Temat: Walka dobra ze złem w literaturze i sztuce.
Dobro i zło istniało od zawsze. Bez dobra nie istnieje zło i na odwrót bez zła - dobro. Ciągła walka dobra ze złem trwa od zarania dziejów i objawia się w rożny sposób. Czasem jest to bezpośrednia walka-taka jak w Biblii Tysiąclecia w Apokalipsie św. Jana, oraz na renesansowym obrazie Rafaela Santi ,,Michał walczący ze smokiem". Innym razem jest to walka człowieka ze swoim wewnętrznym złem jest to ukazane w ,,Zbrodni i karze" Fiodora Dostojewskiego. W literaturze walka dobra ze złem może być również ukazana w postaci czegoś lub kogoś - jak w ,,Dżumie" Alberta Camus gdzie choroba jest synonimem zła. Niewątpliwie temat walki dobra ze złem zajmuje dość obszerną część w literaturze i sztuce, dlatego też postanowiłam skupić swą uwagę na kryteriach, które znajdują odzwierciedlenie w mojej pracy, a są nimi formy walki dobra ze złem oraz symbolikę tego tematu.
Apokalipsa św. Jana jest objawieniem, jakie poprzez swego anioła Jezus przekazał św. Janowi. Fragment który chcę opisać jest o bezpośredniej walce św. Michała i jego aniołów ze smokiem i jego złymi aniołami. Michał - archanioł jest rzecznikiem ludu Bożego i samego Boga, który jest dobry. A smok jest jednoznacznikiem zła, diabła. Walka rozgrywa się na niebie, najpierw na placu boju pojawiają się aniołowie z Michałem, następnie smok i jego źli aniołowie. Dobro było tak silne, że smok został strącony z towarzyszami na ziemi. I dobro zatriumfowało nad złem.
Następnym przykładem walki dobra ze złem jest obraz Rafaela Santi. Rafael Santi to włoski malarz tworzący w okresie dojrzałego renesansu, a jednym z jego dzieł jest obraz ,,Michał walczący ze smokiem". Dzieło jest utrzymane w ciemnych barwach; szarości i różnych odcieniach czerwieni. Na pierwszym planie widzimy postać skrzydlatego św. Michała ubranego w brązowy pancerz oraz dzierżącego miecz i tarczę. Rękę z mieczem ma uniesioną jakby do ataku. A wyraz twarzy postaci świadczy na skupieniu i woli wygrania walki ze smokiem. A jego wróg smok leży pod nim prawie pokonany. Smok jest deptany przez św. .Michała który jest gotowy zadać mu ostateczny cios. Na dalszym planie obrazu widać ludzi, oraz nieliczne zwierzęta. W tle widać zamek, a nad nim ciemne chmury. Najważniejszymi elementami są św. Michał i smok, którzy symbolizują dobro i zło na ziemi. Postacie toczą walkę - walkę w czasie schyłku świata, w której zaczyna wygrywać dobro. Inspiracją do tego obrazu jest Apokalipsa św. Jana.
W tych przykładach jest ukazana bezpośrednia walka ale są też inne formy tej walki. Ludzka dusza jest takim przykładem, bo każdy z nas ma w sobie dobro i zło, które bez ustanku ze sobą toczą wewnętrzne boje o przewagę w duszy człowieku. Taką postacią, w której walka trwa jest Rodion Romanowicz Raskolnikow - główny bohater powieści „Zbrodnia i kara”. Autor Fiodor Dostojewski w swojej powieści psychologicznej koncentruje się przede wszystkim na wewnętrznych przeżyciach głównego bohatera, analizuje motywy jego postępowania, snuje refleksje nad powodami czynu Raskolnikowa, stara się znaleźć rzeczowe i rozumne argumenty, które mogły popchnąć go do zbrodni. Dostojewski przedstawia dwoistość natury postaci jako mordercy i człowieka dobrego. Akcja rozgrywa się 1865 roku w lipcu w Petersburgu. Głównym bohaterem jest 23 - letni były student wydziału prawa - Rodion Romanowicz Raskolników. Żyje w skrajnej nędzy, mieszka w maleńkiej izdebce. Wpada on na pomysł zabicia lichwiarki Alony Iwanowny, u której już wcześniej zastawił pierścionek siostry i zegarek ojca. Rodion uważa że dokonanie zabójstwa jest czynem moralnie usprawiedliwionym, gdyż usuwa „jednostkę wszawą”. Zaczyna planować zabójstwo jednocześnie pomaga rodzinie Marmieładowa, wiec nie jest człowiekiem w gruncie rzeczy złym. Następnego dnia bierze siekierę i zabija lichwiarkę i siostrę lichwiarki, która wchodzi w czasie przeszukiwań domu. Ucieka z miejsca zbrodni, ale dokonana zbrodnia wywiera ogromny wpływ na jego psychikę - choruje, cierpi, jest świadomy okropności swego czynu. Boi się wykrycia i obawia się rozmów z Porfirym Piotrowiczem, bo wydaje mu się że on wie. Rozmowy Raskolnikowa z Porfirym odsłaniają ukryte sfery psychiki bohatera, jego świadomość, poglądy, wyobrażenia o świecie i człowieku. Spotkanie Soni wywiera ogromny wpływ na życie Rodiona. Ona dobra, wierząca, pokrzywdzona przez los, gotowa do poświęceń dla swej rodziny, uświadamia mu niedorzeczność popełnionej zbrodni. I dzięki poznaniu Soni i rozmów z nią w duszy tego młodego mężczyzny zaczyna wygrywać dobro, a zło, które dotychczas triumfowało zaczyna przegrywać.. A w psychice Rodiona dokonuje się wewnętrzna przemiana. On dojrzewa moralnie, odczuwa potrzebę przyznania się do winy i odpokutowania swego czynu. Symbolem zła jest tu sama zbrodnia, a symbolem dobrem jest odnowa bohatera i odnalezienie nowej drogi życia. Raskolnikow został skazany na 8 lat katorgi na Syberii, wraz z nim na zesłanie udała się Sonia. Początkowo Rodion nie mógł się przystosować i źle traktował Sonię i współwięźniów wręcz nienawidził. Lecz z czasem docenił Sonię i ją pokochał. Ten pobyt na zesłaniu przyniósł mu spokój sumienia. W tej powieści nie jest ważne znalezienie i ukaranie mordercy, ale walka wewnętrzna, jaką toczą ze sobą dobro i zło w duszy bohatera.
Innym przykładem formy walki ze złem jest walka, w której zło przybiera konkretną postać czegoś, może to być przedmiot, miejsce, czy choroba, jak to się dzieje w książce Alberta Camusa „Dżuma”. Akcja utworu jest osadzona w latach czterdziestych XX wieku w Oranie. Autor dokonuje w powieści analizy całej społeczności Oranu w obliczu zagrożenia, oraz przedstawia postawę kilku postaci, którzy znaleźli się w sytuacji życiowego sprawdzianu charakteru, wrażliwości na ludzkie cierpienie. Z czasem wszyscy oni zrozumieli, że tylko walka z rozprzestrzeniająca się chorobą - złem - może uratować Oran i jego mieszkańców. Utwór jest dziennikiem prowadzonym przez doktora Bernarda Rieux, dziennik rozpoczyna się dniem kiedy doktor natknął się na pierwszego martwego szczura, na pierwszy omen zła. Na krótko przed zamknięciem miasta i ogłoszeniem epidemii chora żona Rieux wyjeżdża do uzdrowiska, a do Bernard przyjeżdża matka, która jest dla niego pomocą i wsparciem w trudnych chwilach, które dzięki niej wydają się łatwiejsze do przetrwania. On pierwszy uzmysławia sobie niebezpieczeństwo epidemii. Wzrasta liczba zarażonych z każdym dniem, doktor pracuje ponad siły, podejmuje walkę z dżumą, która czasami wydaje się bezcelowa. On nadal walczy, ponieważ wierzy w doniosłość roli lekarza i w poczucie obowiązku. Pracuje on nad serum, bo wie, że to uratuje wiele istnień ludzkich, które mają ogromną wartość. Mimo że często przegrywa z chorobą, złem, nadal za wszelką cenę niesie pomoc zarażonym, nie traci wrażliwości, ma świadomość że wygranie z dżumą nie musi być ostateczne, bo ona może powrócić znów. Ale nie tylko on walczy ze złem, inną osobą walczącą jest Jean Tarrou, który nie jest stałym mieszkańcem Oranu, przybył do miasta zaledwie na kilka dni przed wybuchem epidemii. Jako polityk zaczął zwalczać karę śmierci, która jest dla niego morderstwem. Gdy zostaje ogłoszona epidemia sam się zgłasza do walki z chorobą. Jean organizuje ochotnicze grupy sanitariuszy. Wszystkie swoje siły i życie poświęca walce z dżumą. Tarrou zachorował w końcowym momencie epidemii, umarł w otoczeniu przyjaciół, ze świadomością że zrobił wszystko, by zwyciężyć zło. Umarł w ciszy i z uśmiechem na ustach. Następnym człowiekiem, który od początku włącza się w pracę formacji sanitarnych jest Joseph Grand, urzędnik merostwa, opuszczony przez żonę. Jego jedyną pasją jest pisanie książki. Która składa się z jednego zdania i jest ciągle zmieniane. Grand jak reszta przedstawionych bohaterów ceni ludzkie życie i to ratuje Cottarda, który próbował popełnić samobójstwo. Stają on się współpracownikami doktora Rieux, niosąc pomoc innym i sam zostaje chorym, ale jest on pierwszym wyleczonym. Są też inni, którzy wkraczają do walki, później m.in. Reymond Rambert i Paneloux. Zgoła inną postawę prezentuje Cottard, który na początku powieść chce popełnić samobójstwo, ale zostaje odratowany. Jest on dziwnym człowiekiem, zamknięty w sobie. Jest on zadowolony z wybuchu epidemii i zwiększającej liczby chorych, bo stan oblężenia miast daje mu bezpieczeństwo, Cottard chce by dżuma, zło, trwały ciągle. Gdy nastaje koniec epidemii, on ogarnięty szaleństwem, zaczyna strzelać do tłumów, zastaje aresztowany i odwieziony do szpitala dla umysłowo chorych. Postawa Bernarda Rieux, Jean Tarrou, Joseph Grand, Raymoud Rambert, Paneloux w czasie trwania walki z chorobą jest symbolem ich wewnętrznego dobra, dzięki któremu znaleźli siłę by walczyć ze złem. Dżuma jest złem i tylko zły człowiek może się cieszyć z trwania tej choroby, czyniącej spustoszenie i krzywdę innym - taką osobą jest Cottard.
Poruszanie tematu walki dobra ze złem miało skłaniać ludzi do myślenia nad tym, że zło jak i dobro może przybierać różną formę, nie tylko fizyczną, ale i psychiczną, oraz emocjonalną. A walka z złem może być rożna, ale ma zawsze na celu zwyciężenie. Miało także wzbudzać chęć szukania siły dobra w sobie samym do walki ze złem tego świata, czy swoim wewnętrznym złem.