NOWOŻYTNOŚĆ

Filozofia skupia się na teorii poznania, wiedzy, w znacznie mniejszym stopniu na zagadnieniach ontologicznych

KARTEZJUSZ

- rozpoczyna filozofię epistemologii

- wychodzi z zamiarem opracowania filozofii od początku, uczynić z niej naukę uniwersalną, z której da się wyprowadzić inne gałęzie

- przyjmuje metodę zwątpienia we wszystko, chce odnaleźć to, co jasne i niewątpliwe - sceptycyzm metodologiczny

- kryterium prawdy: w średniowieczu było ono zgodne z autorytetem, którym był wówczas Kościół i Pismo Święte, kryterium było więc poza filozofią. Kartezjusz wprowadza kryterium wewnątrzfilozoficzne. Prawdą jest to i tylko to, o czym nie można pomyśleć, że jest fałszywe. To kryterium rygorystyczne. Wywodzi je z matematyki: jest to wiedza kumulatywna, stanowi wzór dla Kartezjusza. Jeśli cokolwiek można poddać w wątpienie, jest to z całą pewnością fałszywe

- etapy wątpienia kartezjańskiego

* poddał w wątpliwość wiarygodność zmysłów - nie dają one rzetelnego obrazu rzeczywistości

* wątpliwość w poznanie rozumowe - mimo, że był racjonalistą. Doszedł do wniosku, że wszystko, co postrzega najlepiej - postrzega rozumem. Hipoteza demona-zwodziciela : może istnieje demon-zwodziciel, który tak stworzył świat i człowieka, by ten mylił się tam, gdzie wydaje mu się być pewnym. To, co nazywamy jawą, może być snem.

- wniosek: skoro wątpię - na pewno jestem (cogito ergo sum) Nie sposób wątpić w swoje własne istnienie. Zatem czym jest „ja”? Na pewno istotą myślącą (również w aspektach uczuć, woli, które zaliczają się do myślenia) -> czym jest myślenie? - procesy/aktywności myślowe, których podmiotem są idee

- rzeczywistość podmiotowa jako nadrzędna, stojąca nad rzeczywistością przedmiotową

- trzy rodzaje idei:

* nabyte - poprzez zmysły, pochodzą z zewnątrz (zwane zmysłowymi)

* fantastyczne, wytwarzane przez nas - najczęściej na podstawie idei nabytych

* idea nieskończenie dobrego Boga, idea „ja”

- dowód na istnienie Boga:

1) skoro człowiek ma ideę nieskończonej doskonałości (synonim Boga), której ani nie nabył zmysłami, ani też sam nie wytworzył(jest zbyt niedoskonały; w skutku nie może być więcej rzeczywistości niż w przyczynie) , to musi istnieć dobry Bóg, który mu zaszczepił tę ideę. A mieć ją musi, ponieważ orzeka o tym, co doskonałe lub niedoskonałe. Demon też nie mógłby zaszczepić idei nieskończonej doskonałości, bo - podobnie jak człowiek - sam jest niedoskonały

2) wyprowadzenie istnienia Boga z Jego definicji: skoro Bóg jest wspaniały, doskonały, to zawiera się w tym Jego istnienie; skoro istnienie jest lepsze od nieistnienia, to jest to z całą pewnością cecha Boga

- czy umiłowanie prawdy jest doskonałością? Tak, czyli byt nieskończenie doskonały musi posiadać nieskończenie wiele umiłowania prawdy; ten Bóg nie może stworzyć człowieka z fałszywymi myślami, dlatego poznanie zmysłowe jak i rozumowe jest prawdziwe. Prawdomówny Bóg nie mógłby oszukać istoty ludzkiej

- mylenie się człowieka jest jego winą: wola i wyobraźnia, które są grzeszne, wybiegają przed rozum; człowiek mógłby być nieomylny, gdyby ujarzmił swoją wolę i wyobraźnię

- władze poznawcze człowieka same z siebie się nie uprawomocniają, to Bóg je legitymizuje

- nauka wynika z prawdomówności Boga

- Kartezjusz zauważa, że rozchodzi się świat nauki i Kościoła, że te dwa światy nie mogą dalej współistnieć, mimo że Kościół „histerycznie” próbował temu zapobiec