Przyjaciele
sł. i muz. Jacek Kaczmarski 1982
Żyło raz przyjaciół dwóch; |
a |
Jeden mieli smak i słuch |
E a |
I na świat patrzyli takim samym wzrokiem; |
a E |
A na świecie wojna trwała; |
a |
Wojna ludzi rozdzielała; |
E a |
Oni cało szli przed siebie równym krokiem. |
E7 a |
|
|
Razem naciskali spust; |
a |
Razem brali chleb do ust |
a |
I do domów list pisali w jednej chwili; |
a E |
Walczyć wspólnie było raźniej; |
a |
Gdy w około krwawe łaźnie; |
E a |
A po łaźniach raźniej kiedy razem pili. |
E7 a |
|
|
W tym ich cały dramat tkwił: |
a |
Jeden pił i drugi pił; |
a |
Lali w gardła co popadło równocześnie; |
a E |
Lecz choć razem wypijali, |
E7 |
W jednej chwili zakąszali - |
E7 |
Jeden później się upijał drugi wcześniej. |
E7 a E7 a |
|
|
Któryś z nich zobaczył raz |
a |
Słup, na który zaraz wlazł - |
E a |
Milczą dzieje czy był trzeźwy czy pijany; |
a E |
Wtem krzyk straszny przyjaciela: |
a |
- Złaź! Zobaczą i zestrzelą! |
E |
Gdzie i po co!? Na dół złaź! Na boskie rany! |
E7 a |
|
|
- Czemu zaraz mam być trup? |
a |
To jest bardzo dobry słup; |
a |
Żeby móc poszerzyć sobie horyzonty! |
a E |
Patrzę w górę i na boki |
E7 |
I niekiepskie mam widoki; |
E7 |
A poza tym sięgam wzrokiem ponad fronty! |
E7 a E7 a |
|
|
- Ale ja o ciebie drżę! |
a |
Złaź tu zaraz do mnie, błagam cię! - |
a |
Woła druh i odbezpiecza broń w rozpaczy: |
a E |
- Dla twojego dobra przecież |
a |
Towarzyszę ci po świecie! |
E a |
Dla mnie przyjaźń zawsze przyjaźń będzie znaczyć! |
a E7 a |
|
|
Palca spust posłuchał i |
a |
Spod chmur ciężkich w barwie krwi |
a |
Spadł jak worek ten co szukał śladu gwiazd; |
a E |
Nikt się nigdy nie dowiedział; |
E7 |
Co zobaczył gdy tam siedział - |
E7 |
Słup, jak słup - a przyjaciela ma się raz! |
E7 a E7 a |