Dlaczego pluton nie jest planetą?
Aby zacząć rozważania nad tym, dlaczego Pluton przestał być planetą, musimy najpierw poznać definicję słowa „planeta”. Musi ona być ciałem niebieskim, które - najprościej mówiąc - krąży po orbicie wokół Słońca, a jej masa i grawitacja są na tyle duże, by wytworzyła kształt bliski okrągłemu. Dodatkowo nie ma ona innych dużych ciał w swoim najbliższym sąsiedztwie.
W Układzie Słonecznym mamy trzy kategorie obiektów: planety, planety karłowate oraz małe ciała układu planetarnego. Czwartą kategorią są satelity (księżyce).
Pluton, który został odkryty przez Amerykanów nie pasuje do Układu Słonecznego, ponieważ jest zbyt mały. Do wniosków tych doszli astronomowie w zeszłym roku na spotkaniu Międzynarodowej Unii Astronomicznej w Pradze. Nasz ziemski Księżyc jest od niego 1,5 razy większy. Wprawdzie posiada własny księżyc - Charon, ale ten jest niewiele mniejszy od samego Plutona. W ostatnich latach w Układzie Słonecznym znajdowano większe obiekty, w tym planetoidy.
Była planeta jest mieszaniną skał i lodu, w czym bardziej przypomina planetoidy. Krąży wokół Słońca po mocno jajowatej orbicie, podczas gdy pozostałe planety zakreślają wokół Słońca mniej więcej koliste pętle. Poza tym trzyma się z dala od pozostałych ośmiu planet.. Gdyby wszystkie planety umieszczono na okrągłym stole, w centrum, którego leży Słońce Pluton znalazłby się dobrych kilka metrów od stołu unosząc się nad jego płaszczyzną lub lądując pod stołem. Tak więc jak widać na tym prosty przykładzie, odległość między Plutonem a innymi planetami jest ogromna.
Gdyby chcieć koniecznie utrzymać planetarny status Plutona ze względów historycznych, to trzeba by nazwać planetami mnóstwo innych ciał, np. co najmniej jedną z planetoid znajdujących się między Marsem a Jowiszem. To by wywołało o wiele większe zamieszanie niż odebranie mu tego statusu.
Szukając materiału, natknęłam się na różne wypowiedzi astronomów, między innymi na słowa Alana Bossa, astrofizyka z Waszyngtonu, który twierdzi, że Pluton nie zasługuje na miano planety, ale idealnie pasuje jako planeta karłowata albo historyczna. Jednak minie trochę czasu, nim decyzja o degradacji dziewiątej planety zostanie zaakceptowana przez ludzi i podręczniki. Bo przecież każde dziecko w szkole podstawowej nauczyło się, że ostatnią planetą, najbardziej oddaloną od Słońca jest Pluton.