Psalm 8 (tłum. ks. Jakub Wujek)
1. Na koniec: "Za prasy", psalm Dawidowi.
2. PANIE, PANIE NASZ, JAKOŻ DZIWNE JEST IMIĘ TWOJE PO WSZYTKIEJ ZIEMI! Abowiem wyniosła się wielmożność twoja nad niebiosa.
3. Z ust niemówiątek i ssących uczyniłeś doskonałą chwałę dla nieprzyjaciół twoich, abyś zepsował nieprzyjaciela i mściciela.
4. Abowiem oglądam niebiosa twoje, dzieła palców twoich, księżyc i gwiazdy, któreś ty fundował.
5. Cóż jest człowiek, iże go nawiedzasz?
6. Uczyniłeś go mało co mniejszym od Anijołów, chwałą i czcią ukoronowałeś go
7. i postanowiłeś go nad dziełami rąk twoich.
8. Podałeś wszytko pod nogi jego, owce i woły wszytkie, nadto i źwierzęta polne.
9. Ptastwo niebieskie i ryby morskie, które się przechodzą po szcieżkach morskich.
10. Panie, Panie nasz, jakoż dziwne jest imię twoje po wszytkiej ziemi!
Teologia Psalmu 8
Aczkolwiek Ps 8 zajmuje się wspaniałością nieba i wielkością człowieka, to jednak jego główną ideą jest wielkość samego Jahwe. Imię Boże jest równoznaczne z samym Bogiem. Potęga tego imienia jest wypisana na niebiosach i w każdym człowieku, który dzięki temu imieniu jest władcą wszechświata, sam jednak jest pod władzą Bożą i winien bezustannie wielbić potężne imię Jahwe.
ks. Prof. Stanisław Łach
Początkowy i końcowy wiersz spina cały psalm jak klamrą. Wydaje się, że powodem, dla którego psalmista zabiera głos jest zdziwienie. Zaczyna się psalm od pytania: „JAKOŻ DZIWNE JEST IMIĘ TWOJE ...” zwróconego do Boga. Podobne wyrażenie występuje w wierszu 5: „Cóż jest człowiek ...”. Uważa się te wyrażenia za kluczowe w całym psalmie. Dzielą go one na dwie części - 8, 1-4 i 8, 5-10. Część pierwsza mogłaby nosić tytuł: „Jak Bóg zbudował sobie chwałę? (inne tłumaczenia mówią o twierdzy i mocy). Druga natomiast: „Jak Bóg ukazuje się w człowieku”. Trudno dotrzeć do wnętrza tego psalmu. Stoi się na granicy dwóch przestrzeni: wspaniałości Boga, która ukazuje się w niebie i wspaniałości Boga, która ukazuje się w wielkości człowieka. Nie daje spokoju istniejące napięcie między tymi dwoma przestrzeniami. W pierwszej potęga Boga jest jakby oparta na słowie (dźwięku) wychodzącym z ust niemowląt, a w drugiej to pieśń psalmisty kieruje nas do wnętrza człowieka ( Uczyniłeś go mało co mniejszym...).
Wiesław Gdowicz
Kim jest chrześcijanin z Księgą Psalmów w ręku? Czytelnikiem? Takie określenie nie jest całkiem adekwatne, bo gdy ktoś zwraca się do Boga za pomocą tekstu modlitwy, oznacza to coś więcej niż tylko czytanie.
Paul Beauchamp SJ
Jan Paweł II
Psalm 8 — wielkość Stwórcy i godność człowieka
Audiencja generalna, 24 września 2003
1. Rozważaniem Psalmu 8, wspaniałego hymnu pochwalnego, kończymy nasz długi cykl rozważań poświęconych Psalmom i Pieśniom, stanowiącym serce modlitwy Liturgii Jutrzni. Podczas tych katechez skupiliśmy naszą refleksję na 84 modlitwach biblijnych; staraliśmy się wydobyć przede wszystkim ich głębię duchową, nie zapominając jednak również o ich pięknie poetyckim.
Biblia zachęca nas bowiem, abyśmy rozpoczynali nasz dzień pieśnią, która nie tylko głosi wspaniałe dzieła Boże oraz wyraża naszą odpowiedź wiary, lecz sławi je «z kunsztem» (por. Ps 47 [46], 8 — wg Wulgaty), to znaczy w sposób piękny, jasny, delikatny i jednocześnie zdecydowany.
Spośród wszystkich wyróżnia się Psalm 8, w którym człowiek, pogrążony w głębokiej nocy, kiedy na ogromie nieba zapalają się księżyc i gwiazdy (por. w. 4), czuje się niczym ziarenko w nieskończoności i w przerastających go nieograniczonych przestworzach.
2. W centralnej części Psalmu 8 ukazane jest w istocie podwójne doświadczenie. Z jednej strony, osoba ludzka czuje się niemal przytłoczona przez wielkość stworzenia, «dzieło palców» Bożych. To osobliwe wyrażenie, będące odpowiednikiem «dzieła rąk» Bożych (por. w. 7), wskazuje niejako, że Stwórca nakreślił pewien plan, «utkał go», posłużywszy się jaśniejącymi ciałami niebieskimi rozmieszczonymi na niezmierzonych przestrzeniach wszechświata.
Jednakże z drugiej strony Bóg pochyla się nad człowiekiem i obdarza go koroną jako swego wicekróla: «uwieńczyłeś go czcią i chwałą» (w. 6). Co więcej, temu tak bardzo kruchemu stworzeniu powierza cały wszechświat, by go poznawał i z niego czerpał siły do życia (por. ww. 7-9).
Perspektywa panowania człowieka nad innymi stworzeniami ukazana jest niejako przez przypomnienie początku Księgi Rodzaju: owce, trzody, wszelakie bydło, ptaki podniebne i ryby morskie powierzone zostają człowiekowi, aby nadając im nazwę (por. Rdz 2, 19--20), odkrył ich istotę, szanował ją i przemieniał swą pracą, by stawała się źródłem piękna i życia. Psalm uświadamia nam naszą wielkość, ale także odpowiedzialność wobec stworzenia (por. Mdr 9, 3).
3. Rozważając Psalm 8, autor Listu do Hebrajczyków dostrzegł w nim głębszy sens Bożego planu w odniesieniu do człowieka. Nie można ograniczyć powołania człowieka do obecnego świata doczesnego. Jeśli Psalmista twierdzi, że Bóg złożył wszystko pod stopy człowieka, oznacza to, że chce mu również poddać «przyszły świat» (Hbr 2, 5), «niewzruszone królestwo» (12, 28). Jednym słowem, powołanie człowieka jest «powołaniem niebieskim» (3, 1). Bóg pragnie «doprowadzić do chwały» niebieskiej «wielu synów» (2, 10). Żeby ten Boży zamiar mógł się urzeczywistnić, trzeba było, aby droga życia została wytyczona przez «przewodnika» (por. tamże), w którym powołanie człowieka znalazłoby swe pierwsze doskonałe spełnienie. Tym przewodnikiem jest Chrystus.
W związku z tym autor Listu do Hebrajczyków zauważa, że słowa Psalmu odnoszą się w sposób szczególny do Chrystusa, to znaczy bardziej niż do innych ludzi. Psalmista bowiem używa czasownika «uczynić mniejszym», zwracając się do Boga: «Uczyniłeś go niewiele mniejszym od aniołów, uwieńczyłeś go czcią i chwałą» (por. Ps 8, 6; Hbr 2, 7). W przypadku zwykłych ludzi to słowo jest niewłaściwe; nie zostali «uczynieni mniejszymi» w stosunku do aniołów, jako że nigdy nie zostali postawieni ponad nimi. Natomiast jeżeli chodzi o Chrystusa, słowo jest odpowiednie, ponieważ jako Syn Boży był On ponad aniołami i został uczyniony mniejszym, kiedy stał się człowiekiem, a potem został uwieńczony chwałą w swym zmartwychwstaniu. W ten sposób Chrystus zrealizował w pełni powołanie człowieka i — jak precyzuje autor — zrealizował je «za każdego [człowieka]» (Hbr 2, 9).
4. W tym świetle komentuje Psalm św. Ambroży i odnosi go do nas. Wychodzi od słów, które mówią o «uwieńczeniu» człowieka: «uwieńczyłeś go czcią i chwałą» (w. 6). Jednakże w tej chwale widzi on nagrodę, którą Pan nas obdarza, kiedy przeszliśmy pomyślnie próbę pokusy.
Oto słowa wielkiego Ojca Kościoła z jego Wykładu Ewangelii według św. Łukasza: «'Chwałą i czcią Bóg ukoronował tego, którego ukochał'. A więc, kto chce korony udzielić, na pokusę zezwala. Jeśli więc kiedy jesteś kuszony, poznaj, iż korona dla ciebie jest przygotowana. Usuń walki męczenników, a usunąłeś korony; usuń ich katusze, a usunąłeś ich chwałę» (tł. Władysław Szołdrski, ATK, Warszawa 1977, s. 147).
Bóg przygotowuje dla nas «wieniec sprawiedliwości» (2 Tm 4, 8), który wynagrodzi naszą wierność, jakiej Mu dochowaliśmy również w czasie nawałnicy, wstrząsającej naszym sercem i umysłem. Jednakże pozostaje On w każdym czasie czujny wobec swego umiłowanego stworzenia i chciałby, by jaśniał w nim zawsze «obraz» Boży (por. Rdz 1, 26), tak by potrafiło być w świecie znakiem ładu, światła i pokoju.
Do Polaków uczestniczących w audiencji generalnej:
Serdecznie witam wszystkich rodaków.
Dziś rozważaliśmy Psalm 8. Jest to uwielbienie Stwórcy, który uczynił świat i oddał go człowiekowi, aby był jego «chwałą i czcią». Niech radość płynąca z obcowania z pięknem stworzenia i troska o jego zachowanie stale nam towarzyszą.
Niech wam Bóg błogosławi!
Psalm 8 — wielkość Stwórcy i godność człowieka
Audiencja generalna, 26 czerwca 2002
1. «Człowiek (...), który dokonuje tego przedsięwzięcia, wydaje się nam olbrzymem. Widzimy, że jest boski, nie sam w sobie, lecz w swoim początku i przeznaczeniu. Oddajemy zatem cześć człowiekowi, jego godności, duchowi i życiu». Paweł VI wypowiedział te słowa w lipcu 1969 r., powierzając wyruszającym na Księżyc amerykańskim astronautom tekst odczytanego przez nas Psalmu 8, aby go zawieźli w przestrzeń kosmiczną (Insegnamenti VII [1969], ss. 493-494).
Hymn ten sławi bowiem człowieka, stworzenie małe w porównaniu z niezmierzoną wielkością wszechświata, sławi kruchą «trzcinę», by posłużyć się słynną metaforą Blaise'a Pascala (Myśli, n. 264). Ale «trzcinę myślącą», która może zrozumieć stworzenie, bo jest panem stworzenia, «uwieńczonym czcią» przez samego Boga (por. Ps 8, 6). Jak często bywa w pieśniach wychwalających Stwórcę, Psalm 8 zaczyna się i kończy uroczystą antyfoną skierowaną do Pana, którego wspaniałość widoczna jest w całym wszechświecie: «O Panie, nasz Panie, jak przedziwne jest Twoje imię na całej ziemi»! (ww. 2. 10).
2. W zasadniczej części pieśni zdaje się panować atmosfera nocy: autor widzi księżyc i zapalone na niebie gwiazdy. Pierwsza strofa hymnu (por. ww. 2-5) poświęcona jest konfrontacji między Bogiem, człowiekiem i wszechświatem. Pojawia się przede wszystkim Pan, którego chwałę wyśpiewują niebiosa, ale także usta ludzkie. Pochwalna pieśń, płynąca z ust dzieci, zagłusza i przekreśla pełne pychy słowa przeciwników Boga (por. w. 3). Są oni nazwani «przeciwnikami, nieprzyjaciółmi i wrogami», ponieważ łudzą się, że mogą stawić czoło i sprzeciwić się Stwórcy swoim rozumowaniem i działaniem (por. Ps 14 [13], 1).
Zaraz potem pojawia się sugestywny obraz gwieździstej nocy. W obliczu tego nieskończonego horyzontu powraca odwieczne pytanie: «Czym jest człowiek?» (Ps 8, 5). Jako pierwsza i natychmiastowa odpowiedź pojawia się poczucie nicości, zarówno w porównaniu z bezmiarem niebios, jak zwłaszcza w obliczu majestatu Stwórcy. Niebo bowiem, jak mówi psalmista, jest «Twe», księżyc i gwiazdy zostały «przez Ciebie utwierdzone» i są «dziełem palców Twoich» (por. w. 4). Piękne jest to ostatnie wyrażenie, występujące zamiast bardziej rozpowszechnionego: «dziełem rąk Twoich» (por. w. 7). Bóg stworzył te ogromne rzeczywistości z łatwością i finezją, które przywołują na myśl haft lub rzeźbę, lekkość, z jaką harfista dotyka palcami strun.
3. Pierwszą reakcją jest zatem zmieszanie: jakżeż Bóg może «pamiętać» i «zajmować się» tym tak kruchym i znikomym stworzeniem (por. w. 5)? I wtedy pojawia się myśl zaskakująca: człowieka, kruche stworzenie, Bóg obdarzył zadziwiającą godnością: uczynił go niewiele mniejszym od aniołów lub — jak można również przetłumaczyć oryginał hebrajski — «niewiele mniejszym» od Boga (por. w. 6).
W ten sposób przechodzimy do drugiej strofy Psalmu (por. ww. 6-10). Człowiek postrzegany jest jako królewski namiestnik samego Stwórcy. Bóg bowiem «czcią uwieńczył» go jako zastępcę króla i obdarzył powszechną władzą: «wszystko złożyłeś pod jego stopy», a określenie «wszystko» towarzyszy różnym kategoriom stworzeń, które pojawiają się w tekście (por. ww. 7-9). Jednakże władzy tej człowiek, byt kruchy i ograniczony, nie zyskał dzięki swym zdolnościom, ani jej nie zdobył dzięki zwycięstwu odniesionemu nad Bogiem, jak sugerował grecki mit o Prometeuszu. Władza ta jest darem Boga: kruchym i często egoistycznym rękom człowieka powierzony jest cały świat stworzeń, by chronił ich harmonię i piękno, by ich używał, ale nie nadużywał, by odsłaniał ich tajemnice i rozwijał ich możliwości.
Jak stwierdza konstytucja duszpasterska Soboru Watykańskiego II Gaudium et spes, «człowiek został stworzony na obraz Boży', zdolny do poznania i miłowania swego Stwórcy, ustanowiony przez Niego panem wszelkich stworzeń ziemskich, aby rządził i posługiwał się nimi, dając chwałę Bogu» (n. 12).
4. Niestety, zapowiedziane w Psalmie 8 panowanie człowieka może być niewłaściwie zrozumiane i zniekształcone przez samego człowieka, który często postępował bardziej jak szalony tyran niż jak mądry i inteligentny zarządca. Księga Mądrości ostrzega przed takimi wypaczeniami, stwierdzając, że Bóg «ukształtował człowieka, by panował nad stworzeniami (...), by władał światem w świętości i sprawiedliwości» (9, 2-3). Choć w innym kontekście, również Hiob nawiązuje do omawianego przez nas Psalmu, aby przypomnieć przede wszystkim ludzką słabość, która nie zasługuje na tak wielką uwagę ze strony Boga: «A kim jest człowiek, abyś go cenił i zwracał ku niemu swe serce? Czemu go badasz co ranka?» (Hi 7, 17-18). Historia rejestruje całe zło, jakie ludzka wolność rozsiewa w świecie, niszcząc środowisko i szerząc rażące niesprawiedliwości społeczne.
W odróżnieniu od istot ludzkich, które poniżają swych bliźnich oraz stworzenie, Chrystus jawi się jako człowiek doskonały, «chwałą i czcią uwieńczony za mękę śmierci, iż z łaski Bożej zaznał śmierci za każdego [człowieka]» (Hbr 2, 9). Króluje nad wszechświatem, napełniając go pokojem i miłością, które przygotowują nowy świat, nowe niebo i nową ziemię (por. 2 P 3, 13). Co więcej, Jego królewska władza — jak sugeruje autor Listu do Hebrajczyków, odnosząc do Niego Psalm 8 — urzeczywistnia się przez ostateczne ofiarowanie samego siebie «za każdego [człowieka]».
Chrystus nie jest władcą, który każe sobie służyć, lecz sam służy i poświęca się za innych: «Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu» (Mk 10, 45). W ten sposób jednoczy On w sobie «to, co w niebiosach, i to, co na ziemi» (Ef 1, 10). W tym chrystologicznym świetle Psalm 8 objawia całą moc swego przesłania i nadziei, zachęcając nas do panowania nad stworzeniem nie w duchu dominacji, lecz miłości.
(Słowo Jana Pawła II do Polaków zamieściliśmy w «Kronice», n. 9/2002, s. 62.)