Osobowość- ćw. 8 „Ja w oczach ukochanej osoby”- Murray, Holmes
Wstęp
-lustrzane Ja= Ja w oczach innej osoby
-samoocena zależy od stopnia akceptacji uzyskiwanej od innych ludzi
-partnerzy w związku idealizują się nawzajem
-brak wiary w siebie, a także neurotyzm są ważnymi przyczynami słabości związku (osoby o niskiej samoocenie trwają w mało satysfakcjonujących związkach)
-zadowolenie ze związku+ jego stabilność zależy od widzenia partnera w przychylnym świetle
-osoby mające niską samoocenę widzą w stałym partnerze mniej zalet, a osoby, które z kimś się spotykają stają się z czasem mniej życzliwe
-brak potwierdzenia hipotezy, że osoby o niskiej samoocenie szukają partnerów, którzy także mają niską samoocenę lub/i neurotyzm
1. Ja lustrzane a zależność interpersonalna
-hipoteza: brak wiary w siebie prowadzi do poczucia braku bezpieczeństwa w związku, gdyż spostrzeżenia na temat miłości partnera i okazywanego przezeń szacunku są głównie projekcjami, w których odbija się poczucie bycia osobą niewartą miłości, a nie faktyczny osąd partnera ;
tak powstałe lustrzane Ja odgrywa w związku pierwszoplanową rolę, gdyż ludzie przywiązując się do innych wartościują związek w sposób, który ma na celu ochronę ich Ja; gdy brak pewności, że druga strona dostrzega moje walory, brak też pozytywnej oceny partnera i związku;
osoba z niską samoocenę-> doszukuje się wad partnera, aby ochronić się przed ew. odrzuceniem; osoba z wysoką s. -> bardziej pewna opinii swego partnera, więc nie ryzykuje odsłonięcia siebie, widzi związek w pozytywnym świetle.
Model regulacji zależności (Murray, Holmes, Griffin, 2000)
a b
SAMOOCENA POSTRZEGANE OCENY PERCEPCJA ZWIĄZKU
ODZWIERCIEDLONE
związek między samooceną a postrzeganiem przychylności innych dla Ja
odzwierciedlone Ja łączy się z procesami przywiązania i wartościowania związku
2. Wyimaginowany obraz Ja w oczach partnera
-zwolennicy teorii przywiązania uważają, że model Ja jako osoby wartej miłości kształtuje się pod wpływem zachowania rodziców we wczesnym dzieciństwie:
stała troska rodziców-> nabywanie poczucia własnej wartości
niestała opieka, odrzucanie dziecka-> poczucie, że jest się niegodnym akceptacji
-z punktu widzenia przywiązania modele Ja są odzwierciedleniem uwewnętrznionych oczekiwań, które zawierają pozytywne lub negatywne sposoby odnoszenia się innych do Ja
-w dorosłych związkach miłosnych stosuje się modele Ja (ukształtowane w dzieciństwie) jak heurystyki; ludzie zakładają, że inni postrzegają ich tak, jak oni siebie
-w praktyce wygląda to tak: osoba o niskiej samoocenie sądzi, że partner widzi ją tak samo, jak ona siebie-> pojawia się więc poczucie bycia postrzeganym nieprzychylnie-> nieumiejętność docenienia, jak bardzo korzystnie wygląda się w oczach swego partnera-> zagrożenie poczucia bezpieczeństwa
-na to zagrożenie wpływa też różnica w zakresie modeli roboczych regulujących świat wewnętrzny i świat stosunków interpersonalnych
-w praktyce: osoby z niską samooceną mają warunkowe pojęcie na temat punktu widzenia innych (czyli akceptacja innych zależy od posiadanych zalet, spełniania standardów); osoby z wysoką s. mają tendencję do upatrywania akceptacji płynącej od innych jako względnie bezwarunkowej; dlatego też osoby te czują się bezpieczne (mój partner widzi we mnie tyle samo zalet, ile ja widzę u siebie, więc nie ma niczego tajemniczego w miłości tego partnera do mnie)
-w praktyce: osoby o niskiej samoocenie mają nadzieję, że zauważone w oczach partnera oczarowanie pomoże urzeczywistnić idealne wcielenie Ja; ich samoocena jest zależna od pozytywnego osądu partnera, gdyż mają oni mało źródeł autoafirmacji i wykazują tendencję do izolacji, niestety połączenie pesymistycznych i niezaspokojonej potrzeby akceptacji może powodować wyczulenie na oznaki odrzucenia niż na sygnały akceptacji.
3. Rola postrzeganej przychylności partnera w regulowaniu zależności
-osoba z niską samooceną w związku przeżywa konflikt dążenie(pragnienie akceptacji)-unikanie (wątpienie, że akceptacja jest możliwa), co więcej osoby te czują się mnie wartościowe, dostrzegają mniej zalet zarówno u partnera, jak i w związku
-Leary- samoocena jako socjometr, w tym modelu zakłada się, że osoby o niskiej samoocenie szukają współzależności i związków, by podwyższyć poziom samooceny
-utrzymuje się też, że osoby o wysokiej i niskiej samoocenie mają potrzebę autoafirmacji(chociaż u tych z niską może przeważać potrzeba autoweryfikacji)
-bliskie związki stanowią źródło autoafirmacji, bezpieczeństwa, zadowolenia…
-zanim partnerzy są gotowi podjąć ryzyko uzależnienia swej samooceny od związku, to w pierwszej kolejności muszą zaspokoić potrzebę współzależność
-można podwyższyć mniemanie o sobie, o swoim związku, ale gdy wierzymy, że relacja ta będzie trwała (osobom z niską samooceną trudniej w to uwierzyć)
-osoby z niską s. w sytuacji ryzyka (zysk lub strata dla Ja) chcą je bardzo chronić, dlatego wykorzystują tylko te okazje (by podwyższyć swą samoocenę), gdzie istnieje duża pewność, że do autoafirmacji dojdzie; taka strategia jest bardzo niebezpieczna dla tych osób (obawa przed utratą części Ja)
-osoby z wysoką s. nie boją się ryzykować, są gotowe do poniesienia ew. porażki
-z jednej strony związek dla osoby z niską samooceną jest szansą, by ją podwyższyć, ale z drugiej proces zacieśniania relacji wzbudza lęk przed odrzuceniem, działa tu motyw ochrony Ja
-partnerzy osób mających niską samoocenę-> poczucie pułapki sprzecznych dążeń, mniejsze zadowolenie ze związku (niż u osób , które mają partnerów o wyższej s.), mniejsza satysfakcja, więcej konfliktów, silniejsza ambiwalencja wraz z rozwojem związku
4. Test korelacyjny modelu regulacji zależności (?!)
-badanie Murray'a- pary spotykające się ze sobą i małżeństwa- ocena siebie, swojego partnera pod względem zalet i wad interpersonalnych, jak pod względem tych cech oceniłby mnie mój partner (pomiar postrzeganej przychylności partnera), jak chciałbym, żeby partner mnie widział (pomiar pożądanej przychylności), ocena ogólnego zadowolenia ze związku.
-model strukturalny (s.166)- hipoteza: samoocena decyduje o postrzeganiu przychylności partnera, a tak odzwierciedlone Ja wpływa na ocenę wartości partnera (ścieżki a i a'= związek między samooceną a postrzeganą przychylnością partnera; ścieżki b i b'= to, jak przychylnie widzi się swego partnera, zależy od percepcji; ci c'= stopień, w jakim przychylność odpowiada percepcji)
-wnioski z badania:
percepcja osądu partnera odzwierciedlała częściowo ocenę faktycznie przez niego deklarowaną, im ocena wyższa, tym silniej druga strona odczuwała, że jest doceniona
siła naiwnego realizmu (ścieżki a i a') była duża i istotna statyst. => osobiste odczucia co do samooceny zniekształcają odbity obraz
osoby z niską i wysoką s. w obu rodzajach związków wykorzystywały wyobrażania na swój temat jako wzór do wyrobienia sobie zdania o wywieranym przez nich wrażeniu (zgodność z teorią autoweryfikacji)
osoby z wysoką s. sądziły, że ich partnerzy oceniają ich bardziej przychylnie (odwrotnie z niską s.)
jednak negatywny obraz siebie „widziany w zwierciadle” przez osoby o niskiej s. nie był podyktowany osądem partnera, osoby te drastycznie nie doceniają swojego obrazu w oczach partnera (osoby z wysoką trafniejsze sądy), nie potrafią dostrzec uwielbienia w oczach ukochanego
osoby o niskiej s. bardziej potrzebują partnera jako źródła autoafirmacji (tak przewiduje też model socjometryczny)
5. Kierując zwierciadło w drugą stronę
-osoby z wysoką s., które czuły, że są przychylnie odbierane przez partnerów, widziały ich w lepszym świetle (niż osoby z niską s., które czuły się mniej akceptowane i patrzyły na partnerów mniej pozytywnie)
-modyfikacja modelu-> wniosek: Ja odzwierciedlone , czyli wyobrażanie własnej osoby widziane oczami partnera, odgrywa wyjątkową rolę w zakresie stopnia okazywanej wzajemnej aprobaty w związkach
-kolejny model- przychylność jako mediator między samooceną osoby postrzegającej a satysfakcją ze związku
-samoocena osoby postrzegającej -> bezpośredni wpływ na-> zadowolenie wyrażane przez tą osobę
-samoocena osoby postrzegającej -> bezpośredni wpływ na-> zadowolenie wyrażane przez partnera
-wpływ poczucia bycia pozytywnie odbieranym przez partnera na ->zadowolenie
-wpływ faktu posiadania partnera, który czuje się bardziej pozyt. odbierany na-> zadowolenie osoby postrzegającej
- tym większa satysfakcja ze związku, im mocniejsza wiara, że nasz partner postrzega mnie pozytywnie
-tym szczęśliwszy jestem, im bardziej przychylnie postrzegany czuje się mój partner
Czyli: zadowolenie odzwierciedla wzajemne poczucie bezpieczeństwa
-percepcja wzajemności wpływa na związek między samooceną a obecną satysfakcją ( osoba z niską s. czuje mniejsze zadowolenie, gdyż ma brak wiary w osąd, jaki wytwarza w umyśle partner)
6. Dobrze, że mnie rozumiesz…
-koncepcja ta niezgodna z teorią autoweryfikacji, dlatego badacze chcieli wykonać „serię analiz regresji”
-okazało się, że motyw autoweryfikacji wcale nie przeważał nad motywem autoafirmacji! Ludzie są szczęśliwsi, gdy są czują, że są przychylniej osądzani!
7. Motyw ochrony Ja a motyw wartościowania związku
-motyw ochronny Ja (ochrona przed nieuzasadnioną niepewnością co do przychylności partnera) przejawia się w dewaluacji swego związku
-Bowlby: wykrycie zagrożenia Ja-> aktywizacja systemu przywiązania (partner osoby o wysokiej samoocenie jest dla niej „schronieniem”, ale u osób o niskiej, potencjalne źródło ukojenia jest raczej ryzykiem)
a) hipoteza szkody
-osoby o niskiej s.- labilność samooceny, niepewność tego, kim jestem, chcą zwrócić się do partnera po wsparcie (same nie są źródłem autoafirmacji), stale monitorują zachowania ukochanego, by szukać autoafirmacji, oznak, że jest się potrzebnym lub nie
- stały brak wiary w siebie-> i jego projekcja na partnera (ja jestem rozczarowany sobą i partner pewnie też…), brak poczucia bezpieczeństwa, przychylność innych jest warunkowa; ciągłe porażki doprowadzą do tego, że partner zobaczy moje „prawdziwe”Ja, przestanie mnie kochać; osoby te po niepowodzeniu oczekują odrzucenia
-zamiast poddawać się zranieniu po porażce, osoby te przechodzą np. do aktywnej obrony (pomniejszenie wartości związku, zdystansowanie się, szukanie wad partnera); strategia ta koi lęk, gdyż odrzucenie staje się mniej groźne
b) hipoteza kompensacji
-osoby o wysokiej s. po porażce zwiększają dobre mniemanie o sobie (nie umiem jeździć na łyżwach, ale za to świetnie skaczę przez płotki)
-percepcja przychylności partnera jest stałym źródłem autoafirmacji; przychylność ta jest bezwarunkowa
-kompensują oni doznane zawody, stale zwiększając swe przekonanie o przychylności innych
8. Zarys metodologii badań
-paradygmat zastosowany w badaniach: aktywizacja systemu przywiązania u osób badanych (przez zwiększenie zagrożenia poczucia własnej wartości) -> ocena zaufania do co do pozytywności i przychylności partnera i jego stałej akceptacji -> szacowanie spostrzeganej zależności w związkach od samooceny-> miara percepcji atrybutów posiadanych przez partnera oraz przewidywanie jego zachowań w przyszłości
-skala samooceny Rosenberga
-poczucie winy indukowano przez: opis sytuacji, gdy zawiodłem partnera w ważnym momencie, wprowadzenie w stan wątpliwości (zwątpienie w swoje wyczucie); zagrożenie samooceny (wątpliwości co do zdolności intelektualnych)
-wyniki: związek był traktowany albo jako źródło kompensacji chroniące Ja przed zagrożeniem albo jako zaciszne schronienie
-+ inne sposoby pomiaru różnych zmiennych (nie sądzę, by miało to wielkie znaczenie…)
9. Czarno to widzę…
-metaanaliza poprzednich badań:
osoby z niską s. reagowały na dotkliwą niewiarę w siebie zmniejszeniem zaufania co do stałości pozytywnego osądu i ciągłej akceptacji uzyskiwanej od partnerów (również miara spostrzeganej przychylności partnera ujawniła podobne wątpliwości )
w sytuacji zagrożenia osoby te broniły się przed ryzykiem odrzucenia przez pomniejszenie wartości związku
wyrażenie przez te osoby mniejszej potrzeby bycia w związku, deprecjonowały wartość partnerów, mniejszy optymizm
osoby z wysoką samoocenę pod wpływem takiej niewiary w siebie szukają autoafirmacji, są pewne, że partner wybaczy im
osoby te ufają, że ich obraz pozostanie przychylny
wniosek:
brak wiary w siebie prowadzi do utraty wiary w swój związek, tylko u ludzi z niską samoocenę, gdyż wątpliwości co do posiadanych przez nich Ja aktywizują lęk przed możliwością odrzucenia ; po drugie: osoby z niską s. projektują brak wiary w siebie na swój związek
socjometr może nie być wcale bardzo dokładnym barometrem akceptacji; wygląda na to, że socjometr osób z niską s. mierzy raczej wzrost niż spadek braku wiary w siebie (ludzie z niską s. wykazują nadmierną wrażliwość na ew. sygnały odrzucenia, przewidując jego wystąpienie)
10. Światełko w tunelu
-czy jeśli osoby z niską samooceną otrzymają pozytywną informację zwrotną po wykonaniu zadania to jest szansa, że zdobędą pewność co do posiadanych przez siebie zalet, a tym samym wzrost zaufania do partnera i nadanie większej wartości swemu związkowi?
Odp: NIE! Takie osoby reagowały na afirmacje jeszcze mniejszym zaufaniem do osądu partnera! Dlaczego?
Odp: skupienie się na swej sile lub słabości umacnia przekonanie o warunkowej przychylności partnera. Posiadane zalety służą więc przywołaniu swoich wad. Zamiast autoafirmacji-> zagrożenie dla Ja
11. Od lustrzanego odbicia do rzeczywistości
-zaspokojenie potrzeby przynależności zwiększa poczucie własnej wartości; jednak osoby z niską s. konstruują rzeczywistość, która raczej utwierdza, a nie zmienia modele Ja, dlatego potrzeba przynależności i autoafirmacji ulegają rozproszeniu. Dlaczego?
-partnerzy w bliskich związkach wcielają cechy partnera do własnych reprezentacji Ja, więc:
u ludzi z wysoką s. takie włączenie sprzyja afirmacji Ja
u ludzi z niską ogranicza to Ja (uważają, że są spostrzegani nie lepiej, niż sami widzą siebie, więc ten obraz widziany w zwierciadle stopniowo utrwala się)
-badanie podłużne Murray'a- osoby w związkach nieformalnych- opis siebie, partnera, percepcja przychylności partnera pod kątem wad i zalet; po roku osoby, które pozostały w tych związkach znowu w ten sposób opisały siebie i partnera, wyniki:
zarówno osoby z wysoką, jak i niską s. dokonały akomodacji swoich modeli Ja, wcielając doń widziany oczyma partnera obraz siebie
samoocena osób, które miały pierwotnie wysoką s. jeszcze bardziej wzrosła (u tych z niską spadła)
-jedno z badań Murray'a pokazało, że gdy jesteśmy idealizowani przez partnera sprawia, że po pewnym czasie samoocena rośnie u tych, którzy początkowo mieli ją wysoką, ale też u tych, którzy charakteryzowali się niską s.
-spostrzegany i faktyczny osąd partnera wywołują niezależne od siebie efekty w samoocenie (niekoniecznie trzeba sobie uświadomić obecność uwielbiającego zachowania u naszego partnera, można to „czuć” nieświadomie; samoocena zawiera jawne i ukryte samowartościowanie)
-jednak nawet jeśli osoby o niskiej samoocenie nieświadomie reagują w pozytywny sposób na przychylność partnera, w pewnym momencie taka afirmacja może być przerwana przez automat. zachowania zapewniające obronę Ja
-choć osoby o niskiej s. mogą się bardzo mylić co do swej wartości, same kreują obraz, który ukazuje się w zwierciadle, w ten sposób szkodząc sobie i związkowi.