SPRAWOZDANIE z przebiegu stażu Grzegorza Rączki, nauczyciela języka polskiego w Szkole Podstawowej w Wypnisze, ubiegającego się o stopień zawodowy nauczyciela kontraktowego.
Rozwój moich kompetencji zawodowych połączony z doskonaleniem sprawności merytorycznego poruszania się w środowisku pedagogicznym szkoły podstawowej przypadł na rok szkolny 2001/2002.
W dotychczasowej pracy dydaktyczno - wychowawczej w trakcie lekcji języka polskiego (również godzin wychowawczych) oraz zajęć pozalekcyjnych (świetlice) starałem się przygotować uczniów do odpowiedzialnego udziału w życiu społeczeństwa. W szczególności kładłem duży nacisk na pobudzenie ich aktywności, a co za tym idzie, na umiejętność uczenia się, sprawnej komunikacji, myślenia, współpracy i planowania własnych działań.
Zrealizowanie powyższych założeń było możliwe dzięki wnikliwemu zapoznaniu się w październiku 2001r. z procedurą awansu zawodowego oraz organizacją i zasadami funkcjonowania szkoły. Dogłębna analiza dokumentacji: Ustawy o systemie oświaty, Karty Nauczyciela, Regulaminu szkoły oraz jej najbliższego środowiska pozwoliło mi na zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków nauki i pracy. Po zapoznaniu się z treścią procedury awansu i zawarciu umowy o pracę przydzielony mi został opiekun stażu pan mgr Waldemar Kowalczyk.
Kolejnym etapem pracy była analiza rozwoju szkoły, planu nauczania, programów wychowawczych i systemu oceniania. Zasadniczym celem mojego wysiłku był współudział w pracach organów szkoły związanych z realizacją jej podstawowych funkcji. Wiązały się z tym zadania, które miałem zrealizować w toku stażu.
Jako nauczyciel przedmiotowy języka polskiego i jednocześnie wychowawca klasy V, starałem się stworzyć uczniom warunki do właściwego planowania, organizowania i oceniania własnego uczenia się, jak również skutecznego porozumiewania się w różnorodnych sytuacjach, a także umiejętnej prezentacji własnego punktu widzenia.
Prowadzone pod moim kierunkiem lekcje godziny wychowawczej wiązały się z aktualną sytuacją psychologiczną wśród uczniów, czasem także uwarunkowane były „potrzebą chwili”. Realizując tematy tych zajęć starałem się zawsze dbać o porządek i czystość w pracowni klasy V, a także zwracałem szczególną uwagę na wdrożenie uczniów do samoedukacji, pracy nad sobą, oceny swoich zachowań oraz próby wyciągania wniosków.
W listopadzie odbyły się ćwiczenia mające na celu planowanie przez uczniów własnej organizacji dnia według poniższej zasady: „najpierw odrób lekcje, później się baw, nie zmieniaj kolejności, bo stracisz przyjemność zarówno z zabawy jak i nauki”. W czasie zajęć wychowawczych dużo miejsca poświęciłem również na omawianie zagadnień dotyczących problemów związanych z kulturą osobistą oraz uprzejmym zachowywaniem się.
W grudniu przeprowadziłem wśród uczniów mojej klasy badanie socjometryczne na podstawie anonimowej ankiety z pytaniami dotyczącymi sympatii i antypatii wśród grona rówieśników. Wyniki badania pozwoliły mi dowiedzieć się jakie są prawdziwe nastroje wewnątrz klasy oraz ujawniły faktyczne źródła napięć między poszczególnymi uczniami. W konsekwencji mogłem skuteczniej łagodzić sytuacje konfliktowe, uwrażliwiać pięcioklasistów na rozwijanie postaw pełnych empatii i altruizmu oraz kompromisowe rozwiązywanie sporów.
Na lekcjach godziny wychowawczej dążyłem do kształtowania u moich wychowanków pozytywnego stosunku wobec osób potrzebujących lub cierpiących, poczucia odpowiedzialności za własną naukę, dom, naród i kraj. Swoją postawą starałem się ich przekonać, że codzienna systematyczna praca ucznia jest ważnym wyrazem patriotyzmu, a także najlepszym środkiem do osiągnięcia wysokiego poziomu świadomości kulturowej, przyrodniczej oraz ekonomicznej.
W ramach pracy dydaktyczno - wychowawczej starałem się systematycznie współpracować z rodzicami uczniów. Pozwoliło mi to lepiej poznać sytuację rodzinną moich wychowanków, a dzięki temu zrozumieć ich zachowania w określonych sytuacjach. Każdy z rodziców mógł co najmniej dwa razy w semestrze podczas organizowanych wywiadówek spotkać się i porozmawiać ze mną na temat zachowania i osiągnięć dydaktycznych swojego dziecka. W I semestrze moje indywidualne kontakty z rodzicami objęły konsultację z panią Domińską na temat przygotowania do lekcji języka polskiego jej syna Arkadiusza (kl. IV). W II semestrze współpraca z rodzicami w sposób szczególny dotyczyła następujących spraw: koordynacji wymowy Sylwii Maruszak (kl. IV) oraz niskich ocen końcowych i niewłaściwego zachowania Pawła Wiejaka (kl. V).
Podczas wywiadówek wszyscy rodzice uzyskali wyczerpujące informacje na temat wymagań stawianych przez szkołę oraz podejmowanych przez nią działań. Zapoznałem także rodziców z kryteriami oceniania na lekcjach języka polskiego uwrażliwiając ich na problem lektury tekstu ze zrozumieniem, pracy pisemnej oraz recytacji utworu literackiego.
W grudniu w ramach rozwijania metod aktywizujących uczniowie klasy IV zorganizowali dla młodszych klas (I i II) krótkie przedstawienie pt. Czy Waldek Pulring zepsuł jasełka?, którym wprowadzili kolegów i koleżanki w radosną nastrój nadchodzących świąt Bożego Narodzenia.
W styczniu 2002r. we współpracy z innymi nauczycielami zorganizowałem i przeprowadziłem pierwszą edycję Szkolnego Konkursu Recytatorskiego, która wyłoniła z klas I-III oraz IV-VI uczestników III Gminnego Konkursu Poetyckiego w Michowie (26 kwietnia 2002r.). Dwie uczennice naszej szkoły, Anna Włodarczyk (kl. II) oraz Anna Daniewska (kl. III), zakwalifikowały się tam do dalszego etapu tj. eliminacji powiatowych XXI Małego Konkursu Recytatorskiego, który odbył się 07 maja 2002r. w Kocku. Wśród nagrodzonych znalazła się uczennica Anna Daniewska. Otrzymała ona wyróżnienie podczas Koncertu Laureatów w/w konkursu 07 czerwca 2002r. w Wojewódzkim Domu Kultury w Lublinie.
Obok udziału we wspomnianych konkursach poetyckich w lutym w czasie pierwszego tygodnia ferii, w ramach zimowiska szkolnego zorganizowałem we współpracy z panią Bogusławą Nastaj konkurs humorystyczny pod tytułem: Szukamy szkolnego mistrza ortografii. Jego uczestnicy w sposób kreatywny za pomocą ruchu i gestów pobudzali nawzajem swoją wyobraźnię odkrywając i wyjaśniając młodszym kolegom zasady pisowni trudnych wyrazów. Ponadto konkurs kształtował twórcze podejście uczniów do sprawy ortografii pomijając przy tym fizyczną czynność pisania.
W ramach obchodów Międzynarodowego Dnia Dziecka oraz Dnia Sportu Szkolnego uczestniczyłem wraz z panem mgr Waldemarem Kowalczykiem w organizacji wewnątrzszkolnych zawodów sportowych w piłce nożnej. Poza tym zajęcia pozalekcyjne w czerwcu 2002r. objęły także dwie wycieczki szkolne: do Kazimierza Dolnego oraz Muzeum Wsi Lubelskiej i Ogrodu Botanicznego w Lublinie. W czasie obu wyjazdów razem z innymi nauczycielami (Janina Firlej, Maryla Gadzała, Waldemar Kowalczyk) sprawowałem opiekę nad biorącymi w niej udział dziećmi.
Przez cały okres przebiegu stażu znajdowałem się pod bezpośrednim nadzorem pedagogicznym mojego opiekuna, pana mgr Waldemara Kowalczyka. Nadzór ten obejmował m.in. obowiązek obecności opiekuna podczas realizacji godziny lekcyjnej stażysty w okresie miesiąca. Każda z wymienionych lekcji poprzedzona była omówieniem jej pisemnego projektu, a następnie zatwierdzona przez opiekuna. Po jej zakończeniu każdorazowo przeprowadzał on ze mną merytoryczną rozmowę połączoną z ustną oceną stopnia realizacji przedstawionego konspektu. Przy okazji wymiany poglądów metodycznych pan mgr Waldemar Kowalczyk udzielił mi wielu cennych rad i wskazówek dotyczących prowadzenia lekcji, zachowania wobec uczniów oraz rozwiązywania konfliktów między nimi.
W każdym miesiącu uczestniczyłem również jako obserwator w zajęciach prowadzonych przez mojego opiekuna. Hospitowane przeze mnie lekcje historii i wychowania fizycznego wniosły do mojego dorobku doświadczeń pedagogicznych bogaty ładunek nowych pomysłów i przeżyć. Dzięki harmonijnej współpracy z opiekunem stażu oraz wnikliwemu omawianiu każdego z zajęć od pana mgr Waldemara Kowalczyka dowiedziałem się jak powinien wyglądać kompletny warsztat pracy nauczyciela przedmiotów humanistycznych w szkole podstawowej i jak należy go w praktyce realizować, a nade wszystko stworzyłem własne podstawy do bycia dobrym i skutecznym pedagogiem.
Grzegorz Rączka