Znaczenie diety śródziemnomorskiej w prewencji i terapii chorób układu krążenia
Dieta śródziemnomorska chroni przed zawałem serca, to znaczy, że jest modelowym żywieniem profilaktycznym. Dowodów na to dostarczyło przede wszystkim badanie porównawcze znane pod nazwą „Badanie Siedmiu Krajów” oraz wiele lat później badanie eksperymentalne przeprowadzone w Lionie.
W pierwszym z nich w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku dokonano w 16 populacjach z Japonii, Grecji, dawnej Jugosławii, Włoch, Holandii, Stanów Zjednoczonych i Finlandii porównania zwyczajów żywieniowych z umieralnością na chorobę niedokrwienną serca (ChNS) w okresie 10 lat. Z analizy danych wynikły trzy zależności. Po pierwsze, stwierdzono zależność pomiędzy stężeniem cholesterolu we krwi i zgonami z powodu ChNS, po drugie pomiędzy spożyciem, tzw. nasyconych kwasów tłuszczowych (tłuszcze zwierzęce) i stężeniem cholesterolu i po trzecie, pomiędzy spożyciem nasyconych kwasów tłuszczowych i umieralnością na ChNS. Im większe było spożycie nasyconych kwasów tłuszczowych, tym większe stężenie cholesterolu i tym więcej zgonów. Ogniwem łączącym nasycone kwasy tłuszczowe i zgony wieńcowe jest stężenie cholesterolu, albowiem kwasy te zwiększają ilość tego lipidu we krwi.
Z obserwacji tych jasno wynikło, że w Grecji i we Włoszech, gdzie spożycie nasyconych kwasów tłuszczowych było w owym czasie małe, natomiast ludzie spożywali duże ilości oleju z oliwek, zawały serca były rzadkością. Wielką rzadkością były także w Japonii, gdzie spożycie wszelkiego rodzaju tłuszczów było bardzo małe, natomiast spożycie ryb duże. W przeciwieństwie do krajów śródziemnomorskich i Japonii w tzw. krajach północnych, tj. Finlandii, Stanach Zjednoczonych i Holandii, gdzie spożywano dużo nasyconych kwasów tłuszczowych i w konsekwencji tego wysokie było stężenie cholesterolu występowało najwięcej zgonów na zawały serca.
Badanie Siedmiu Krajów weszło do klasyki badań nad przyczynami miażdżycy i jej powikłań (przede wszystkim zawału serca) i zawsze jest cytowane w publikacjach dotyczących związku żywienia z tą chorobą. Warto dodać, że jego główny autor Profesor Ancel Keys żyje do dzisiaj i mimo przekroczenia 100 lat życia cieszy się dobrym zdrowiem.
Chociaż minęło już około czterdziestu lat od ogłoszenia pierwszych wyników, to nadal Badanie Siedmiu Krajów dostarcza nowych danych, dzięki przechowaniu raportów spożycia żywności z tamtych czasów. Po odtworzeniu dziennych racji pokarmowych (przeciętna dieta) możliwa była chemiczna analiza spożycia tych składników pokarmowych, o których uprzednio nie wiedziano, że mogą mieć związek z miażdżycą i nawet nie znano odpowiednich technik badawczych dla oznaczenia ich w żywności. W rezultacie tego stwierdzono, ze zgony na ChNS mają także związek ze spożyciem, mówiąc ogólnie, tzw. polifenoli. Są to związki (tysiące związków) o właściwościach przeciwutleniających, występujące przede wszystkim w owocach i warzywach, ale także, np. w oleju z oliwek. Okazało się, że im większe ich spożycie, tym mniejsza umieralność na ChNS. Oczywiste jest, że dotyczyło to krajów śródziemnomorskich.
Tradycyjną dietę śródziemnomorską cechuje duże spożycie produktów zbożowych, warzyw i owoców, nasion roślin strączkowych, oliwek i orzechów, ryb i owoców morza, oliwy z oliwek oraz sera. Posiłki popija się młodym, czerwonym winem. W diecie nie ma masła i mało jest mięsa. Tak żywili się mieszkańcy tych ziem przed tysiącami lat, o czym świadczą badania archeologiczne na Cyprze. W wykopaliskach z okresu paeolitu i późniejszych (lata 7000-2300 przed Chrystusem) znaleziono cząstki organiczne w postaci ości ryb, kości zwierząt łownych (jeleń), różnych nasion i pozostałości skorupiaków. Na tej podstawie można było dokonać rekonstrukcji zwyczajów żywieniowych prehistorycznych Cypryjczyków. Okazało się, że hodowali oni pszenicę, soczewicę, groch, migdały, śliwki, orzeszki ziemne, winogrona, figi, oliwki i kapary. Łowili ryby i skorupiaki. Polowali na jelenie. Garnki do gotowania, znalezione w jednej z jaskiń koło miasta Rethymon na Krecie, wykazały stosowanie oleju z oliwek już w piątym tysiącleciu przed Chrystusem. Odkrycia w różnych miejscach Krety i Grecji kontynentalnej wskazują na używanie wina od trzeciego tysiąclecia przed Chrystusem.
Ten utrwalony przez tysiąclecia model żywienia mieszkańców regionów śródziemnomorskich chroni ich przed miażdżycą. Dieta uboga w nasycone kwasy tłuszczowe, a zawierająca zamiast nich jednonienasycone kwasy tłuszczowe z oleju oliwkowego pozwala utrzymać prawidłowe stężenie cholesterolu we krwi. Natomiast wielonienasycone kwasy tłuszczowe z rodziny omega 3, pochodzące z tłustych ryb morskich, zmniejszają ryzyko zakrzepu w tętnicy wieńcowej, zapobiegają zaburzeniom rytmu serca i mają działanie przeciwzapalne, a jak wiadomo proces zapalny toczący się w blaszce miażdżycowej sprzyja jej pęknięciu i w konsekwencji zawałom serca. Z kolei witaminy antyoksydacyjne i wspomniane już polifenole, występujące obficie w warzywach i owocach, a także w oleju oliwkowym, dzięki właściwościom antyoksydacyjnym chronią cholesterol przed utlenieniem. Niedobór tych związków w diecie sprzyja utlenieniu cholesterolu, na skutek czego staje się on szkodliwy dla ściany tętnicy, odkładając się w niej i zapoczątkowując rozwój blaszek miażdżycowych.
Jak już wspomniano skuteczność diety śródziemnomorskiej, w odniesieniu do nawrotów zawałów serca u ludzi po przebytym zawale, oceniono w badaniu Lyon na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia, a pierwsze wyniki opublikowano w roku 1997. W badaniu uczestniczyło 605 pacjentów., 302 spośród nich (grupa eksperymentalna) spożywało dietę śródziemnomorską, wzbogaconą w margarynę Canola z oleju rzepakowego, jako źródło kwasu alfalinolenowego (rodzina omega 3), a pozostałych 303 (grupa kontrolna) przestrzegało zwykłej diety zalecanej po zawale serca. Różnice w żywieniu się tych dwóch grup pacjentów przedstawia tabela 1. Zwraca uwagę przeszło pięciokrotnie mniejsze spożycie masła i czterokrotnie większe spożycie margaryny u pacjentów z grupy eksperymentalnej w porównaniu z kontrolną. Ponadto w grupie testujących dietę śródziemnomorską spożywano więcej ryb, nasion roślin strączkowych, owoców i warzyw oraz pieczywa, a mniej mięsa, wędlin i podrobów.
Wyniki tego eksperymentu okazały się tak korzystne (tabela 2), że ze względów etycznych (aby grupa kontrolna nie ponosiła dłużej szkody) został on przerwany po 27 miesiącach zamiast 5 lat, jak było zaplanowane. W porównaniu z grupą kontrolną wśród pacjentów stosujących dietę śródziemnomorską mniej było o 73% zgonów sercowych i zawałów serca bez zgonu. Tak dobrych wyników nie obserwowano w żadnym z licznych badań z zastosowaniem leków.
Opisane obserwacje są przyczyną zalecania diety śródziemnomorskiej w profilaktyce choroby niedokrwiennej serca. Jej skuteczność dotyczy bowiem tak profilaktyki pierwotnej (populacyjne Badanie Siedmiu Krajów), jak i wtórnej (chorzy po zawale w Badaniu Lyon). Ten model żywienia powinien być upowszechniany także w Polsce. Należy dodać, że na polskim rynku dostępna jest znakomita większość produktów potrzebnych do stosowania tej diety.
Bardzo wymowny i zachęcający jest spadek zgonów na choroby sercowo-naczyniowe, obserwowany w naszym kraju w latach 1991-1999. Wyniósł on 30% u mężczyzn i więcej niż jedną trzecią u kobiet. Ściśle wiąże się to ze znacznym zmniejszeniem spożycia masła i innych tłuszczów roślinnych i zwiększeniem konsumpcji tłuszczów roślinnych aż o 20%. W latach 1989-2001 spożycie masła spadło o 52% a innych tłuszczów
zwierzęcych o 20%. Z drugiej strony wystąpił wzrost spożycia tłuszczów roślinnych o 100%. Zmniejszyła się także konsumpcja mleka o 27% i wołowiny o 57%, wzrosło natomiast spożycie drobiu o 70% i owoców o 60%. Należy dążyć do tego, aby te korzystne zmiany w żywieniu Polaków nadal postępowały. Wymaga to upowszechniania wiedzy nt. zdrowej diety śródziemnomorskiej poprzez działalność edukacyjną skierowaną do dzieci i młodzieży (zajęcia w szkole) oraz do ogółu społeczeństwa (środki masowego przekazu).
Tabela 1. Średnie spożycie przez pacjentów głównych produktów w badaniu z Lyon.
Spożycie (g/dzień) |
Grupa eksperymentalna (na diecie śródziemnomorskiej) 602 pacjentów |
Grupa kontrolna (na diecie tradycyjnej) 603 pacjentów |
Masło i śmietana |
2,8 |
16,6 |
Margaryna „Canola” (z oleju rzepakowego) |
19 |
5,1 |
Olej |
15,7 |
16,5 |
Ryby |
46,5 |
39,5 |
Mięso |
40,8 |
60,4 |
Wędliny o podroby |
6,4 |
13,4 |
Drób |
57,8 |
52,8 |
Ser |
32,2 |
35,0 |
Pieczywo |
167,0 |
145,0 |
Strączkowe |
19,9 |
9,9 |
Warzywa |
316,0 |
288,0 |
Owoce |
251,0 |
203,0 |
de Logeril M. i wsp.: lancet 1994, 343, 1454-1459
Tabela 2. Wpływ diety śródziemnomorskiej na występowanie zawałów serca i zgonów w badaniu z Lyon.
|
Grupa eksperymentalna (na diecie śródziemnomorskiej) |
Grupa kontrolna (na diecie tradycyjnej) |
Różnica |
1. Zgony sercowe 2. Zawał serca bez zgonu |
3 5 |
16 17 |
76% |
3. Łącznie 1 + 2 |
8 |
33 |
73% |
5. Zgony ogółem |
8 |
20 |
70% |