500, Pedagogika rok 1,2,3 notatki


Jarosław Wiślak

Przedmiot: inne

Szkoła jako system społeczny

Artykuł opublikowany w specjalistycznym serwisie edukacyjnym http://awans.szkola.net/

0x08 graphic


SZKOŁA JAKO SYSTEM SPOŁECZNY

Opracował:

inż. Jarosław Wiślak

Białystok, 1998

S P I S T R E Ś C I

1. Geneza i znaczenie nazwy „szkoła” ................................................ 3

2. Rozwój szkoły ................................................................................... 5

3. Główne koncepcje przebudowy szkoły ...........................................7

4. Zakończenie ...................................................................................... 9

5. Bibliografia ...................................................................................... 10

  1. Geneza i znaczenie nazwy „szkoła”

Rzeczownik „szkoła” pochodzi z języka greckiego. Słowo schole oznaczało „wczasy”, „spokój”, „czas poświęcony nauce”. Ale czasownik „szkolić” (scholien) miał już w tym języku Bardziej ograniczone znaczenie., gdyż odnosi się jedynie do takich czynności jak nauczanie, prowadzenie wykładów, poświęcanie się czemuś. Od czasu upowszechniania się maksymy Seneki Non scholae sed vitae discimus - która podobno powstałą w wyniku przekształcenia ironicznej opinii o ówczesnej szkole: Non vitae sed vitae discimus - wiele napisano na temat genezy i znaczenia omawianego tutaj terminu. Nie brakowało tez uwag, że w czasach nowożytnych szkoła stała się na dobrą sprawę przeciwieństwem tego, za co uważali ją starożytni Grecfy: zamiast atmosfery wczasów i odprężenia panuje w niej pełna napięcia praca, zamiast jednostkowej kontemplacji - zbiorowy wysiłek, zamiast rozmyślania - pouczanie, strofowanie, a nierzadko również indokrynacja.

Należy zatem stwierdzić, że zakres i treść nazwy „szkoła” przeszły w ciągu wieków dość istotną ewolucję. Jej punktem wyjścia w starożytnej Grecji było uznanie szkoły za teren wolnych od nerwowego napięcia przeżyć i refleksji; na etapie przejściowym, którego początek przypada na czasy cesarstwa rzymskiego, widziano w szkole instytucję powołaną do systematycznego nauczania dzieci i młodzieży; zaś punkt dojścia owej ewolucji, przypadający na czasy nam współczesne charakteryzuje się wielością znaczeń przypisywanych terminowi „szkoła”. Mówiąc czy pisząc o szkole, ma się dzisiaj na myśli bądź budynek, w którym prowadzone jest nauczanie w sposób względnie planowany i systematyczny, bądź uzyskane przez kogoś wykształcenie, np. Kowalski przeszedł niełatwą szkołę, bądź określony system oświatowo-wychowawczy, inaczej - szkolnictwo; bądź taki lub inny kierunek w nauce, filozofii, sztuce, sporcie, literaturze, wychowaniu itd., którego przedstawicieli łączą wspólne poglądy i metody pracy.

Jeśli chodzi o definicję, to obok lakonicznych, np. „szkoła to miejsce planowego uczenia się”, znajdujemy dość rozbudowane, np. Szkołę jako instytucję, w której dzieci i młodzież przebywają razem przez określoną liczbę lat i poddawane są systematycznemu nauczaniu według opracowanego wcześniej planu i programu, charakteryzują następujące właściwości: nauczanie odbywa się w pełnym wymiarze godzin przez cały rok szkolny (z wyjątkiem świąt i wakacji); wiek uczniów rozpoczynających i kończących naukę w szkole jest określony przez odpowiednie przepisy: obowiązuje model nauczania zbiorowego, najczęściej frontalnego; treść nauczania jest dzielona na przedmioty, lata nauki (klasy), jednostki metodyczne i poszczególne lekcje; w miarę postępującej organizacji zwiększa się także na ogół wielkość pojedynczych szkół; równolegle do rozwoju społeczno-gospodarczego i kulturowego wydłuża się zazwyczaj czas nauki obowiązkowej i nadobowiązkowej oraz obejmuje nią coraz więcej dzieci i młodzieży; funkcję kształcącą, która jeszcze nie tak dawno była jedyną funkcją szkoły, uzupełnia się dalszymi funkcjami, jak diagnostyczna i opiekuńcza; rozbudowie szkoły jako dominującej instytucji edukacyjnej współczesnego społeczeństwa towarzyszy przeważnie jej biurokratyzacja, a także dążenie do uniformizacji i centralizacji zarządzania oświatą”.

Między tymi skrajnymi ujęciami pozycję pośrednią zajmuje definicja opracowana przez W. Okonia. Zgodnie z nią szkoła to „instytucja oświatowo-wychowawcza zajmująca się kształceniem i wychowaniem dzieci, młodzieży i dorosłych, stosownie do przyjętych w danym społeczeństwie celów i zadań oraz koncepcji oświatowo-wychowawczych i programów; osiąganiu tych celów służy odpowiednio wykształcona kadra pedagogiczna, nadzór oświatowy, baza lokalowa i wyposażenie oraz zabezpieczenie budżetowe w skali państwa, samorządów lokalnych lub innych źródeł”.

2. Rozwój szkoły

Początków szkoły jako instytucji przekazującej dzieciom i młodzieży określony sposób wiadomości, umiejętności i nawyków, wierzeń, przekonań, zwyczajów, społecznie akceptowanych kryteriów oceny, takich lub innych norm postępowania itp., doszukują się niektórzy już w obrzędach inicjacji (wtajemniczenia). Nieprzypadkowo określa się te obrzędy mianem „szkoły leśnej”, która stanowiła główną instytucję edukacji zbiorowej społeczeństwa pierwotnego. Nauka w tej szkole z reguły nie trwała długo. Charakter długotrwałego i zarazem systematycznego procesu zyskała dopiero w starożytnej Grecji, gdzie powstały pierwsze szkoły państwowe (Sparta) i prywatne (Ateny).

Cechą szczególną tych szkół był indywidualny tryb nauczania. W cesarstwie rzymskim mamy już do czynienia ze szkołami elementarnymi, gramatykalnymi i retorycznymi typu publicznego. Średniowiecze wytworzyło nowy rodzaj szkoły - uniwersytet, a reformacja i kontrreformacja przyczyniły się do rozwoju, obok szkół parafialnych, także gimnazjów i kolegiów. W tym też okresie powstał system klasowo-lekcyjnego nauczania, do dziś stosowany w szkolnictwie całego świata. Wiek XVIII przyniósł rozkwit szkół stanowych, zwłaszcza szkół rycerskich oraz pierwsze próby tworzenia narodowych systemów edukacji (Komisja Edukacji narodowej w Polsce, projekty Louis Rene de La Chalotais we Francji). W XIX stuleciu znaczne postępy poczynił proces sekularyzacji oświaty, nastąpiła rozbudowa kształcenia obowiązkowego i zróżnicowanie szkoły średniej, zreformowano studia wyższe, słowem ukształtowano podstawy nowoczesnego systemu szkolnego.

Pełny rozkwit tego systemu przypadł na lata 1945-1973. Wtedy to przystąpiono do niespotykanej w dotychczasowych dziejach szkoły jej rozbudowy, kierując się przy tym takimi zasadami polityki oświatowej jak:

Dzięki temu zinstytucjonalizowanym nauczaniem obejmowano coraz więcej dzieci, młodzieży i dorosłych, a równocześnie wydłużono czas nauczania oraz podnoszono jego poziom. Środek ciężkości pracy szkoły zaczął się powoli przesuwać z kształcenia elitarnego na kształcenie masowe i powszechne. Wskutek tego elitarna do niedawna szkoła średnia przekształciła się w niektórych krajach w szkołę powszechną, a studia wyższe stały się dostępne dla większej niż kiedykolwiek liczby młodzieży.

W związku z zaistniałymi przekształceniami nazwano lata sześćdziesiąte XX stulecia latami „szkolnej eksplozji” oraz „eksplozji zapisów do szkół wyższych”. Trzeba jednak podkreślić, że nazwy te mają racje bytu wyłącznie w odniesieniu do krajów uprzemysłowionych. Kraje nieuprzemysłowione, rozwijające się, borykały się w tym właśnie czasie z analfabetyzmem oraz miały duże trudności z realizacją obowiązku szkolnego - nawet na jego najniższym szczeblu, tzn. w nauczaniu elementarnym. Świadczył o tym fakt, że liczba analfabetów kształtowała się wówczas w skali światowej w granicach 800-820 milionów, a dzieci w ogóle nieuczęszczających do szkoły było prawie 200 milionów.

3. Główne koncepcje przebudowy szkoły

Spór o szkołę, o jej „być albo nie być”, czy też w ujęciu mniej radykalnym - o jej kształt strukturalno-organizacyjny i programowo-metodyczny, prowadzi do powstania różnych koncepcji przebudowy tej instytucji, jej adaptacji do nowych potrzeb i warunków edukacyjnych współczesnych społeczeństw.

Na szczególną uwagę zasługują następujące koncepcje:

Descholaryzacja społeczeństwa. Żądanie descholaryzacji jest najbardziej jaskrawym wyrazem protestu przeciwko brakom dotychczasowej szkoły oraz tzw. Przeszkoleniu społeczeństwa, tzn. stopniowemu wydłużaniu przez państwo czasu nauko obowiązkowej, obarczaniu szkoły coraz większą liczbą zadań dydaktyczno-wychowawczych i opiekuńczych, drobiazgowemu sterowaniu procesem instytucjonalizacji oświaty, czemu służą np. narzucanie uczniom treści, mało elastyczne formy organizacyjne itp.

Szkoła alternatywna. Rzecznicy descholaryzacji społeczeństwa nie mają wielu zwolenników. Pod tym względem górują nad nimi ci reformatorzy szkoły, którzy poszukują rozwiązań alternatywnych. Nie żądają oni zniesienia szkoły, lecz zmierzają do zbudowania szkoły innej niż ta, którą znany i którą krytykuje się z wielu powodów. Cechą szczególną tej „innej szkoły”, szkoły alternatywnej, jest otwarcie na to, co ją otacza, co nowe i twórcze, co może pobudzać uczniów do samodzielnej aktywności poznawczej oraz kształtować i rozwijać ich zainteresowania, wdrażać do samokształcenia, słowem - sprzyjać ich wielostronnemu rozwojowi.

Szkoła ustawicznie doskonalona. Liczba zwolenników zachowania szkoły konwencjonalnej jako centralnej instytucji edukacyjnej, ustawicznie doskonalonej i przystosowanej do zmieniających się warunków życia - znacznie przewyższa liczbę entuzjastów szkoły alternatywnej. Ta doskonalona ciągle szkoła miałaby przy tym pozostać szkołą w tradycyjnym rozumieniu, a więc taką, której działalność dydaktyczno-wychowawcza opiera się na systemie klasowo-lekcyjnym, na przedmiotowym podziale treści nauczania i na kierowniczej roli nauczyciela w tym procesie. Utrzymanie, a nawet wzmocnienie obecnej pozycji szkoły jest głównym celem „doskonaleniowego” programu reformy edukacji. Realizacji tego celu ma służyć przede wszystkim uzupełnienie kształcącej funkcji szkoły, będącej dotychczas główną domeną jej poczynań, o funkcję opiekuńczą. Proponuje się więc przedłużyć czas pracy szkoły, a nawet przekształcić ją w szkołę „całodzienną” lub w szkołę - internat. Zamierza się też objąć kontrolą zarówno zajęcia lekcyjne, jak i pozalekcyjne i pozaszkolne, łącząc je w możliwie spójna całość i podporządkowując realizacji wspólnego programu.

Z A K O Ń C Z E N I E

Franciszek Majchrowicz, autor opublikowanej w 1907 roku we Lwowie Historyi pedagogiki dla użytku seminaryjów nauczycielskich i nauki prywatnej przewidywał, że szkoła przyszłości będzie wychowywać do pracy i przez pracę, zapewniać uczniom przestronny rozwój, wdrażać ich do samodzielnego myślenia, dbać o zdrowie wychowanków, rozwijać ich pod względem estetycznym, ujawniać i potęgować tkwiące w dzieciach i młodzieży uzdolnienia, tworzyć rodzinną atmosferę wychowawczą.

Ta wizja szkoły niewiele odbiega od wizji tworzonych obecnie. To co w nich jest nowe, odnosi się przede wszystkim do zapewnienia mobilności społecznej, usunięcia dysproporcji między poziomem nauczania w mieście i na wsi., doskonalenie edukacji nauczycieli. Równie istotne jest również zaprowadzenie pełnej harmonii między potrzebami oświatowymi jednostki i społeczeństwa.

Szkoła zawsze zajmowała i nadal zajmuje dominująca pozycję wśród instytucji i placówek prowadzących planową działalność oświatowo-wychowawczą, niezależnie od tego, że zmieniały się stawiane przed nią oraz sprawowane funkcje, podobnie zresztą jak wypowiadane na jej temat opinie. Również dzisiaj jedni są skłonni widzieć w szkole instytucję, od której zależy ciągłość rozwoju kultury i cywilizacji, a nawet racjonalna przebudowa stosunków społeczno-ekonomicznych, inni natomiast, eksponując jej różnorakie braki, sądzą, że jest to placówka zgoła anachroniczna, od której trzeba społeczeństwo jak najszybciej uwolnić.

Komu przyznać rację w tym sporze o szkołę?

B I B L I O G R A F I A

  1. Enzyklopadie Erziehungswissenschaft, Tom I , Berlin 1982,

  2. T. Husen, Present trends ineducation, Prospects 1982, nr 1,

  3. I. Illich, „Społeczeństwo bez szkoły”, Warszawa 1976, Wydawnictwo PIW,

  4. Cz. Kupisiewicz, Dydaktyka ogólna, Oficyna Wydawnicza „Graf Punkt”, Wyd. I Warszawa 2000,

  5. Cz. Kupisiewicz, Szkolnictwo w procesie przebudowy, Wyd. 2, Warszawa 1987,

  6. W. Okoń, Słownik pedagogiczny, Wyd. 5, PWN, Warszawa 1992.

Enzyklopadie Erziehungswissenschaft, Tom I , Berlin 1982, s. 173

T. Husen, Present trends ineducation, Prospects 1982, nr 1

W. Okoń, Słownik pedagogiczny, Wyd. 5, PWN, Warszawa 1992, s.201

Cz. Kupisiewicz, Dydaktyka ogólna, Oficyna Wydawnicza „Graf Punkt”, Wyd. 1, Warszawa 2000, s. 235

Cz. Kupisiewicz, Szkolnictwo w procesie przebudowy, Wyd. 2, Warszawa 1987, s.3

Cz. Kupisiewicz, „Dydaktyka ogólna”, Ofucyna Wydawnicza „Graf punkt”, Warszawa 2000, s. 243

I. Illich, „Społeczeństwo bez szkoły”, Warszawa 1976, Wydawnictwo PIW, s.29

1



Wyszukiwarka