Młoda Polska - Inne nazwy: neoromantyzm, modernizm, dekadentyzm, symbolizm. Idea "sztuki dla sztuki", odrzucająca jakikolwiek praktyczny wymiar twórczości. Metodą badania świata ma być intuicja, sposobem wyrażania treści wewnętrznych - symbol. Dekadentyzm to schyłkowość, poczucie końca wieku i kresu istnienia ludzkości: kruchości ludzkiego życia i wszechpotęgi prawa przemijania.
Wśród tematów sztuki i literatury: śmierć, szatan, koniec wieku, przeklęty, wyobcowany poeta - artysta. W Polsce mit powstań i wznowienie romantycznego dziedzictwa (np. odkrycie Norwida). Pogarda dla mieszczańskiego stylu życia.
Modernizm - z niemieckiego "modern", nowoczesny - w przeciwieństwie do przestarzałej ideologii ojców. Neoromantyzm - jeszcze inna nazwa epoki, nadawana jej ze względu na poczucie duchowego pokrewieństwa z romantyzmem. Dekadentyzm - od "dekadence" - schyłkowość ze względu na bierną, pesymistyczną, pełną rezygnacji i poczucia końca istnienia wraz z końcem wieku postawę młodego pokolenia "schyłkowców".
Nazwa utworzona na wzór odpowiednich nazw w innych krajach: Młoda Anglia, Młode Niemcy. Została użyta jako tytuł cyklu felietonów Artura Górskiego, opublikowanych na łamach krakowskiego "Życia" w 1898 roku.
Ramy Czasowe: epoka zamyka się między rokiem 1890 (czas debiutów poetów młodopolskich) a 1918 (po 123 latach odzyskanie przez Polskę niepodległości), ale jej początek bywa także datowany na lata: 1887 (objęcie przez Zenona Przesmyckiego - Miriama, warszawskiego tygodnika "Życie") lub 1894 (opublikowanie II serii Poezji Kazimierza Przerwy - Tetmajera). Koniec epoki niektórzy łączą też z rokiem 1905 i rewolucją, zamykającą pewien etap dziejowy.
DEKADENTYZM - termin określający prąd kulturowy XIX wieku, wyrastający z przekonania o schyłku cywilizacji i kultury, z poczucia zagrożenia i przeczucia nadciągającej katastrofy; prąd ten cechowały nastroje zniechęcenia, melancholii, niemocy; dominowało przekonanie o bezcelowości jakiegokolwiek działania.
MODERNIZM - termin odwołujący się do nowoczesnego charakteru sztuki, nieprecyzyjny choćby dlatego, że kategoria nowoczesności może dotyczyć każde epoki.
SYMBOLIZM - sformował nowy ideał poezji, sięgając w niej do filozofii Schopenhauera i Bergsona. Ambicją poezji stało się wyrażenie tego, co niewyrażalne.
TURPIZM - wprowadzenie do poezji opisów bulwersujących, brzydoty
CHŁOPOMANIA - fascynacja chłopami, podziw dla sił ludzi wsi, dla ich obyczajowości, bez jednoczesnego rozumienia praw regulujących życie wiejskich ludzi.
DULSZCZYZNA - pojęcie używane na określenie pewnej nagannej postawy, jaką prezentuje bohaterka dramatu G. Zapolskiej "Moralność pani Dulskiej". Dulska to osoba głupia, pruderyjna, chciwa i apodyktyczna.
IMPRESJONIZM - w powieści oznacza zmianę kompozycji (np. brak ciągłości czasowej i przyczynowej_
KATASTOFIZM - kultura skazana jest na utratę możliwości rozwoju, bowiem załamały się dotychczas obowiązujące wartości.
MARKSIZM - system poglądów filozoficznych, ekonomicznych i społeczno-politycznych stanowiący naukowe wyjaśnienie mechanizmów rozwoju społeczeństwa.
NIRWANA - stan uniemożliwiający ponowne narodziny, mający polegać na nieśmiertelności i najwyższej szczęśliwości, bądą jako stan dynamiczny, w którym istota wolna od niewiedzy, namiętności i uczynków popełnionych w poprzedniej egzystencji, działa dla dobra wszystkich żyjących.
"Siłaczka" Stefana Żeromskiego - główna bohaterka - Stasia Bozowska, wiejska nauczycielka, której nie było trudno porzucić miasto i w miarę dobre warunki, jakie tam miała, poświęciła się i zaczęła nieść pomoc biednym, nauczała wiejskie dzieci. Umarła w służbie niesienia oświaty na wieś. Jej kolega z lat studenckich, Obarecki, nie poszedł tą samą drogą, co ona, wrósł w "świat Obrzydłówka", chociaż jej śmierć być może zmieniła jego postawę życiową, ale pozostaje to tylko w sferze domysłu czytelników.
"Doktor Piotr" Stefana Żeromskiego - historia ojca i syna Cedzynów, stanowi podłoże do ukazania sytuacji społecznej Polaków żyjących na początku wieku, "Wysadzony z siodła" pan Dominik Cedzyna cały swój wysiłek kieruje na wykształcenie syna, Piotra. Cel, który obrał, wymaga oszukiwania czy wręcz okradania podległych panu Cedzynie robotników. Za ich pieniądze kształci on syna. Ten, gdy dowiaduje się o tym, w jaki sposób miał możliwość zdobycia wykształcenia, pragnie odwdzięczyć się tym ludziom, a raczej spłacić dług, który "zaciągnął" u nich jego ojciec. Piotr Cedzyna wie, że musi odkupić winę ojca. Przeszłość wciąż odgrywa istotną rolę w teraąniejszości, wpływa na konstruowanie różnorakich postaw, niejednokrotnie niezgodnych z etyką. Zdeterminowanie działań ludzi sytuacją (brak pieniędzy na wykształcenie syna) powoduje zniszczenie człowieka (pan Cedzyna). Zapłata za krzywdę wyrządzoną innym, przyjęcie postawy nie wyzyskiwacza, ale godnie spłacającego (ojca i własny) dług, jest jednym z elementów określających moralność jednostki (Doktor Piotr).
"Zapomnienie" S. Żeromskiego - opowiada o tym, jak człowieka determinuje jego działanie. Bieda zmusza Obalę do kradzieży, do nieetycznego postępowania, ale jak może on tego uniknąć, kiedy nie ma z czego zrobić trumny dla swojego zmarłego syna? Dobrze przynajmniej, że jest zapomnienie, które pozwoli otrząsnąć się z przeżywanej tragedii.
"Rozdziobią nas kruki, wrony" S. Żeromskiego - opowiadanie, epizod przewożenia broni dla oddziału powstańczego, napadu Moskali na powstańca, zabicie go, a następnie ograbienie przez chłopa nieżywego bohatera, jest znakomitym przykładem relacji sił między trzema grupami ludzi, mających różne pochodzenie i różne cele. Wiadomo, iż powstanie skierowane było przeciwko Moskalom. Rzekomo było to powstanie Polaków. Do nich należał i Borycki (pseudonim Szymon Winrych), i chłop, który tegoż Boryckiego ograbił. Ale ci dwaj przedstawiciele różnych grup społecznych (szlachcic i chłop), nie rozumieją potrzeby współdziałania przeciwko Moskalom. Chłopi nie posiadają świadomości narodowej. Nie wiedzą, że dla nich jako Polaków wrogiem jest tylko Moskal. Z zachowania się chłopa można wywnioskować, że za wroga uważał on także zabitego powstańca, bowiem tamten miał był, był bogaty. Przyczyną takiego rozumowania jest bieda, w której żyje chłop. To ona przeszkadza mu w rozwijaniu świadomości przynależności do narodu.
"Ludzie Bezdomni" S. Żeromskiego - akcja powieści obejmuje schyłek XIX wieku, daje przekrój przez społeczeństwo polskie, dzieje się w Paryżu, Warszawie, Cisach i Zagłębiu Dąbrowskim. Głównym bohaterem jest lekarz, Tomasz Judym, któremu towarzyszy (druga główna bohaterka) Joanna Podborska. Powieść pokazuje bunt młodego lekarza przeciwko niesprawiedliwości społecznej, którą ukazuje w trzech obrazach:
1. Obraz warszawskiej fabryki cygar,
2. Obraz ośrodka wypoczynkowego w Cisach, gdzie obok bogatych kuracjuszy widać nędzę i choroby miejscowej biedoty,
3. Obraz rzekomej opieki nad górnikami w Zagłębiu Dąbrowskim Tragizm głównego bohatera powieści oparty jest na jego "rozdarciu" - symbol "rozdartej sosny" z powieści mówi o niemożliwości wyboru między własnym osobistym szczęściem, a chęcią niesienia pomocy ludziom. Tomasz Judym jest samotnie walczącym o naprawę świata bohaterem, jego walka nie ma szans przyniesienia oczekiwanych efektów, ale ukazuje nienaganność moralną jednostki, co trzeba docenić.
Istotna jest interpretacja tytułu utworu "Ludzie bezdomni", albowiem nie odnosi się ona tylko do nędzy najniższych warstw społecznych, bo każdy z bohaterów powieści "nie ma domu": bezdomny jest brat Tomasza, Wiktor, który musi szukać schronienia na obczyąnie, bezdomna jest Joasia Podborska, nie mogąca stworzyć sobie i Tomaszowi prawdziwego domu, w końcu bezdomny jest Judym, pragnący odnaleąć dom w związku z Joanną, w czym przeszkadza mu jego praca, bezdomni są ci, którym nikt nie może pomóc.
"Statek pijany" Artura Rimbaud - podmiotem lirycznym jest tytułowy statek, który opowiada o swoich podróżach i doświadczeniach. Doznał absolutnej wolności, widział cudowne miejsca i zjawiska, jakich nikomu wcześniej nie dane było obserwować. Mimo tego bogactwa odczuć i wrażeń jednak tęskni za spokojnym wybrzeżem Europy. Doświadczenie wolności nie przyniosło mu ukojenia.
"Lord Jim" Josepha Conrada - tytułowy bohater to młody marynarz, od dzieciństwa marzący o bohaterskich czynach i wielkich przygodach. Kiedy jednak los postawił go w obliczu rzeczywistej próby, Jim jej nie sprostał. Przekonany o nieuniknionej katastrofie, wraz z pozostałymi oficerami uciekł z tonącego statku "Patna", pozostawiając pasażerów na pewną, jak sądził wówczas, śmierć. To wydarzenie zdeterminowało całe dalsze życie Jima, który próbował odtąd odzyskać utracony honor i poczucie własnej wartości. Okazją do realizacji podjętych planów stał się pobyt w Patusanie, małym malajskim państewku. Jim stał się opiekunem i obrońcą tubylców, którzy z najwyższym szacunkiem nazywali go "tuan" (pan, po angielsku - lord). Szanse bohatera na osiągnięcie spokoju i szczęścia zniweczył przypadek: w Patusanie pojawił się Brown, pirat i bandyta. Wbrew opinii swego ludu, Jim wypuścił go na wolność, obiecując wcześniej Malajom, że nie doznają z tego powodu żadnej krzywdy. Nie zdawał sobie jednak sprawy, jak bardzo niebezpieczny i przewrotny jest Brown. Skorzystał z naiwności Jima i zaatakował Patusańczyków, co doprowadziło do bitwy, w której zginął przyjaciel Jima, syn wodza. Lord Jim mógł uciec przed rozpaczą i gniewem ofca zabietego przyjaciela, ale nie zrobił tego. Wiedział, że za swój błąd zapłaci życiem i rzeczywiście, zginął z ręki wodza.
"Wesele" Stanisława Wyspiańskiego - akcja rozgrywa się w wiejskiej chacie Gospodarza - inteligenta żonatego z chłopką. Zetknięcie dwóch różnych warstw społecznych zostało podkreślone także w scenografii - we wnętrzu chaty obok przedmiotów ludowych znajdują się także rzeczy rodem z miasta lub szlacheckiego dworu - empirowy stolik, zegar, biurko. Nad biurkiem zobaczyć można fotografię Matejkowskiego Wernyhory (legendarnego XVII-wiecznego lirnika ukraińskiego) i litograficzne odbicie obrazu Kośściuszko pod Racławicami tegoż autora.
Charakterystyka inteligentów:
Są melancholijni, znużeni, poszukują nowych wrażeń. Najważniejszą wartością w oczach większości z nich jest sztuka, uważają że jest skomplikowana i przygnębiająca. Wieś to dla nich miejsce ucieczki od problemów, a także ąródło artystycznej inspiracji.
Pan Młody - naiwny chłopoman. Wieś widzi jako Arkadię, miejsce życia zdrowego i szczęśliwego. Prawdziwych problemów wsi nie dostrzega, nie zna także panujących na niej obyczajów. Nie chce także myśleć o konfliktach szlachecko - chłopskich, których kulminacją była rzeą galicyjska (rabacja). Wszystko, co go otacza, traktuje jako źródło tematów literackich. Dziennikarz - dekadent, przygnębiony i zniechęcony życiem. Podobnie jak Pan Młody, chce widzieć wieś arkadyjską, oazę spokoju.
Gospodarz - na wsi mieszka od dawna, zżył się z mieszkańcami. Znalazł tu spokój i oparcie w energicznej i zdecydowanej żonie. Jest malarzem, otoczenie dostarcza mu wielu tematów do obrazów.
Poeta - artysta szukający nastrojowych tematów, myśli o napisaniu wielkiego poematu historycznego, ale nic nie wskazuje na to, by miał ten zamiar zrealizować.
Charakterystyka chłopów:
Z jednej strony cechuje ich ciekawość świata i chęć do działania, z drugiej jednak brak im opanowania i dojrzałości. Dużo piją, co staje się powodem awantur i bójek. Wspólna zabawa cieszy szczególnie młodych, których zadowolenie wprawia okazywane im przez kobiety z miasta zainteresowanie. Starsze pokolenie bardziej sceptycznie spogląda na to nagłe zbliżenie, pamiętając o nie tak dawnych konfliktach.
Czepiec -zainteresowany polityką, ciekawy informacji ze świata, gotowy walczyć o wolność Polski, ale jednocześnie gwałtowny, awanturniczy, nieokrzesany. Konflikty najchętniej rozwiązuje pięścią. Dużo pije, co wyzwala u niego agresję.
Dziad - stary człowiek, pamiętający rzeź galicyjską. Pamięć o dawnych konfliktach pańsko - chłopskich sprawia, że sceptycznie patrzy na wspólną zabawę obu grup.
Ojciec - ojciec Gospodyni i Panny Młodej. Rabacji nie pamięta, a małżeństwa córek tłumaczy zwyczajnie "Ot, spodobała się panu".
Jasiek - młody, zajęty zabawą, ale na wieść o powstaniu chce działać. Na polecenie Gospodarza jedzie zwoływać ludzi z okolicznych wsi.
Goście z zaświatów (osoby dramatu) na weselu: O północy jako pierwszy zjawia się Chochoł. Słowami "Co się komu w duszy gra, co kto w swoich widzi snach" zapowiada pojawienie się kolejnych gości.
Marysia - Widmo.
Marysi pojawia się widmo jej dawnego narzeczonego, malarza zmarłego przed laty za granicą. Można to uzasadnić nastrojem wieczoru, podobieństwem aktualnego wesela do tego, którego nie doczekała się dziewczyna. Widmo jest jedyną zjawą, której obecność uzasadniają osobiste przeżycia, dramat miłosny z przeszłości.
Dziennikarz - Stańczyk. W rozmowie ze Stańczykiem Dziennikarz ubolewa nad upadkiem ducha narodowego i powszechnym marazmem, sądzi, że tylko wielkie nieszczęście mogłoby poruszyć Polaków. Nie chce zauważyć, że głosząc poglądy konserwatystów, sam przyczynia się do takiego stanu. Stańczyk uświadamia mu to i odchodząc wręcza kaduceusz - ironiczny symbol panowania nad narodem.
Poeta - Rycerz.
Rycerz, Zawisza Czarny, jawi się Poecie w związku z jego marzeniami o napisaniu wielkiego poematu historycznego. Podczas tej konfrontacji poeta uświadamia sobie, że marnuje talent, zajmując się poezją nastrojową. Ta krytyczna refleksja nie zapoczątkuje jednak zmiany charakteru jego twórczości; krótkotrwałość zapału Poety symbolizuje pustka, którą dostrzega on za podniesioną przyłbicą hełmu Rycerza.
Pan Młody - Hetman.
Zjawa Hetmana przywołuje kolejny epizod z historii Polski. Hetman to Branicki, zdrajca z Targowicy. Przypomina tragiczną prawdę o polskim udziale w rozbiorach ojczyzny. Jego pojawienie się Panu Młodemu tłumaczy się m.in. tym, że Rydel był autorem dramatu "Zaczarowane koło", krytykującego magnacką pychę. W pogoni za zaszczytami główny bohater dramatu Rydla zaprzedał duszę diabłu. Hetman stanowi zobrazowanie podświadomej niechęci Rydla do chłopów oraz jego wyrzutów sumienia z powodu ślubu z chłopką.
Dziad - Upiór.
Dziad w rozmowie z Ojcem wspominał rzeź galicyjską, teraz ukazuje mu się zjawa Jakuba Szeli, przywódcy rabacji. Była ona kolejnym tragicznym wydarzeniem w dziejach kraju - administracja austriacka w Galicji wykorzystała antagonizmy szlachecko - chłopskie, by uniemożliwić szlachcie przygotowania do powstania narodowego.
Gospodarz - Wernyhora.
Postać Wernyhory ma charakter odmienny od pozostałych osób dramatu: widzi ją nie tylko Gospodarz, ale także Kuba i Jasiek; koń Wernyhory gubi złotą podkowę, znalezioną później i schowaną przez Gospodynię, znikomym śladem jego obecności jest także Złoty Róg pozostawiony Gospodarzowi. Wernyhora przekazuje Gospodarzowi polecenie zwołania uzbrojonych chłopów; wszyscy mają czekać na jego powrót. Gdy Wernyhora z Archaniołem będą już blisko, Gospodarz ma zadąć w Złoty Róg, co będzie sygnałem rozpoczęcia walki o wolność. Gospodarz jest niezwykle przejęty, jednak po odejściu Wernyhory wręcza Złoty Róg Jaśkowi, któremu każe zwoływać chłopów, sam zaś zasypia.
"Chłopi" Władysława Reymonta -
akcja powieści rozgrywa się w Lipcach, leżących gdzieś w środkowej Polsce (z utworu nie można dokładnie odczytać położenia wsi). Wieś leży na dnie nieckowatej doliny, otoczona polami i lasami. Niewiele osób opuszcza Lipce na dłużej. Wieś żyje własnym życiem, ma zresztą wszystko, co do tego potrzebne - kuźnię, młyn, karczmę, kościół i cmentarz. Powieść nie zawiera wskazówek, umożliwiających dokładne określenie historycznego czasu akcji. W przybliżeniu natomiast możemy wskazać na przełom XIX i XX wieku (od powstania styczniowego minęło ponad 30 lat). Czas akcji podzielony został na cztery pory roku, kolejno, jesień, zima, wiosna, lato.
Na szczycie lipeckiej drabiny społecznej znajdują się wiejscy bogacze: Boryna, wójt, młynarz, kowal. Przysługuje im prawo do zasiadania w pierwszych ławkach w kościele, na najlepszych miejscach w karczmie; ich głosy są najważniejsze podczas narad wspólnoty. Szacunek, którym cieszą się we wsi, wynika jednak nie tylko z zamożności, np. Boryna jest znakomitym gospodarzem, kowal i młynarz wykonują prace niezbędne dla gromady, wójt jest urzędnikiem państwowym. Poważaniem otoczeni są także ksiądz i organista, jednak ma ono inne podłoże.
Ksiądz traktowany jest jako ktoś, kto ma bezpośredni kontakt z Bogiem, można więc powiedzieć, że jego pozycja w społeczności jest uzasadniona metafizycznie. Organista natomiast, oprócz przebywania w bezpośrednim otoczeniu księdza, pożycza pieniądze na procent, toteż wielu chłopów jest od niego uzależnionych.
Warto zauważyć, że szacunek, którym otoczony jest ksiądz, nie czyni go jednak równoprawnym członkiem wspólnoty. Po radę bowiem, idzie się do Boryny lub któregoś z pozostałych bogaczy, zdanie księdza zaś, choć ważne, nie wpływa w sposób istotny na codzienne zachowanie ludzi w Lipcach.
Kolejne kategorie społeczne stanowią chłopi średniozamożni (Dominikowa, Kłębowie, Balcerkowie, Paczesiowie) oraz biedota (Bylicowie, Wachnik, Gabas). Ci ostatni mają wprawdzie ziemię, ale praca na niej nie zapewnia im utrzymania i dlatego wynajmują się w sezonie do pracy u zamożniejszych. Sam dół drabiny społecznej to wiejska służba, komornicy i bezrolni (Kuba, Jagustynka, Kobusowie, Kozłowie), przy czym sytuacja materialna parobków jest wprawdzie lepsza (mają zapewnione utrzymanie przez cały rok), ale towarzysko sytuują się oni niżej niż komornicy - ludzie wolni.
Hierarchiczny podział społeczeństwa uważany jest przez chłopów za naturalny i właściwy; szczególnie dobrze widać to w chwili, gdy Kuba, otrzymawszy od księdza, pieniądze za upolowane przepiórki, przepycha się w kościele do pierwszych ławek, by rzucić złotego na tacę. Jego zachowanie budzi oburzenie zgromadzonych, a Boryna wyjaśnia Kubie niestosowność takiego zachowania tym, że "Kużden ma swoje miejsce". Zresztą poza tym wydarzeniem widać, iż świadomość owego "własnego miejsca" jest tak oczywista, że np. Hanka po wypędzeniu Antka przez Borynę (spadli wówczas do poziomu biedoty) w kościele stoi w bocznej nawie, a gdy Jagustynka chce zawołać księdza do umierającego w stajni Kuby, ten reaguje oburzeniem: "Dobrodzieje przywieść tutaj do stajni, do mnie?... Co wama po głowie chodzi?".
Ziemia jako najwyższa wartość:
Ziemia i pragnienie jej posiadania jest głównym źródłem konfliktów na wsi. Dla ziemi Dominikowa wyda Jagnę za Borynę, kłótnie o ziemię są przyczyną bójek w rodzinach (np. Boryny z Antkiem, Dominikowej z Szymkiem). Rodzice nie chcą zrzekać się prawa do ziemi na rzecz dzieci, boją się "iść na wycug", nie chcą zostać wyrzuconymi z domu jak Jagustynka, Dzieci z kolei chcą gospodarzyć "na swoim" i cieszyć się szacunkiem przynależnym gospodarzom. Wobec konfliktu o ziemię możliwe jest nie tylko podniesienie ręki na starszych, ale nawet na rodziców, czego przykładem jest zamiar zabicia ojca przez Antka.
"Na Anioł Pański" Kazimierza Przerwy Tetmajera - wiersz w którym bardzo ważny jest motyw wędrówki, który jest symbolem poszukiwania sensu życia. Ważne jest także przedstawienie zmroku, pustych pól, szarej mgły, dymu, płynącej donikąd rzeki, cmentarza, grobu, księżyca, dźwięku dzwonów. Wiersz zgromadzi te wszystkie elementy, aby stworzyć nastrój zupełnej beznadziejności, smutku.
"Hymn do Nirwany" K. P. Tetmajera - wiersz, będący wyrazem tęsknoty za stanem, umożliwiającym nieodczuwanie cierpienia, nieodłącznie związanego z życiem w pełnym zła świecie. Wiersz ten, stylizowany na litanię, nie ukazuje, jakie konkretnie przejawy złą można dostrzec wokół siebie. Jest raczej manifestacją stanu emocjonalnego człowieka, który, zniechęcony i pełen obrzydzenia egzystuje w zamkniętym kręgu bólu i rozpaczy.
"E'viva l'arte" K. P. Tetmajera - utwór liryczny, w którym artyści, "orły bez skrzydeł" i "królowie bez ziemi", to ludzie wybitni i niepowszedni, odrzucani jednak przez społeczeństwo. Dla filistrów liczy się jedynie majątek, ubodzy i niedoceniani artyści są przez nich odrzucani jako nieużyteczni. Na ich nędzę tłum spogląda obojętnie, pozwala artystom umierać z głodu. Mimo że hierarchia społeczne mówi co innego, to jednak twórcy sztuki są faktycznie najwyższymi istotami. Zostali bowiem wyróżnieni talentem przez siły nadprzyrodzone, ich kreacyjne zdolności równe są boskim. Wiersz ten jest wyrazem młodopolskiego konfliktu między artystą a filistrem oraz tragedii artysty, przekonanego o własnej wyjątkowości, lecz niedocenianego przez mieszczańskie społeczeństwo.
"Na skalnym Podhalu" K. P. Tetmajera - cykl opowiadań-gawęd. Inspiracją do ich napisania stało się zetknięcie Tetmajera ze słynnym góralskim gawędziarzem - Sabałą. Poeta wykorzystał opowiadane przez niego i innych górali historie. Godne podkreślenia jest to, iż w utworach tych występuje stylizacja gwarowa. Tetmajer używa takich słów, aby cały tekst był traktowany jako autentyczne opowiadanie górala, ale jednocześnie zrozumiałe dla przeciętnego czytelnika. W gawędach "Na skalnym Podhalu" Tetmajer tworzy mit o góralach. Są to postacie odważne, zdrowe psychicznie i fizycznie, moralnie nienaganne (nawet motyw zbója - dobrego, walczącego w obronie biednych ni obciążonego niemoralnością).
"W chałupie" Jana Kasprowicza - w wierszu jest przedstawiony opis wiejskiej izby, mówiący o nędzy chłopa. Na tle brzydkiego wnętrza izby, ciekawe wydają się dwie (kolorowe) postacie kobiet: starej i młodej. Naturalistyczny opis izby i jej mieszkańców ma wzbudzić litość w czytelniku, który powinien przejąć się losem chłopa.
"Hymny" Jana Kasprowicza - następuje tu nawiązanie to tradycji hymnów kościelnych, aby zaznaczyć powagę poruszonej problematyki, Winnym spowodowania kryzysu wszelkich wartości Kasprowicz uznaje Boga. Sam twórca m stać się buntownikiem przeciwko Bogu w imię walki o szczęście ludzi. W hymnie "Święty Boże" pojawia się katastrofizm. Życie ludzkie jest cierpieniem, które w rezultacie doprowadzi do katastrofy. Wezwanie skierowane do Boga nie przynosi oczekiwanego rezultatu. Bóg nie zjawia się, aby pomóc ludziom, więc następuje w hymnach wezwanie do szatana, by on zajął miejsce Stwórcy.
"Dies irae" Jana Kasprowicza - poemat przedstawiający apokaliptyczny obraz dnia Sądu Ostatecznego. Dokonują się wydarzenia, zapowiedziane przez proroków: kataklizmy, zamiana wody mórz w krew; zmarli powstają z grobów, a ziemia zmienia się w gigantyczne bagno, z którego wychodzą jaszczurki, węże i pijawki. W wydarzeniu tym uczestniczą bądź przyglądają się mu Chrystus, "jasnowłosa Ewa" - symbol grzechu i rozpusty, Szatan, prorocy i archaniołowie. Zagłada dokonuje się n mocy wyroku Boga przed którego obliczem stają grzeszni ludzie, pełni nienawiści, gniewu i egoizmu. Kara spadająca na ludzkość za zło jest straszna. Świat zostaje zniszczony całkowicie i ostatecznie. Ktoś jednak staje o obronie ludzi - on właśnie jest w utworze osobą mówiącą. Ludzkość bowiem, choć grzeszna, została skazana na zbyt wielką mękę. Co więcej, bezlitosny i karzący Stwórca jest także winny złu. Stwarzając świat, dopuścił jego istnienie; wiedział, że słabi i podatni na pokusy ludzie nie będą w stanie mu się oprzeć. Podmiot liryczny wypowiada słowa oskarżające Boga o nieczułość i obojętność. W tekście pojawia się topos prometejski (bunt człowieka występującego w imieniu całej ludzkości przeciw nieczułemu i bezlitosnemu bóstwu).
"Deszcz jesienny" Leopolda Staffa - wiersz będący wyrazem lirycznego przygnębienia i smutku. Zbudowany w oparciu o klasyczne zasady kompozycyjne (rym, rytm, refren, wpływające na melodyjność wiersza). Ponadto pojawiają się typowe dla poezji Młodej Polski motywy symboliczne - wędrujący po zniszczonym ogrodzie szatan, uosabiający dekadencką postawę przygnębienia i pesymizmu.
"Padlina" Charlesa Boudelaire'a - utwór liryczny, w którym poeta zderza konwencję erotyku (np. do ukochanej zwraca się słowami "jedyna", "aniele", nawiązuje do wspólnej przechadzki) z brutalnymi i odrażającymi obrazami rozkładających się zwłok. Czyni to jednak przewrotnie, ponieważ poezji opisując tytułową padlinę, dowodzie możliwości dostrzeżenia piękna w rozkładzie i gniciu.
"Moralność Pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej - Akt pierwszy rozpoczyna pojawienie się Dulskiej w salonie, urządzonym niegustownie, ale solidnie i dostatnio, jak przystało na solidną mieszczańską rodzinę. Sama Dulska, w brudnym szlafroku i papilotach, od samego rana wrzeszczy na wszystkich. Rodzina Dulskich: - mąż Felicja, syn Zbyszko i dwie córki - Hesia i Mela, a także służba, potulnie wypełnia wszystkie jej rozkazy. Widać, że nikt nie ma jedność siły, aby przeciwstawić się tej strasznej babie, choć wszyscy próbują się na swój sposób przeciw niej buntować. Zbyszko noce spędza w wesołym towarzystwie, Hesia poszukuje zakazanych przyjemności, Felicjan w ogóle się nie odzywa. Codzienność Dulskich burzy wieść o ciąży służącej, Hanki (sprawcą jest Zbyszko). Reakcje na nią są różne: Zbyszko stwierdza, że ożeni się z Hanką, co rozśmiesza, ale i przeraża Hesię (taka bratowa to kompromitacja). Mela natomiast naiwnie wierzy, że Zbyszko i Hanka kochają się i proponuje im pomoc. Dulska jest bliska apopleksji - wobec uporu Zbyszka wzywa na pomoc sąsiadkę, Juliasiewiczową, która ma młodemu człowiekowi wyperswadować ten pomysł. Przy tej okazji wychodzi na jaw, że Dulska świetnie wiedziała, co się dzieje w domu, nie ostudziła jednak zapałów syna, ponieważ uznała, że mając dziewczynę w domu nie będzie się włóczył nocami. Poznawszy prawdę, Zbyszko tym bardziej upiera się przy ślubie ze służącą. Chce zrobić na złość matce, ale argumenty Juliasiewiczowej przekonują go do rezygnacji z podjętego zobowiązania, Hanka zaś przyjmuje pieniądze od Dulskiej i odchodzi. Główna bohaterka oddycha z ulgą - znów będzie można "zacząć żyć po bożemu". Zapolska opatrzyła "Moralność ..." podtytułem "tragifarsa kołtuńska". Kołtun to hipokryta, zakłamany i tępy typ, przekonany jednak o swojej uczciwości. Taka właśnie jest Dulska - nieustannie wygłasza umoralniające maksymy (skromność - skarb dziewczęcia"), ale stosowanie się do nich uważa za konieczne o tyle, o ile widzą to ludzie z zewnątrz. Dewizą Dulskiej jest stwierdzenie: "na to człowiek ma cztery ściany, by w nich swoje brudy prać" - chodzi jej o to, by nie dać nikomu powodu do plotek. W domu może się zdarzyć wszystko, ale dopóki ludzie o tym nie mówią, nie ma powodu do zmartwienia. Tragiczną wymowę ma końcowe4 zwycięstwo Dulskiej. Wszelkie próby buntu przeciw jej władzy okazują sięnieskuteczne - kołtun tryumfuje, jego panowanie jest nienaruszalne. Tragiczna jest także sytuacja Meli: ta naiwna, ale dobra dziewczynka poznaje prawdziwe oblicze swojej rodziny, dostrzega jej całe zło. Postać Meli dowodzi także, że w starciu z dominującym kołtuństwem wszelki ludzkie odruchy z góry skazane są na przegraną.