Martyrologia w III części „Dziadów” Adama Mickiewicza
Martyrologia to ukazywanie cierpienia i tragicznej sytuacji człowieka. W utworze Mickiewicza dotyczy ono całego narodu polskiego, który znalazł się w niewoli. Tragizm sytuacji Polaków polega na utracie ojczyzny i niemożności przezwyciężenia zaistniałej sytuacji. Kolejne zrywy niepodległościowe kończą się klęską pochłaniając przy tym setki ofiar. Naród musi się zmagać z zewnętrznym wrogiem, jakim jest zaborca, rosyjski car i cały aparat jego władzy, a jednocześnie nie może liczyć na pomoc ze strony elit politycznych i literackich. Największą nadzieje pokłada autor w młodzieży, która najsilniej pragnie zmian i gotowa jest do największych poświęceń. Jednak żaden zapał nie wystarczy, jeśli nie ogarnie on całego narodu, wszystkich [pokoleń i wszystkich warstw społecznych.
W III części "Dziadów" wyraźny jest podział społeczeństwa na dwa obozy. Pełna zapału i patriotyzmu młodzież, która cierpi więziona w carskich celach, skontrastowana jest z przedstawicielami arystokracji, dla których najważniejsze jest ich własne bezpieczeństwo i dobrobyt. Martyrologia, czyli cierpienie jest udziałem tej pierwszej grupy. Jest ona ukazywana realistycznie, ale sugestywnie. Można ją zaobserwować w następujących scenach:
Scena I
W celi Konrada spotykają się jego więzienni przyjaciele, podobnie jak on są to młodzi patrioci. Z ich rozmowy dowiadujemy się, ze część z nich jest wieziona, choć nie przedstawiono im żadnego dowodu winy. Poznajemy też warunki panujące w wiezieniu - gdzie podczas przesłuchań dochodzi do aktów przemocy. Taki los spotkał Wasilewskiego, który w czasie śledztwa został dotkliwie pobity i nie mógł nawet chodzić o własnych siłach. Mimo to młodzi skazańcy pozostają wierni swoim ideałom i nawet wywożeni na Sybir potrafią śpiewać patriotyczne pieśni.
Scena VII w "Salonie Warszawskim"
Tu właśnie uwidacznia się kontrast między patriotyczną młodzieżą a ugodowa arystokracja. W domu hrabiego Krasińskiego spotykają się literaci, oficerowie, wysocy urzędnicy i dobrze urodzeni obywatele. Rozmowy toczą się tu po francusku, arystokraci narzekają na nudę, planują przyszłe rozrywki, tak więc ich rozmowy koncentrują się wokół balów, spotkań, zabaw. Los kraju wcale ich nie interesuje, wolą nie zauważać sytuacji politycznej, jeden z gości stwierdza: "nasz naród scen okropnych, gwałtownych nie lubi". Arystokracja chce się bawić, żyć bezpiecznie i wygodnie, dlatego zaprzedała się zaborcy i odcięła od sprawy narodowej
Zupełnie inaczej toczą się dyskusje młodych patriotów rozmawiających ze sobą po polsku. Młodzi, choć przygnębieni sytuacją kraju, niepowodzeniami w walce, licznymi represjami ze strony caratu i stanowiskiem arystokracji, nadal przejawiają entuzjazm i wolę walki. Z żalem wspominają los filomatów skazanych na zesłanie ("Teraz Polska żyje, kwitnie w ziemi cienicach, jej dzieje na sybirze, w twierdzach i więzieniach") i krytycznie oceniają postawy uległości wobec zaborcy. Oni nie godzą się na żadne ustępstwa. Dobitnym podsumowaniem tej rozmowy są słowa Piotra Wysokiego: " Nasz naród, jak lawa, z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa, lecz wewnątrz ognia sto lat nie wyziębi!".
Scena "Pan Senator".
W tej scenie przedstawieni zostali sprzymierzeńcy, doradcy Nowosilcowa, postaci autentyczne, znane Mickiewiczowi - doktor Wacław Pelikan i nazywany tu doktorem, August Becu (ojczym Słowackiego, którego w salonie którego autor bywał ). Obaj mężczyźni wraz z Nowosilicowem rozważają właśnie możliwości pozbycia się więźnia, miast próbować go wyzwolić. Więźniem, o los którego im chodzi, jest Rollinson, postać która obrosła legenda i stała się męczennikiem sprawy narodowej. Mickiewicz dla podkreślenia nikczemności tych knowań wykorzystał fakt, że August Becu zginął rażony piorunem. Taka śmierć w ludowych wierzeniach była uważana za palec Boży, jawny dowód winy zabitego. W utworze postać doktora również ponosi śmierć od pioruna, co ma być kara za jego postępki.
Martyrologia III części "Dziadów" jest upamiętnieniem cierpień losu narodu, w całości twórczości Mickiewicza stanowi ważny element jego filozofii i mesjanistycznej wizji dziejów.
Związek dramatu z powstaniem listopadowym
W 1831 roku wybuchło powstanie listopadowe, które miało na celu uwolnienie narodu polskiego spod zaborów i zapewnienie mu istnienia niepodległego państwa. W tym czasie Adam Mickiewicz przebywał poza granicami ziem polskich. Mimo że po rozpoczęciu powstania zmierzał w kierunku Polski z zamiarem wzięcia udziału w narodowym zrywie, nie zdążył na czas. Dziady, cz. III, powstałe w 1832 roku w Dreźnie (stąd nazywane też Dziadami drezdeńskimi) uważane są za utwór ekspiacyjny. Oznacza to, że zawierają przeprosiny i wyjaśnienie, dlaczego Mickiewicz nie wziął udziału w powstaniu listopadowym. Utwór zawiera przedstawienie cierpienia opowiadającej się przeciwko carowi młodzieży polskiej. Może być odczytywany jako próba uświadomienia ludowi polskiemu, że jest przez Boga wybrany do spełnienia specjalnej misji i że jego cierpienia mają sens. Samego autora utworu zwykło się czasem utożsamiać z jednym z bohaterów, Konradem.
Prometeizm w Wielkiej Improwizacji.
Prometeizm jest postawą pochodzącą od imienia mistycznego Prometeusza. Cechuje się indywidualizmem, buntem przeciwko Bogu lub norma społecznym, prowadzący do poświęcenia swojego życia dla dobra ludzkości. W Wielkiej Improwizacji prometeizmem cechuje się Konrad-Gustaw, który ośmielił się przeciwstawić Bogu, Jego wielkości i wartością. Ryzykuje tym samym swoje własne życie i prawdopodobieństwo poświęcenia swojej duszy na wieczne potępienie. Był gotowy ponieść najwyższą cenę dla dobra swojego ciemiężonego narodu przez obce mocarstwa.
Scena 1 w III części ,,Dziadów'' Adama Mickiewicza kończy siętzw. małą improwizacją, będącązapowiedzią wielkiej improwizacji wypełniającej scenę II dramatu.
Głównym motywem tej sceny jest walka człowieka z Bogiem. Bohater-Konrad nie buntuje się jednak przeciwko Bogu dla własnych korzyści- występuje w imiwniu całego, ciemiężonego narodu, w uniesieniuutożsamia sie z Nim, wołając: "Ja i ojczyzna to jedno". Lecz im bardziej czuje swą wielką rolę dziejową, tym bardziej- podzegnany przez szatana- wbija się w pychę. Chce porozumienia z Bogiem na płaszczyźnie uczuć, żąda, by Bóg dał mu władzę nad wszystkimi duszami, a wtedy, w przeciwieństwie do Boga, byłby zdolny uszczęśliwić świat. Gdy odpowiedź od Boga nie nadchodzi, Konrad uznaje, że Bóg jest tylko mądrością, nie rozumie ludzkich uczuć.
Konrad utożsamia się z Promeeuszem, gdyż pragnie poświęcić się dla ludzi. Mówi Bogu, że jego miłość spoczęła nie na jednym człowieku, nie na jednej rodzinie, lecz na wszystkich pokoleniach ludzi, na całej ludzkości.
To poczucie rodzi w nim pychę. Uważa, że jego zdolności poetyckie, jego twórczość, daje mu prawo, by rozmawiał z Bogiem jak równy z równym. Takie wywyższanie się jest grzechem. Jednak Konrad nie zostanie całkowicie potępiony, bo walczy natchniony miłością i patriotyzmem.
Tej prometejskiej postawie Konrada- buntowniczeo, pysznego wobec Boga, przeciwstawił Mickiewicz księdza Piotra- pokornego i cichego rzecznika mesjanizmu. Cechą wspólną obu bohaterów jest to, że ovbaj chcą uratować udręzony naród i przyniesć mu wolność.
Proeteizm Konrada wiązał się z jego wyjątkową indywidualnością. Jako jednostka silna, czująca swoją moc, czuł potrzebę działania, nawet za cenę potępienia go przez Boga. Postawa prometejska była charakterystyczna dla wielu bohhaterów utworów romantyznych, mimo że zwylke nie4 mogli realizować swych wzniosłych dążeń i sami narażali się na upadek i porażkę.
Charakterystyka postaci Konrada
W "III części Dziadów" Adama Mickiewicza pojawia się bohater, który jest wielkim patriotą. Jest to Konrad. Bohater ten jest niezwykłą postacią. W omawianym dziele pojawia się wnikliwy portret psychologiczny wspomnianej postaci, w związku z tym łatwo można scharakteryzować Konrada. Jest to człowiek o cechach bohatera romantycznego, konspiratora oraz poety i proroka.
Nie ulega wątpliwości, że Konrad z "III części Dziadów" to typowy bohater romantyczny. Jego osobowość daleko odbiega od przeciętnego człowieka. Towarzyszy mu przekonanie, że posiada moc właściwa samemu Bogu. Konrad czuje, że cierpi za miliony Polaków, chce pozyskać potęgę i moc boskości. Jest to wielki buntownik oraz indywidualista. Jego zamiarem jest samodzielne rządzenie narodem, przywrócenie mu dawnej świetności, jak również ochrona przed niebezpieczeństwem i cierpieniem. Konrad jest przekonany, że w mocy jednostki są losy całego świata, sądzi, że jest w stanie wpłynąć na bieg historii, do tego celu jest potrzebna mu władza samego Stwórcy. Bóg jednak wydaje się niewzruszony na wołanie Konrada, które pojawiają się w Wielkiej Improwizacji. W tej sytuacji rodzi się bunt określany mianem prometejskiego. Konrad sprzeciwia się Bogu, robi to w imię dobra ludzkości. Słowa Konrada są bliskie bluźnierstwom.
Słuszne wydaje się spostrzeżenie, że Konrad to konspirator. W jego postawie można dopatrzeć się zachowania samego Mickiewicza, który został ukarany za działanie w nielegalnej organizacji, w ten sposób trafił do więzienia za sprawą Nowosilcowa.
Konrad traktowany jest jako poeta. Wielka Improwizacja objawi jego moc twórczą, w tej sytuacji uznaje siebie jako człowieka lepszego od samego Stwórcy, dla którego bliska wydaje się być nieśmiertelność. W tej sytuacji chce posiąść władzę wpływania na umysły ludzkie. Poezja Konrada potrzebuje werbalizacji. Najpierw rodzi się w jego duszy.
Główny bohater "III części Dziadów" to także swego rodzaju prorok. Konrad sam siebie uważa za proroka, jednak jest to sprzeczne z wola Boga. Ów bohater posiada moce nadprzyrodzone, jest w stanie przewidywać przyszłość, w rozmowie z samym Stworzycielem czuje się równoprawnym partnerem. Jednak nie możemy o nim powiedzieć, że jest prawdziwym prorokiem, bowiem misja pochodząca od Boga nie była mu przydzielona.
Mając na uwadze powyższe rozważania warto zaznaczyć, że postać Konrada z "III części Dziadów" Adama Mickiewicza na stałe zagościła do literatury polskiej, aż do dnia dzisiejszego jest to postać interesująca oraz kontrowersyjna. Dokładna analiza jego postępowania i charakteru pozwala odkryć całą prawdę o jego osobowości. Jednak traktowanie Konrada jako bohatera romantycznego, także konspiratora oraz poety i proroka wydaje się być najtrafniejszym określeniem cech tej niezwykłej i barwnej postaci
Kreacja ks. Piotra
Ksiądz Piotr to jeden z głównych bohaterów występujących w Dziadach, cz. III Adama Mickiewicza. Jest zakonnikiem należącym do zakonu bernardynów. Występuje w kilku fragmentach utworu, a w całości poświęcona została mu scena V, której akcja dzieje się w jego celi. Bardzo dużą część tej sceny zajmuje Widzenie księdza Piotra. W nim zakonnik doznaje Boskiej łaski - ma proroczą wizję przyszłości świata i Polski, która zawiera w sobie ideologię mesjanistyczną.
Wygląd księdza Piotra nie jest w utworze opisany. Można znaleźć tylko wzmiankę na temat jego postury, którą wypowiada senator Nowosilcow. Żartobliwie porównuje go do poety. Jako zakonnika, księdza Piotra należy wyobrażać sobie w szatach bernardyńskich. Z tekstu wynika że ma już swoje lata. Istotnymi cechami bohatera są jego: religijność, moc porozumiewania się z istotami nadprzyrodzonymi (zarówno z Bogiem, jak i diabłami), dar przepowiadania przyszłości i zaangażowanie w opiekę nad tymi, którzy zgrzeszyli lub potrzebują pomocy. Ksiądz Piotr jest postacią ważną dla przesłania utworu. Bohater charakteryzuje się bezgraniczną pokorą wobec Boga, w zupełności Mu ufa. Często się modli, kilkakrotnie pada krzyżem na ziemię. Przez inne postacie występujące w dramacie jest uważany za oddanego Stwórcy. Ksiądz Piotr odprawia egzorcyzmy nad bohaterem, wypędzając z niego nieprzyjazną istotę. Nim to jednak zrobi, rozmawia z nią. Co więcej - dzięki swojemu stanowi kapłańskiemu i żarliwej modlitwie, posiada moc wydawania jej rozkazów.
Widzenie, którego doznaje Ksiądz Piotr, to wizja mesjanistyczna. To znaczy taka, która zakłada, że naród polski jest narodem wybranym. Jego dzieje zostają porównane do losów Chrystusa. Polacy mają zbawić wszystkie narody pozostające w niewoli. Zanim jednak to się stanie, muszą wiele wycierpieć. Zakonnik ma możliwość doznać wizji przyszłości ze względu na swoją religijność. Nie jest to jednak jedyne proroctwo księdza Piotra. Przepowiada on również śmierć pochlebcy senatora Nowosilcowa, Doktora. Powoduje to, że jego przepowiednie stają się bardziej wiarygodne, a lęk przed zakonnikiem odczuwa nawet sam senator Nowosilcow. Kiedy spełnia się proroctwo związane z Doktorem, wypuszcza wolno aresztowanego wcześniej księdza Piotra.
Mesjanizm
Bóg nie odpowiedział dumnemu Konradowi, miotającemu się w celi pod presją uczucia, ale odpowiedział skromnemu duchownemu - Piotrowi (nazywał siebie "prochem i niczem"). Ksiądz Piotr przeżył widzenie, które jest odpowiedzią Boga - mistycznym uniesieniem, w którym dane jest mu widzieć dzieje Polski i jej przyszłość. Wizja jest romantyczną realizacją hasła mesjanizmu narodowego, bo ksiądz Piotr widzi dzieje Polski ułożone na wzór dziejów Chrystusa - męczeństwo polskiego narodu ma zbawić inne ludy walczące o wolność.
Widzenie księdza Piotra:
1. Spojrzenie z "lotu ptaka" - splątane drogi wiodące na północ, mnóstwo wozów wiozących Polaków na Sybir. Porównanie cara do biblijnego Heroda - mordercy dzieci.
2. Wizja pojedynczego człowieka, który ocalał i będzie wskrzesicielem narodu.
Jego imię - czterdzieści cztery (mesjanizm jednostki).
3. Naród "związany" i Europa, która "nad nim się urąga". Wizja procesu na wzór losów Chrystusa. Porównanie Gala (Francja) do Piłata, który "umywa ręce", ale jednak wydaje wyrok.
4. Droga krzyżowa - "Naród-Chrystus" dźwiga krzyż ukuty z trzech ludów (trzy zabory), a ramiona rozciąga na całą Europę.
5. Ukrzyżowanie - na wzór Matki Boskiej Naród opłakuje matka Wolność. W bok rani go żołdak Moskal.
6. Wniebowstąpienie - Naród unosi się ku niebu w białej szacie, lecz przemienia się w portret wybawcy - namiestnika wolności.
Wizja jest niejasna. Postać o trzech obliczach stoi na trzech stolicach i trzech koronach - pognębienie zaborców. Powtarza się jego imię - czterdzieści cztery. Obrazy z Widzenia księdza Piotra są niejasne, pełno w nich symboli, niedomówień i zagadek (podobnie jak w objawieniach biblijnych, np. Apokalipsa św. Jana). Losy narodu polskiego ukazane są wyraźnie na wzór dziejów Chrystusa, poszczególne zdarzenia mają swoje analogie - dlatego cała wizja jest literacką realizacją koncepcji: "Polska Chrystusem narodów" (mesjanizm).
Polska Chrystusem narodów
Motyw Polski poświęcającej się za inne narody świata pojawia się w mesjanistycznej twórczości romantyków. W cz. III Dziadów Polska zostaje nazwana Chrystusem narodów. Podobnie jak Chrystus, cierpi za inne narody, katami są zaborcy. Ta ofiara ma jednak głęboki sens. Polska cierpi, Polska jest narodem wybranym, ale odkupieni zostaną wszyscy.
Obraz społeczeństwa
Społeczeństwo polskie, przedstawione w dramacie, można najpełniej scharakteryzować słowami jednego z bohaterów dzieła, Wysockiego:
„[…] Nasz naród jest jak lawa,
Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa,
Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi;
Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi”.
W pierwszej chwili można dostrzec podział zebranego tam towarzystwa na dwie grupy: towarzystwo siedzące przy stolikach i kilka osób, stojących przy drzwiach. Drugą cechą odróżniającą ich od siebie jest język, w którym rozmawiają - towarzystwo stolikowe rozmawia po francusku, grupa przy drzwiach - po polsku.
Towarzystwo stolikowe składa się z osób wysoko postawionych: urzędników, dam, generałów, literatów i oficerów. Rozmawiają o tematach nieistotnych, przyziemnych, jak bale, które już nie są tak wspaniałe jak za czasów bytności Nowosilcowa w Warszawie. Uważają, że tylko on potrafił z prawdziwym rozmachem organizować zabawy, na „kształt obrazu”. Wymieniają uwagi na temat jakiegoś źle zorganizowanego i nudnego przyjęcia..
Mówią również o polskich wierszach, które uważają za nudne i nie rozumieją ich, choć znają polską mowę. Zachwalają modę francuską. Wysłuchują historii o uwolnieniu Cichowskiego, lecz tak naprawdę nie pojmują jej sensu. Szambelan uważa takie opowieści za niebezpieczne i opuszcza towarzystwo. Gdy Młoda Dama pyta, dlaczego nikt nie pisze o sprawach narodowych, Hrabia nazywa je „szpargałami”.
Towarzystwo przy drzwiach, złożone z młodzieży i dwóch Starych Polaków, stanowi przeciwieństwo towarzystwa stolikowego. Rozmawiają o sprawach aktualnych, ważnych dla kraju. Poruszają temat prześladowań na Litwie, gdzie sytuacja przedstawia się gorzej niż w Polsce, ponieważ „tam krew się leje, od pałki i bata”. Krytykują zachowanie obecnej w salonie elity towarzyskiej, ich bezmyślność i z żalem stwierdzają, że tacy, jak tamci stoją na czele narodu. Są świadomi tego, że muszą trzymać się razem, łączyć, gdyż rozdzieleni zginą marnie.
Patriotami są również więźniowie, przetrzymywani przez Senatora, ofiary prześladowań i nieudowodnionego spisku. Są solidarni i niezłomni wobec swoich oprawców, pełni nienawiści do cara. W obliczu męczeństwa podczas przesłuchań wykazują się odwagą i ogromną przyjaźnią - wolą być katowani, niż wydać przyjaciół. Czasami decydują się na ostateczny krok - samobójstwo, jak wspomniany przez Adolfa Ksawery czy młodziutki Rollison. Są dumni ze swojej narodowości, bronią jej i nie dają się zniszczyć.