TMR szczegolowa I skrypt, TEOLOGIA MORALNA SZCZEGÓŁOWA I


TEOLOGIA MORALNA SZCZEGÓŁOWA I

S U M M A R I U M

J. Piegsa, Człowiek - istota moralna. Religijne podstawy moralności. Wiara - nadzieja - miłość, Opole 2002

WPROWADZENIE

Trzy zasadnicze podstawy życia chrześcijańskiego. Odniesienie człowieka do Boga regulowane przez 3 pierwsze przykazania Dekalogu urzeczywistnia się w 3 zasadniczych postawach: wierze, nadziei i miłości. Wspomina o tym głównie św. Paweł (1 Tes, 1 Kor 13,13). Teologia moralna opisuje te 3 postawy za pomocą pojęcia cnoty zaczerpniętego z filozofii greckiej, stąd nie w pełni oddającego myśl Pisma Św. Pismo uczy, że wiara, nadzieja i miłość to przede wszystkim dar łaski, stąd nazwa: cnoty (virtutes) wlane lub nadprzyrodzone. Łac. termin virtus oznacza sprawność, która jest dyspozycją wrodzoną, ale poprzez ćwiczenie powinna być doprowadzona do doskonałości. Jest tu zatem dar i zadanie. „Wlanie” nie oznacza procesu biernego (musi być współpraca z łaską). „Nadprzyrodzoność” nie oznacza opuszczenia sfery naturalnej. Wprawdzie cnoty teologalne dotyczą naszego odniesienia do Boga, ale ta droga wiedzie przez bliźniego. Tomasz wyjaśnia cnoty przez triadę: poznanie (wiara jako akt rozumu), dążenie (miłość jako akt woli) i nadzieja na osiągnięcie celu. Łaska zakłada i doskonali naturę. Skierowanie ku Bogu określa się jako desiderium naturale.

W drodze do Boga - poszukiwanie Boga jako problem ludzkości. Pytanie o Boga jest tak stare jak sam człowiek. Tak samo zresztą jak agnostycyzm, ateizm, czy nihilizm. Dziś bardzo rozpowszechniony jest religijny indyferentyzm (zadowalanie się wiarą w cokolwiek). Krytyka religii będąca następstwem Oświecenia znalazła swoje odbicie w różnych liberalnych teologiach. Doświadczenie potwierdza, że gdzie uśmierci się Boga, tam padnie wkrótce i człowiek. Nowo powstająca dyktatura zawierzenia nauce i nadzieja samozbawienia (przez techniki genetyczne) może się wkrótce okazać nie mniej okrutną. Ostatnie słowo należy jednak do moralności.

ETYKA A ZAGADNIENIE BOGA

Biblijno-chrześcijański obraz człowieka. Obraz człowieka i obraz Boga to pojęcia komplementarne, ale pozostające w nierównym stosunku do siebie. Odpowiedź na zasadnicze pytania egzystencjalne można znaleźć tylko w dialogu z Bogiem (por. KDK 10). Ciągle jednak istnieje pokusa samozbawienia i egoizmu (być jak Bóg). Ma ona być przezwyciężana przez pogrążenie się w Chrystusie, zachowanie Jego przykazania miłości. Chrześcijańskie pojmowanie człowieka wyraża się w przyznaniu każdemu człowiekowi (na podstawie jego podobieństwa do Boga) niepowtarzalnej wartości, godności i wolności, już w stadium prenatalnym. Każdy człowiek jest powołany do współpracy z łaską Bożą. Bóg dopuszcza nas do współdziałania w dziele odkupienia. Chrześcijaństwo jest byciem dla drugich.

Sekularyzacja współczesnego społeczeństwa. Sekularyzacja to dechrystianizacja i pozbawienie Kościoła wpływu na nasze życie. Ma swoje źródło w reformacji i oświeceniu. Reformacja (XVI w.) spowodowała przewroty w życiu kościelnym, politycznym i kulturalnym. Luter realizował swoją doktrynę o Dwóch Porządkach (zamierzona sekularyzacja), która zakłada przekonanie o totalnym zepsuciu świata przez grzech pierworodny i dlatego nie może być akceptowana przez katolików. Oświecenie (XVII-XVIII w.) ze swoim hasłem „śmierci Boga” ma swoje skutki do dzisiaj. Widzimy podwójną moralność. Deklaracja Konferencji Biskupów Niemieckich z 1979r. mówi, iż proces sekularyzacji doprowadził do rozdziału pomiędzy przekonaniami religijnymi a wiążącymi w społeczeństwie wartościami. Mamy dziś do czynienia z sytuacją, w której świadomie przeżywana jest w człowieku warstwa autonomicznego racjonalizmu, w podświadomości znajdują się zaś stłumione przeżycia religijne. Rozum i wiara nie są więc w stanie utworzyć komplementarnej całości, co prowadzi do skrajności: ideologicznego racjonalizmu lub religijnego marzycielstwa. Samowładny rozum dąży do zniesienia moralności na rzecz „technologii zachowania”, co prowadzi do sterowania ludźmi. Założenia zwolenników oświecenia nie spełniły się: sekularyzacja doprowadziła do zniewolenia człowieka przez przesądy i ideologię, a nie do spotęgowania rozumu. Miejsce Boga zaczynają zajmować pieniądze, władza, seksualność, czy konsumizm. Tam, gdzie wypiera się Boga, następuje ochłodzenie w stosunkach międzyludzkich lub nawet pogarda dla człowieka. Zatem dzisiejsze istotne zadanie duszpasterskie to przywrócenie roli i znaczenia chrześcijańskiej kultury. Jej istotną treść etyczną stanowi Dekalog interpretowany w świetle przykazania miłości.

Konieczność powrotu do Dekalogu. Powstaje problem jak powiązać pojęcie społeczeństwa (grupa ludzi mających wspólne zadanie) z pojęciem pluralizmu. W obliczu zróżnicowania poglądów widoczna jest przeszkoda dla przedstawiania Dekalogu jako ogólnie obowiązującego.

Powrót do powszechnie obowiązującej prawdy. Jeśli nie ma powszechnie obowiązującej prawdy, nie ma też powszechnego dobra, ale tylko dobro indywidualne. Subiektywne widzenie prawdy niweczy podstawę komunikacji międzyludzkiej. Problemem współczesnym jest relatywizacja prawdy oraz przekonanie o braku granic w wolności działania. Prawdę obiektywną zastępuje pragmatyzm. Relatywizm oznacza prawdziwy kryzys życia społecznego, a nawet wspieranie totalitaryzmu (CA 44). Obecnie racjonalistyczno-materialistyczny obraz świata traci na znaczeniu, ale to musi doprowadzić do podporządkowania się prawdzie. Tęsknota za religią jest obecna, ale wciąż wiąże się jeszcze z zapatrzeniem w siebie.

Zadanie chrześcijańskie w naszych czasach.

Credo - Wyznanie wiary. Chrześcijanin wyznaje wiarę w społeczności wiernych (Kościele). Początkowo wyznania wiary miały charakter krótkich formuł trynitarnych, później pojawiło się Apostolskie Credo poszerzone do 12 artykułów wiary. Równocześnie powstało nicejsko-konstantynopolskie wyznanie wiary, przyjęte w XI w. do liturgii rzymskiej. Apostolskie wyznanie wiary stanowi najstarszy rzymski katechizm.

WIARA JAKO PODSTAWA ŻYCIA

Uzasadnienie wiary. Człowiek jest otwarty na Boga, co wynika z jego podobieństwa do Boga. W posłuszeństwie wiary człowiek z wolnej woli cały powierza się Bogu, okazując pełną uległość rozumu i woli wobec Boga objawiającego i dobrowolnie uznając objawienie przez Niego dane (KO 5). Wiara, nadzieja i miłość tworzą organiczną całość. Wiara jest podstawą dla cnót pozostałych. Teologicznie rozróżnia się wiarę jako poznanie treści objawionych (fides quae creditur) od wiary jako postawy wobec Boga (fides qua creditur). Wiara potrzebuje uzasadnienia. Potrzebna jest łączność rozumu i wiary.

Podsumowując, Bóg jest nieosiągalny dla wyłącznie racjonalnego pojmowania Go. Ale nie można rezygnować z rozumowego uzasadniania wiary, ponieważ wtedy popadamy w fideizm. Bóg pozostaje ukryty.

Bóg - darująca się miłość. Kto trwa w miłości, trwa w Bogu (1J 4,16b). Trwanie w Bogu wyrażają też pojęcia: „łaska uświęcająca” i „dziecięctwo Boże”. Istotę Boga stanowi miłość - mówi objawienie. Rozum natomiast odczuwa „desiderium naturale” - naturalne skierowanie do Boga.

Powszechna wola zbawcza Boga.

Misyjne posłannictwo Kościoła. Dekret o działalności misyjnej Kościoła Ad gentes (1965) określa, że Kościół usiłuje głosić Ewangelię wszystkim narodom z najgłębszej potrzeby własnej katolickości oraz nakazu swego założyciela. Pierwszą i niezastąpioną formą misji jest świadectwo życia chrześcijańskiego.

Obowiązki wynikające z wiary. Sobór Watykański II mówi o potrójnym obowiązku wobec wiary: coraz pełniej poznawać, wiernie głosić i usilnie bronić.

Zagrożenia dla wiary.

NADZIEJA JAKO PROJEKT PRZYSZŁOŚCI I UKIERUNKOWANIE NASZEJ EGZYSTENCJI

Wprowadzenie. Każda nadzieja jest projektem przyszłości z konkretnymi oczekiwaniami co do niej. Nauka i technika nie rozwiązują problemów przetrwania, stąd wielu zaczęło szukać ucieczki od świata. Chrześcijaństwo zaś wzywa do odpowiedzialności za świat. Teologia protestancka (J. Moltmann) określa nadzieję jako podstawę i siłę napędową myśli teologicznej. W teologii katolickiej fundamentalną i integralną zasadą teologii pozostaje wiara, która jest chronologicznie pierwsza i posiada prymat rzeczowy.

Chrześcijański wymiar nadziei. Wskazuje się na potrzebę uzasadnienia nadziei. Nadzieja chrześcijańska pobudza człowieka, aby wykonywał sumiennie swoje ziemskie zadania. Jednocześnie przypomina mu jego skończoność. Chrześcijanin nie powinien podążać za utopijnymi teoriami, gdyż ma on określone zadanie: badać znaki czasu i je wyjaśniać w świetle Ewangelii. Poza tym ma kroczyć drogą wiary, która wzbudza nadzieję i działa przez miłość.

Futurologia i utopia. W okresie renesansu (XIV-XVI w.) zrodziło się przekonanie, iż człowiek potrafi sam kształtować własną przyszłość. W II poł. XX w. to twierdzenie zostało poddane coraz wyraźniejszej krytyce, przy czym mówiono głównie o nieubłaganym doświadczeniu ograniczoności.

Utopijne ideologie - immanentne teorie zbawcze.

Eschatologia - przyszłość jako dopełnienie stworzenia. Eschatologia (ta eschata - rzeczy ostateczne, dopełnienie) to nauka o chrześcijańskiej nadziei na dopełnienie, które jest z jednej strony czymś przyszłościowym, z drugiej już czymś działającym (podobnie jak Królestwo Boże). Odpowiedzialność za losy świata obejmuje całe stworzenie. Chrześcijańską drogę należy widzieć w duchowości, którą kształtują trzy rady ewangeliczne: ubóstwo (wolność od wygórowanych aspiracji), posłuszeństwo (wsłuchiwanie się w nakazy Boże i potrzeby bliźnich i stworzeń) oraz dziewiczość (predyspozycja do dobrowolnego poświęcania się). Coraz bardziej podejmuje się temat odpowiedzialności za środowisko. Jest to zadanie etyczne, które powinno wrócić do poszanowania życia. Nadzieja chrześcijańska nie może być ograniczona tylko do doczesnej nadziei zbawczej. Nadzieja głoszona przez Jezusa Chrystusa (nadejście Królestwa Bożego) nie może być oddzielona od nadziei, którą On żył. Nadzieja Jezusa nie kończy się ze śmiercią, ale znajduje swoje uwieńczenie w zmartwychwstaniu. Nie opiera się na ślepym optymizmie, nie uprawnia do utopijnych oczekiwań, ani do stosowania przemocy.

Modlitwa wyrazem chrześcijańskiej nadziei.

Jezus jako wzór modlitwy

Ecclesia orans - Kościół modlący się.

Klasyczne rodzaje modlitw. Ze względu na formę: modlitwa spontaniczna (rozmowa z Bogiem własnymi słowami) i sformułowana. Ze względu na treść: modlitwa uwielbienia (wyraz adoracji Boga), dziękczynienia, prośby (błagalna). Tomasz z Akwinu wskazuje, iż modlitwa uwielbienia, dziękczynienia i prośby to właściwie składniki jednej doskonałej modlitwy. Rozróżnia się też modlitwę ustną, rozmyślanie i kontemplację.

Modlitwa a współczesny obraz świata. Wiara w cuda zakłada, że Bóg nie jest ograniczony prawami przyrody i może wkraczać w nasze życie. Modlitwę należy pojmować jako rozmowę z Bogiem, a nie tylko jako autorefleksję przed Bogiem. Najlepszy wyraz znajduje to w modlitwie prośby - ma ona sens, ponieważ człowiek w swojej ograniczoności zwraca się do Tego, który jest wszechmocny i wszechwiedzący. Główne zastrzeżenie przeciwko modlitwie oparte jest na twierdzeniu, że bieg świata wyznaczają ścisłe prawa natury, których Bóg nie zmienia. Prawa natury jednak należy rozumieć jako przygodną, a nie konieczną rzeczywistość (ze skutków wnioskujemy o przyczynie, która wcale nie musi być taka). Istnieje zatem możliwość, iż porządek natury zostanie przesłonięty porządkiem zbawczym. Ważnym założeniem umiejętności modlitwy jest realna samoocena powiązana ze świadomością własnej niedoskonałości.

Od nadziei do miłości. Nadzieja zawsze rodzi się z wiary i jest warunkiem miłości. Wiara chrześcijańska swą nadzieję opiera na zbawczym dziele Jezusa Chrystusa. Św. Tomasz mówi, iż nadzieja wprowadza do miłości, a miłość udoskonala nadzieję. Nadzieja jest skierowaniem do pożądanego dobra (zalicza się do miłości pożądania), w tym wypadku do Boga. Nadzieję (jak wiarę i miłość) posiada tylko człowiek. Zwierzęta są całkowicie ogarnięte teraźniejszością, natomiast człowiek ma zdolność transcendowania, przekraczania samego siebie. Jest to transcendencja społeczna, religijna, techniczna, historyczna.

SPRAWDZENIE SIĘ WIARY I SPEŁNIENIE NADZIEI W MIŁOŚCI

Największe przykazanie. Chrystus jednoznacznie wiąże miłość Boga i bliźniego w jedno naczelne przykazanie.

Jedność miłości Boga i bliźniego.

Jedność miłości Boga z miłością samego siebie.

Jedna miłość i jej różne postacie: Sexus - Eros - Agape. Rozróżnia się na ogół 3 postacie miłości: miłość płciową (seks), psychiczno-duchową (dążenie do konkretnego dobra) oraz miłość osobową (w zupełności skierowaną do partnera).

Miłość jako więź. Do miłości nie można zmusić, ale można ją otrzymać jedynie w darze w duchu wolności. Miłość oznacza zawsze pewną formę więzi - poświęcenie swojej wolności. Wolność jest w więzi nie tylko ograniczona, ale realizowana i spełniona. Współcześnie mówi się wiele o lęku przed związaniem się (obawa przed zagubieniem samego siebie). Innym warunkiem miłości jest gotowość przemiany. Miłość otwiera się na cierpienia bliźnich, co w najbardziej radykalnym przypadku proegzystencji wiedzie do śmierci. Kto wiąże się miłością, ryzykuje cierpienie. Pieśń nad Pieśniami wyraża prawdę, iż miłość ludzka żyje z tęsknoty za Bogiem.

Miłość jako sakrament. Chrystus podniósł naturalny związek kobiety i mężczyzny do godności sakramentu. Augustyn mówi, iż sakramentalny charakter małżeństwa wynika z rzeczowego związku z istotnymi znakami zbawczymi NT, a zwłaszcza z chrztem. Ważna jest analogia małżeństwa do zbawczego związku Chrystusa z Kościołem. Do istoty sakramentalnego małżeństwa należą jedność (wierność) i nierozerwalność. Stąd potrzeba całościowej wizji miłości.

Miłość wstrzemięźliwa.

6



Wyszukiwarka