Dlaczego pociągają nas wampiry


Johnny Depp ma w domu pokój poświęcony wampirom. Lindsay Lohan umieszcza na Twitterze swoje zdjęcia w szczęce ze sztucznymi kłami. Płyty Marilyn Mansona ociekają symboliką krwi. Co w wampirycznych wątkach i symbolach jest tak ekscytującego, że cała kultura masowa oszalała na ich punkcie?

Widać to choćby w ofercie programowej polskich stacji telewizyjnych. Polsat proponuje powtórki kultowego serialu „Buffy, postrach wampirów”, HBO promuje właśnie drugi sezon „Czystej krwi”, miesiąc temu w telewizji nFilm HD ruszył nowy serial „Pamiętniki wampirów”, a w kinach grają właśnie drugą część sagi „Zmierzch: Księżyc w nowiu”. Wszystkie te produkcje ogląda się szybko i przyjemnie, a widzom ciągle ich mało.

Dzisiejszy wampir jest czarującym, charyzmatycznym, dobrze ubranym mężczyzną, który może jawić się jako ideał wielu kobiet. Portale i fora internetowe pękają od emocjonujących dyskusji, w których fanki starają się wyłonić najseksowniejszego z wampirów. Któremu z tajemniczych bohaterów bardziej nie można się oprzeć? Ericowi Northmanowi czy Billowi Comptonowi z „Czystej krwi”? A może Edwardowi Cullenowi ze „Zmierzchu”, który podbił serca milionów nastolatek?

To nic, że wampiry muszą zabijać i żywić się ludzką krwią. To tylko jedna mała wada, o której zresztą szybko zapominamy, zakochując się w ich nieziemskich oczach, melancholijnie współodczuwając samotność nieśmiertelnej osoby, egzystującej w śmiertelnym świecie. Dzisiejszy wampir nie musi być uosobieniem zła i strachu. Wraz z rozwojem kinematografii odjęliśmy wampirom cechy zwierzęce. W ten sposób odrażający upiór-krwiopijca przemienił się w tajemniczą, intrygującą istotę, która targana jest ludzkimi namiętnościami.

Według dawnych legend i wierzeń, wampir pochodził ze świata zmarłych, wyraźnie oddzielonego od rzeczywistości żywych. Natomiast współczesna kultura zdecydowanie zaciera granicę między tymi dwoma sferami. Wizerunek wampira ewoluował w kierunku symbolu, który ma oderwać nas od przyziemnych spraw i dostarczyć emocji. W świecie przesączonym pragmatyzmem, nauką i logiką, postać wampira ma również dokumentować naszą tęsknotę za mistyką, wymykającą się wszelkim schematom i standardom. Wampir symbolizuje życie wieczne, nieprzemijalność i idealną, nieśmiertelną urodę, a właśnie za tymi wartościami maniakalnie goni człowiek XXI wieku.

Z jednej strony jesteśmy więc zafascynowani tym, co jest dla nas nieosiągalne, z drugiej, po prostu lubimy… seks. Przypomnijmy sobie dowolną scenę wgryzania się wampira w szyję ofiary. Ta, rozpalona pierwotnymi instynktami, najczęściej oddaje się wampirowi w stanie przypominającym erotyczną ekstazę. Widz po raz kolejny podgląda, jak zaspokajane jest pożądanie. Stary i sprawdzony chwyt. Przecież erotyka przyciąga tłumy przed telewizory niezmiennie od wielu lat.

Im bohater przystojniejszy, tym chętniej wracamy przed ekran. Kwintesencją wizerunku współczesnego wampira może być Bill Compton z „Czystej krwi”. Bliżej mu do romantycznego księcia, niż brutalnego, odpychającego krwiopijcy. To wampir, który wykreślił ludzi ze swojego jadłospisu. Aby bezkonfliktowo i pełnoprawnie współistnieć z nimi, posila się syntetycznym napojem o nazwie "True Blood", który zaspokaja jego pragnienie ludzkiej krwi. W dodatku jest przystojny, błyskotliwy, ma nienaganne maniery i stanowi erotyczną fantazję niejednej niewiasty. On jednak nie jest zainteresowany upuszczaniem krwi z przypadkowych kobiet. Zakochuje się w tej jedynej i staroświecko pozostaje jej wierny. Za każdym razem, gdy jej życie jest zagrożone, przybywa z ratunkiem. W ten sprytny sposób scenarzyści serialu idealnie spełniają wymagania współczesnych kobiet, które mimo, iż są silne i coraz bardziej niezależne od mężczyzn, w głębi duszy wciąż pragną, by otaczać je opiekuńczymi ramionami i przypominać o ich wyjątkowości.

W tej wizji gubi się wprawdzie sedno tradycyjnego wampiryzmu, ale… kultura kreuje aktualnie takie wampiry, jakie chcemy oglądać. Sukces filmów, seriali i książek o wampirach to dowód, że współczesny człowiek potrzebuje ich tak bardzo, jak one potrzebują świeżej, czystej krwi. Wampiromania trwa.



Wyszukiwarka