywka na ryby,
C rozmawia z Od, o tym, że życie ciężkie, że narzeczony 30 lat temu poszedł w śt.
RP mówi, że teraz szcz, bo dostał podrywkę na ryby o której marzył 50 lat.
C prosi I by mogła popatrzeć na ludzi.
Szal Od: zebrane w nim męki 26 lat pracy
Od chce pokazać C osobę szcz: O.
Przychodzi O, który cały czas od 7 lat wyczekuje na Wiktorię i nie wie czy jest w środku bo drzwi nigdy nie otwierano.
C: kto to jest panna Wiktoria
Od: TO jego ukochana
C: trafna odpowiedź. Kim ona jest dla nas i dla innych to go nie obchodzi! Ważne jest tylko, czym jest dla niego.
C i rozlepiacz plakatów - podrywka na ryby „nie taka dobra jak sobie wyobrażałem” [i dalej rozmowa streszczająca problem nieszcz i ideałów] (miała być zielona, ale nie taką zielenią)
Czekaie O - taki mały Godot
O chce wejść do środka, wołają ślusarza, ale przychodzi Sz, ma otworzyć drzwi ale wtedy przychodzi policjant i przenosi się akcja do Adwokata [A]
A rozmawia z C, mówi, że wszystkie bóle i powierzone mu w zaufaniu zbrodnie przygniatają jego i ten pokój. Opd np. o rozwodach itd.
A miał dostać promocję doktorską, ale ie dostał, teraz rozmawia z C, chce by skargi ludzkie doszły do boskiego tronu
C mówi, że w lustrze widzi śt we właściwej postaci, bo w rz jest na opak - Adwokat: śt to nieudana kopia.
C: to wariactwo, spójrz chocby na skłócone 4 fakultety finansowane przez rząd, choć faktultety się zwalczają.
Akcja przenosi się do Groty Fingala, A i C decydują się na małż, mimo iż, A ostrzega przed rafami itd.
Zmiana miejsca: bardzo skromna izba przy adwokacjiej kancelarii.
Krystyna [K] zakleja wszystkie szpary bby uszczelić a C dusi suę z braku powietrza. Małżeństwo z A nieudane, to co miało przynieść szcz przynosi mękę, kłócą się
Podczas małżeńskiej sceny przychodzi O, on dostał promocje na doktora.
O rozmawia z A o szpilkach do włosów (chyba jakoś w kontekście małżeństwa - gdy są razem nic nich nie złamia, gdy widełki się rozejdą można złamać i para staje się dwojgiem, gdy równoległe - nigdy się nie spotkają - nie wytrzumują ani nie pękają)
Zmiana sc. Spalone słońcem góry, gospodarstwo, chorzy koło szopy przeznaczonej na kwarantanne.
O rozmawia z Szefem Kwarantanny [SK]
O wspomina Wiktorieę, mówi, że wciąż nie otworzyli drzwi. Wtem nadchodzi poeta, który kąpie się w błocie, bo zwykle przebywa w najw rejonach.
Poeta waha się między entuzjazmem a sceptycyzmem (1: z gliny stwarza rzeźbiarz swoje mniej lub więcej nieśmiertelne arcydzieła; 2-które bardzo często są tylko kiczami). Pojawia się Lina, która teraz jest brzydką kobietą zniszczoną przez 5 dzieci i obowiązki.
C rozmawia z P. P przywołuje postać kalifa Haruna Sprawiedliwiego - pewnego dnia zstąpił na ziemię i przebywał między ludźmi by słuchać ich skarg [zob rola C]
Przychodzą On i Ona, zakochani, O rozpoznaje w niej Wiktorę (ale Wiktorię Onego), poeta oburzony że to co pk ściąga się w błoto.
Skomplikowany układ Oficer - Ona
Wiktoria, którą kochałem jest szczęśliwa najbardziej jak można sobie wymarzyć (czego sobie życzył), a on skutkiem tego cierpi [795] Na to Ona: może twój ból złagodzi, że ja będę cierpieć. O odpowiada, że nie, Ona: a sądzisz że moje szcz może opierać sięna twojej męce - O: biedniśmy wszyscy.
O ma zacząć uczyć w szkole i po tym wszystkim będzie emerytem, którego życie sprowadza się do czekania na posiłki i na gazetę.
Zmiana: Dom Zdrojowy w Fogervik. Ładnie, krajobraz w Szacie zimowej.
Brzydka Edyta smutna bo przez 3 godz nikt jej nie poprosił do tańca, zaczyna grać na fortepianie, zagłusza tym muzykę. Potem z rozpaczą patrzy jak oficer marynarki bierze Alicję na mostek na przystani.
Odsuwa się sciana żółtego domku, wewnątrz 3 szkolne ławki, O jako uczeń strofowany przez nauczyciela. Nie wie ile jest 2x2, ale stosuje rozumowanie przez analogię i 1x1=1 to 2x2=2. Nauczyciel wyśmiwea, ale O łapie go na pytanie co to jest czas. Wtedy nauczyciel dochodzi do wniosku, że skoro logika prowadzi do złych wniosków to jest szaleństwem, czyli świat jest szalony i można pić wódkę.
C chce widzieć szcz ludzi
nowożeńcy - mąż mówi, że jest tak bezgranicznie szcz, że chciałby umrzeć, bo w szcz zawsze kiełkuje ziarno nieszcz.
Bogacz, do którego należy cała okolica, jest ślepy, syn odjechał, żona odjechała
A do C: nie widziałaś jeszcze najgorszego: „Powtórzenia, Wznowienia, Powracania”
Gorycz przyjemności, za każdą idą wyrzuty sumienia. To co wczorja przyj dziś brzydkie, wstrętne
Całe życie zaczynaniem na nowo.
C chce umrzeć, ale samośmierć najg grzechem.
C mówi, że chce odejść, ale najpierw chce otworzyć drzwi - czyli jak mówi A musi powtórzyć. Rozmawiają o ukrzyżowaniu JC przez prawomyślnych
Rozmowa z węglarzami: są podst społ, ale mimo to najbiedniejsi.
C chce reformować, ale A: reformatorzy kończą w więzieniu wsadzani przez prawomyślnych.
Grota Fingala - tam poeta i C. Grota jest uchem I i przez nia ma dotrzeć do niego skarga.
C recytuje śpiew fal i wiatrów, skarżący się na cięzki żywot na ziemi.
Galiony z zatopionych okrętów, na jednym z nich płynął ukochany Edyty, C mówi że kiedyś śniała o tym, P że pisał
P: „w takim razie wiem, co to sen… Czym jest poezja?
Nie jest rzeczywistością, jest więcej niż rzeczywistością. Nie jest snem, lecz śnieniem na jawie”
P przedstawia „petycję ludzkości do władcy śt, ułożną przez marzyciela”
Taki sobie wierszyk o bólu, I go recytuje czytając z myśli poety
Po tym wsz P:
„Jakżeż prochu sym ma znaleźć/ Słowa jasne, czyste, lekkie,/ Zdolne wznieść się ponad ziemię”
Pojawia się mt Latającego Holendra, ale wśród fal idzie do niego JC, znów motyw z tym, że prawomyślni ukrzyżowali go za to, że chciał zbawiać.
Dalej rozmowa o elektronicznej wieży Babel i C, że elektorniczne modlitwa niepotrzebna
Znów scenka, w której O czeka na Wiktorię, a C i P mówią, ze już to kiedyś przeżywali.
Rektor i 4 dziekani (teol, fil, med., prawo)
Kłócą się a nawet biją, ale wobec C która ich oskraża jako nauczycieli młodzieży jednoczą się i jako wszyscy prawomyślni chcą jej zrobić krzywdę
C ma zapodać rozw zagadki życia i idzie w tym celu z P na odludzie
A bierze ja za ramie i przypomina o dziecku. (które miała z nim w małż) Konflikt między obowiazkami, A mówi C że to narmalne, życiowe a to co odczuwa to wyrzuty sumienia.
P: dla spełnienia swego posłanictwa ile spustoszenia posiał. I to chyba przekonuje C by wypełniła boskie posłannictwo, bo przecież wsz ludzie dziećmi.
C i P na pustkowiu przed zamkiem (jak na pocz.)
Mówi, że zaraz oczyści się za pomocą ognia i wróci do siebie i to jest to co oni nazywają śmiercią i zbliżają się za strachem.
P: strach przed nieznanym
C: które znacie - nie wierzycie waszym prorokom?
P - że dla niego ta wiara to jak sen, z którego się człowiek budzi.
C poucza P o Brahmie i o tym jak czł wylądawał na ziemi - Brahma dał się nakłonić Mai - P mówi że o tym śnił, C zapodaje jeszcze o mękach pokutnika i uciechach rozpustnika.
C: najw cieprienia na ziemi sprawiało mi samo istnienie[848]
Różni boh wchodzą i wychodzą i rzucają jakieś hasła.
Na końcu monolog C:
Żegnaj skaldziue, ty coś najlepiej poznał ludzkie życiue
Ból istnienia to znaczy być czł, czł rozdarty
I że na pewno zaniesie skargę.
5