„Tak zaczynam dzień”
I. Siedzę sama w pokoju deszcz znów spływa po parapecie, choć się oczy kleją nie chcę jeszcze spać. Myśli kłębią się w głowie, kwiaty niosą wspomnienie lata. Biorę więc pamiętnik, aby cofnąć czas.
promykami oświetla pokój.
zwykle mroczna sień. Biegnę prosto przed siebie by po łące pobiegać boso, witają mnie trawy, tak zaczynam dzień.
II. Kiedy biegnę przed siebie wszystko wokół się do mnie śmieje. Zupełnie nie czuję bólu bosych stóp. Nogi niosą mnie same są ciekawe całego świata. Poszukują nowych nie przetartych dróg.
Ref. Słońce budzi mnie rano ..bis
|
„Nie załamuj się”
I Mnóstwo różnych rzeczy dzieje się na świecie, zimą trzaska mrozik, upał praży w lecie. Tu popłaczesz sobie, tam się znów zaśmiejesz, raz wiatr dmuchnie w żagiel, potem w płaszcz zawieje.
Ref.
nie, nie, nie wygłupiaj się, tak naprawdę nigdy nie jest, aż tak źle.
II Szkoda, że nie zawsze w życiu są wakacje, życie niesie z sobą wielkie komplikacje. Wcale nie jest proste, widać jak na dłoni, kiedy jeden problem, drugi problem goni.
Ref. Nie, nie, nie załamuj się …
III Nie martw się, gdy złapiesz jakąś lufę w szkole, ani kiedy ktoś cię wyprowadzi w pole. Miej to w nosie nigdy, nie bądź w złym humorze, pociesz się, że innym bywa jeszcze gorzej.
Ref. Nie, nie, nie załamuj się …
|
„Lato czeka” I Lato, lato, lato czeka Razem z latem czeka rzeka Razem z rzeką czeka las A tam ciągle nie ma nas. Lato, lato, nie płacz czasem Czekaj z rzeką, czekaj z lasem W lesie schowaj dla nas chłodny cień Przyjedziemy lada dzień.
Ref. Już za parę dni, za dni parę Weźmiesz plecak swój i gitarę Pożegnania kilka słów Pitagoras bądźcie zdrów Do widzenia wam canto, cantare .
II Lato, lato, mieszka w drzewach Lato, lato, w ptakach śpiewa Słońcu karze odkryć twarz Lato, lato, jak się masz. Lato, lato, dam ci różę Lato, lato, zostań dłużej Zamiast się po krajach włóczyć stu Lato, lato, zostań tu.
Ref. Pożegnania kilka słów Pitagoras bądźcie zdrów Do widzenia wam canto, cantare .
|
bis
bis