UBÓSTWO
1. Ubóstwo absolutne i względne:
Pojęcie ubóstwa w świadomości społecznej funkcjonuje jako brak dostatecznych środków materialnych do życia, jako bieda, niedostatek. Ubóstwo można zdefiniować jako stan poniżej pewnego zmiennego w czasie progu dochodowego lub progu realizacji potrzeb w odniesieniu do jednostki, rodziny lub grupy społecznej.
Zwolennicy podejścia absolutnego przyjmują jako kryterium ubóstwa warunki materialne nie zapewniające zaspokojenia minimalnych potrzeb człowieka. W tym ujęciu można wyróżnić też dwa znaczenia terminu ubóstwo absolutne-węższe i szersze.
Ubóstwo absolutne w węższym znaczeniu oznacza stan niezaspokojenia minimalnych biologicznych potrzeb organizmu ludzkiego(a więc niemal takich samych w każdym miejscu i czasie).
Ubóstwo absolutne w szerszym znaczeniu oznacza stan niezaspokojenia potrzeb uznanych w danym społeczeństwie i w danym czasie za minimalne. Ujęcie to uwzględnia istniejące wyobrażenia o pożądanym poziomie życia.
Wspólną cechą wszystkich definicji absolutnych jest rozumienie granicy ubóstwa jako pewnego bazowego poziomu dochodów lub konsumpcji, nie związanego bezpośrednio z przeciętnym poziomem życia i abstrahowanie od rozpiętości dochodów. Zwolennicy traktowania ubóstwa jako zjawiska absolutnego zdecydowanie oddzielają kwestię nierówności i ubóstwa.
Zupełnie inny stosunek do nierówności mają zwolennicy interpretacji ubóstwa jako zjawiska względnego. Utożsamiają oni ubóstwo z nadmiernymi rozpiętościami w poziomie życia. Jeśli w społeczeństwie występują duże nierówności, to najgorzej sytuowani jego członkowie, nawet gdy mają środki pozwalające zaspokoić więcej niż tylko podstawowe potrzeby, powinni być nazywani ubogimi. Istotna jest więc nie bezwzględna wysokość dochodów, lecz dystans między nimi; przy ustalaniu granicy ubóstwa trzeba brać pod uwagę przeciętny poziom życia będący udziałem innych członków społeczeństwa. W świadomości społecznej ubóstwo postrzegane jest raczej jako zjawisko względne niż absolutne.
2. Przyczyny ubóstwa:
Różnica poglądów na przyczyny ubóstwa polega na podejściu do oceny rynku. Zwolennicy twardych reguł rynkowych, którzy opowiadają się za stosowaniem kategorii ubóstwa absolutnego, jego przyczyn poszukują generalnie w niewłaściwych zachowaniach samych ubogich; natomiast egalitaryści postrzegający go w kategoriach względnych, obarczają winą system gospodarczo-społeczny.
Najnowsza praca B. R. Schillera podaje trzy stanowiska w kwestii przyczyn ubóstwa:
Teoria skażonych charakterów. To, że jedni są biedni, a inni bogaci jest kwestią skażonych charakterów. Z tego punktu widzenia ubóstwo uważane jest za naturalny rezultat indywidualnych defektów (brak aspiracji albo umiejętności, zdolności, możliwości). Każdy kto chce powiększyć swoje dochody może to zrobić. Wg tej teorii, słabości biednych wynikają z braku motywacji do nauki w szkole. Kto nie pracował ciężko w szkole-przegrał potem na rynku pracy.
Teoria ograniczonych możliwości. Teoria ta opiera się na założeniu, że ubożenie społeczeństwa może być rezultatem sił pozostających poza kontrolą jednostki. Biedni są dlatego, że nie mają równego dostępu do szkół, miejsc pracy. Powodem jest również dyskryminacja ze względu na płeć, rasę oraz dlatego, że rząd nie obdarza ich sprawiedliwie przywilejami, subwencjami.
Teoria Wielkiego Brata. Winę za ubóstwo obarcza się rząd, który niszczy bodźce do umacniania niezależności ekonomicznej rodziny. Rząd przez wysokie podatki, liczne programy socjalne sprowadza rodziny na manowce państwowej pomocy i powoduje swego rodzaju uzależnienie od tej pomocy. Środki pomyślane jako pomoc ubogim w rzeczywistości często niszczą ich chęć do pracy.
Interesujące skrajnie liberalne poglądy na temat źródeł ubóstwa przedstawia prorynkowy nurt reprezentowany przez George'a Gildera. Wg Gildera przyczyn ubóstwa należy upatrywać w upadku pracy, rodziny i wiary.
Na pierwszym miejscu wymienia on fakt, że ubodzy pracują mniej i z mniejszym zaangażowaniem niż inne warstwy społeczeństwa. Sytuacji tej sprzyjają nadmiernie rozbudowane programy pomocy, które powodują u ubogich akceptację zapomogi jako trwałego sposobu życia. Drugą przyczyną ubóstwa, ściśle związaną z patologią pracy jest rozkład tradycyjnego monogamicznego małżeństwa i osłabienie roli mężczyzny jako głowy rodziny. Gdy mężczyzna nie ponosi odpowiedzialności za rodzinę, żyje z dnia na dzień, spadają jego dochody, on zaś wykazuje o wiele większą skłonność do picia, narkotyków, przestępstw. Trzecią przyczyną wg Gildera jest brak wiary w człowieka, wiary w przyszłość, wiary w rosnące korzyści z dawania, wiary w Opatrzność Boską. Ich brak powoduje upadek ducha pracy i przedsiębiorczości, niepowodzenia, frustracje i w rezultacie-ubóstwo.
Natura ubóstwa w Polsce w decydującym stopniu wynika ze splotu indywidualnych sytuacji życiowych, z których zasadnicze znaczenie mają:
występowanie alkoholizmu w rodzinie,
wielodzietność,
przeludnienie mieszkań lub wynajmowanie na rynku,
podeszły wiek i emerytura starego portfela,
inwalidztwo,
pozostawanie w kręgu subkultury ludzi ubogich.
Poszukując wyznaczników ubóstwa w Polsce można stwierdzić, że będą to: niedożywienie, dezorganizacja życia rodziny, szczególnie dzieci, zaniedbania w warunkach mieszkaniowych i występujący jako powielająca się przyczyna i skutek-alkoholizm.
3. Mierzenie ubóstwa:
W Polsce najważniejszy miernik ubóstwa to minimum socjalne obliczane przez Instytut Pracy i Spraw Socjalnych w sposób ciągły(co kwartał) od 1981 roku. Jest to kategoria odnosząca się do umownie ustalonego poziomu zaspokojenia potrzeb jednostki uznanych za społecznie niezbędne. Metoda badań polega na:
określeniu stałego zestawu dóbr i usług(tzw. koszyk rzeczowy) służących zaspokojeniu ustalonych grup potrzeb (żywność, odzież i obuwie, higiena i ochrona zdrowia, koszty utrzymania mieszkania i jego wyposażenia, kultura, oświata i wypoczynek oraz transport i łączność),
przyjęciu stałych form spożycia tych dóbr i usług,
pieniężnej wycenie koszyka na podstawie aktualnie obowiązujących, możliwie najniższych cen występujących na rynku, notowanych przez GUS(Główny Urząd Statystyczny); ponadto dolicza się 10-procentową rezerwę finansową na zakup artykułów nie przewidzianych w koszyku.
Inna stosowaną praktycznie w Polsce granicą ubóstwa jest tzw. dochód niski, obliczany przez GUS. Jest to dochód na osobę odpowiadający piętnastemu percentylowi w rozkładzie dochodów gospodarstw domowych. Innymi słowy, gdyby uszeregować wszystkie gospodarstwa domowe wg uzyskiwanego dochodu na 1 osobę(od najniższego do najwyższego), to pierwsze 15% z nich(posiadacze najniższego dochodu) są według tej metody ubodzy.
Czyni się także próby stworzenia innych mierników ubóstwa, takich które uwzględniałyby wielowymiarowy charakter tego zjawiska. Proponuje się włączyć do kryteriów ubóstwa(obok niskiego dochodu) m.in.: zagospodarowanie materialne gospodarstw domowych, sytuację mieszkaniową, napięcie budżetu domowego(udział wydatków netto w dochodach netto), udział wydatków na żywność.
Rozmiary ubóstwa w Polsce są wysokie według wszystkich mierników. W zestawieniu opracowanym przez ekspertów Banku Światowego udział ubogiej ludności szacuje się jako czwartą część polskiego społeczeństwa.
4. Walka z ubóstwem:
Pomoc społeczna jest częścią zabezpieczenia społecznego. Powinna obejmować te kategorie osób, których problemy-z różnych powodów-nie są rozwiązywane w ramach funkcji zaopatrzeniowej zabezpieczenia społecznego(ochrona osób, które nabyły uprawnienia do świadczeń społecznych spełniając określone warunki, np.: do bezpłatnych świadczeń leczniczych) oraz ubezpieczeniowej (ochrona osób objętych ubezpieczeniem społecznym).
W aktualnej sytuacji społeczno-ekonomicznej kraju odgrywa ona niezwykle ważną rolę w polityce społecznej. Powinna stwarzać poczucie bezpieczeństwa socjalnego, pomagać w tworzeniu właściwych warunków życia i zaspokojenia potrzeb społeczności lokalnych, wspomagać rodzinę w pełnieniu jej funkcji.
Aktem prawnym szeroko regulującym zagadnienia pomocy społecznej jest ustawa o pomocy społecznej z dnia 29 listopada 1990 roku.
Zgodnie z tą ustawą-celem pomocy społecznej jest zaspokojenie niezbędnych potrzeb życiowych osób i rodzin oraz umożliwienie im bytowania w warunkach odpowiadających godności człowieka. Świadczona pomoc społeczna powinna w miarę możliwości doprowadzić do usamodzielnienia podopiecznych oraz ich integracji ze środowiskiem. Celem pomocy społecznej jest także zapobieganie powstawaniu trudnych sytuacji. Zatem pomoc społeczna stanowi instytucję polityki społecznej, której zadaniem jest umożliwienie przezwyciężenia trudnych warunków życia osobom nie będącym w stanie pokonać ich samodzielnie-przy wykorzystaniu własnych środków, możliwości i uprawnień.
Przez środki i możliwości należy rozumieć czynniki określające sytuację materialną , tzn. wysokość uzyskiwanych dochodów, możliwości ich podwyższenia ze względu na cechy osobnicze członków gospodarstwa domowego(wiek, stan zdrowia, kwalifikacje), uzyskania pomocy od krewnych, a także ze względu na uwarunkowania zewnętrzne(rynek pracy). Należy tu również uwzględnić stronę wydatkową budżetu gospodarstwa domowego, np. konieczność ponoszenia wysokich kosztów leczenia. Uprawnienia osób są to z kolei ich prawa wynikające z systemu zaopatrzenia społecznego i ubezpieczeń oraz stosunków cywilno-prawnych.
Pomocy społecznej na zasadach określonych w ustawie z dnia 29 listopada 1990 roku udziela się osobom i rodzinom, w szczególności z powodu:
ubóstwa;
sieroctwa;
bezdomności;
potrzeby ochrony macierzyństwa;
bezrobocia;
upośledzenia fizycznego lub umysłowego;
długotrwałej choroby;
bezradności w sprawach opiekuńczo-wychowawczych i prowadzenia gospodarstwa domowego, zwłaszcza w rodzinach niepełnych lub wielodzietnych;
alkoholizmu lub narkomanii;
trudności w przystosowaniu do życia po opuszczeniu zakładu karnego;
klęski żywiołowej lub ekologicznej.
Dla potrzeb ustawy przez ubóstwo rozumie się dochód poniżej najniższej emerytury. Nie stosuje się pojęcia „minimum socjalne”, ponieważ nie jest to kategoria normatywna. Może warto zaznaczyć, że najniższa emerytura w Polsce pozostaje w rozbieżności z poziomem minimum socjalnego-obliczonego przez Instytut Pracy i Spraw Socjalnych-jest znacznie niższa.
Do świadczeń pieniężnych, które można uzyskać w ramach pomocy społecznej należą:
zasiłki stałe dla osób w trudnej sytuacji materialnej, w podeszłym wieku, inwalidów, dla osób nie pracujących w związku z koniecznością wychowywania dziecka niepełnosprawnego, a także dla inwalidów, których inwalidztwo powstało przed 18 rokiem życia);
zasiłki okresowe(wypłacane ze względu na przyczynę przejściową-długotrwałą chorobę, niepełnosprawność, brak możliwości zatrudnienia, brak uprawnień do otrzymywania renty rodzinnej po osobie, na której ciążył obowiązek alimentacyjny);
zasiłki celowe(dla zaspokojenia niezbędnej doraźnej potrzeby, na ekonomiczne usamodzielnienie).
Państwo powinno walczyć z ubóstwem poprzez rozbudzanie aktywności i ambicji ubogich(umożliwić im podniesienie kwalifikacji), zwalczanie patologii, wzmacnianie roli rodziny. Narzędziami redystrybucji mają być:
wysokie, silnie progresywne podatki;
rozbudowany system świadczeń społecznych;
kontrola cen;
zagwarantowanie płacy minimalnej;
dążenie do pełnego zatrudnienia;
dotowanie przez państwo oświaty, służby zdrowia, mieszkalnictwa itd.
Rodzaje figur żebraczych:
Nikt. „Człowiek w nędzy”, pozbawiony środków do życia. Wskazuje na to stan jego odzieży, starej i zniszczonej, utrzymanej kolorystycznie w stonowanych, nie kontrastujących z otoczeniem barwach. Jedynym atrybutem wskazującym na rodzaj zajęcia, którym się para jest umiejscowiony obok nóg pojemnik na datki. Mamy tu do czynienia z fizyczną ingerencją w życie ulicy i psychiczną izolacją, odseparowaniem się od tłumu. Żebrak tego typu znajduje się na granicy między „normalnym życiem społecznym” a sferą poza nim. Uzasadnieniem jego postawy jest krytyczny w danym momencie stan społeczeństwa(ekonomiczny, etyczny itd.).
Ofiara losu. Wyraźnym elementem, indywidualizującym postać jest tabliczka z danymi biograficznymi(najczęściej jest to kawałek tektury z napisem drukowanymi literami). Nie jest to jednakże życiorys zwykły, lecz wykaz plag i nieszczęść jakie spadły na daną osobę. Charakterystyczną cechą jest poza, którą żebrak przyjmuje. Siedzi on na jakimś podwyższeniu(może to być krzesełko, skrzynka, schody, parapet okna wystawowego itp.), skulony z bezwładnie opuszczonymi ramionami, z dłońmi spoczywającymi na złączonych kolanach, z opuszczoną głową. Stara się nie poruszać, być w jak największym stopniu bierny. Pasywność tę podkreśla minimalizacja gry oczyma(unikanie kontaktu wzrokowego z przechodniami). Poza przybierana przez niego przypomina „skazańca” tuż po wydaniu wyroku, który świadom jest jego nieodwracalności, a więc jedynym, na co może liczyć, jest przyrodzona ludziom dobroć.
Kaleka. Niczego nie ukrywa, niczego nie tai. Wszystko jest na pokaz. Najważniejszym elementem tej postaci jest, paradoksalnie, to, czego nie ma: brak rąk, nóg, oczu itp. Ów brak jest znakiem wystarczającym dla definicji postaci. Wszystkie elementy znaczące skupiają się wokół jednej zasady, ich celem jest wyeksponowanie braku, tego, czego nie ma.
Kwestarz. Jego podstawowym atrybutem jest tabliczka z wykazem nieszczęść, tyle że nie spotkały one jego samego. Kwestarz jest pośrednikiem, rzecznikiem cudzego, tragicznego losu, uobecnionego jedynie w postaci informacji o skali i zakresie nieszczęścia. Potencjalny jałmużnik zostaje postawiony przed podwójnym problemem: bezradności ofiary oraz determinacji kwestarza. Ubrany przyzwoicie, choć bez znamion bogactwa, zachowuje się w sposób jak najbardziej naturalny, nie stara się gestami ani mimiką „wpisywać” w rolę żebraczą. Charakteryzuje go ponadto dążenie do wykazania pewnej przedsiębiorczości, choćby poprzez staranne i wskazujące na pewną inwencję wykonanie tabliczek informacyjnych. Służyć to ma, zapewne, jego uwiarygodnieniu, uprawdopodobnieniu przypuszczenia, że poradzi sobie z obowiązkiem, który przyjął na siebie. Wszystkie te elementy pokazują uwrażliwienie „kwestarza” na los innych, niechęć do pozostawienia samemu sobie kogoś, kogo dotknęło nieszczęście.
Współczesny trędowaty. „Siedzi w kucki na kolanach, jest ubrany w stare, wytarte spodnie dżinsowe i kurtkę. Jest wyraźnie brudny. Opiera ręce i głowę, tak że zupełnie zasłoniętą ma twarz, na trzymanym na kolanach pudełku, na którym umieszczony jest napis „chory na AIDS”. „Trędowaty” jest podwójnie skalany, podwójnie wyrzucony poza obręb już nie tylko społeczeństwa, ale i normalnego życia. Po pierwsze-poprzez potoczny odbiór jego choroby, traktowanej jako efekt wynaturzenia, patologicznego sposobu bycia(narkomania, rozwiązłość seksualna, homoseksualizm). Po drugie poprzez sam fakt, iż jest żebrakiem. Przy czym żebranie jest traktowane jako wynaturzenie, jako bezpośrednia konsekwencja pierwszego wykroczenia przeciw normom społecznym, czy szerzej, prawom natury, jest karą za popełnione przewiny.
Dziad. Wymaga zgodności pomiędzy nim samym a jego otoczeniem. Stopień harmonii między kreowaną przez niego postacią a dookreślającym go kontekstem powinien być odbierany przez mijających go ludzi jako „naturalny”. Dziad przyjmuje pozycję modlitewną, najczęściej klęczy ze spuszczoną głową, skulony, zamknięty w sobie. Taka postawa sugeruje dwa, dopełniające się znaczenia: pokorę i apel do wartości o charakterze religijnym. Pokora wynika z faktu, iż zostało się przez okoliczności życiowe zmuszonym do żebrania, wykonywania zajęcia, które jest społecznie definiowane negatywnie, z czego żebrak zdaje sobie sprawę i co swym zachowaniem zaznacza. Tylko skrajna nędza(podkreślona dodatkowo stanem odzieży-starej i zniszczonej, tej samej niezależnie od pory roku) mogła doprowadzić go do tak desperackiego kroku. Apeluje więc do chrześcijańskiego miłosierdzia, prosi o zmiłowanie w imię zawartych w tradycji wartości. Aby jasno dać temu wyraz, żebrak posiadać może dodatkowe akcesoria, związane z liturgią kościelną: różaniec, książeczkę do nabożeństwa, bądź będące w ogóle znakami religii: krzyż trzymany w ręce lub zawieszony na szyi, święte obrazki itp.
Menel. Niczego nie stara się ukryć, stonować czy podkreślić. Można by odnieść wrażenie, że siada na ulicy w brudnym, zaniedbanym ubraniu, w swobodnej nie wymuszonej pozie, jakby przypadkiem, chcąc dać do zrozumienia, że stara się o jałmużnę, ponieważ nie ma nic lepszego do roboty. Nie wykazuje żadnego skrępowania czy poczucia deprecjacji. Widoczne to jest również w grze jego twarzy. Bez zażenowania przygląda się mijającym go ludziom.
Żebrak okazjonalny. Stara się na różne sposoby zaznaczyć, że tylko chwilowe trudności sprowokowały go do wyjścia na ulicę i z chwilą ich rozwiązania zaprzestanie uprawniania tego procederu. Próbuje wiec w jak najmniejszym stopniu wyróżniać się z otaczającego go tłumu, wtopić się weń, sprawić, by został uznany za pełnoprawnego członka społeczeństwa. Tymczasowość jego zajęcia podkreślana bywa dopełniającą wizerunek kartą z napisem. Innymi słowy, osobnik taki „wypadł” tylko na moment z normalnego trybu życia i niewiele potrzeba, by do niego powrócił. Jego kłopoty spowodowane zostały ogólną, kryzysową sytuacją, w jakiej znalazło się całe społeczeństwo, a nie tylko on.
Wędrowiec. Spotykamy go najczęściej w pociągach, chodzącego od wagonu do wagonu, od przedziału do przedziału. To, co jest uderzające w jego zachowaniu, to wchodzenie w bezpośrednie interakcje typu face to face. Znika tutaj zauważany w wypadku innych figur podział na jednostkę i tłum, maksymalnemu skróceniu ulega dystans, tak przestrzenny, jak i społeczny. Kontaktuje się jednostka z jednostką. Oczywiście, możliwość wzajemnej identyfikacji jest tu znacznie osłabiona, jest to relacja krótkotrwała, nie poprzedzona żadną uprzednią wiedzą. Wzajemne definicje są w związku z tym bardzo skrótowe, ograniczają się w zasadzie do haseł, prostych określeń ról. To jest „pasażer”, a to jest „żebrak”. Żebrak jest obcy, wręcz drażniący, „scenariusz pociągowy” nie przewiduje jego obecności. Musi więc uzupełnić swój obraz w oczach pasażerów, w celu przyciągnięcia ich uwagi, ale i uzasadnienia swojego pojawienia się. Ponadto ma on mało czasu, musi więc zaprezentować się krótko i wyraziście, ogranicza to spectrum możliwych do wykorzystania znaków do klasy precyzyjnie rozpoznawalnych, jednoznacznych w swej oczywistości. Dlatego najczęściej w pociągach pojawia się jeden z dwóch typów żebraków: „żebrak okazjonalny” bądź „kaleka”.