Astrolog
sł. J. Kaczmarski wg Rembrandta, muz. P. Gintrowski 1991
Sowie źrenice jak czarne księżyce |
c Gis/C |
W ognistych pierścieniach posyłam w mgławice |
f6/C c/G G7 |
Trwożliwych szelestów mysiego protestu |
Gis f6 |
Przed życiem, |
c |
Któremu na imię bezkresny jest przestwór. |
c G7 c |
|
|
W spazmach i splotach najlichsza istota |
c Gis/C |
Wypełnia swój los parabolą żywota |
f6/C c/G G7 |
I gasnąc przepada wśród świateł miriadów - |
Gis f6 |
Maskotka |
c |
Potęgi, co Stwórcą nazywa się Ładu. |
c G7 c |
|
|
Chaos nade mną i chaos pode mną |
c Gis/C |
Dla wszystkich prócz mnie jest mozaiką tajemną |
f6/C c/G G7 |
Ukrytych zamiarów, przeznaczeń i czarów |
Gis f6 |
Gdy ciemność |
c |
Pochłania jednako i plebs i Cezarów. |
c G7 c |
|
|
Widzę człowieka, jak cały w wypiekach |
c Gis/C |
Powiada: nam mądrym się trzymać z daleka, |
f6/C c/G G7 |
Bo w czasach przejściowych kto przysiąc gotowy |
Gis f6 |
Co czeka |
c |
Strażników wartości, cnót ponadczasowych? |
c G7 c |
|
|
Lub słyszę chłystka, co na to się ciska: |
c Gis/C |
My mądrzy wszystkiemu przypatrzmy się z bliska; |
f6/C c/G G7 |
Wszak w czasach chaosu zwykł żądać lud stosów, |
Gis f6 |
A iskra |
c |
Mądrości odmieni być może bieg losu. |
c G7 c |
|
|
Idę więc do nich i mówię, że czas |
c Gis/C |
Jest zawsze przejściowy, A CHAOS JEST W WAS! |
f6/C c/G G7 |
I za to sądzili! - I za to spalili! |
Gis f6 |
Stos zgasł... |
c |
|
|
Dokładnie w od zawsze pisanej mi chwili. |
c G7 c |
Dokładnie w od zawsze pisanej mi chwili. |
c G7 c |
Dokładnie w od zawsze pisanej mi chwili. |
c G7 c |