Widzenie
sł. i muz. Jacek Kaczmarski 1987
Widzę normalny kraj - |
e fis e |
Brzozy, cerkiew, rzeka |
fis C e |
Nad rzeką olchowy gaj, |
e fis e |
Dar Boga dla człowieka. |
fis C h |
Wiatrem wędruje dzwon |
e fis e |
Zrodzony w gliny grudzie |
fis C e |
I oto ze wszystkich stron |
e fis e |
Idą normalni ludzie. |
fis C h |
|
|
Mówią to, co mówili |
G D G D |
Nikt ich za to nie gani. |
C h e |
Myślą to, co myśleli |
G D G D |
Nikt nie myśli za nich. |
C h |
|
|
I widzę jedno z miast |
e fis e |
W jego mrówczej strukturze, |
fis C e |
W otwartym oknie blask |
e fis e |
I drzwi otwarte w murze. |
fis C h |
Za drzwiami pokój, stół, |
e fis e |
Na ścianach starzy mistrzowie, |
fis C e |
Za stołem - jakbym czuł - |
e fis e |
Siedzi normalny człowiek. |
fis C h |
|
|
I mówi to, co mówił |
G D G D |
Wcale nie boi się tego. |
C h e |
I myśli to, co myślał |
G D G D |
I nie ma w tym nic złego. |
C h |
|
|
I widzę drogę w kres |
e fis e |
Za koło horyzontu, |
fis C e |
Nie dziwiąc się, że tak jest |
e fis e |
Jak powinno być od początku. |
fis C h |
Więc chwyta mnie jeden - z Nich |
e fis e |
I w oczy drwiąco patrzy: |
fis C e |
- Obudź się no, te - psych! |
e fis e |
I daje mi zastrzyk. |
fis C h |
|
|
Potem, normalna rzecz, |
G D G D |
Do łóżka mnie przywiąże. |
C h e |
Chciałbym znów zasnąć, lecz |
G D G D |
Za snem - już nie nadążę. |
C h |