Zapamiętywanie snów
Najlepszym chyba sposobem dla początkujących jest zaraz po przebudzeniu zapisanie treści snu. Ma to wielorakie znaczenie. Zaraz po przebudzeniu pamięć sennych przeżyć jest jeszcze wyraźna i dokładna. Gdy skupicie się na codziennych obowiązkach może ona ulecieć. Czasem nawet wystarczy otworzyć oczy i przekręcić się na drugi bok, aby pamięć o śnie zniknęła. Parę razy powtórzywszy go sobie w pamięci zmniejszamy ryzyko, że nam ucieknie. Kolejnym plusem zapisywania jest dokładne odtworzenie snu - po zapisaniu wszelkie szczegóły pozostają na kartce. Poza tym dzięki temu nie obciążacie pamięci. Niektórym osobom ciężko jest przypomnieć sobie szczegóły snu po jakimś czasie. Jeszcze jeden plus to możliwość ponownej próby interpretacji po dłuższej przerwie. Takie badanie jest dość pouczającym zajęciem - można zaobserwować jak sny zmieniały się w czasie, jakie informacje i nauki niosły. No i ostatnia rzecz, chyba najważniejsza to przyzwyczajanie się - tworzenie nawyku pamiętania snu zaraz po przebudzeniu.
Można także zaraz z rana nagrywać sny na dyktafon i później je przepisywać. Mówi się znacznie szybciej niż zapisuje.
Warto zapisywać swoje sny w specjalnie do tego przeznaczonym zeszycie. Notatki robione na luźnych kartkach mają zazwyczaj tendencję do gubienia się :-) Pod treścią snu warto zostawić wolne miejsce na zapisy związane z analizą symboliki. Może się okazać, że analiza snu zajmuje więcej niż sama jego treść. Bardzo ważne jest dokładne zapisywanie snu. Każdy, nawet najdrobniejszy szczegół może okazać się pomocny w zrozumieniu znaczenia snu. Jakaś rzecz, drobiazg może się Wam wydawać czasami nieistotna lecz mimo to zapiszcie ją. Poźniej może się okazać ta rzecz bardzo przydatna w rozwiązaniu "zagadki" snu. Notujcie każdy postrzegany kolor, zapach, dźwięk, charakter miejsc i rzeczy, wygląd i zachowanie ludzi, nienaturalności w wyglądzie przedmiotów i postaci, ogólną atmosferę i własne odczucia. To wszystko wpływa na przesłanie snu. Kolejną istotną sprawą jest zachowanie w niezmienionej formie treści snu. Sny są czasami nieprzyjemne, mogą się nam wydawać nieprzyzwoite itp. Lecz mimo to starajcie się jak najlepiej odwzorować nocne wrażenia. Jeśli zmienicie treść na swoje potrzeby to zatracicie wtedy sens i przesłanie snu.
Zapisując sen, róbcie tak, jakbyście relacjonowali przyjacielowi interesujące zdarzenie, którego byliście świadkami. Starajcie się przekazać maksymalnie pełny obraz przeżycia z różnymi jego niuansami, zwłaszcza, że zapewne niejednokrotnie trzeba będzie opisywać rzeczy, zjawiska czy odczucia, dla których trudno byłoby znaleźć odpowiednie określenie słowne. Po zapisaniu snu odczytajcie go sobie, by się upewnić, czy opis jest wystarczająco jasny i wyczerpujący, a przy tym czy jest rzetelny i wiarygodny, czyli bez Waszych świadomych ulepszeń.
Według naukowców w lepszym zapamiętaniu snów pomaga dłuższe spanie z rana, niż wcześniejsze kładzenie się wieczorem. Dzieje się tak dlatego, ponieważ fazy REM stają się dłuższe pod koniec okresu spania. Nie jest to bardzo praktyczny sposób, jeśli ktos musi codziennie chodzić do pracy czy do szkoły, ale w weekendy można tego spróbować :-) Wynika z tego bardzo ważna rzecz - mianowicie wysypianie się. Jeśli jesteśmy zmęczeni lub dotknięci chorobą wtedy mniej snów pamiętamy lub pojawiają się zakłucenia / halucynacje, które nic wartościowego nie przekazują.
Kolejnym sposobem na zapamiętywanie nocnych przeżyć jest postanowienie, że będziemy pamiętać sny. Postanowienie to bardzo ważny element procesu nauki (i to nie tylko wtedy, kiedy w grę wchodzą sny). Jest to swego rodzaju "programowanie" umysłu. Naturalnym rozszerzeniem postanowienia są afirmacje - tzn. powtarzanie w myśli zdania np.: "Dziś zapamiętam swoje sny", lub jakiegoś podobnego sformułowania. Dzięki nim nasza intencja ustala się w umyśle.
Jeszcze jeden sposób na zapamiętywanie to umieszczenie przy łóżku czegoś, co będzie nam przypominać o naszym postanowieniu. Może to być jakiś symbol, albo po prostu kartka z napisem: "Pamiętać sny". Im więcej będziemy o tym myśleć, tym bardziej nasz umysł się na tym skoncentruje i przyniesie to zamierzone efekty.
Pomocne może okazać się budzienie w nocy. Jest to kolejny "naukowy" sposób. Jeśli ktoś ma mocny sen, nie budzi się w nocy i rano też niczego nie pamięta, może spróbować metody "wspomaganej mechanicznie". Fazy REM pojawiają się co półtorej godziny, i są dłuższe nad ranem. Jeśli dobrze wyliczymy i nastawimy budzik tak, aby nas obudził 4.5, 6 lub 7 godzin po zaśnięciu, mamy szanse "złapać" fazę REM, a wraz z nią jakieś marzenie senne.
Kolejny i sprawdzony sposób to dyskusje z przyjaciółmi. Jeśli macie wokół siebie bliskich, którzy tak jak Wy pragną zgłebiać sny to częste rozmowy o nocnych przeżyciach utrwalają w podświadomości Wasze zainteresowania i dzięki temu coraz więcej snów przychodzi, coraz więcej staje się zrozumiałych. Lecz ważne jest abyście dyskusje te prowadzili z osobami, które pasjonują się snami tak jak Wy. Ludzie tacy nie będą Was dołować i zniechęcać lecz będą wspierać, podpowiadać i naprowadzać. Z doświadczenia wiemy, że rozmowy z niedowiarkami, mimo, że są to nasi przyjaciele, tylko podcinają nam skrzydła. Wspólne "przeżywanie" snów ma jeszcze jedną zaletę - praca w grupie idzie naprzód szybciej i zawsze jest raźniej odkrywać nowe.
Lecz pamiętajcie, że powyższe rady są pomocne na początku drogi. Tak naprawdę cały czas macie wszystko pod ręką, lecz z początku wydaje się Wam, że to jest trudne, że trzeba zrobić jakieś rzeczy aby osiągnąć zrozumienie i zapamiętywanie snów. Za jakiś czas, w zależności jak dużo uwagi będziecie przykładać do swoich snów, osiągniecie stan, w którym zaraz po przebudzeniu doskonale pamiętacie sny i w głowie pojawia się samo ich znaczenie. Jeśli dopiero zaczynacie badać sferę własnych snów i żadko je pamiętacie i rozumiecie, to nie przejmujcie się tym. Stopniowo, powoli, będziecie coraz więcej pamiętali i coraz więcej wiedzy będzie do Was docierać.
źródło: www.sny.cb.pl
3