Obraz kobiety w świetle frazeologizmów i przysłów polskich


Daria Szlachetka

„Obraz kobiety w świetle frazeologizmów i przysłów polskich”

Język jest podstawowym narzędziem komunikacji międzyludzkiej. Jego właściwością jest gromadzenie w sobie i utrwalanie doświadczeń społeczeństwa oraz relacji między człowiekiem a otaczającym go światem. Czasem ocena rzeczywistości jest nam dana nie przez wyrażenia językowe dosłowne, ale mające ukryte znaczenie - to właśnie jedna z właściwości języka. Semantyczna strona leksyki jest odbiciem emocjonalnego stosunku człowieka do odpowiadających słowom fragmentom rzeczywistości pozajęzykowej. Słowa i wyrażenia językowe stają się więc interpretacjami świata nas otaczającego. Na sposób jego interpretacji nakładają się motywacje semantyczne ( wiedza o świecie, doświadczenia z nim związane), które są „próbami racjonalizowania kształtowanego w języku obrazu świata”. Język jest również odzwierciedleniem hierarchii wartości, pomaga poznawać rzeczywistość w sposób z góry określony, zawiera bowiem pewien model świata, który kształtuje nasze myślenie o nim i jego obraz w naszym umyśle. Język oddziałuje też na społeczne zachowania regulując je i nimi odpowiednio sterując. Według Anusiewicza, Dąbrowskiej i Fleischera „język jest nośnikiem, przekaźnikiem i zbiorem wszelkich wartości, ocen i wartościowań oraz norm postępowania, wokół których się koncentrują zachowania, działania, przekonania i system etyczno-normatywny danej społeczności. W tym sensie język jest jednym z najważniejszych składników kultury, a zarazem faktów i procesów kulturowych związanych z daną kulturą, człowiekiem, społeczeństwem i rzeczywistością”. Słownictwo danego języka staje się więc także opisem człowieka jako podmiotu działań językowych, wartościującego otaczającą go rzeczywistość. Dane językowe mogą podsuwać przesłanki pokazujące jak człowiek ocenia siebie, jakie wartości są mu bliskie, a jakie odrzuca (to właśnie językowy obraz człowieka). O interpretowaniu świata i popieranych wartości świadczą frazeologizmy i przysłowia danego języka. To właśnie w nich zostają uwidocznione cechy najważniejsze dla danego społeczeństwa. Można by nawet powiedzieć, że pokazują one pewne stereotypy społeczne. Język naturalny jest związany bardzo ściśle ze zjawiskiem stereoytypizacji. Dzieje się tak dlatego, że stereotypy są wyrażane, utrwalane i przekazywane językowo. Frazeologizmy i przysłowia niewątpliwie pełnią rolę stereotypów kulturowych. Są one przyswajane i przekazywane z pokolenia na pokolenie dzięki znaczeniu kulturowemu w nich zawartemu, które łączy dziedzinę kultury z dziedziną języka. Dzięki temu frazeologizmy i przysłowia stają się częścią języka kultury. Należy też pamiętać, że stereotypy, będące elementami językowego obrazu świata, są interpretacją, a nie odbiciem rzeczywistości. Zatem ich analiza pozwoli ustalić, w jaki sposób Polacy postrzegają świat, jakie cechy rzeczy i osób zauważają i jakie miejsce w rzeczywistości wyznaczają człowiekowi.

Trafnym przykładem stereotypizacji, czyli funkcjonowania obrazu w danym społeczeństwie, są frazeologizmy i przysłowia o kobietach. I nie chodzi tu tylko o obraz kobiety jako takiej, ale o jej reprezentację zróżnicowaną ze względu na wiek, czy rolę rodzinną. Jest przecież oczywiste, że słowo „kobieta” można odnieść do „statecznej matrony, płochliwej dzieweczki, demonicznej kochanki, czy wspaniałej matki lub żony”.

Najpierw zajmę się bardziej ogólnym obrazem kobiety we frazeologizmach i przysłowiach. Jak wiadomo przysłowia są mądrością ludową, a więc można je łączyć z folklorem i wsią. Nic więc dziwnego, że bardzo rozpowszechniony w kulturze polskiej jest obraz „baby”. Wyrażenie to jest synonimem prostej kobiety, najczęściej zamieszkującej wieś, ale może też mieć znaczenie pejoratywnego określenia kobiety w ogóle. Badając przysłowia i frazeologizmy jej dotyczące można dojść do wniosku, że „baba” jest widziana jako osoba będąca balastem, przeszkodą, utrapieniem ( Baba z wozu, koniom lżej), pozbycie się jej przynosi ulgę. Uważana jest za osobę lekkomyślną, nierozgarniętą, która swoim zachowaniem potrafi przysporzyć sobie samej kłopotów (Nie miała baba kłopotu, kupiła sobie prosię; Masz babo placek). Najczęściej powątpiewa się w jej zdolności i umiejętności (Tere-fere kuku, strzela baba z łuku; robić coś po babsku), jak również nie bierze jej zdania pod uwagę (babskie gadanie - jako gadanina bez sensu, brednie). Jest także postrzegana jako kobieta uparta, krnąbrna ( Baba swoje, chłop swoje). Cechą jej przypisywaną jest również prymitywizm i plotkarstwo (Baba z magla- o osobie lubującej się w plotkach). Z drugiej strony jej zaletą jest spryt, umiejętność radzenia sobie z trudnościami ( Gdzie diabeł nie może tam babę pośle). Można powiedzieć, że „baba” jest traktowana w sposób jednoznaczny pogardliwie, jako osoba prymitywna i lekkomyślna, pomimo tego, że ma przecież zalety.

Jeżeli badamy jednak obraz, jaki kryje się we frazeologizmach i przysłowiach pod nazwą „kobieta”, to zadanie jest nieco trudniejsze. Jest on bowiem niejednorodny. Z jednej strony mamy wiele pejoratywnych określeń „kobiety”, wyrażonych w związkach frazeologicznych. Najczęściej przedstawiają kobietę uprawiającą prostytucję, bądź mającą wielu kochanków, np. kobieta z przeszłością, kobieta lekkich obyczajów, kobieta lekkiego prowadzenia, kobieta spod latarni, kobieta źle się prowadząca, łatwa kobieta. „Kobieta” jest też postrzegana jako niestała w uczuciach: Kobieta zmienną jest. Z drugiej strony „kobieta” może być wymarzoną partnerką, zwłaszcza w miłości (kobieta czyjegoś życia), uosobieniem wdzięku, piękna (kobieta jak łania), ale też życiowego powodzenia (kobieta sukcesu). Istnieje też stereotyp kobiety interesującej się i zajmującej tylko domem i dziećmi, niemającej szerszych zainteresowań ani ambicji zawodowych (kura domowa). Jedno z przysłów nakazuje jednak szacunek kobiecie i poszanowanie jej godności osobistej (Kobiety nie bij nawet kwiatem). Jak można łatwo zauważyć, obraz „kobiety” jako takiej jest niejednoznaczny.

Znacznie mniej rozbudowany jest stereotyp „panny” czy „dziewczyny”. Zazwyczaj są one uosobieniem urody i młodzieńczego piękna (dziewczyna jak malina, dziewczyna jak jagoda, dziewczyna jak łania). Często też przypisywane są im gwałtowne reakcje uczuciowe i zmienność (Deszcz ranny i płacz panny - oba krótkotrwał), a także wstydliwość (Rumieni się jak panienka).

Zbliżony do powyższego obrazu jest stereotyp „kochanki”. Jawi się jako kobieta piękna (Każda kochanka jest piękna), ale i niestała w uczuciach, a nawet nieuczciwa w tym względzie (Kochanki słowo, żydowska przysięga - pewność nietęga).

Specyficzny jest obraz „damy”, którego wymowa łączy się z pewnym prestiżem. Najbardziej znane jest nam połączenie pierwsza dama, oznaczające żonę prezydenta lub kobietę mającą najwyższą pozycję w jakiejś dziedzinie, społeczności, państwie. Znany jest też frazeologizm dama (czyjegoś) serca - o czyjejś ukochanej. Rzadziej spotykamy wyrażenie dama kameliowa, które ma znaczenie negatywne: wykwintna kobieta lekkich obyczajów.

Ciekawy jest również wizerunek „pani”, który nasuwa na myśl związek z posiadaniem, panowaniem nad czymś. I rzeczywiście, przysłowia i frazeologizmy mające w składzie wyraz „pani” odnoszą się bezpośrednio do tego skojarzenia. Wyrażenie być panią siebie, panią swej woli oznacza bycie opanowaną, niezależną, postępującą zgodnie ze swoją wolą. Natomiast być panią u siebie nasuwa myśl o kobiecie, która nie podlega niczyim rozkazom, nie jest od nikogo zależna (zazwyczaj w miejscu pracy lub innego działania). Mamy wreszcie wyrażenie pani domu, tak bardzo popularne, które oznacza kobietę reprezentującą rodzinę, domowników, szczególnie wobec gości.

I tu można odnieść się do stereotypu „gospodyni” tożsamego z panią domu. W językowych stereotypach można wyróżnić dobrą i złą gospodyni. Dobra jest błogosławieństwem dla rodziny i domu (Dobra gospodyni dom przyjemnym czyni). Dba o swój dobytek, jest pracowita, dzięki niej jej rodzinie niczego nie brakuje (U dobrej gospodyni zawsze pełno w sieni). Natomiast zła gospodyni nie potrafi zadbać o to, co już ma, ani pomnożyć swego dobra (Zła ta gospodyni, która z prosięcia nie zrobi cielęcia). Nie stara się o swój dom, jest leniwa (Słabe u gospodyni nadzieje, co śpi jeszcze, gdy kur pieje).

Istnieje też rozróżnienie obrazu kobiety ze względu na rolę, jaką pełni w rodzinie. I tu można wyróżnić postać matki, macochy, teściowej, żony i córki. Najbardziej rozpowszechniony, ale i jednolity jest stereotyp matki: jednoznacznie pozytywny. Po pierwsze zwraca uwagę na rolę opiekuńczą matki (być komuś matką - opiekować się kimś; matka dzieciom - o kobiecie która poświęca dzieciom cały swój czas). Matka jest przede wszystkim kochająca, opiekuńcza i wyrozumiała. Za skojarzenie z macierzyństwem uznaje też karmienie piersią, na co wskazują wyrażenia (ktoś) jeszcze matce za cycek nie podziękował czy wyssać coś z mlekiem matki. Matka jest też nauczycielką życia (Nigdy z głowy nie wyhuczy, czego mama raz nauczy; Dobra matka więcej nauczy, niż sto nauczycieli). Przekazuje swoje cechy, zarówno dobre jak i złe, dzieciom (Jaka matka, taka natka). Zawsze akceptuje swoje potomstwo, jest ofiarna, bezinteresowna (U swej matki każdy gładki; Matka co ma, to dzieciom tka; Jedna matka wyżywi dziesięciu synów, ale dziesięciu synów nie wyżywi jednej matki). Słowa, pouczenia matki winny być świętością dla dzieci, co świadczy o utrwalonym w kulturze poglądzie, że matka zasługuje na bezgraniczny szacunek (Kto nie słucha ojca, matki, ten posłucha psiej skóry; Głos matki - głos Boga). Ciekawe jest również samo pojęcie słowa „matka”. Okazuje się, że za priorytetową właściwość przypisywaną matce uznaje się wychowanie, opiekę nad dzieckiem, a niekoniecznie biologiczne macierzyństwo. Świadczy o tym przysłowie: Nie ta matka, co porodziła, ale ta, co wychowała.

Także obraz „żony” jest pozytywny, a właściwie przysłowia i frazeologizmy pokazują jaka powinna być dobra żona, przeciwstawiając ją złej. Otóż dobra „żona” jest chlubą swego męża, jego ozdobą (Dobra żona perła droga, dana od samego Boga; dobra żona - męża korona), w odróżnieniu od złej, która jest mężowi zawadą, nie ma w niej wsparcia, a więc nie odnosi sukcesów (niedobra żona - cierniowa korona). Idealna żona jest oparciem dla swej rodziny, od niej zależy jej pomyślność (Na żonie stoją trzy węgły domu, a czwarty na mężu). Ale cechą idealnej żony powinna też być pokora i uległość (Jak drzwi, które nie skrzypią, tak żona, która milczy, najprzyjemniejsza).

Dość słabo rozbudowany jest obraz córki. Po pierwsze wskazuje na jej podobieństwo i naśladownictwo matki (Jaki bochen, taka skórka, jaka matka, taka córka; Córka swej matki we wszem naśladuje, suczka swej pani zawsze trop pilnuje). Po drugie pokazuje, że jest przedmiotem kłopotów, bowiem naraża rodziców na większe wydatki, niż syn (Gdy masz córki, winieneś mieć z pieniędzmi worki).

Jednoznacznie negatywny jest natomiast stereotyp macochy i teściowej. Macocha nie jest w stanie zastąpić matki, jest wobec dzieci oschła, nieczuła, zimna, nie dba o ich pomyślność. Świadczy o tym szereg przysłów: Ile białych wron, tyle dobrych macoch; Macoch choćby z cukru, zawsze gorzka; Macoch widłami kocha; Nie to macocha, co matka; Macocha kiedy nawet pocałuje, to więcej boli, niż kiedy matka uderzy. Nie mniej jest negatywnych wyrażeń o teściowych, które są najczęściej charakteryzowane jako zjadliwe, złośliwe i wrogie: Zła teściowa jad żmii w sobie chowa; Teściowa jest zimną matką; Zła teściowa więcej dokuczy, niż bolący ząb.

Okazuje się więc, że jak dużo ról i pozycji kobiet, tak wiele różnych stereotypów. Obraz kobiety w frazeologizmach i przysłowiach jest zatem niejednorodny. Część stereotypów jest jednoznacznie pozytywna („matka”, „żona”), a część negatywna („macocha”, „teściowa”). Jednak zdecydowanej większości nie da się jednoznacznie ocenić, w niektórych wypadkach można jedynie wskazać jaka byłaby pożądana postawa danej postaci („kobiety” ogólnie, „gospodyni”). Można dojść do wniosku, iż obraz kobiety we frazeologizmach i przysłowiach jest na pewno stereotypowy, nie zawsze zgodny z prawdą, ale też nie do końca zafałszowany. Pewne jest jednak to, że takie stereotypy językowe są zwierciadłem społeczeństwa polskiego oraz pozycji i roli kobiety w tym społeczeństwie.

1. Opracowania:

2. Słowniki:

R. Tokarski, Słownictwo jako interpretacja świata, w: Współczesny język polski, pod red. J. Bartmińskiego, Lublin 2001, s. 343.

Ibidem, s. 369.

J. Anusiewicz, A. Dąbrowska, M. Fleischer, Językowy obraz świata i kultura. Projekt koncepcji badawczej, w: Język a kultura. Językowy obraz świata i kultura, pod red. A. Dąbrowskiej i J. Anusiewicza, Wrocław 2000, s. 20.

Ibidem, s. 21.

R. Tokarski, Wartościowanie człowieka w metaforach językowych, „Pamiętnik Literacki” 1991, z. 1, s. 144 - 145.

J. Anusiewicz, A. Dąbrowska, M. Fleischer, op. cit., s. 34.

Należałoby wyjaśnić samą definicję stereotypu i stereotypizacji, które nierzadko są mylnie pojmowane. W potocznym znaczeniu stereotyp to obraz czegoś lub kogoś, który upraszcza rzeczywistość, nierzadko nie poddaje się zmianom, a nawet fałszuje obraz świata (Kurcz 2001: 3). Definicja ta ma raczej wymowę pejoratywną. Jednak takie rozumienie stereotypu jest wypierane, ulega wielu poprawkom w wyniku badań nad tym zjawiskiem. Obecnie rozumie się je w sposób szeroki, jako „ subiektywnie determinowane wyobrażenie przedmiotu obejmujące zarówno cechy opisowe, jak i wartościujące obraz, oraz będące rezultatem interpretacji rzeczywistości w ramach społecznych modeli poznawczych” (Bartmiński 1998: 64). Jeśli chodzi o funkcje stereotypu, to polegają na kulturowej reprezentacji rzeczywistości i wyznaczają człowiekowi jego miejsce i sposób zachowania w świecie ( Bartmiński 1998: 65).

Z. Greń, Stereotypy jako fenomeny językowe, w: Stereotypy i uprzedzenia. Uwarunkowania psychologiczne i kulturowe, pod red. M. Kofty i A. Jasińskiej-Kani, Warszawa 2001, s. 67 - 68.

W. Telija, Frazeologizmy-idiomy jako stereotypy kultury, w: Język a kultura. Stereotyp jako przedmiot lingwistyki. Teoria, metodologia, analizy empiryczne, Wrocław 1998, s. 167.

J. Bartmiński, J. Panasiuk, Stereotypy językowe, w: Współczesny język polski, pod red. J. Bartmińskiego, Lublin 20001, s. 382.

A. Ligacz, wstęp do: „Kobieta zmienną jest…” Przysłowia, powiedzenia i myśli o kobiecie, Racibórz 1994, s. 5.

J. Bartmiński, J. Panasiuk, op. cit., s. 392.

J. Bartmiński, Podstawy lingwistycznych badań nad stereotypem - na przykładzie stereotypu matki, w: Język a kultura. Stereotyp jako przedmiot lingwistyki. Teoria, metodologia, analizy empiryczne, Wrocław 1998, s. 70, 71.

Ibidem, s. 77.

7



Wyszukiwarka