Stanisław Tyczyński (właściciel radia RMF FM), Urban vel Urbach (który na łamach tygodnika „Nie” nazwał Polskę „pieprzonym państewkiem”, a ostatnio ogłosił, że chce wykupić kościół, w którym uruchomi burdel) i Michnik-Szechter (kłamca i oszust, wywodzący się z rodziny stalinowskich zbrodniarzy).
Czwarta władza nie pochodzi z żadnych wolnych wyborów, tylko z kapitału swojego dysponenta, co jest zaprzeczeniem twierdzenia Żyda Karola Marksa, iż kapitał nie ma ojczyzny. Media to największa, choć ukryta, obiegowo nazywana czwartą władzą, inżynieria dusz. To media i ich dysponenci decydują, kto będzie znanym i wpływowym politykiem, która partia polityczna znajdzie się w parlamencie, kto zostanie wykreowany na autorytet moralny stawiany za wzór godny naśladowania, jakich idoli będzie miało dorastające kolejne pokolenie. Kogo obrzucić błotem, a kogo nobilitować na ważną postać we wszystkich dziedzinach życia. Niemal otwarcie mówi się, że w Polsce mamy polskojęzyczne media i to nie tylko z powodu dominacji niemieckiego kapitału. Właścicielami większości z pozostałych 15% są osoby pochodzenia żydowskiego. Najbardziej antypolska „GAZETA WYBORCZA” to siedlisko żydostalinowskich pogrobowców największych zbrodniarzy na Polakach z Michnikiem-Szechterem na czele. Są oni właścicielami Radia ZET i kilkudziesięciu lokalnych stacji radiowych. Brukowiec „NIE” to Żyd Urban vel Urbach. Antykatolicki tygodnik „FAKTY I MITY” to sami Żydzi. „POLITYKA” i „WPROST” to różnej maści neofici z komunistycznymi rodowodami, czyli kompletna moralna degeneracja, podobnie jak postkomuszy dziennik „TRUJBUNA”. Żyd Walter to TVN z przybudówkami, gdzie nawet w scenografii dominuje kolor niebieski. W jego sztandarowych „FAKTACH“ z Lisem na czele zwykle dominują informacje z dziedziny horroru - zabójstwa, gwałty, wypadki, katastrofy, korupcja itp. To stały obraz z życia Polski, jakby nic dobrego się u nas nie działo. Widzowie, w tym dzieci i młodzież, to oglądają i wiadomo, jaki to ślad pozostawia w ich psychice. Jeszcze gorzej jest z badziewiarskim POLSATEM Żyda Solorza. Radio RMF FM, które ma głównie młodych słuchaczy, to pejsaty Stanisław Tyczyński, który w kilka lat dorobił się fortuny, a teraz skarży Skarb Państwa o setki milionów złotych odszkodowania, bo KRRiTV nie przedłużyła mu koncesji na oddziały regionalne! Nawet z fal Radia Maryja niemal codziennie umoralniają nas Żydzi: Macierewicz, prof. Nowak i Bender! Pozostają jeszcze publiczne Radio i TEL-AWIZJA z racji postkomuszej dominacji określane jako marks-media. Prawie ze wszystkich wymienionych i pozostałych mediów z codziennych relacji możemy się dowiedzieć, co aktualnie wydarzyło się w Izraelu, a nie w prawie 200 innych państwach świata. Prawdziwy pokaz ich nierzetelności i manipulacji mieliśmy przed i w czasie trwania wojny w Jugosławii, Iraku czy kampanii przedreferendalnej. Mamy w nich po czubek głowy filmów, audycji, publikacji gloryfikujących naród dobrany i jego „wybitnych” przedstawicieli. Natomiast często fałszują naszą polską historię, wyśmiewają patriotyzm, kulturę, polskie tradycje i wartości chrześcijańskie. Za idoli robią Ochojska czy przygłup i degenerat Owsiak wiadomej nacji. Długo jeszcze można uzasadniać szkodliwą rolę koszermediów w Polsce. Ogłupiony naród płacąc abonament lub kupując ich gazety finansuje chytrze przemyślane przedsięwzięcia. Nic dziwnego, że większość polskiej inteligencji pogłupiała i nie jest w stanie wypracować narodowej koncepcji ustrojowej i gospodarczej, tylko przyjęła wilczy liberalizm. Nieliczne narodowe tytuły prasowe - walczące o zaszczepienie rodakom nowoczesnej myśli narodowej, która tworzy doskonały grunt pod formowanie nowych ideowych elit - toczą boje o przetrwanie. Są stałym obiektem oszczerstw, nagonek, policyjno-prokuratorskich szykan, ale dzięki rosnącej świadomości narodowej Polek i Polaków, wiedzą, że muszą przetrwać. Ta misja jest Polsce bardzo potrzebna.
|