XX-lecie międzywojenne
Nazwa i granice czasowe epoki wynikają z siebie wzajemnie. Ustaliła je sama historia. Stąd, za początek epoki przyjmuje się rok 1918, zaś za jej koniec datę 1939.
Jest to okres krótki, lecz obfitujący w wydarzenia historyczne, literackie, filozoficzne i artystyczne. I wojna światowa miała ogromny wpływ na psychikę i życie ludzi. Jej konsekwencje zaważyły na dalszej historii świata. Składają się na nie:
zmiany historyczne: nowy układ sił, powstanie nowych państw, wzrost potęgi Stanów Zjednoczonych, powstanie po rewolucji październikowej Związku Radzieckiego, a dla Polski -
odzyskanie niepodległości;
gwałtowny rozwój nauki i techniki:
teoria względności Alberta Einsteina (tracą swoją wartość czas i przestrzeń - wszystko zależy od punktu obserwacji),
odkrycie energii promieniotwórczej, istnienia atomu, a w końcu rozbicie go na mniejsze
cząsteczki (“materia” przestaje być symbolem wartości trwałej - można ją podzielić na mikroskopijne cząsteczki),
zasada niepewności Heisenberga. Uczony stwierdził, że zjawiska i procesy nie są ani konieczne, ani nawet pewne (wszystkie uznane prawidłowości nabierają cech prawdopodobieństwa
opartego na kalkulacjach statystycznych),
rozwój astrofizyki (przestrzeń nabiera nowego wymiaru - jest nieskończona),
odkrycie penicyliny,
niezwykły rozwój przemysłu wojennego: gazy bojowe, samoloty, samochody,
powszechna elektryfikacja i telefonizacja,
rozwój kinematografii (kariera filmu jako dziedziny sztuki),
nowa obyczajowość, powszechna edukacja i emancypacja, zmiany w dziedzinie mody, stylu życia.
Człowiek, wyzwalając się z dotychczasowych ograniczeń, ulepszając swoje życie, rozszerzając skale kontaktów, jednocześnie z jednej strony zatraca swój indywidualizm, z drugiej zaś czuje lęk przed nieobliczalną cywilizacją.
Franz Kafka "Proces"
Bohater - Józef K. jest doskonałym przykładem everymana, literackiej konstrukcji reprezentanta wszystkich ludzi. Nie posiada cech indywidualnych, ma zredukowane nazwisko, przeciętną twarz. Może być każdym z nas. Taki właśnie bohater staje w obliczu procesu, bez wyjaśnienia przyczyn, bez określenia terminu jak w koszmarnym, męczącym śnie. Jednak wszystko to dzieje się w rzeczywistości tak długo, że Józef podporządkowuje się wreszcie procesowi, by w finale poddać się wyrokowi - nieznani osobnicy wbijają mu nóż w
serce.
Wszystko to jest metaforą, a utwór: powieścią-parabolą.
Człowiek przegrywa z wyrokiem, z Sądem, który skazał go na proces życia i na nieznany koniec. Przegrywa z machiną urzędów, siecią bezdusznych paragrafów. Mieszkaniec państwa policyjnego nie może wiedzieć, czy pewnego dnia nie spotka go oskarżenie.
Utwór kreuje świat absurdu, dzięki czemu eksponuje absurdy
ludzkiego istnienia. Tytuł powieści: “Proces”, z łaciny processus = postępowanie, można odczytywać dwojako:
jako nazwę przewodu sądowego, działalności władz, stron organów wykonawczych,
zdążających do egzekwowania prawa,
jako serię zjawisk lub czynności powiązanych zależnościami, prowadzącą do
określonych skutków.
Pisarz w charakterystyczny dla siebie sposób, poprzez symboliczno-alegoryczne obrazy, podjął w utworze intrygujące go zagadnienia:
problematykę dominacji systemów władzy nad jednostką,
uwikłania człowieka w trybach machiny biurokratycznej,
wyobcowania ludzi ze swoich społeczności,
a przede wszystkim:
rozwinął tezę, że życie samo w sobie zawiera winę, a ta - nawet nieuświadomiona, pociąga za sobą karę.
Klasyczny układ: narrator - autor - bohater, w którym nie ma problemu z rozróżnieniem trzech płaszczyzn wypowiedzi, a epika bywa definiowana jako monolog narratora, któremu podporządkowane są przytoczenia wypowiedzi bohaterów, został tu zastąpiony konstrukcją opowiadającego, który:
reprezentuje niepełną wiedzę o otaczającej rzeczywistości (- Józef K.? - spytał nadzorca, może tylko po to, aby ściągnąć na siebie jego latający wzrok),
w znacznym stopniu utożsamia się, identyfikuje z bohaterem, choć jednocześnie zachowuje
dystans - mówiąc w 3 os. l. poj.
wraz z coraz głębszym zanurzaniem się Józefa K. w świat do końca niezrozumiałego dlań Prawa, coraz większą rolę odgrywają monologi wewnętrzne bohatera prezentowane w mowie pozornie zależnej (np. rozmyślania K. z rozdziału VII).
Kompozycja utworu oparta została na strukturze arabolicznej, stąd niemożliwe jest określenie jej przy pomocy klasycznych kryteriów oceny i klasyfikacji. Ma ona charakter klamrowy, bowiem opowieść otwiera i zamyka wizyta dwu tajemniczych mężczyzn, z tą tylko różnicą, że w rozdziale X jest już oczekiwaną przez bohatera przybranego w obowiązkowe “czarne ubranie”.
Swoistym odpowiednikiem tych scen są, zawarte w przypowieści przytoczonej przez księdza, dwa różne wyjaśnienia odźwiernego dotyczące “wstępu do Prawa”. Jedno mieści się na Początku (opowieści, życia - procesu?): odźwierny odmawia człowiekowi wstępu, ale pozostawia mu nadzieję na przyszłość, drugie - na Końcu, kiedy to umierającemu wyznaje: “... to wejście było przeznaczone tylko dla ciebie”.
Zauważalny jest również brak ekspozycji. Już pierwsze zdanie wprowadza czytelnika w atmosferę niepewności tak charakterystyczną dla świata bohaterów Kafki: “Ktoś musiał zrobić doniesienie na Józefa K., bo mimo że nic złego nie popełnił, został pewnego ranka po prostu aresztowany”.
Pomimo, że - jak zauważył Martin Walser:.. “poszczególne części [rozdziały] nie mają teologicznego powiązania w całość, nie służą żadnemu praktycznemu celowi kompozycyjnemu..”, to utwór trzyma w napięciu, a kolejne zabiegi bohatera coraz bardziej przybierają charakter fantastycznej groteski.
Tak charakterystyczne dla utworu piętrzenie trudności przed bohaterem
jest nie tylko cechą konstruowania rzeczywistości w dziełach surrealistów, ale pozwala skłonić się ku stwierdzeniu Hermana Pongsa, który tak zbudowaną przestrzeń porównuje do labiryntu.
Język utworu jest mało plastyczny, przypominający raczej styl dokumentów. Charakteryzuje go:
brak obrazowych epitetów, porównań, przenośni,
brak indywidualizacji językowej postaci,
jednolitość stylistyczna wypowiedzi narratora i postaci,
kontrast rzeczowego, oschłego i precyzyjnego stylu z niesamowitością i
dziwacznością relacjonowanych wydarzeń.
Michał Bułhakow "Mistrz i Małgorzata"
Świat tej niezwykłej powieści rozgrywa się równolegle w trzech przestrzeniach:
realistycznej (Moskwa lat trzydziestych),
historycznej (pałac prokuratora Poncjusza Piłata)
fantastycznej (nowe przestrzenie otwierane przez przybyłego do świata realnego Szatana).
Trudno jednoznacznie określić, jaki charakter ma utwór. W oryginalnej formie zawiera ważkie
zagadnienia filozoficzne, metafizyczne, historyczne, polityczne, psychologiczne i estetyczne. Można powiedzieć, że jest to powieść o:
miłości (uczucie Mistrza i Małgorzaty przekraczające wszelkie konwencje i realistyczne uwarunkowania, posiadające moc pokonywania wszelkich trudności),
walce dobra ze złem (ukoronowaniem toczącej się walki jest scena balu, arena na której
przewijają się niezliczone wcielenia i odmiany zła. Następuje swoiste odwrócenie ról, podczas którego Szatan - odwieczne uosobienie zła, staje się wykonawcą boskich wyroków i czyni dobro) - wymiar etyczny i filozoficzny,
totalitaryzmie (Moskwa jest miastem zastraszonych, osaczonych, żyjących pod presją ludzi, których egzystencja poddana jest wszechpotężnej integracji urzędów. Polityka ingeruje we wszystko, decyduje nawet o tematach literackich. Zarazem jest to powieść o sprawowaniu władzy, dylematach moralnych z tym związanych) - wymiar polityczny,
dziejach Chrystusa (wątkiem równoległym z losami Mistrza i Małgorzaty oraz poczynaniami
szatana i jego świty jest opowieść o procesie i skazaniu Chrystusa - Jeszui Ha-Nocri.) - wymiar historyczny i psychologiczny,
człowieku (autor podjął kwestie odpowiedzialności jednostki za swoją misję życiową i za dzieje ludzkości. Mamy tu protest przeciwko sprzeniewierzaniu się własnym poglądom i uleganiu zewnętrznym uciskom: Poncjusz Piłat, Mistrz.) - wymiar filozoficzny.
“Mistrz i Małgorzata” jest powieścią wielowarstwową, złożoną. Bułhakow dokonuje celowej deformacji świata przedstawionego poprzez:
wprowadzenie w świat realny Moskwy - postaci fantastycznych,
“moc szatańska” jest świetnym chwytem, który motywuje i umożliwia przekształcenia: miejsc, osób, czasu, tworzenia nowych trendów i zadziwiających zdarzeń. Świat przestaje funkcjonować wg reguł prawdopodobieństwa,
groteska organizuje wiele scen i sytuacji. W owym przekształconym świecie funkcjonują wątki fabularne:
wątek miłości Mistrza i Małgorzaty,
dzieje Mistrza i jego powieści o Chrystusie,
usamodzielniony wątek dziejów Chrystusa,
wizyta Wolanda w Moskwie,
bal u Szatana,
niezwykła jest narracja:
wypadki moskiewskie prezentuje narrator trzecioosobowy, chętnie komentujący zaistniałe wypadki (drwi lub okazuje sympatie, a nawet zachwyt), a czyni to bardzo często językiem potocznym,
dzieje Chrystusa prezentuje narrator wypowiadający się pięknym, kunsztownym, pełnym symboli językiem.
“Mistrz i Małgorzata” jest więc realistyczną powieścią o miłości połączoną z opowieścią fantastyczną, z wkomponowanymi motywami baśniowymi (diabeł, czarownica na moście), kryminalnymi (morderstwo na balu Wolanda), powieścią psychologiczną (opowieść o Piłacie i Chrystusie). Całość tworzy wieloznaczny przykład, swoistą parabolę o losie ludzkim.
rzeczywistość Polski
temat bardzo trudny, ale ze względu na sytuację kraju podejmowany chętnie i często w różny sposób:
rejestracja zaistniałej rzeczywistości,
propagowanie reform, aktywnych postaw patriotów,
parodia, satyra, szyderstwo mające na celu krytykę społeczeństwa lub elit rządzących:
“Przedwiośnie”,“Granica”,“Bal w operze”,
poezja Tuwima (“Do prostego człowieka”, “Mieszkańcy”, “Pogrzeb prezydenta Narutowicza”);
natura ludzka
temat uniwersalny, mający charakter filozoficznej refleksji o człowieku i jego naturze:
poezja Leśmiana (heroiczny humanizm - człowiek, mimo swej słabości i niewiedzy, bohatersko podejmuje trud istnienia),
“Sklepy cynamonowe”,“Granica” (Człowiek w niewoli Formy, a Świat - zbiorem Form),“Ferdydurke”;
deformacja rzeczywistości
nurt awangardowy:
Witkacy (Czysta Forma, groteska, absurd, antyteatr), “Ferdydurke”
(groteska, parodia, absurd - “noveau roman”),
futuryści,
Awangarda Krakowska,
Awangarda Lubelska,
“Sklepy cynamonowe” (oniryzm, podświadomość; proza poetycka);
polski dworek
w ujęciu tradycyjnym: “Granica” (Boleborz), “Panny z Wilka”, “Przedwiośnie” (Nawłoć), “Noce i dnie” (Krępa, Serbinów),
w ujęciu awangardowym: “Ferdydurke” (Bolimowo), “W małym dworku” (Kozłowice);
romans
romantyzm wielbił miłość wielką i determinującą życie bohatera, dwudziestolecie ściszyło tonację i operuje raczej romansem:
“Przedwiośnie” (romans perwersyjny),“Cudzoziemka”,“Noce i dnie”,“Granica”,“Ferdydurke” (parodia romansu).