Podstawowe nauki
"Wszystkie istoty same przychodza na swiat, same równiez umra. Zyjac cierpia takze same.
Nie ma przyjaciól w Samsarze."
"Kazdy jest panem samego siebie, jest dla siebie oaza.
Kazdy powinien przede wszystkim zachowac kontrole nad soba."
"Próznowanie skraca droge do smierci, pracowitosc stanowi droge zycia; glupi sa leniwi, madrzy zas pracowici."
"W naturze ludzi glupich lezy smutek i wpadanie w depresje, jezeli cos im sie nie uda, oraz zadowolenie
i egzaltacja, gdy rzeczy rozgrywaja sie zgodnie z ich oczekiwaniami. Madrzy potrafia przejsc w równowadze przez trudne i przyjemne chwile."
"Lucznik stara sie robic proste strzaly; podobnie madry czlowiek stara sie, by jego umysl pozostawal prosty."
"Tajemnica zdrowia, tak umyslu, jak i ciala, polega na tym, by nie rozpaczac nad przeszloscia, nie martwic sie
o przyszlosc ani nie uprzedzac klopotów, lecz zyc chwila obecna, madrze i powaznie."
"Ten swiat zna trzy bledne punkty widzenia. Jesli trzymac sie ich uporczywie, to nie pozostaje nic innego, jak wszystko zanegowac. Pierwszy punkt widzenia polega na przekonaniu, ze ludzkim losem kieruje przeznaczenie. Zwolennicy drugiego utrzymuja, ze wszystko jest stworzone przez Boga i kierowane jego wola. Ci, którzy przyjmuja trzeci, glosza, ze wszystko zdarza sie przypadkowo, nie majac zadnych przyczyn ani uwarunkowan.
Jesli o wszystkim decyduje przeznaczenie, to dobre i zle czyny, wszelkie szczescie i cierpienie sa juz z góry ustalone. Zatem wszelkie ludzkie plany i wysilki, które maja na celu poprawe i postep, bylyby daremne, a dla ludzkosci nie byloby nadziei. To samo dotyczy obu pozostalych stanowisk. Jesli w ostatecznym rozrachunku wszystko spoczywa w rekach niepoznawalnego Boga, badz jest dzielem slepego przypadku, to cóz innego pozostaje ludziom jak nie podporzadkowanie sie Bogu i przypadkom? Trudno sie dziwic, ze ludzie, którzy holduja takim pogladom, traca nadzieje i nie staraja sie dzialac madrze i unikac zla. Wszystkie trzy koncepcje sa bledne, poniewaz wszystko jest nastepstwem zjawisk, których zródlo stanowi nagromadzenie przyczyn i warunków."
"Byc glupcem i zdawac sobie z tego sprawe - lepsze to niz byc glupcem i uwazac sie za madrego."
"Dobrego przyjaciela, który wskazuje nasze bledy lub wady, nalezy cenic tak, jakby odkrywal przed nami sekret ukrytego skarbu."
"Bogaci czy biedni, ludzie martwia sie o pieniadze; cierpia przez ubóstwo i cierpia przez bogactwo.
Poniewaz ich zyciem kieruje chciwosc, przeto nigdy nie sa zadowoleni ani usatysfakcjonowani."
"Zachlannosc rodzi sie z blednego wyobrazenia o satysfakcji, gniew z blednej oceny spraw swoich i otoczenia, glupota z niezdolnosci do stwierdzenia, jakie postepowanie jest wlasciwe. Zachlannosc, gniew i glupota stanowia zatem zródlo wszelkiego ludzkiego nieszczescia. Aby je usunac nalezy praktykowac nauki Buddy, cwiczyc koncentracje umyslu i osiagac madrosc. Przestrzeganie nauk usuwa zachlannosc, wlasciwa koncentracja umyslu usuwa gniew, a madrosc usuwa glupote."
"Z powodu swej niewiedzy ludzie zawsze maja bledne mysli i gubia wlasciwy punkt widzenia. Kurczowo trzymajac sie swego "ja", podejmuja niewlasciwe dzialania. W rezultacie przywiazuja sie do iluzorycznego istnienia."
"Smutek ludzi jest wynikiem ich pragnien i lgniecia. Z tego smutku wylania sie strach. Jesli osiagnie sie wolnosc
od pragnien, to jaki pozostanie powód dla smutku i strachu?"
"Czas rozkoszy nie trwa dlugo, lecz bardzo szybko przemija; niczym na tym swiecie nie mozna cieszyc sie wiecznie. Ludzie powinni wiec, gdy sa jeszcze mlodzi i zdrowi, odrzucic wszelka zachlannosc i lgniecie do przyziemnych spraw, by gorliwie poszukiwac prawdziwego Oswiecenia. Poza Oswieceniem nie mozna znalezc bowiem trwalego oparcia ani szczescia."
"Malzenstwo nie zostalo ustanowione jedynie dla wygody meza i zony. Jego znaczenie jest o wiele glebsze niz zwiazek dwu cial zamieszkalych w jednym domu. Dzieki zazylosci zwiazku maz i zona moga sobie wzajemnie pomagac, gdy cwicza swój umysl w naukach Buddy."
"W swej niewiedzy i zachlannosci ludzie dokonuja rozróznien tam, gdzie w rzeczywistosci w ogóle ich nie ma.
Nie istnieje bezwzgledne rozróznienie na wlasciwe i niewlasciwe postepowanie, lecz ludzie z powodu swej niewiedzy wymyslaja takie rozróznienia i oceniaja cos jako sluszne, badz niesluszne."
"By go nie wciagnal wir pozadan, czlowiek musi sie najpierw nauczyc jak nie przywiazywac sie do rzeczy. Wtedy nie przyzwyczai sie do nich. Nie powinien sie przywiazywac do istnienia ani do nieistnienia, do niczego wewnatrz ani na zewnatrz, do dobrych ani do zlych rzeczy, do wlasciwych ani do niewlasciwych."
"Rzeczy nie przychodza ani nie odchodza; nie pojawiaja sie i nie znikaja; nie mozna wiec ich zdobyc ani stracic."
"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, ze przez dlugi czas obowiazywaly w wielu krajach.
Nie wierzcie w cos tylko dlatego, ze wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, ze ktos inny to powiedzial, ze popiera to swym autorytetem jakis medrzec albo kaplan, lub ze jest to napisane w jakims swietym pismie. Nie wierzcie w cos tylko dlatego, ze brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie
w wizje lub wyobrazenia, które uwazacie za zeslane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliscie za prawdziwe po dlugim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
Przyczyna i skutek - karma
"Wszelkie ludzkie cierpienia maja swoja przyczyne i mozna polozyc im kres. Albowiem wszystko na swiecie jest wynikiem zbieznosci przyczyn i warunków, wszystko znika, gdy owe przyczyny i warunki ulegaja zmianie lub ustaja."
"Unikajcie negatywnych dzialan, bo przynosza one negatywne skutki; róbcie to, co wlasciwe i pozytywne,
a uzyskacie pozytywne rezultaty"
"Ludzie narzekaja i placza nad swymi cierpieniami, zupelnie nie rozumiejac, jaki wplyw ich obecne czyny maja na kolejne zywoty, ani nie dostrzegajac zwiazku, jaki zachodzi pomiedzy ich obecnymi cierpieniami, a czynami
w poprzednich zywotach. Mysla jedynie o swych obecnych pragnieniach i swym dzisiejszym cierpieniu."
"Negatywne dzialanie, które wykonales, powraca teraz i wnika w ciebie, poniewaz dzwiek wspólbrzmi z halasem, który go wytworzyl, a odbicie wspólgra z forma. W koncu nie bedzie ucieczki, a zatem uwazaj, aby nie wykonywac negatywnych dzialan"
"Pozytywne dzialanie nie moze ulec zniszczeniu, podczas gdy negatywnosc nieuchronnie niszczy sama siebie."
Cztery szlachetne prawdy
"Swiat pelen jest cierpienia". Narodziny sa cierpieniem, starosc jest cierpieniem, choroba i smierc sa cierpieniem. Spotkanie z czlowiekiem, którego sie nienawidzi jest cierpieniem; rozlaka z czlowiekiem, którego sie kocha jest cierpieniem; daremne zmagania o zaspokojenie potrzeb jest cierpieniem - zyciu, które nie jest wolne od pragnien i namietnosci, zawsze towarzysza zmartwienia. Jest to prawda o cierpieniu.
Przyczyna ludzkiego cierpienia leży niewatpliwie w pozadaniach ciala, oraz w zludzeniach ziemskich namietnosci. Jesli te pozadania i zludzenia sprowadzic do ich zródla, to okaze sie, ze sa one zakorzenione w silnych zadzach biologicznych instynktów. Zatem pozadanie, majace u swych podstaw przemozna wole zycia, dazy do tego, co jest pociagajace, nawet jesli bedzie to smierć. Taka jest prawda o przyczynie cierpienia.
Jeśli usunac pożądanie, które jest zródlem wszystkich ludzkich namietnosci, to namietnosci wygasna, a wszelkie ludzkie cierpienia dobiegna kresu. Prawda ta zwie sie prawda o ustaniu cierpienia.
Aby dojsc do stanu, w którym nie ma cierpienia, nalezy podazac pewna sciezka, na która skladaja sie: wlasciwy poglad, wlasciwe myslenie, wlasciwa mowa, wlasciwe postepowanie, wlasciwy sposób zarobkowania, wlasciwy wysilek, wlasciwa uwaznosc i wlasciwa koncentracja. Jest to prawda o szlachetnej sciezce prowadzacej do ustania cierpienia."
Budda Siakjamuni
"Istnieje cierpienie"- jesli ktos slyszy cos takiego po raz pierwszy, mysli prawdopodobnie: "Cóz to za ponura historia?" albo: "Komu on chce cos takiego sprzedac?".
Glówne propozycje innych religii sa o wiele bardziej pociagajace.
Mówia one na przyklad; "Mój Bóg jest silniejszy niz twój" albo: "Zemsta Allacha jest bezlitosna i dosiega kazdego". Podobne hasla daja ludziom poczucie bycia czescia prawdziwie wielkiej sprawy. Stwierdzenie "Istnieje cierpienie" oznacza po prostu, ze w porównaniu z nieustanna swiezoscia oswiecenia kazde inne doswiadczenie wydaje sie byc malo intensywne. Wszystkie przezycia skonfrontowane z sila otwartej i nieograniczonej przestrzeni sa cierpieniem - nawet najbardziej intensywne momenty doswiadczania nieustraszonosci czy milosci. Najpiekniejsza chocby fala znaczy mniej niz samo morze. Dlatego owa pierwsza z czterech prawd Buddy nie ma w sobie ani cienia pesymizmu, jak mozna by sadzic, odczytujac ja powierzchownie, lecz jest w rzeczywistosci pelna optymizmu: ten, kto mówi, ze natura umyslu jest doskonalsza niz wszystkie dotychczasowe przezycia, sprawia, ze stajemy sie nieskonczenie bogaci.
Druga wypowiedz Buddy: "Cierpienie ma przyczyne". Ale jaka?
Widzi on tylko jednego winnego: jest nim podstawowa niewiedza nieoswieconego umyslu. Budda ukazuje jego niezdolnosc do zobaczenia, ze patrzacy, to, co jest widziane i sam akt obserwacji warunkuja sie nawzajem i sa czesciami tej samej calosci. Umysl kogos, kto nie jest oswiecony pracuje jak oko: widzi to, co dzieje sie na zewnatrz i wewnatrz, nie dostrzega jednak samego siebie. Mozna byc swiadomym tak wielu rzeczy, doswiadczac wysokosci, dlugosci, smaku, koloru i ciezaru wszystkich przedmiotów i brac bardzo powaznie najszybciej nawet przemijajace uczucia i mysli. Jesli jednak szuka sie podobnych cech umyslu, staje sie jasne, jak w niewielkim stopniu przezywajacy dostrzega samego siebie. Wiemy wiele o zjawiskach, ale nic o tym, który ich doswiadcza. Owa niezdolnosc umyslu do rozpoznania samego siebie, jest poczatkiem uwarunkowanego swiata, przyczyna wszelkiego cierpienia.
Z powodu ograniczonej zdolnosci do doswiadczania powstaje dualistyczny sposób postrzegania - róznorakie wlasciwosci umyslu sa przezywane jako oddzielone od siebie. Natury umyslu podobnej przestrzeni doswiadcza sie jako "ja", to zas, co w niej powstaje, staje sie "toba", ewentualnie zewnetrznym swiatem. Mimo, ze wszystko nieustannie sie zmienia i nie jest ani stale, ani nie istnieje rzeczywiscie, sadzi sie , ze zjawiska istnieja naprawde. Z powodu podzialu pomiedzy "ja", "tutaj" i "tam" powstaja glówne przeszkadzajace uczucia - przywiazanie, niechec i przede wszystkim pomieszanie.
Z przywiazania powstaje skapstwo: to co sie lubi, chce sie zachowac dla siebie.
Z niecheci wylania sie zawisc, poniewaz nie chcemy widziec szczesliwymi tych, których nie lubimy.
I wreszcie pomieszanie staje sie wykluczajaca duma, poniewaz traktujemy jak prawdziwe te warunki, którymi moze przewyzszamy w danej chwili innych, takie jak mlodosc, wlasnosc lub uroda, i nie rozpoznajemy ich przemijalnosci.
Istnieje równiez inna duma, przynoszaca szczescie, tzw. "zawierajaca", która mozna by okreslic mianem: "Czyz nie jestesmy wszyscy wspaniali?" Opiera sie ona na wgladzie, ze ostatecznie wszystkie istoty sa Buddami, i przynosi tylko pozytek.
Tych szesc przeszkadzajacych uczuc, które pojawiaja sie w umysle na skutek niewiedzy, moze laczyc sie w osiemdziesiat cztery tysiace kombinacji. Mimo, ze zmieniaja sie one przez caly czas, bierzemy je powaznie. Nie dostrzegamy, ze nie bylo ich wczesniej, nie bedzie pózniej, a w czasie , gdy ich doswiadczamy równiez stale sie zmieniaja. Nie rozumiemy takze, iz z tego powodu glupio byloby teraz za nimi podazac. Calkowicie sie w nich teraz pograzamy, oddajemy we wladze uczuc swoje ciala, mowe i umysl i w ten sposób zasiewamy wciaz nowe nasiona cierpienia i pomieszania w swojej podswiadomosci i w swiecie.
Moze to tylko doprowadzic do dalszych trudnosci - beda sie pojawiac wewnetrzne i zewnetrzne przeszkody. Gdy nadchodza, sadzimy ze to inni sa winni. Zapominamy, ze sami jestesmy odpowiedzialni za przyczyny. I ponownie robimy, mówimy lub myslimy cos, co prowadzi do cierpienia. Jego slowa oznaczaja dokladnie: istoty nie rozpoznaja swojej prawdziwej natury.
Trzecia historyczna wypowiedz Buddy sprzed 2550 lat jest naprawde wspaniala.
Zapewnia on: "Istnieje koniec cierpienia", doskonaly stan którego on sam nieustannie doswiadcza.
Od osiagniecia Oswiecenia ukazywal Przebudzony nieprzerwanie ostateczna prawde o umysle. W swej istocie swiadomosc jest wszechwiedzaca, nieustraszona przestrzenia doswiadczajaca stale najwyzszej radosci. W kazdym z jej dzialan, wyraza sie samo z siebie wspólczucie nie czyniace róznic. Umysl wolny od stalego wyobrazenia o kims, kto czyni cos dla kogos innego, jest jak slonce promieniujace samo z siebie.
Czwarta wypowiedz Buddy brzmiala: "Istnieje droga prowadzaca do konca cierpienia". Sklada sie ona z zastosowania ponadczasowo dzialajacych srodków, które na poziomie Diamentowej Drogi w pelni wykorzystuja wlasciwosci ciala, mowy i umyslu."
z ksiazki "Jakimi rzeczy sa"-
Lama Ole Nydahl
Dwanascie ogniw wspólzaleznego powstawania
"Niewiedza jest przyczyna dzialania; dzialanie jest przyczyna swiadomosci; swiadomosc jest przyczyna nazwy i formy; nazwa i forma jest przyczyna szesciu organów zmyslów; szesc organów zmyslów jest przyczyna kontaktu; kontakt jest przyczyna doznania; doznanie jest przyczyna pragnienia; pragnienie jest przyczyna lgniecia; lgniecie jest przyczyna istnienia; istnienie jest przyczyna narodzin; narodziny sa przyczyna starosci i smierci, zalu i cierpienia.
Kiedy unicestwiona jest niewiedza, wtedy unicestwione jest dzialanie; kiedy unicestwione jest dzialanie, wtedy unicestwiona jest swiadomosc; kiedy unicestwiona jest swiadomosc, wtedy unicestwione sa nazwa i forma; kiedy unicestwione sa nazwa i forma, wtedy unicestwionych jest szesc organów zmyslów; kiedy unicestwionych jest szesc organów zmyslów, wtedy unicestwiony jest kontakt; kiedy unicestwiony jest kontakt, wtedy unicestwione jest doznanie; kiedy unicestwione jest doznanie, wtedy unicestwione jest pragnienie; kiedy unicestwione jest pragnienie, wtedy unicestwione jest lgniecie; kiedy unicestwione jest lgniecie, wtedy unicestwione jest istnienie; kiedy unicestwione jest istnienie, wtedy unicestwione sa narodziny, starosc, zal, smierc i cierpienie".
O naturze umyslu
"Chmury czesta zakrywaja ksiezyc, lecz nie maja na niego wplywu i jego czystosc pozostaje nieskazona. Ludzie nie powinni wiec dawac sie zwiesc mysli, ze splamiony umysl jest ich wlasnym, prawdziwym umyslem."
"Poniewaz wszystko powstaje dzieki szeregowi przyczyn i warunków, przeto zjawiskowe formy rzeczy nieustannie sie zmieniaja; nie ma tu stalosci, która powinna znamionowac kazda autentyczna substancje. Wlasnie z uwagi na ciagla zmiane zjawisk mozemy porównac rzeczy do mirazu czy snu. Ale ludzie , którym brak wiedzy, przyjmuja, ze swiat jest realny i dzialaja opierajac sie na tym niedorzecznym zalozeniu. Poniewaz jednak ten swiat jest tylko iluzja, przeto ich opierajace sie na bledzie dzialania przynosza im tylko szkode i prowadza do cierpienia. Rozpoznajac, ze swiat jest tylko iluzja, madry czlowiek nie postepuje tak, jakby byl on realny - tym sposobem unika cierpien."
"Budda unika rozróznien miedzy rzeczami i spoglada na swiat jak na przeplywajacy oblok. Dla Buddy kazda definitywnie okreslona rzecz jest iluzja; Budda wie, ze wszystko co umysl chwyta i co odrzuca jest niesubstancjalne; tym sposobem unika pulapek, jakie zastawiaja wyobrazenia i róznicujace myslenie."
"Pustka oznacza: niesubstancjalnosc, niepowstawanie, nieposiadanie wlasnej natury, niedualnosc. Jest tak dlatego, ze rzeczy same w sobie nie maja formy ani cech charakterystycznych; z tego powodu nie mozemy o nich powiedziec, ze ani nie powstaja, ani nie ulegaja zniszczeniu. W istotnej naturze rzeczy nie ma niczego, co mozna by opisac za pomoca jakichkolwiek rozróznien, dlatego nazywa sie rzeczy niesubstancjalnymi."
"Swiat nie ma substancji. Pozostaje ogromna siecia wzajemnie powiazanych przyczyn i warunków, które swe zródlo maja jedynie w aktywnosci umyslu pobudzanego przez niewiedze, bledne wyobrazenia, pragnienia i zaslepienie. Swiat nie jest czyms zewnetrznym, o czym umysl mial by bledne pojecie. Swiat nie ma jakiejkolwiek substancji. Pojawia sie dzieki procesom samego umyslu, wyrazajacego swe wlasne zludzenia. Jest zbudowany z pragnien umyslu, z jego cierpien i zmagan zwiazanych z bólem, oraz jego zachlannosci, gniewu i glupoty. Ludzie, którzy poszukuja drogi do Oswiecenia, musza byc gotowi podjac walke z takim umyslem, by osiagnac swój cel."
"Przekonanie, ze rzeczy stworzone przez niezliczone ciagi przyczyn moga zawsze istniec, jest powaznym bledem i nosi nazwe teorii trwalosci. Równie wielkim bledem jest przekonanie, ze rzeczy znikaja calkowicie - jest to teoria nieistnienia."
"Zarówno cialo, jak i umysl pojawiaja sie za sprawa wspóldzialajacych ze soba przyczyn, z czego nie wynika, ze istnieje osobowe "ja". Cialo stanowi zbiór skladników, dlatego jest nietrwale. Czlowiek, który sadzi, ze cos tak nietrwalego, zmiennego i pelnego cierpienia jest osobowym "ja", popelnia powazny blad."
"Utrzymywac, ze wszystkie rzeczy sa puste i przemijajace, jest równie wielkim bledem jak twierdzic, ze rzeczy sa realne i niezmienne. Jesli czlowiek przywiaze sie do swego "ja", to popelnia blad, poniewaz nie bedzie mógl uniknac niezadowolenia i cierpienia. Jesli zas sadzi, ze nie istnieje cos takiego jak "ja", to równiez jest w bledzie; Droga Prawdy pozostaje dlan bezuzyteczna. Gdy ludzie utrzymuja, ze wszystko jest cierpieniem myla sie; gdy twierdza, ze wszystko jest szczesciem, takze popelniaja blad. Budda naucza Srodkowej Drogi, która przekracza te jednostronne pojecia - na której dualnosc przeobraza sie w stan jednosci."
"Oto cztery prawdy tego swiata; pierwsza - ze wszystkie zywe istoty powstaja z niewiedzy; druga - ze wszystkie obiekty pragnien sa nietrwale, niepewne i wiaza sie z cierpieniem; trzecia - ze wszystko, co istnieje jest równiez nietrwale, niepewne i zwiazane z cierpieniem; czwarta - ze nie istnieje nic, co mozna by nazwac "ja" i na calym swiecie nie ma niczego, co mozna by okreslic jako "moje"."
"Przywiazanie do rzeczy ze wzgledu na ich forme stanowi zródlo iluzji. Bez przywiazania do rzeczy nie powstaja bledne wyobrazenia i niedorzeczne iluzje. Oswiecenie jest widzeniem tej prawdy i wolnoscia od takich naiwnych zludzen."
"Wszelkie arbitralne koncepcje na temat materii, zjawisk i odnoszacych sie do nich idee sa jak sen, urojenie, banka mydlana, cien, wysychajaca rosa, blyskawica, zludna zjawa czy chmura."
"Zarówno iluzja, jak i Oswiecenie maja swoje zródlo w umysle, a kazde istnienie, czy zjawisko powstaje z dzialania umyslu, tak jak rózne przedmioty wylaniaja sie z rekawa magika."
"Umysl wyczarowuje róznorodne formy, tak jak dobry malarz stwarza obrazy rozmaitych swiatów. Nie ma niczego w swiecie, co nie bylo by stworzone przez umysl. Budda jest jak nasz umysl; czujace istoty sa jak Buddowie; nie ma zatem róznicy miedzy umyslem, Buddami i czujacymi istotami pod wzgledem ich mozliwosci kreowania wszystkich rzeczy."
"Nieoswiecone zycie ma zródlo w umysle, który zagubil sie w swiecie swych zludzen. Gdy poznajemy, ze swiat zludzen nie istnieje poza umyslem, zdezorientowany umysl odzyskuje jasnosc, a poniewaz przestajemy wówczas stwarzac nieprawdziwe otoczenie, osiagamy Oswiecenie."
Sanga - przyjaciele na sciezce
"Deszcz doskonalej nauki pada na wszystkich ludzi tak samo, bez wzgledu na warunki czy okolicznosci. Ci, którzy ja przyjmuja, lacza sie w male grupy, potem w organizacje, potem we wspólnoty, by w koncu znalezc sie w wielkim oceanie Oswiecenia. Umysly tych ludzi lacza sie jak mleko z woda, by w koncu stworzyc harmonijna,braterska wspólnote."
"Jesli chodzi o organizacje, to mozna wyróznic trzy jej rodzaje. Organizacja pierwszego rodzaju to taka, która opiera sie na sile, bogactwie badz autorytecie wielkiego przywódcy. Drugiego rodzaju to taka, która powstaje dla wygody jej czlonków. Istnieje dopóty, dopóki czlonkowie zaspokajaja swoje potrzeby i nie popadaja w konflikty. Trzeciego rodzaju to taka, której osrodkiem jest jakas cenna nauka, a prawdziwym zyciem harmonia. Oczywiscie, organizacja trzeciego rodzaju pozostaje jedyna prawdziwa organizacja. W niej bowiem czlonków ozywia wspólny cel, w którym maja swe zródlo jednosc i rózne pozytywne dzialania. W organizacji takiej bedzie panowac harmonia, zadowolenie i szczescie."
"Wsród czlonków Sangi mozna wyróznic dwa rodzaje praktykujacych: tych, którzy nauczaja i tych, którzy utrzymuja nauczycieli. Razem szerza oni i utrwalaja nauke."
"To, co pozwala doprowadzic Sange do harmonii to szczerosc w slowie, szczerosc i zyczliwosc w dzialaniu, wspólczucie, równoprawne korzystanie ze wspólnej wlasnosci, przestrzeganie czystych zasad i wspólne wyznawanie wlasciwych pogladów."
"Przyjaciele na sciezce powinni utrzymywac harmonie w samej swej esencji, wspólnota pozbawiona harmonii nie moze sie nazywac braterska. Kazdy z jej czlonków powinien uwazac, by nie stac sie przyczyna niezgody. Gdy pojawiaja sie niesnaski, nalezy im jak najszybciej polozyc kres, niezgoda bowiem niszczy kazda organizacje."
"Szanujcie sie wzajemnie, postepujcie wedlug mych nauk i powstrzymujcie sie od sporów; nie odsuwajcie sie od siebie jak woda i olej, laczcie sie razem jak mleko i woda."
Nauki przynoszace korzysc spoleczenstwu
"Madry wladca chroni lud swoja potega i dostojenstwem. Kto w ten sposób rzadzi swoim ludem, ten jest godzien, by go zwano królem."
"Madry wladca zawsze mysli o ludziach, którymi rzadzi i ani na chwile o nich nie zapomina. Mysli o ich problemach i planuje, jak im zapewnic pomyslnosc. By madrze rzadzic, musi byc o wszystkim poinformowany: o stanie wód, o suszy, o huraganie i deszczu; musi wiedziec o uprawach, przewidywanych zbiorach, o radosciach i smutkach ludzi. By móc sprawiedliwie nagradzac, karac lub chwalic, musi dokladnie znac zlych i zaslugi prawych."
"Gdy jakis minister zaniedbuje swe obowiazki, dziala dla wlasnych korzysci czy bierze lapówki, to jego postawa powoduje gwaltowny upadek moralnosci publicznej. Ludzie zaczynaja sie wzajemnie oszukiwac, silniejszy atakuje slabszego, dygnitarz zle traktuje prostego czlowieka, bogaty wykorzystuje biedaka. Dla nikogo nie ma sprawiedliwosci, rosna szkody, mnoza sie trudnosci. W takich warunkach uczciwi ministrowie wycofuja sie z dzialalnosci publicznej, a madrzy ludzie milcza, by nie narazac sie na klopoty. Na stanowiskach pozostaja jedynie pochlebcy, którzy korzystaja z wladzy by sie wzbogacic, nie zaprzatajac sobie glowy cierpieniami ludu. W takich okolicznosciach wladza rzadu staje sie nieskuteczna, a jego wymiar sprawiedliwosci popada w ruine. Nieuczciwi urzednicy sa zlodziejami ludzkiego szczescia, a nawet sa gorsi niz zlodzieje, poniewaz okradaja zarówno wladce, jak i lud, stajac sie sprawcami problemów calego narodu. Król powinien usuwac i karac takich ministrów."
"Ludzie ze wszystkich warstw spolecznych powinni sie spotykac razem, by debatowac nad sprawami ogólnonarodowymi, politycznymi i by zapewnic bezpieczenstwo narodowe."
"Gdy ludzie sa szczesliwi, a ich potrzeby zaspokojone, zanikaja róznice pomiedzy poszczególnymi warstwami spolecznymi, dobre uczynki znajduja poparcie, prawosc wzrasta, a ludzie szanuja sie wzajemnie. Kazdemu sie powodzi; pogoda i temperatura staja sie normalne; slonce, ksiezyc i gwiazdy swieca naturalnie; deszcze i wiatry przychodza o wlasciwej porze; wszelkie kleski zywiolowe znikaja."
"Kazdy czlowiek ma inne poglady, które odpowiadaja stanowi jego umyslu. Jedni ludzie uwazaja, ze miasto, w którym zyja, jest piekne i wspaniale, inni widza je jako brudne i zaniedbane."
Praktyka
"Budda jest ten, kto osiagnal Stan Buddy, ludzie zas to ci, którzy sa zdolni go osiagnac - taka jest miedzy nimi jedyna róznica."
"Tak jak czysty i pachnacy kwiat lotosu wyrasta z bagiennego mulu, a nie z czystej gleby wyzyn, tak z brudu ziemskich namietnosci rodzi sie czyste Oswiecenie Stanu Buddy. Nawet bledne poglady heretyków i zludzenia namietnosci moga byc nasionami stanu Buddy."
"Gdy czlowiek poszukuje prawdy, pewne pytania nie maja wiekszej wagi. Z czego zbudowany jest wszechswiat? Czy jest wieczny? Czy ma granice? W jaki sposób ludzkie spoleczenstwo sklada sie w calosc? Jaka jest idealna forma jego organizacji? Gdyby ludzie odkladali poszukiwania i cwiczenia sluzace Oswieceniu, by najpierw rozwiazac te kwestie, wczesniej by umarli, niz znalezli sciezke."
"Unikaj wszelkiego zla, czyn dobro, zachowaj czystosc umyslu - oto esencja nauk Buddy."
"Ludzki umysl ze swymi nie konczacymi sie zmianami jest niczym woda w strumieniu lub plomien swiecy; niczym malpa skacze we wszystkie strony, nie ustajac ani na chwile. Madry czlowiek, zdajac sobie z tego sprawe, winien - jesli chce osiagnac Oswiecenie - wyzbyc sie wszelkiego przywiazania do ciala i umyslu."
"Ci, którzy postepuja zgodnie z nauka Buddy, rozumieja, ze wszystko cechuje niesubstancjalnosc, nie lekcewaza jednak rzeczy, z którymi czlowiek styka sie w zyciu, biorac je takimi, jakimi sa i wykorzystujac w dazeniu do Oswiecenia."
"Rozwazcie wasze "ja" i pomyslcie o jego przemijaniu. Jakze mozecie ulegac co do niego zludzeniom, pielegnowac dume i samolubstwo, skoro wiecie, ze musza zakonczyc sie cierpieniem? Rozwazcie wszelkie rzeczy; czy mozecie znalezc w nich cos trwalego? Czy kazda rzecz nie jest zlozeniem elementów, które wczesniej czy pózniej rozpadna sie i rozprosza? Niech was nie przeraza wszechobecnosc cierpienia. Po mojej smierci postepujcie wedlug mojej nauki, a wyzbedziecie sie bólu. Uczyncie to, a naprawde staniecie sie moimi uczniami."
"Na swiecie istnieje zysk i strata, slawa i znieslawienie, pochwala i nagana, radosc i ból ; Oswiecony nie jest zalezny od takich zewnetrznych spraw, które przemijaja równie szybko, jak sie pojawily."
"Nie tkwij w przeszlosci, nie oddawaj sie marzeniom o przyszlosci, skup umysl na chwili obecnej."
"Przywiazanie do trwalego "ja" prowadzi ludzi do zludzen, natomiast zaufanie do wlasnej natury Buddy prowadzi ich do Oswiecenia."
"Blogoslawienstwo i zasluga nie moga zostac nigdy znalezione w chciwym umysle, tak wiec Bodhisattwowie* nie patrza nigdy na blogoslawienstwo i zasluge jako na prywatna wlasnosc, ale jako na wspólne dziedzictwo wszystkich czujacych istot. "
"Bodhisattwowie powinni uzywac zdolnosci umyslu w spontaniczny i naturalny sposób, nie wymuszony osadami powstalymi w wyniku dzialan zmyslów."
"W praktyce dawania Bodhisattwa nie jest zwiazany z czymkolwiek. Praktykuje dawanie bez wzgledu na wyglad, bez wzgledu na dzwieki, zapachy, smaki, dotyk. Bowiem, gdy jego umysl podczas praktyki dawania nie jest przywiazany do czegokolwiek, jego zasluga bedzie nie do pojecia, nie do zmierzenia."
"Wiedzac, ze rzeczy ani istnieja, ani nie istnieja i pamietajac, ze wszystko ma nature podobna do snu, nie powinno sie wpadac w dume z powodu wlasnej osoby czy dobrych uczynków, ani ulegac czemukolwiek innemu."
"Kazdy uczen ,który poszukuje najwyzszego doskonalego Oswiecenia, powinien zaniechac tworzenia pojec o wlasnym "ja", o "ja" innych, zyjacych istotach, czy Uniwersalnej Jazni, powinien równiez zaniechac wszelkich pojec o takich koncepcjach i wszelkich pojec o nieistnieniu takich koncepcji."
"Istota tych nauk jest panowanie nad wlasnym umyslem. Utrzymujcie go wolnym od zachlannosci i postepujcie wlasciwie. Niech wasze umysly beda czyste, a wasze slowa wiarygodne. Stale rozmyslajac o przemijaniu zycia, bedziecie mogli oprzec sie chciwosci i gniewowi, dzieki temu unikniecie wszelkiego zla."
"Poprzez oczyszczenie umyslu i utrzymywanie energii wytrwalosci mozesz wejsc w kontakt z nauka Buddy, tak jak wtedy, kiedy z przetartego lustra opada kurz i pozostaje ono przejrzyste. Poprzez wyeliminowanie lgniecia i nie szukanie niczego, powinienes zakonczyc wedrówke w samsarze."
"Jezeli uczen bedzie w stanie wyrzec sie wszystkich arbitralnych? pojec na temat zjawisk, natychmiast stanie sie Budda."
"Studiujac nauki Buddy, uczen nie powinien byc jak wól, obracajacy kamien mlynski, który chociaz wykonuje konieczne dzialania cialem, nie koncentruje na nich swojego umyslu."
"Uczniowie posiadajacy zaufanie zyskuja umiejetnosc rozpoznawania nauk Buddy we wszystkim, co slysza. Zaufanie pozwala osiagnac madrosc, dzieki której wszystko mozna widziec jako zjawisko powstale dzieki zasadzie przyczyn i skutków. Tym sposobem, ów wglad prowadzi do cierpliwej akceptacji okolicznosci i zdolnosci spokojnej adaptacji do warunków."
"Kiedy umysl pozostaje niezadowolony, jedynym tego skutkiem bedzie powstanie licznych pragnien i nagromadzenie wszelkiego rodzaju negatywnych dzialan. Bodhisattwa nie jest taki. Jego mysli nieustannie powstaja w spokoju i zadowoleniu. Akceptujac swój los, bez wzgledu na to, jaki by nie byl, trzyma sie nauk Buddy, nie angazujac sie w inne aktywnosci, dazy do poznania, prowadzacego do Oswiecenia siebie i innych."
"Ci, którzy poszukuja prawdziwej sciezki do Oswiecenia, nie moga oczekiwac od innych powazania, zaszczytów czy oddania. Nie powinni równiez stawiac sobie za cel, osiagnietych niewielkim wysilkiem, malo znaczacych postepów co do spokoju, wiedzy czy wgladu."
"Lenistwo i lekcewazenie prowadza do zejscia ze sciezki."
"Mysl - nie myslac mysli, dzialaj - nie wykonujac dzialan, mów - nie wypowiadajac slów, praktykuj - nie praktykujac."
"Slowa! Droga jest poza slowami, dlatego nie ma wczoraj, nie ma jutro, nie ma teraz."
"Jestes swoim jedynym mistrzem, któz jeszcze móglby nim byc."
"Moi uczniowie, nauk, które wam udzielilem, nigdy nie powinniscie zapomniec ani porzucic. Zawsze je cencie, zachowujcie w sercu i pamieci, rozmyslajcie nad nimi i praktykujcie. Jesli bedziecie postepowac zgodnie z nimi, to zawsze bedziecie szczesliwi."
"Nauczajac przez czterdziesci piec lat swego zycia, zadnej ze swych nauk nie zatrzymalem dla siebie. Nie ma zadnej tajemnej nauki ani ukrytych znaczen, wszystko wylozylem otwarcie i jasno."
"Siebie uczyncie swiatlem. Polegajcie na sobie: nie badzcie zalezni od nikogo innego. Moje nauki niech beda waszym swiatlem. Postepujcie zgodnie z nimi."