KRZYSZTOF KUSZA
ZAKŁAD ANESTEZJOLOGII KLINICZNEJ AM. POZNAŃ
ZNIECZULENIE DOŻYLNE
Filozofia znieczulenia zawiera generalnie w swojej definicji doprowadzenie chorego poprzez celowe działanie do odwracalnego zniesienia uczucia bólu w określonej części ciała, bądź w całym ciele za przyczyną użytych leków. Anestezjolodzy opierając się na koncepcji Woodbridga z 1957 zdefiniowali pojęcie znieczulenia w sposób bardziej szczegółowy. Zaproponowali oni konieczność wystąpienia czterech składowych podczas znieczulenia ogólnego, stosując określony rodzaj leku, w porównaniu do specyficznego działania eteru dwuetylowego. Są to zatem zjawiska związane ze zniesieniem uczucia bólu, świadomości, odruchów i funkcji motorycznych. Odpowiednia blokada czuciowa zabezpiecza przed niestabilnością układu sercowo-naczyniowego i oddechowego. Wystarczająca blokada na poziomie łuku odruchowego znosi również szkodliwe zjawiska związane z manipulacjami na poszczególnych odcinkach przewodu pokarmowego. Uspokojenie, niepamięć, niezaburzony głęboki sen spowodowany jest zniesieniem stanu przytomności mając ścisły związek z hamującym działaniem leków na różnych poziomach OUN. Blokada ruchowa czyni pole operacyjne wolnym od reakcji na szkodliwe bodźce ,chirurgiczne dzięki zwiotczeniu mięśni.
Nie znamy dotychczas pojedynczego dożylnego anestetyku, przy użyciu którego można by uzyskać wszystkie cztery składowe znieczulenia w zadowalającym anestezjologa stopniu. Tylko kombinacja zastosowanych środków może w dniu dzisiejszym prowadzić do satysfakcjonującego efektu końcowego jakim jest znieczulenie ogólne. Wyłączając częściowo ze znanych nam nieopioidowych anestetyków dożylnych ketaminę, możemy śmiało powiedzieć, iż pozostałe z nich są odpowiedzialne tylko za utratę świadomości, zaś podczas prowadzonego znieczulenia wymagają dodatkowo podania analgetyków, środków zwiotczających mięśnie oraz anestetyków wziewnych.
W ostatnich piętnastu latach zanotowano wzrost zainteteresowania znieczuleniem ogólnym całkowicie dożylnym, lub pewną jego modyfikacją związaną ze wzbogaceniem mieszaniny oddechowej podtlenkiem azotu, przy konsekwentnym unikaniu innych anestetyków wziewnych. Cały ten okres czasu to ciągłe próby nad testowaniem dożylnych anestetyków jako środków przydatnych podczas podtrzymywania anestezji, czy też sedacji w OlOM. Należy więc zapytać jaka jest przyczyna trendu, który zaktywizował niebagatelną część badaczy do poszukiwania idealnego modelu znieczulenia ogólnego całkowicie dożylnego, które znajdzie zastosowanie powszechne.
Nieustające również badania nad wprowadzaniem, udoskonalaniem parametrów i dalszą przydatnością środków wziewnych dowiodły o ich toksycznym działaniu na poszczególne tkanki i narządy. Niekorzystny wpływ halotanu na komórkę wątroby przy powtarzanych ekspozycjach został dowiedziony. W mniejszym stopniu zjawisko to dotyczy enfluranu i izofluranu. Christ i wsp. już w 1988 roku donosili o krzyżowej nadwrażliwości występującej po zastosowaniu tych trzech anestetyków wziewnych, sugerując wyraźnie ich nie bagatelny wpływ na układ odpornościowy ludzkiego ustroju. Metoksyfluran ze względu na swoją nefrotoksyczność i nie tylko został wycofany z praktyki klinicznej. Wzrost stężenia wolnego jonu fluorowego może mieć miejsce po anestezji enfluranowej u chorych z utrwaloną niewydolnością nerek. Nowe środki wziewne nie pozbawione są również wad. Sevofluran wchodzi aktywnie w reakcje chemiczne z wapnem sodowanym, a dest1uran posiada niekorzystne właściwości fizykochemiczne jak niski punkt wrzenia, bardzo wysoki MAC, dużą lotność, a co za tym idzie jest kosztowny w zastosowaniu. '
Osobnym zagadnieniem jest problem związany ze skażeniem środowiska sal operacyjnych subanestetycznymi dawkami środków wziewnych, mających niewątpliwy wpływ na stan zdrowia pracującego w nich personelu. Udowodniono korelację pomiędzy częstością występowania poronień samoistnych, wad płodu, zaburzeń w układzie odpornościowym oraz w procesach rozrostowych tkanki łącznej a przede wszystkim krwi, a stężeniami subanestetycznymi środków wziewnych obecnymi w sali operacyjnej. W tych okolicznościach wydaje się, że wybranie drogi dożylnej jako jedynej drogi podania środków anestetycznych podczas zabiegów operacyjnych i nie tylko za uzasadnione.
Mechanizm działania anestetycznych leków dożylnych
Nadzwyczajna rozległość i złożoność funkcji OUN powoduje, że zasady neurotransmisji, neuromodulacji oraz mechanizm działania środków anestetycznych w obszarze tych poziomów, wydają się być nie zawsze w pełni do ogarnięcia. Znamy wiele teorii starających się wyjaśnić mechanizm działania różnych anestetyków. Niektóre z nich sugerują bezpośredni wpływ anestetyków na błonę komórkową (teorie biofizyczne), inne poszukują bezpośrednich interakcji pomiędzy anestetykami a neuroprzekaznikami. Nie ma jednak leku z tej grupy, który posiadałby tylko jeden ewidentnie zaznaczony punkt uchwytu w określonym miejscu receptorowym. Ich aktywność uzależniona jest od koncentracji w OUN, stężenia we krwi krążącej, ogólnej kondycji pacjenta, jego wieku, pobieranych leków i wielu innych czynników.
Konkretnym jednak faktem jest to, że duża grupa anestetycznych leków dożylnych działa poprzez różnie wyrażony wpływ i modulację GABA-ergicznej transmisji i stanu aktywności tegoż kompleksu receptorowego.
GABA (kwas gamaaminomasłowy) dla większości ssaków jest wspólnym hamującym neurotransmiterem w centralnym układzie nerwowym. Aktywacja postsynaptyczna GABA receptora powoduje wzrost przewodnictwa dla jonów chloru w kanale jonowym, hyperpolaryzację i w rezultacie hamowanie neuronu postsynaptycznego. Receptor GABA stanowi aktualnie podzielony kompleks w skład, którego wchodzą GABA receptor, któremu towarzyszy kanał jonowy jonów chloru, receptorowe miejsce dla benzodiazepin, receptorowe miejsce dla barbituranów oraz miejsce wiążące pikrotoksyny. Zarówno barbiturany i benzodiazepiny poprzez aktywację oddzielnych miejsc receptorowych w GABA kompleksie powodują napływ jonów chloru i poprzez ich aktywność podniesienie postsynaptycznego GABA zależnego hamowania.
Etomidat może mieć również modulujący wpływ na GABA-ergiczną transmisję. W przeciwieństwie do barbituranów, które wykazują wzmożone powinowactwo do receptora GABA, etomidat jawi się być środkiem podwyższającym ilość aktywnych receptorów GABA. Mechanizm ten polega na przesunięciu endogennych inhibitorów receptorów GABA, takich jak pikrotoksyny, betakarboliny i bicucullina w inne miejsca.
Ketamina wykazuje definitywnie inny mechanizm działania w porównaniu do powyżej przedstawionego. Staje się ona przyczyną utraty świadomości poprzez hamowanie pobudzającej transmisji skierowanej ku receptorowi NMDA.
Mechanizm działania propofolu nie jest również do końca wyjaśniony. Ostatnie badania informują o wpływie propofolu na globalny i regionalny metabolizm glukozy w mózgu. Spadek metabolizmu wyraźnie zależny jest od wielkości dawki leku i waha się od 15% - 55%. Dodatkowo studia te pokazały, że wpływ propofolu na regionalny metabolizm glukozy jest większy w przodomózgowiu niż w tyłomózgowiu.
Wybrane interakcje pomiędzy anestetykami dożylnymi
Interakcje pomiędzy biologicznie aktywnymi związkami są ważne z powodu wielu aspektów. Zastosowanie jednoczasowo kilku leków celem odniesienia korzyści terapeutycznej jest powszechnie uznane w zwalczaniu ciężkich zakażeń, czy też w onkologii. Postępowanie takie pozwala często na zastosowanie leków w mniejszych dawkach co jednocześnie obniża ich niepożądane często toksyczne działanie. Pamiętać jednak należy, że nie każde wspólne oddziaływanie leków musi przynosić korzyść. Przeciwnie może się stać źródłem ich wzmożonej toksyczności. Interakcje generalnie podzielono na synergistyczne, sumujące się i antagonistyczne.
Zastosowanie podczas znieczulenia ogólnego, wspólnie różnych środków wziewnych może dawać efekt sumujący się lub nie mieć wpływu na głębokość znieczulenia. W przeciwieństwie, połączenie ze sobą kilku anestetycznych leków dożylnych, może spowodować w efekcie tzw. efekt ponad sumujący się, synergistyczny lub antagonistyczny, ponieważ mają one powinowactwo do specyficznych i różnych receptorów. Przykładem sztandarowym synergizmu są barbiturany i benzodiazepiny, które w interakcji powodują allosteryczną modulację receptorowego kompleksu GADA. Uzyskanie synergistycznego działania leków podczas znieczulenia wymaga jednak szczególnej wnikliwości. Musi się ona w tym stanie wyrażać poprzez wzmożenie zjawiska bezbolesności, zniesienia uczucia lęku, niepamięci, stanu nieprzytomności, zadowalającej relaksacji mięśni, stabilizacji układu sercowo-naczyniowego i endokrynnego w odpowiedzi na stres chirurgiczny. Dla przykładu potrójna kombinacja anestetyków dożylnych zastosowana w opozycji do kombinacji podwójnej może przybrać znamiona nieskutecznego synergizmu. Tiopental antagonizuje hypnotyczny synergizm morfiny i midazolamu u szczurów. Natomiast zarówno podwójna kombinacja tiopentalu z morfiną lub tiopentalu z midazolamem daje skuteczny synergistyczny efekt nasenny. Interesujące jest również to, że potrójna kombinacja leków składająca się z midazolamu, alfentanylu i propofolu nie jest bardziej skuteczna od podwójnej w skład, której wchodzą midazolam i alfentanyl. Zjawiska te nie są do końca wyjaśnione.
Isobalograficzne analizy potwierdziły fakt, że dożylna dawka tiopentalu może być zmniejszona o ponad 50% przez jednoczesne zastosowanie midazolamu. Barhiturany allosterycznie podnoszą zdolność henzodiazepin do wiązania się z receptorowym kompleksem GADA. Dowiedziono także, iż interakcja pomiędzy tymi lekami jest wzajemna. Midazolam więc w tej sytuacji zastosowany w dawce (0.02 mg kg-I), to jest niższej od ED5o' powoduje stan utraty przytomności, gdy zastosowana jednoczasowo dawka indukcyjna tiopentalu nie przekroczyła (1.5 mg kg-I). Podobna koindukcja zachodzi podczas stosowania wspólnie środków
narkotycznych wraz z benzodiazepinami. Dowiedziono, że normalna dawka alfentanylu potrzebna do indukcji dla, której EDso = 130 mcg kg-i, może być zredukowana do wielkości 27 mcg kg -i przez połączenie z niewielką dawką midazolamu wynoszącą 0.07 mg kg-I i podaną drogą dożylną. Ta zależność ma również charakter odwzajemniony. Subanalgetyczna wielkość dawki alfentanylu równa 3 mcg kg-I znacząco redukuje nasenną dawkę midazolamu równą normalnie dla EOso 0.27 mg kg-I do 0.14 mg kg-I. Dawka 20mcg kg-1 alfentanylu może umniejszyć nasenną dawkę midazolamu aż do 0.07 mg kg-I. Pozwala to w praktyce na redukcję ilości zastosowanego leku w 74%. Kontynuując należy także wspomnieć, że interakcja pomiędzy propofolem i alfentanylem manifestuje się efektem sumującym. Dawka nasenna dla propofolu (ED9o) podawanego pojedynczo wynosi 1.62 mg kg-I i jest redukowana do wielkości 1.24 mg kg-I przez połączenie z alfentanylem w ilości 20 mcg kg-I. Również kombinacja propofolu z midazolamem manifestuje się zjawiskiem sumowania. Jeśli midazolam dodany jest w ilości 0.02 mg kg -I to dawka propofolu może ulegać redukcji z wielkości, która musiałby zostać użyta pojedynczo aż o 55%. Jest to jeszcze jeden z dowodów na to, iż mechanizm działania propofolu może zachodzić poprzez wpływ na kompleks GABA.
. Z niepublikowanych obserwacji oraz badań Vinika i Kissina wynika, że u szczurów opiaty wraz z tiopentalem wykazały synergistyczny efekt nasenny, lecz równocześnie wzajemny antagonistyczny efekt analgetyczny, wyrażony żywą reakcją bólową po założeniu zacisku na ogon zwierzęcia. Obserwacje te jasno dowodzą, iż studia nad zagadnieniami mechanizmów synergizmu i antagonizmu muszą być żywo kontynuowane. Wyjaśnienia wymagają nadal interakcje pomiędzy benzodiazepinami i opioidami. Istnieje jednak tutaj pewien postęp dzięki, któremu dowiadujemy się o przypisywaniu roli trzeciego posłańca w tych interakcjach białku G, które uwalniane jest z sieci receptorów swoistych dla każdego z leków.
Nowe dożylne środki opiatowe
Remifentanyl, wcześniej znany jako G187084B (Glaxo) jest nowym
syntetycznym środkiem opiatowym. Remifentanyl pod względem struktury jest unikalnym estrem pośród innych leków z tej grupy. Jego estrowa struktura wyjątkowo sprzyja hydrolizie we krwi i innych tkankach dzięki działaniu niespecyficznych esteraz, co w rezultacie daje bardzo szybką degradację leku do nieaktywnych metabolitów. Dzięki swojej budowie może aspirować do roli pierwszego prawdziwego ultra-krótko działającego leku opiatowego. W badaniach przeprowadzonych w warunkach in vitro na tkankach świnki morskiej, szczura i myszy zademonstrował aktywność w stosunku do podtypu receptora opiatowego mi. W badaniach tych uzyskano także całkowitą odwracalność jego działania po zastosowaniu naloxonu, jak również zerową aktywność w stosunku do niego antagonistów selektywnych dla non-mi podtypów receptorów. Antagonistyczne działanie naloxonu w stosunku do remifentanylu występuje także u ludzi. Remifentanyl jawi się jako środek wykazujący specyficzne powinowactwo do komórek ODN demonstrując to w charakterystycznym zapisie EEG u ludzi i psów. Jest przyczyną wzrostu amplitudy i obniżenia się częstotliwości fal EEG. Równoczesne wyraźne pogłębienie się fali delta w zapisie jest charakterystyczne dla środkówopiatowych i stanowi o zakwalifikowaniu danego związku do tejże klasy leków. Depresja aktywności nON wywołana przez podanie remifentanylu Ueśli śledzić zapis EEG) w poH1wnaniu z fentanylem jest znacznie krótsza. Siła działania
analgetycznego leku została wyznaczona pomiędzy strefą działania fentanylu i alfentanylu. Nie małe znaczenie odgrywa jednak tutaj zastosowana metoda wyznaczająca siłę działania analgetycznego i jej obiektywność. W eksperymencie przeprowadzonym na psach, obserwowano zmniejszenie się wartości MAC dla enfluranu przy różnych stężeniach remifentanylu we krwi. Lek ten prawie podobnie do fentanylu pozwolił na zmniejszenie o 60% objętości par enfluranu potrzebnego do utrzymania właściwego poziomu anestezji. Podobnie w badaniach na ochotnikach przy zastosowaniu eksperymentalnego modelu bólu remifentanyl wykazał dwadzieścia dwa razy większą siłę działania jeśli porównać ją z siłą działania alfentanylu. Wystąpienie szybkości działania środka jest porównywalne z alfentanylem i wynosiła ona t 1(2 KeO (min) 1.3 minuty. Remifentanyl wykazuje podobny depresyjny wpływ na ośrodek oddechowy do całej rodziny pochodnych fentanylu, jednak w dużo mniejszym przedziale czasowym. Podobnie wpływ na układ sercowo-naczyniowy zbliżony jest do akcji jaką wykazuje w tym wypadku fentanyl. U psów remifentanyl odpowiedzialny jest w zależności od dawki za spadek częstości akcji serca, systemowego ciśnienia krwi i rzutu mięśnia sercowego. Mechanizm ten wynika jak to znajdywano w przypadku innych pochodnych fentanylu ze wzrostu aktywności nerwu błędnego i centralnej cholinergicznej transmisji. Remifentanyl _ie jest odpowiedzialny za uwalnianie histaminy. Inne zjawiska zaobserwowane u ochotników wynikają z powinowactwa leku do receptora mi. Należą do nich nudności i wzmożone napięcie mięśni przy zastosowaniu dużych dawek. Równocześnie wspomnieć należy, szczególnie w aspekcie znieczulenia ogólnego całkowicie dożylnego. iż remifentanyl stanowi nową klasę leków z grupy opioidów dla, których okres półtrwania nie jest zależny od czasu infuzji. Główny metabolit nazwany jako G 190291 jest związkiem nieaktywnym jednak w znakomitej większości wydalany jest z moczem. Nie obserwowano jego toksycznego działania podczas długiej infuzji, jednak należy pamiętać o powyższym fakcie w czasie stosowania leku w takim systemie o chorych, u których rozpoznaje się niewydolność nerek. Powyższe spostrzeżenia sugerują, że remifentanyl może mieć szerokie zastosowanie w chirurgii jednego dnia, z powodu krótkiego czasu działania i braku tendencji do kumulowania się jak również w OlOM w czasie koniecznych krótkich zabiegów i w czasie inwazyjnych badań diagnostycznych.
Trefentanyl wcześniej znany jako OHM-3665 (aHMEDA) jest pochodną piperydyny. Wykazuje farmakodynamikę podobną do innych agonistów pochodzących z rodziny fentanylu, zawierając w sobie właściwości analgetyczne, sedatywne i powodujące depresję oddychania. Pojedyncze prace kliniczne donoszą, że jego analgetyczna siła działania zbliżona jest do alfentanylu, po zastosowaniu podwójnej ślepej próby i próby z placebo, w doświadczalnym modelu bólu. Wykazał on równocześnie dużo krótszy czas działania analgetycznego i depresyjnego na ośrodek oddechowy. W badaniach na ochotnikach porównano farmakokinetykę i dynamikę trefentanylu, fentanylu i alfentanylu. Każdy z pięciu ochotników otrzymał wszystkie z wymienionych leków oddzielnie. Równocześnie każdorazowo stężenia środków były korelowane w odpowiednim czasie z zapisem EEG. Siła działania trefentanylu była przybliżona do alfentanylu (trefentanyl EC50= 429 ng mI) (alfentanyl EC50 = 577 ng mI) i początek działania nieco wolniejszy od alfentanylu dla, którego t 1(2 Keo = 0.6 minuty (trefentanyl t 1(2 Keo = 1.2 min) natomiast dużo szybszy od fentanylu gdzie wielkość ta wynosi t 1(2 Keo 5.4 min. Jest to środek, którego okres półtrwania wyraźnie informuje nas, że śmiało mógłby znaleźć on
zastosowanie podczas długotrwałej stałej infuzji i być w tych sytuacjach lekiem z wyboru. Badania te dotyczą jednak tylko kilku doniesień i wymagają poszerzenia.
Znieczulenie ogólne całkowicie dożylne (zagadnienia wybrane) Wszyscy dostrzegają korzyści wynikające z zastosowania leków
anestetycznych z wykorzystaniem jednej drogi podania - dożylnej. Równocześnie zdajemy sobie sprawę z konieczności, która naturalnie wynika z tego zjawiska i wiąże się nieuchronnie z dalszą technicyzacją pracy anestezjologa w sali operacyjnej. Wymagania te wiążą się między innymi z koniecznością umiejętnej oceny głębokości znieczulenia, a co za tym idzie rozszerzeniu procesów monitorowania śródoperacyjnego. Wielu autorów wskazuje, iż każdorazowo monitorować należy stan kurczliwości dolnego zwieracza przełyku i znać jego odpowiedz spontaniczną (SLOC) jak i prowokowaną (PLOC). Kontynuowany zapis EMG otrzymywany z czepca ścięgnistego miałby być alternatywą pozwalającą umiejętnie ocenić stan analgezji śródoperacyjnej. Pamiętać jednak należy o tym, że nowsze środki zwiotczające mięśnie mogą tenże zapis w jednoznaczny sposób zakłócać. Dodatkowo stały zapis EEG z wewnętrznym analizatorem pozwalającym na ocenę wpływu poszczególnie stosowanych leków na zmianę charakteru jego zapisu, umożliwiłby jednoznacznie ocenę głębokości znieczulenia. Sprzężony dodatkowo z tym systemem komputer mógłby w sposób niezaburzony sterować szybkością wlewu poszczególnych anestetyków. Wymagania te dotyczą także rejestracji czuciowych potencjałów wywoływanych (SEP), wraz z detekcją odpowiedzi na słuchowe potencjały wywoływane (AER)
Osobnym zagadnieniem tego zjawiska jakim jest ten model znieczulenia są
techniki wiążące się bezpośrednio z doborem odpowiednich kombinacji leków. Eliminacja pewnych środków anestetycznych takich jak ketamina i etomidat z tego typu znieczulenia na korzyść bezodiazepin, barbituranów (szczególnie tiopentalu) i propofolu zmusza czasami do zastanowienia się nad słusznością wyboru takiej drogi. Znieczulenie ogólne całkowicie dożylne, w którym lekiem podstawowym i odpowiedzialnym za stan utraty przytomności jest tiopental, z punktu widzenia farmakodynamiki barbituranów i jej znajomości, musi rodzić dodatkowe pytania. W jaki sposób ocenić czy nie dochodzi do zjawiska "ostrej tolerancji "na ten lek podczas operacji jeśli stosuje się konwencjonalne metody monitorowania. Nadal brakuje systemu prostych w zastosowaniu diagramów i schematów, które pozwoliłyby na uniknięcie tego przykrego zjawiska przez chorego podczas TIV A z użyciem tiopentalu.
Innym problemem jest zastosowanie propofolu jako anestetyku dożylnego podczas znieczulenia ogólnego całkowicie dożylnego. Ostatnie badania przeprowadzone in vitro, których autorem jest Chen i wsp. dowodzą, że propofol w stężeniu 0.05 - 1.0 mmol L wykazuje w zależności wprost proporcjonalnej od tych stężeń hamujący efekt na aktywność niektórych izomerów cytochromu P-450, takich jak 2EI, 2BI ilAl. To hamujące działanie na enzymy mikrosomalne w ludzkiej wątrobie może mieć istotne znaczenie kliniczne. Równocześnie należy przypomnieć, że enzymatyczna degradacja alfentanylu i sufentanylu odbywająca się w mikrosomach wątroby jest również spowolniona przez aktywne działanie hamujące propofolu na tym poziomie. Z drugiej jednak strony Hemelrijck i wsp. informują o braku negatywnego wpływu tego leku na sekrecję kortyzolu przez nadnercza. Kolejnym ważkim zagadnieniem jest wpływ infuzji propofolowej na
odpowiedz immunologiczną organizmu podczas operacji. Ogólnie stwierdzono, że podczas średnich operacji anestezja propofolowa w porównaniu do konwencjonalnych metod znieczulenia nie zmienia w istotny sposób immunologicznej odpowiedzi organizmu na uraz chirurgiczny. Jednocześnie autorzy donoszą, iż podczas infuzji tego leku wyraźnie wzrastała liczba limfocytów T typu pomocniczego, co uznano w nieco kontrowersyjny sposób za zjawisko korzystne. dla chorego. Pozostaje pytanie czy dla chorego, który w tym czasie został biorcą narządów również? Dodatkowo w innych badaniach stwierdzono, iż propofol ma wpływ na powstawanie prostaglandyny E2. Spadek ciśnienia tętniczego po podaniu propofolu może być spowodowany poprzez neuroendokrynną odpowiedz, powodującą stymulację biosyntezy PGE2. Jakkolwiek inne czynniki takie jak, tlenek azotu mogą być również w tym mechanizmie indukowane. Ostatnia teoria jest
poparta świeżymi doniesieniami, które twierdzą, że propofol indukuje monocyty, . które uwalniają gamma-interferon i cytokiny, które z kolei aktywują syntetazę tlenku azotu, a ten ostatni jest stymulatorem dla wzmożonej aktywności cyklooksygenazy.
Ostatnio również badano wpływ propofolu na zachowanie się hemodynamiki mikrokrążenia w wolnym płacie mięśniowym (m. cremaster) u szczura w eksperymencie przeprowadzonym in vivo. Oceniano wpływ propofolu na szybkość przepływu krwinek czerwonych warteriolach o wielkości od 100 do 30 mikrometrów, przy użyciu optycznego Dopplera szybkości przepływu. Ocenie poddano również stan mikrokrążenia, w skład której to oceny wchodzą pomiary dotyczące obrzęku śródbłonka naczyń, ilości funkcjonujących (mających przepływ krwinek) naczyń włosowatych, ilości toczących się leukocytów i limfocytów, jak również liczby leukocytów i limfocytów, które uległy adhezji do śródbłonka naczyniowego lub dokonały migracji poza jego światło. W porównaniu z anestezją halotanową i izof1uranową okazało się, że szybkość przepływu warteriolach poniżej 100 mikrometrów była dużo wyższa podczas infuzji propofolu. Stwierdzono jednak także, iż ilość aktywnych włośniczek spadła statystycznie znamiennie podczas anestezji propofolem jeśli porównać ją z anestezją halotanową i izof1uranową.
Obserwowano jednocześnie nieproporcjonalnie większy obrzęk śródbłonka naczyń jak również znakomicie większą ilość leukocytów przyległych do jego światła i migrujących poza nie. W tym aspekcie można uznać, że propofol ma wysoce negatywny wpływ na zachowanie się dynamiki mikrokrążenia w wolnym płacie mięśniowym u szczurów.
To i wiele innych wcześniejszych doniesień sugeruje badaczom jak i anestezjologom praktykom, iż używanie propofolu podczas długich zabiegów operacyjnych jako leku odpowiedzialnego za sedację może mieć niemały wpływ na stan ustroju człowieka, również w późnym okresie pooperacyjnym.
Wymaga to od nas ciągle racjonalnych wyborów, a od anestezjologii jako nauki ciągle dalszych poszukiwań.