3 Błędy z wykładu Sirshree
Pierwszy błąd - Jak tylko powiedziałeś - `Bóg odczuwa ból'… wtedy kiedy bolało - zadziałaly szalone schematy reagowania (poczucie nieszczęścia). `Odczuwanie bólu' i `odczuwanie nieszczęścia' to dwie różne rzeczy. Niech będzie ból ale nie męka, nieszczęście. Męczarnia jest skutkiem nawykowych schematów reagowania (VKP).
Zanim przyjedzie lekarz, osoba wyolbrzymia swój ból z powodu starych programów.
Jak tylko zaakceptuje, jak tylko powierzy to bogu mówiąc `Bóg odczuwa ból' - co się stanie? Pewnego dnia zobaczy, ze poczuje ulgę. Ale następnego dnia może nie będzie ulgi. Jednego dnia zrelaksował się i męczarnia ustąpiła natychmiast w momencie powierzenia.
Umysł, który go dręczył kiedy ktoś go wyzwał - mówił np `teraz mu nie odpuszczę...' Teraz mówi `on obraził Boga'. Kto obraził? Bóg. Zatem jaki masz problem? To nie twoj problem. Nie ma żadnego problemu. Zatem jak tylko indywidualność, jednostkowe ego - jest gotowe zaakceptować z miłością - co się stanie? Dozna ulgi, stanie się spokojne i poczuje się bardzo dobrze.
I następnego dnia znowu coś się zdarza i on mówi `to się stało bogu' - ale nie odczuwa różnicy. Ciągle jest przygnębiony. Wtedy powie `wczoraj miałem takie dobre rezultaty a dziś nic. Powiedziałem, ze to się stało bogu i nie osiągnąłem rezultatu'.
Wtedy sobie przypomni: `co to znaczy `ja nie osiągnąłem rezultatu?' Skąd przyszło to `ja'? Ja tu nie ma, ja nie istnieje!' Zatem zamiast powiedzieć `ja nie osiągnąłem rezultatu', powie `dziś Bóg nie osiągnął rezultatu. Wczoraj tak a dziś nie.' Wtedy zobaczysz co oznacza prawdziwe powierzenie się. Nic się nie dzieje poprzez częściowe poddanie. Ono musi być kompletne, całkowite.
Zatem pierwszym błędem jest, ze jeśli wczoraj powierzenie przyniosło skutek, to `ja osiągnąłem rezultat'. Jeśli dziś nie było skutku - to `ja nie osiągnąłem rezultatu'. Ten błąd nie powinien się pojawiać. To była pierwsza omyłka.
Drugi błąd - Osoba w ogóle nie pamiętała. Dziś zapomniała powierzyć swoje działania, `ojej, dziś zapomniałam! Dziś zapomniałam poddać moje działania! Pojawia się VKP - mechaniczny schemat reagowania (złość, poczucie winy...). `Zapomniałam zupełnie powierzyć nawet jedno działanie!, ja zapomniałam'
Zatem kto zapomniał? Bóg zapomniał. Jak tylko sobie przypomni, `O, Bóg zapomniał', nawet gdy już pojawiły się stare wzorce, Bóg zapomniał. Bóg zapomniał powierzyć swoje działania. To oznacza, ze indywidualność, jednostkowe ego usiłuje się wcisnąć pomiędzy. Chce wejść tylnymi drzwiami. Ale zatrzaśniesz również i te drzwi bo nie ma co ryzykować, dawać szansy.
Trzeci błąd - jest wtedy, kiedy jednostka zaczyna uważać się za boga. Indywidualne `ja', ego mówi `stałem się Bogiem'. Wtedy przypomina mu się, `nie stałeś się Bogiem ale sługą bożym, czcicielem. Teraz rozpuszczasz się, poświęcasz siebie w tej najwyższej, doskonałej miłości. Trwają przygotowania by porzucić wszelkie mechaniczne wzorce VKP. Nie jesteś Bogiem. Żadne indywidualne ja, jednostkowe ego - nie jest Bogiem.'
Jak powiedziano wcześniej - przyjmowanie, że ciało jest Bogiem - jest błędne. To jest czwarty błąd - ponieważ w starożytności ludzie słyszeli “Aham Bhram hasmi” (jestem tym który jest czy jam jest). Wydawało się ze to mówiono do jednostki. Omyłki się zdarzają. To nie jest tak, ze `ja jestem Bóg' ale `ja jestem' to Bóg. To doświadczenie, uczucie naszego bycia - to nazwano Bogiem - to Bycie dołączone do ciała by wyrażać, przejawiać Self, Jaźń, które następnie zaczęło uważać siebie za ciało.
Ale uczucie Bycia jest to samo w każdym. W jakiekolwiek ciało wejdzie, jest tym samym. To nazwano Bogiem. Dlatego mówi się, ze Bóg jest w każdym.
Powierzenie to rozpoznanie - wykład Sirshree
Wybrałeś się na imprezę i zauważyłeś niedorzecznie ubraną osobę, włosy ufarbowane na kolorowo, dziwne ubranie. Od razu myślisz `dokąd ten świat zmierza, ludzie poszaleli, co oni wyrabiają...' Ale kiedy osoba się odwraca, rozpoznajesz ją. Jeśli to Twój brat, powiesz, `och, to ty!'. Pogarda `co to za ludzie, co za świat...' wszystko znika, ponieważ mimo makijażu i przebrania, to ciągle twój brat. Nie patrzysz już na przebranie czy skórę....
W ten sam sposób nasza skora to nasz makijaż. Niektórzy maja białą inni czarną. Nasza tożsamość nie zmienia się z powodu tego makijażu. Kiedy to rozpoznasz, twoja reakcja będzie odpowiednia i właściwa.
W ten sam sposób - może się przed Tobą pojawić jakiś bardzo zagubiony Bóg, ale to ciągle Bóg.
Zakładając, że twój brat śpi (jest nieświadomy) - czy powiesz `to nie jest mój brat ponieważ jest pogrążony we śnie'? Nie. Powiesz: `nawet gdy śpi, wciąż jest moim bratem'. Podobnie możesz zobaczyć jakiegoś boga robiącego coś głupiego albo wkurzającego nie zdając sobie z tego sprawy (tylko poprzez niewiedzę lub nieświadomość ludzie rozprzestrzeniają cierpienie) ale powiesz, `co z tego, że jest nieświadomy, to ciągle mój brat'.
To przetransformuje twój proces myślenia bo zaczniesz dostrzegać te samą rzeczywistość w każdym.
Zatem jak się zachowamy? Jakie będą nasze związki? Wszystko się zmieni. Kiedys w Indiach ludzie pozdrawiali się mówiąc Dżi Ramadżi Ki, co oznacza `Tak, rozpoznałem cię, dostrzegam tego samego Pana (Boga) w Tobie, o którym otrzymałem wiedzę'. Druga osoba również odpowiada `Hail Lord Rama' co oznacza, `ja również cię rozpoznaję. Ty rozpoznałeś Pana we mnie i ja rozpoznałem tego samego Pana w tobie. Ale jesteśmy tutaj aktorami w niebiańskim, boskim dramacie, zatem kontynuujmy odgrywanie naszych ról'.
Zatem w dawnych dniach mówiono `Hail Lord Rama'. Dziś mówimy `Happy Thoughts'. Znaczenie jest to samo, `Rozpoznałem cię'. Jak tylko rozpoznasz, wszystko się zmieni.
Początkowo znaczenie tych słów jest dla Ciebie inne, ale stopniowo, razem z postępem, odsłoni się ich głębsza treść. Kiedy będziesz postępował w tym rozumieniu, zobaczysz co się faktycznie dzieje na tej Ziemi, jak Bóg się uwikłał i jak kroczy ścieżką by się wyplątać. Cały ten dramat stanie się krystalicznie przejrzysty.
Mantra Tejam
Zrozummy najpierw czym jest medytacja z mantą zanim zagłębimy się w medytację z mantrą Tejam. Jak używamy mantry do medytacji? W jakiejkolwiek medytacji z mantą - nieustannie, bezgłośnie powtarzane jest w umyśle słowo lub zdanie. Umysł jest stale utrzymywany na słowie lub zdaniu. Niektórzy używają imienia ulubionego boga jako mantrę, powtarzają je w swoich umysłach - z całym uwielbieniem i oddaniem.
Innym, lepszym sposobem jest użycie słowa, które zawiera silną wibrację. Jednym takim przykładem jest słowo OM. Niektórzy używają tych potężnych słów razem z imieniem boga, nadajac im zarówno korzyść z mocy jak i poddania, uwielbienia. Jednym takim przykładem jest powtarzanie słów „OM Namah Shiva”
Jednakże z mantrą Tejam używasz nie tylko słowa, które zawiera moc i wibrację ale również używasz jej ze zrozumieniem i poświeceniem swojego ja. To słowo to `Tejam'. Tejam reprezentuje Uniwersalną, Kosmiczną, Wszechobecną Jaźń, prawdziwą naturę Ja, Bycie, Self, Czystą Świadomość. Innymi słowy kiedy wypowiesz w swoim umyśle słowo Tejam, to jest równie dobre jak powiedzenie `ja jestem, Jam jest,'. Zatem poprzez powtarzanie słowa Tejam ze zrozumieniem „Jam jest” - Jaźń powraca do samej siebie. Uwaga jest na tym, kim na prawdę jesteś.
Tejam oznacza `ja' które jest po za ja i ty. Kiedy wymawiasz słowo Tejam, nie połączysz go z ciałem, umysłem ani intelektem.
Oto kroki w tej medytacji
Zamknij oczy. Usiądź w pozycji medytacyjnej i zamknij mudrę.
Powtarzaj bezgłośnie - w swoim umyśle - słowo Tejam. Powtarzaj nieustannie.
Jeśli umysł gdzieś odpłynie, sprowadź go z powrotem i kontynuuj powtarzanie Tejam w swoim umyśle
Korzyści z tej medytacji są przeogromne. Nie tylko prowadzi do poprawy koncentracji, ale również do stanu `nie-umysłu' - do Tejasthan. Piękno tej medytacji polega na tym, że gdy umysł rozumie, że zwykle operuje paradygmatem `fałszywego ja', to jest gotów się poddać prawdziwemu Ja. Zatem ta medytacja jest kombinacją oddania czy powierzenia się, wibracji słowa Tejam ze zrozumieniem.
Tejam to `intonacja Jaźni'. Zakłada pamiętanie prawdziwej natury Twojego bycia po za utożsamieniem z ciałem. Ten psalm nie może być przekazany w słowach. Kiedy pojawił się język i po raz pierwszy używano słów, człowiek mógł osiągnąć prawdziwą naturę Bycia po prostu powtarzając słowo „ja”. Lecz dziś - intonowanie słowa `ja' nie prowadzi do tego stanu z powodu jego błędnego utożsamienia z ciałem. Słowo `ja' przypomina człowiekowi tylko o jego ciele i twarzy. Przez powtarzanie słowa `ja' jego ego puchnie.
Słowo `ja', które mogłoby być środkiem do wyzwolenia, może teraz prowadzić do jeszcze głębszego pomieszania. Dlatego nie używamy go do czantingu. Dziś świecki świat uzywa `ja' i `om' w sposób, który doprowadził do utraty ich doniosłości. Dlatego zostalo stworzone słowo Tejam, by bezpośrednio doprowadzić do pierwotnego stanu Bycia.